Jump to content
Dogomania

co o tym sadzicie? (bylo:niezla fabryczka?)


asher

Recommended Posts

  • Replies 206
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

sa ludzie do koni! poza tym jeszcze zalezy kto w kennelach robi, ja tam nie mieszkam wiec nie wiem ile na dzien dzisiejszy, moge sie dowiedziec. poza tym jesli w liczbie mnogiej to mowie tez o mlodziezy ktora tez tam bywa.

nie rozumiem orsini z czym masz problem ze atakujesz to ze bronie sasquehanny :evil: ?

Link to comment
Share on other sites

ale bron sobie kogo chcesz weridiana tylko bron zgodnie z prawda!!!bo drzesz sie na ludzi ze nie wiedza a sama to co piszesz????

zatrudniona tam jes 1 osoba!!od wielu lat!!!ja nie mowie o studentach przebywajacych tam czy innej mlodziezy tylko o osobie ktora jest na stale. Nie widzisz roznicy w osobie ktora psy znaja, bo ja widza codziennie te sama, a w milionie innych osob zmieniajacych sie cotydzien, bo sie konczy praktyka studencka??????????????

ja nie neguje ze pani Malgosia ma piekne psy!!!niektore rasy ma najladniejsze nie tylko w polsce,ale i w europie jak dla mnie, ale to co piszesz niech bedzie prawda,dobrze?:)))

Link to comment
Share on other sites

i nie przesadzaj z tymi konmi ile ich tam jest?:)))))przy kilku koniach wiele pracy nie ma-mozesz mi wierzyc-2 razy dziennie karmienie, wypuszczenie na caly dzien na pastwisko i posprzatanie boxu najlepiej codziennie wtedy to 5minut roboty:))))

Gdyby konie chodzily pod siodlem to juz by byla inna historia ale te nie chodza, no i raz na jakis czas wyszczotkowac zwierzaka, ale to zadna praca:)))jak ktos lubi konie to moze je szczotkowac non-stop mimo,ze jak wychodza na wybieg to one same sie szczotkuja tarzajac w piachu:)))))wiec szczotkowanie w takim przypadku jest tylko w celach czysto estetycznych, zeby nikt nie gadal,ze kon brudny:)))i juz:))))))wiec daj spokoj z tymi konmi:)))))to nie psy-im czlowiek do szczescia nie jest potrzebny, a psu i owszem:)))i dlatego kochamy je wszyscy:))))chociaz ja konie tez kocham,ale jakbym miala wybierac to zawsze psy, potem konie

Link to comment
Share on other sites

weridiana: z Twoich wypowiedzi jak je czytalam wylania sie dworzec kolejowy:)))ze tam jest TYLE osob jak na dworcu???i jedna strona pisze brenie i druga!!!dlatego to bezsensu!!!

ani tam tak zle jak pisza jedni,ani tam tak dobrze jak pisza drudzy!!!!

i tyle!

po prostu normalny kennel-nic wiecej, nie fabryka, nie mega hodowla-kennel, a ze nie mamy odpowiednika w jezyku polskim?trudno

Link to comment
Share on other sites

a jeszcze wtrace swoje 3 grosze: psy na pewno sa zadbane, psy na pewno maja dora opieke-jak choruja, czy na codzien-to jest pewne jak 2 razy 2, ale na pewno w takiej ilosci to im brakuje kontaktu nie z czlowiekiem-bo tam jest wiele osob, moze nie tyle co pisze weridiana, ale z tym swoim jednym ukochanym panciem-kazdy kto ma malo psow wie o czym pisze i kazdy wie, jak psy zaczynaja nas ze tak powiem olewac w miare przybywania psow do stada-kochaja nas, szaleja za nami, ale czy to jest ten sam kontakt co jak sie mialo na poczatku tylko 1 psiaka???

weridiana: poczytaj sobie o czyms takim jak syndrom kennelowy:))poniewaz u nas nie ma kenneli wiec bedziesz musiala poszukac na amerykanskich stronach.

