Jump to content
Dogomania

Agility - w jakim wieku??


Olcia

Recommended Posts

Witam

chciałabym zacząć z moją sunią zabawę z agility , mam tylko jedno pytanko od jakiego wiekunajlepiej i najbezpieczniej zacząć?? Teraz greta ma 7 miesięcy i jest terierem rosyjskim.

za odpowiedź dziękujemy

Olcia z Gretulcem:)

Link to comment
Share on other sites

Flaire!

Ja mam odwrotny problem. Kenia, mianowicie wcale nie boi sie przeszkod! Atakuje wszystko co napotka na swej drodze! Ostatnio zapragnela wejsc za kotem po drabinie, a wlasciwie wbiec! Skonczylo sie na stluczonej lapce, ale checi jej nie odjelo! :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Na początek zamiast kładki polecam slalom i tunele. Oczywiście chodzi o nieobciążanie zbyt wcześnie stawów.

Slalom akurat nie jest najlepszy dla mlodych psow, chyba ze uczony tak, zeby pies nie musial wyginac kregoslupa.

Nasze psy ponizej roku robia wszystko oprocz slalomu, tylko ze w malej wersji -kladka zaczyna sie od deski opartej na ceglach i dochodzi potem do 60cm wysokosci, plaskij palisadzie, skacza nie wiecej niz 25cm. Podobnie bardzo wolno przyzwyczajamy je do hustawki zaczynajac od deski opartej na jednej cegle, tak zeby psy uczyly sie nie bac tego ze cos im sie rusza pod lapami i robi dzwiek opadajac na ziemie.

Link to comment
Share on other sites

Zoja napisała: Nasze psy ponizej roku robia wszystko oprocz slalomu, tylko ze w malej wersji

Co :question: Nie uczycie młodych psów slalomu :question: Jeszcze nigdy nie słyszałem, aby jakiemuś psu to zaszkodziło. To już prędzej zaszkodzi mu skakanie choćby 15 cm stacjonat.

Link to comment
Share on other sites

Co :question: Nie uczycie młodych psów slalomu :question: Jeszcze nigdy nie słyszałem, aby jakiemuś psu to zaszkodziło. To już prędzej zaszkodzi mu skakanie choćby 15 cm stacjonat.

Jest literatura na poparcie tego, ze wyginanie kregoslupa w tym wieku nie jest dobre. Nasi weci i psi chiropraktycy tez sie z tym zgadzaja.

Ale zalezy jak slalomu sie uczy. Jesli tyczki sa porozstawiane szeroko i pies przez nie przebiega prosto, to nie ma sprawy. Jesli zaczyna sie np od 2 tyczek, to tez nie ma zadnego wyginania. Chodzi o to, zeby pies (zwlaszcza duzy) nie wyginal sie na boki jak to ma miejsce przy pokonywaniu normalnego slalomu.

Skakanie ze szczeniakami zaczynami od tyczki lezacej na ziemi, potem podnosimy do 6 cali czyli 15 cm (w zaleznosci od wieku i wielkosci psa). Jesli pies jest blisko roku, czasami podnosimy o wysokosc wyzej czyli 25 cm.

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie czytam o zastrzeżaniach co do pewnych ćwiczeń wykonywanych w zbyt młodym wieku i się zastanawiam: związać moj Arię czy co? :o Ona ma 4 miesiące i od kiedy do nas przyjechała za najlepszą zabawe uważa przeskakiwanie wszystkiego co się da i wskakiwanie na wszystko - ostatnio przymierza się do stołu w kuchni..... :evil: Ponieważ jednocześnie jest strasznym niszczycielem, odgrodziłam podjazd od reszty działki drewnianym płotkiem wys. 80cm. Pozostałe psy przyjęły to za wyznacznik ich terenu, Aria nie zagrzała tam miejsca nawet przej pół minuty.... :x No więc co, ciężarek na ogonie? :wink:

Link to comment
Share on other sites

<<["JoannaP"]Tak sobie czytam o zastrzeżaniach co do pewnych ćwiczeń wykonywanych w zbyt młodym wieku i się zastanawiam: związać moj Arię czy co? :o Ona ma 4 miesiące i od kiedy do nas przyjechała za najlepszą zabawe uważa przeskakiwanie wszystkiego co się da i wskakiwanie na wszystko >>

Jest roznica pomiedzy tym co pies sam przeskoczy od czasu do czasu, a regularnym szkoleniem skakania. Ale 4-miesiecznemu szczeniakowi lepiej nie pozwalac na zbyt wysokie "spady", bo rosnace stawy sa bardzo miekkie i roznie to sie moze skonczyc.

A 80cm najwyrazniej dla niej za nisko... Moze podwyzsz plotek..?

