Jump to content
Dogomania

Nora ma wspaniały domek i jest szczęśliwa! :)


mru

Recommended Posts

[COLOR=#1f497d][FONT=&quot]na plecach też można spać ???
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images37.fotosik.pl/1684/6420a731138de42bmed.jpg[/IMG]

[COLOR=#1f497d]rany !!! jak ona wygląda !!!!
[/COLOR][IMG]http://images35.fotosik.pl/1533/d667a6be197eb970med.jpg[/IMG]

[COLOR=#1f497d][FONT=&quot]może ja też na plecach spróbuję ?....
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images37.fotosik.pl/1684/aa663ec9d41ee57bmed.jpg[/IMG]

[COLOR=#1f497d][FONT=&quot]jak zwykle razem [/FONT][/COLOR][COLOR=#1f497d][FONT=Wingdings]J
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images47.fotosik.pl/1461/5f115ddb39f9976fmed.jpg[/IMG]

[COLOR=#1f497d][FONT=&quot]po kolacji – wypoczynek
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images38.fotosik.pl/1712/fc603e39dd2fcea1med.jpg[/IMG]

[COLOR=#1f497d][FONT=&quot]trochę wygłupów nie zaszkodzi [/FONT][/COLOR][COLOR=#1f497d][FONT=Wingdings]J
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images45.fotosik.pl/1462/042f929701f95f19med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 718
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Betti ma większe uszyska :) no i bardziej schodzą jej się do siebie :) Norcia ma mniej czarnego na pycholku i taki smuklejszy ten pycholek się wydaje na zdjęciach :) Zdjęcia z postu 574 to głównie Norcia, a z postu 575 to Betti :) Post 576 jest mieszany, ale jak się przyjrzycie to bez trudu poznacie która która :)

np. tu
[IMG]http://images35.fotosik.pl/1533/d667a6be197eb970med.jpg[/IMG]
Norcia to ta mokra :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Nutusia']O kurczaki - one są BOSKIE! Wygląda tak, jakby były sobie przeznaczone! :)[/QUOTE]


Tak, tak, jak Kocia pisze - patrzcie na uszyska :roll::cool3: - moja Mama mówi na Betti "Czapeczka" bo składa uszy ku sobie i robi trójkącik nad głową, zresztą moja sąsiadka też nie mogła zaskoczyć która jest która bo w namaszczeniu są identyczne to właśnie tylko po uszach je poznaje :-) gorzej jak Betusia uszy postawi jak Norcia - no wtedy jest maluśki kłopot chyba że ktoś wie, że Betka jest większa to pozna, ale jak się rwą równo do biegu to aż spod kopyt leci trawa i wtedy nie sposób poznać która jest która :evil_lol:
Z tą kosiarą to wyprubuję - w tym tygodniu kosiara dostanie lanie :angryy: może zadziała :-) Burza już oswojona, chyba że gromy i błyski sie zaczynają to wtedy ewakuacja na całego :-) :eviltong:

W kazdym bądź razie papużki nierozłączki i chyba nic już tego nie zmieni, są tak za sobą, że jedna bez drugiej oddychac nie umie :multi: A mamuśka czyli ja pękam z dumy jak mało kto :-)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Witam!
To super, że Nora ma nowy dom i towarzystwo.
My też od kwietnia mamy towarzyszkę dla Harego!
Pozdrawiam i życzę samych wspaniałych wrażeń!
Zdjęcia Harego i Ginger można zobaczyć na ich profilu:
[url]https://www.facebook.com/hary.mojepsiaki[/url]
Pozdrawiam,
Michał Oleński

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michalek']Witam!
To super, że Nora ma nowy dom i towarzystwo.
My też od kwietnia mamy towarzyszkę dla Harego!
Pozdrawiam i życzę samych wspaniałych wrażeń!
Zdjęcia Harego i Ginger można zobaczyć na ich profilu:
[URL]https://www.facebook.com/hary.mojepsiaki[/URL]
Pozdrawiam,
Michał Oleński[/QUOTE]


Super! Lecę pooglądać :)
Fajnie, że i Hary znalazł w końcu dla siebie towarzyszkę :)

Edited by Kociabanda2
Link to comment
Share on other sites

[quote name='michalek']A tutaj zdjęcia z wizyty Nory, 17 kwietnia 2011:
[URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=121268644618759&set=a.121268631285427.29455.100002068738410&type=1&theater[/URL][/QUOTE]

a co to za piękna Nora? Do "naszej" Nory Hary jechał z wizytą pod Warszawę zanim została adoptowana przez Kasię i jej męża. "Nasza" Norcia nie była na wizycie u Harego :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kociabanda2']a co to za piękna Nora? Do "naszej" Nory Hary jechał z wizytą pod Warszawę zanim została adoptowana przez Kasię i jej męża. "Nasza" Norcia nie była na wizycie u Harego :)[/QUOTE]
U Harry'ego to myśmy byli, a potem, razem z Harry'm na dwie fury pojechaliśmy do Radziejowic zapoznawać go z Nówką. Pamiętam, bo ledwie mogłem nadążyć za Panem w Toledo :cool3:. Dobrze że Harry ma towarzystwo gratulacje :multi:
Pozdrawiamy serdecznie

