dodi777 Posted January 26, 2009 Share Posted January 26, 2009 Witam. Zastanawiam się nad wyborem rasy psa. Pomijając wszelkie inne aspekty tutaj, chciałabym się zająć problemem zachowania Weimarów w stosunku do małych dzieci. Pies będzie w domu pierwszy. Czy bez problemu zaakceptuje pojawienie się dziecka? Czy zniesie wszelkie zabawy? Czy ta rasa bywa agresywna w stosunku do ludzi? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted January 27, 2009 Share Posted January 27, 2009 Agresywne bywają wszystkie psy, na ogół wtedy, gdy popełniono jakieś błędy w ich wychowaniu lub wówczas, gdy my - ludzie postępujemy z psami głupio, co niestety zdarza się nagminnie. Wiedza o psach jest znikoma, niewielu ludzi czyta np. książki pozwalające lepiej zrozumieć język psiego ciała, wszystkie te sygnały uspokajające, mowę uniesionych lub płasko położonych uszu, takiego czy innego ustawienia ogona itd. Niewiele także osób zadało sobie trud dokładnego przeczytania np. książki J. Fishera "Okiem psa" o teorii dominacji, większość tę teorię odrzuca nie zapoznawszy się z nią. A wiele w niej trafnych, mądrych spostrzeżeń i dobrych rad. Wracając do weimarów - pewnie, że zdarzają się osobniki agresywne, jak wszędzie, zdarza się silna postawa dominująca, zwłaszcza u samców. U suczek nie ma większego problemu, ale tu niemal wszystko zależy od wychowania, a więc od ludzi. Można sobie wychować nie lubiącego dzieci collie czy pekińczyka, można sobie wychować kochającego dzieci, cierpliwego weimara. U mnie też będzie taka sytuacja - mam już dwie suki, w tym weimarkę, której pozycja w rodzinie jest bardzo silna, bo jest suką rodzącą młode; wkrótce dojdzie prawdopodobnie jeszcze jedna suczka z obecnego miotu, a dwa miesiące później pojawi się w rodzinie dziecko. Nie mam wątpliwości, że sobie poradzę, ale z pewnością będzie to wymagało pracy nad psem/psami, a jeszcze bardziej - nad dzieckiem. No i mowy nie ma o zostawieniu bez opieki takiej pary: pies +dziecko. Nawet na pół minuty, wychodząc do łazienki. Głównie z powodu tego, co może zrobić dziecko, a pies - źle zinterpretować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dodi777 Posted January 27, 2009 Author Share Posted January 27, 2009 Jeśli zdecydujemy się na weimara, będzie to na pewno suczka. Mam nadzieję bardziej dająca sobie wejść na głowę dzieciom, niż samiec. Jako że jesteśmy z Gliwic, pierwsze co zrobimy, to zawitamy w słynnej "wesołej łapce". Spróbujemy przyzwyczaić pieska do obecności innych zwierząt i ludzi. Jest jeszcze jedna rzecz niepokojąca. Mamy królika.... Szczerze liczę na to, że próba integracji psa łowieckiego z królikiem z pomocą fachowca zda egzamin. Mam nadzieję, że jako szczeniak będzie w stanie się przyzwyczaić. Niestety mam pełną świadomość tego, że zawsze może widzieć w nim potencjalną zdobycz i symultaniczne bieganie po ogrodzie nie będzie miało miejsca. Czy ktoś ma inne doświadczenia z małymi zwierzątkami domowymi i weimarami, inne niż pies ze zdobyczą w pysku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted January 27, 2009 Share Posted January 27, 2009 ja mam dobry przykład weimara i dziecka;) moj szef ma weimara z papierami, w tej chwili Hektor ma ok 4 lat, do tej pory byl rozpieszczanym jedynakiem,świat sie wokól niego kręcil niemalże, takim synkiem swoich panstwa-w lipcu zeszłego roku na swiat przyszła szefowi coreczka i jest wszystko ok. Bardzo rozsądnie i madrze wprowadzili dziecko do stada, pies mogł powachac niemowlę,asystowac przy czynnosciach pielegnacyjnych, nie jest zaniedbywany-zajmuja sie nim nadal i okazuja mu ze jest rownie wazny jak dziecko.Zeby nie czul sie odsuniety,zajmując się dzieckiem wołali go i pozwalali mu byc obecnym w pokoju. generalnie jest sielanka-a troszke sie bali jak to bedzie?Oczywiscie pierwsze dni z nowym członkiem rodziny pies okazywał troche smutku i zazdrosci ale w tej chwili zero problemow, najwieksza radośc dla Hekusia to polizać dziecko po rączce lub buzi;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted January 27, 2009 Share Posted January 27, 2009 Co do króliczka - sądzę, że bez problemu. Gdzieś kiedyś czytałam o takim domu, gdzie były szynszyle, papużki, królik, do tego np. legwan i weimar. Według mnie szczeniak nauczy się traktować zwierzątko jak pobratymca, tak jak zazwyczaj szczenięta traktują inne szczenięta, koty itd. We wszystkim widzą kumpla do zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 Odgrzeję temat, bo może ktoś kiedy będzie szukał informacji, jak weimary traktują dzieci; minął rok z hakiem, odkąd pisałam poprzednie posty w tym temacie - i mam dowód, że się udało: [IMG]http://i49.tinypic.com/fdegxd.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2zi4ef9.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/30bz9fc.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.