Wiec masz racje broniac hodowczyni jesli chodzi o jej styl ubierania, bo czymze on jest?kiedys Adam i Ewa ganiali po raju nadzy i bylo OK. Masz racje piszac, ze psy maja super warunki, sa czyste, zawsze rozczesane, zawsze nakarmione super karma. ALe racji nie masz piszac, ze tym psom niczego nie brakuje!!!bo to tak jakbys napisala, ze dzieciom w domu dziecka tez niczego nie brakuje-maja i jedzenie i ubranie i opieke i wiele widza ludzi...wiesz dobrze , ze to nie o to chodzi!!!

Inna kwestia jest to ze takie kennele SA potrzebne, bo jednak maja mozliwosc wyhodowania duzej liczby szczeniat i zostawienia sobie tych najlepszych-a wiec gigantyczny postep hodowlany-wystarczy spojrzec na sznaucerki lub mopsiki.

Link to comment
Share on other sites

dre bo jest obrazana i posadzana o zle traktowanie zwierzat i intencje osoba ktora na to nie zasluguje. ja nie pracowalam w sasquehannie, bylam tam tylko, mam wspolnych znajomych z pania malgosia i z nia bylo mi dane troche pogadac tez. wiec bazuje swoja wypowiedz na tym co widzialam, co ona mi mowila, oraz co mowily osoby ktore blisko ja znaja.

nie licze pracownikow bo tam nie mieszkam, ale skoro znasz hodowle to chyba wiesz ze cala rodzina przebywa w kennelach ile tylko moze i wogole w ta cala hodowle jest zamieszanych kilka innych osob.

ja nie staram sie tu splodzic mitu ze to raj dla zwierzat, ale tylko poprosic zeby nie dopisywac dodatkowych historii bez pokrycia w prawdzie, o hodowli ktora mimo wszystko jakies niezle warunki zapewnia i jej zaslugi dla kynologii w polsce sa bardzo duze

Link to comment
Share on other sites

A propos "syndromu kenelowego" to chciałam zauważyć, że jest realna możliwość wyhodowania szczeniąt z takim syndromem w tzw. domowej hodowli! Wystarczy, że hodowca nie ma pojęcia o odchowie szczeniąt albo robi to np. wyłącznie dla kasy -> szczenięta trzymane są w izolowanym od ludzi i świata pomieszczeniu, mają kontakt z opiekunem tylko podczas dostarczania posiłków i sprzątania -> spaczone charaktery takich szczeniąt są w 100% pewne :evil: I co z tego, że mała, domowa hodowla skoro odchów do d... :evil:

Link to comment
Share on other sites

tak tak, wiem. wiadomo ze zagrozenie takie jest znacznie wieksze w duzej hodowli. ja tylko chcialam zeby nie nazywac tego fabryka, bo tak nie chodzi tylko o pieniadze, jest tez pasja... to ich zycie i calkowicie sie temu podporzadkowali i staraja sie zapewnic jak najlepsze warunki.

nie ma ludzi bez wad, ale oni potworami tez nie sa.

ja osobiscie ich cenie 0X

Link to comment
Share on other sites

Cóż :roll: Niektórych boli cudzy sukces i stysfakcja jaką czerpią ze swojej pasji, która jest jednocześnie jednym ze źródeł utrzymania.

Nie widziałam na własne oczy warunków panujących w tej hodowli, więc się nie wypowiadam w tej konkretnej sprawie.

Miałam jednak okazję kilkukrotnie rozmawiać p.Supronowicz i zawsze klimat tego spotkania był miły. Dodam jeszcze, że sama hoduję jedną z ras, które ma Sasquehanna, ale moja hodowla ma raczej "domowy" rozmiar i nie stanowi "zagrożenia" dla dużych kenneli (jedno- czy wielorasowych).