Link to comment
Share on other sites

Ona ma około 40cm w kłębie w tej chwili, a właśnie przegnałam ją ze stołu :evil: Płotek postawiłam raczej dla pozoru, bo strasze psy mając wyznaczony teren - nie buntują się. Aria jest wszędobylska, a w efekcie płotek pokonuje w sekundę po zamknięciu. Oczywiście nie jest to płynny przeskok, tylko wskoczenie na płot i zeskoczenie z drugiej strony. Już zarobiła guza, poobdzierała się po bokach, ale zupełnie jej to nie zraża. :oops:

Link to comment
Share on other sites

Robull

ale o co chodzi?

czy ja powiedzialam ze tak robisz?

napisalam ze lepiej ze sa ONE bardzo ostrozne co do szczeniecych kostek niz zeby byly wogole nie przejete stawami i zeby kazaly pokonywac psiakom juz wszystkie przeszkody. o. o to mi chodzi. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Na samo uczenie sie agility nie ma gornej granicy wieku. Pies musi byc sprawny fizycznie (zdrowe serce, brak dysplazji czy innych problemow ze stawami, sciegnami itd) i nie tlusty. Z psem ktory robi malo cwiczen fizycznych trzeba zaczac bardzo wolno, na niskich plotkach zeby sobie wyrobil odpowiednie miesnie (niewazne, ze "on umie skoczyc taaak wysoko" - to ze "umie" jest inne od regularnych cwiczen).

Najstarszy pies jaki u nas byl to 13 letnia glucha suka (sredniej wielkosci kundel), ktora bawila sie doskonale. Oczywiscie z racji na mocno podeszly wiek nie bylaby w stanie regularnie skakac na wymaganej przez regulamin wysokosci, wiec skakala wszystko bardzo niskie, ale suka razem z pania bawily sie doskonale, a w koncu o to glownie chodzi.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się w 100% z Zoją.

Dago uważam, że powinnaś wybrać się do tego ośrodka, pogadać też z nimi, no i z weterynarzem. Na Twoim miejscu, jeśli ostatnio nie badałaś psa, to bym to zrobił zanim zaczniecie bawić się w agility.

A możesz powiedzieć gdzie jest ten ośrodek, w którym ćwiczą agility, lub jak się nazywa :question:

Link to comment
Share on other sites

Źle się wyraziłam z tym "ośrodkiem". Chodziło mi o ogrodzony teren z budką na akcesoria (wyglądają na profesionalne). Treningi odbywają się tem chyba nieregularnie, bo nie zawsze o tej samej porze, a i ćwiczący się zmieniają (tyle zaobserwowałam z samochodu). Są to okolice Włocławka (nie pytajcie gdzie leży, to jest byłe miasto wojewódzkie !!!).

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jeszcze tylko jedno, czy mój Daguś musi mieć jakieś egzaminy z posłuszeństwa?

Link to comment
Share on other sites

Źle się wyraziłam z tym "ośrodkiem". Chodziło mi o ogrodzony teren z budką na akcesoria (wyglądają na profesionalne). Treningi odbywają się tem chyba nieregularnie, bo nie zawsze o tej samej porze, a i ćwiczący się zmieniają (tyle zaobserwowałam z samochodu). Są to okolice Włocławka (nie pytajcie gdzie leży, to jest byłe miasto wojewódzkie !!!).
No to jesteśmy w domu :) To jest ośrodek prowadzony przez moją bardzo dobrą znajomą :D Wejdź sobie na: http://agility.w.interia.pl/ , i skontaktuj się z Dorotą.
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jeszcze tylko jedno, czy mój Daguś musi mieć jakieś egzaminy z posłuszeństwa?
Nie, nie ma takiego obowiązku. Wiadomo, że lepiej pracuje się z psem posłusznym, ale konieczne egzaminy z PT, to byłaby przesada :) A zresztą skontaktuj się z Dorotą, a ona wszystko ci wyjaśni. Powodzenia!
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze tylko jedno, czy mój Daguś musi mieć jakieś egzaminy z posłuszeństwa?

Egzaminow nie, ale dobrze jesli pies wraca jak go zawolasz (przynajmniej u nas cwiczy sie bez smyczy, wiec pies ktory ucieka i nie wraca rozbija klase). Dobrze tez jak umie sie polozyc jak go poprosisz (do stolu) i jesli umie zostac np w siadzie (do linii startowej).

Link to comment
Share on other sites

Jestem w szoku !!! Nie spodziewałam się, że ten ośrodek ma własną stronę WWW :o W życiu bym nie wpadła na szukanie w Internecie!!!

Robull, wielkie dzięki, już spisałam sobie numer, na pewno zadzwonię!!!

Jeśli chodzi o posłuszeństwo, to podstawowe komendy zna, posłuszny jest, a jeśli chodzi o grupę psów, to na początku może być trochę rozszczekany, ale po 10 min. jak już pozna pieski, to jest ok.

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !!!!!!! :buzi:

Link to comment
Share on other sites

Jestem w szoku !!! Nie spodziewałam się, że ten ośrodek ma własną stronę WWW :o W życiu bym nie wpadła na szukanie w Internecie!!!
Mają :D Są obecni nie tylko w sieci, ale także i w realu... nie dalej jak w tą sobotę Dorota startoawała ze swoim szelciakiem na organizowanych przez nas (SKA FORT) zawodach z cyklu IAL.
Robull, wielkie dzięki, już spisałam sobie numer, na pewno zadzwonię!!!...Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !!!!!!! :buzi:
Zawsze do usług :P
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...