Obserwowałam też kilkukrotnie p. Małgorzatę jako sędziego na wystawie i... jestem zachwycona stylem w jakim pracuje.

Oby wiecej było takich sędziów :) . Nie wiem na ile dobrze oceniła dane rasy, bo tylko raz była to Vgrupa FCI, w której się nieco lepiej orientuję, ale po minach wystawców i układzie/wyglądzie stawki wywnioskowałam, że wszystko było OK.

Link to comment
Share on other sites

wymyslajac tytul tematu nie mialam na mysli nic zlego, a przynajmniej nie w tym sensie, w jakim odbierane jest slowo "fabryka" w kontekscie hodowli psow. nie chcialam sugerowac nikomu, ze wlascicilka Sasquehanny to zwykly "rozmnazacz", ze w hodowli sa fatalkne warunki, itp, itd.

nie mniej jednak macie racje - takie wyrazenie rodzi nieporozumienia. moja wina. dlatego tez zmienilam tytul.

Link to comment
Share on other sites

weridiana albo masz problem ze wzrokiem,albo jad Ci slipia jad zaslonil i nie widzisz tego co napisalam!!!Toc napisalam, ze psy tam maja dobrze, ze sa zadbane, czyste, najedzone super karma!!!ale nie pisz, ze pracuje tam niewiadomo ile osob, bo to nieprawda!i juz!!!

ja rowniez napisalam,ze dzieki tej hodowli wiele ras poszlo szalenie do przodu, a sznaucerki jak dla mnie to ta pani ma najlepsze nie tylko w polsce a i w europie!ale nie wmowisz mi , ze psy sa szczesliwe, zyjac w takiej liczbie razem, ze to jest wlasnie to co pies chcialby miec!!!

ale tak jak juz wspomnialam takie kennele sa potrzebne!

Ja jeszcze podziwiam pania Malgosie za to, ze majac tyle psow jest w stanie to cale towarzycho utrzymac, wyjsc a swoje w dodatku!!!takze jako menadzer jest rewelacyjna i za to chyle czola w jej kierunku!!!

Link to comment
Share on other sites

ja nie staram sie tu splodzic mitu ze to raj dla zwierzat, ale tylko poprosic zeby nie dopisywac dodatkowych historii bez pokrycia w prawdzie, o hodowli ktora mimo wszystko jakies niezle warunki zapewnia i jej zaslugi dla kynologii w polsce sa bardzo duze

tez to napisalam wyzej juz, a Ty sie wsciekasz!!!!!!!a ja nie rozumiem czemu!!!!

To jest najnormalniejszy kennel-nic wiecej!!!ja osobiscie tez nie mam nic przeciwko braniu szczeniat z kennelu-potrafie sobie wychowac psiaka sama potem, a jak bede kiedys importowac psiatko z usa to tez z kennelu, bo tam to jest na porzadku dziennym.

Jedyne co ja Ci zarzucilam, to pianie o wielkiel liczbie osob tam pracujacych/przebywajacych, wiec litosci!:)))

Link to comment
Share on other sites

aaaaaa orsini ty nie rozumiesz chyba o co mi chodzi :lol:

ja nie oskarzam cie ani nikogo, bo nikt tu nie wylazl z jezorem i oskarzeniami, te posty to raczej tak ogolnie pisalam, nie uznajac nikogo za adresata. chcialam jakas puente tu zrobic, ale chyba mi nie wychodzi ;)

staram sie miec w miare zdrowe podejscie do sasquehanny i tyle.

Link to comment
Share on other sites

weridiana:))))OK, nie zrozumialysmy sie:)))))))))))))

ja tez uwazam, ze takie kennele sa potrzebne, a jak bardzo to wystarczy pojechac za granice i popatrzec jak tam wygladaja sznaucerki mini:)))))w innych rasach sie nie wypowiem bo nie wiem, ale sznaucerki jak dla mnie to ta pani ma najladniejsze w Europie-jedne bardziej udane, drugie moze ciut mniej, ale one wszystkie sa do siebie podobne!!!i to uwazam za zdecydowany sukces, ze wszystkie sa w 1 typie.

Psy nie mieszkaja tam w zadnej szopie tak jak weridiana pisze[tu sie zle wyrazilam-oczywiscie chodzilo o to, ze weridiana nie twierdzi,ze mieszkaja w szopie, bo wyszlo ze tak:-))))zamotalam sie generalnie], miliona krazacych wkolo nich ludzi tez tam nie ma, ale z drugiej strony to moze te psy sie do tego przyzwyczaily, bo od malego tak maja, dla mnie to po prostu trudne , bo moje psiaki spia ze mna w lozku dlatego, ale na pewno sa one tam i zadbane i najedzone b.dobrymi karmami, i leczone jak zachoruja, wiec nie mozna tego porownywac do niektorych domowych "hodowli" gdzie psiaki zjadaja byle co, wszelkie odpadki, gdzie jak trzeba kase na leczenie wylozyc to wlasciciel usypia itp. wiec w sumie mozna temat zmienic, tzn. temat zostawic, ale pod terminem niezla fabryczka wymieniac doswiadczenia z pseudohodowlami, ktore tak wlasnie traktuja zwierzeta!!!albo jeszcze lepiej: raz idzie miot na ZK, a drugi miot w roku idzie na Klub Psa Rasowego!!!!!!pewna pani od sznaucerkow tak wlasnie robi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to jest fabryczka wtedy

Link to comment
Share on other sites

aaa orsini to jeszcze prywatny komentarz- no wlasnie ja tez kocham miniatury i szczegolnie mi jest ich temat bliski i uwielbiam amerykanski :) nic tylko pochwalic sie ze z kennelu mojej bardzo bliskiej przyjaciolki z ktora robilysmy psy w polsce jest sunia (po sasquehannach) zwyciezczyni klubu szczeniat :) malutka Jodie :)

Link to comment
Share on other sites

adda: a jak jej to udowodnisz???ja bylam d...wolowa, bo kolezanka chciala sznaucerka dla znajomych,zgadala sie z babka na wystawie w D.Miescie-co prawda nie chciala szczeniecia na wystawy,ale baba jej pokazywala tytuly,medale itd. oczywiscie z "naszych" wystaw. No i kolezanka pojechala ze znajomymi do tego Inowroclawia,Torunia czy gdzies tam, a nie zna sie na psach,jest wetem i miala pod tym katem szczenka ogladac. Wczesniej sie pytala czy 1000zl za sznaucera to duzo czy malo,wiec jej powiedzialam ze srednia krajowa. No i jak kupili wracaja a ta dzwoni do mnie i pyta czy ma dobre papiery i czyta mi je...a ja zdurnialam!!!bo papiery na Klub Psa Rasowego!i kazalismy sie im wrocic i babe postraszyc,ze odda sprawe do ZK i jesli sie okaze,ze psy sa na kogos zarejestrowane to ta osoba poleci razem z tymi psami-pani juz za przekrety jest wywalona, i tak sie przestraszyla ze i kase oddala i umowe od razu podarla. A ja moglam powiedziec kolezance,zeby wczesniej papiery sxerowala,a tak?brak dowodow:(((((

chociaz...ale to by trzeba bylo miec wtyki w Kl.Psa Rasowego,zeby dali spis psow zarejestrowanych na babe i porownac z psami zarejestrowanymi w ZK na kogos innego...ale w to to szczerze watpie...a jesli baba by byla w porzadku to by tak szybciutko nie zmiekla po grozbie ze ZK sie dowie. A poza tym co to za zciemnianie ludziom z tymi wystawami?nie dodala,ze te szczeniaki nie beda mogly za zadne skarby w zwiazkowych wystawach uczestniczyc!

weridiana: to ja z ta przyjaciolka rozmawialam chyba w Kielcach:)))))bo ona sobie zostawila po Why Nocie sunie,tak?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...