Link to comment
Share on other sites

No, no :-)
Nie znam Harry'ego ale pozdrowionka dla nich :-)

Nasza Betusia jest już po sterylce :-)
Sam fakt tego jest oczywisty ale chce Wam napisac, że nie jestem w stanie napisać jak się Norcia cieszyła jak Betusia wróciła do domu....


Ja się popłakalam ze szczęścia ... Norcia, gdy Betusia pojechała na zabieg - siedziała cały czas w domu, nie jadła, nie piła tylko strasznie smutna spała obok kanapy...
Ale gdy Betusia wróciła jeszcze troszkę na lekko ugiętych nogach do domu to, to co Norcia odstawiła przeszło moje najśmielsze wyobrażenie ...

Jak tylko Norcia zobaczyła Betti to tak zaczęła śpiewać i wyć z radości, ze jeszcze czegoś takiego na oczy swoje nie widziałam... Odstawiła przed nią taniec radości - tego się nie da opisac - skakała na nas ze szczęścia że w końcu jej siostrzyczkę przywiezliśmy do domu, tańczyła przed Betusią, biegała wokól domu jak nakręcona, potem cały czas lizała ją po pyszczku i po oczach, czyściła futerko i łapki ... Betusia troche była nieobecna ale widac było, że jej dobrze w domu :-)...
One to się tak kochają, że ja nie mam na to słów ...


Dzięki Kamilko za dobrą radę z kosiarką... Dostała kosiarka lanie i teraz Norcia już jej nie atakuje, idzie sprawdzi, obwącha i idzie spać do swego grajdołka :-) Betti natomiast czujnie w odległości kilku metrów obserwuje co się dzieje ale już też przestała atakować... Niesamowite ... takie to proste :-)

Pozdrawiamy sredecznie :-)

Link to comment
Share on other sites

Wow! Oczy mi się spociły jak czytałam o wilekiej miłości między dziewczynkami :loveu: Kochane są! Norcia napewno się bardzo martwiła, że Betti nie ma w domu tak długo. Wyobrażam sobie jej radość :) Pięknie to opisałaś :)
Nutusiu - masz rację. Ja na widok mojego brata nigdy tak nie skakałam ze szczęścia :D Zwierzaki są cudowne, bo takie wylewne i szczere w uczuciach :loveu:

A z tą kosiarką to bardzo się cieszę, że podziałało :) Uśmiałam się czytając, że kosiarka dostała lanie :D :D Jak pierwszy raz usłyszałam o tej metodzie to drapałam się w głowę czy koleżanka jaj sobie ze mnie nie robi, ale spróbowałam z odkurzaczem i efekt był niemal natychmiastowy :) Ależ sąsiedzi musiali się dziwić widząc jak krzyczysz i lejesz kosiarkę :D :D Głupio brzmi i dziwacznie wygląda :D ale najważniejsze, że działa! :) Gratuluję wygranej walki z groźną i złą kosiarą! :D

Pozdrawiamy i mizianki dla dziewczynek przesyłamy!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Szczerze mówiąc to już przestalam zwracac uwagę na sąsiadów, bo to co się czasem u nas dzieje niewątpliwie przyprawia ich o ból głowy...
No bo kto gra w piłkę z owczarkami, gdzie jeden z nich stoi na bramce, a drugi w ataku ??? :cool3: albo jak często można zobaczyć owczarka niemieckiego robiącego na złość swoim pańciom i zakopującego pod tujami buty ???, Albo kulajacego się po trawie pana z dwoma pieskami ??? Lanie, ktore dostała kosiarka to przy tych wszystkich ekscesach pikuś - co prawda musiało to zabawnie wyglądać, bo stałam nad kosiarą, groziłam jej palcem i "dostała w silnik porządnie". Norcia teraz od czasu do czasu obejdzie, zobaczy jak się kosiara zachowuje, pokłapie zębami (jak jest bardzo zadowolona to sie tak oblizuje, że aż słychać jak kłapie zębami) i idzie w bezpiecznej odległości obserwować poskromionego intruza :mad: .

Pozdrawiamy serdecznie.,
K & S & N & B:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Ech, jak ja bym chciała mieć takich sąsiadów jak Wy, a nie buraków, słuchających na cały regulator "Majteczek w kropeczki" i stukających się w głowę na widok kolejnego naszego tymczasowanego psa...[/QUOTE]
Tematu o sąsiadach lepiej nie ciągnijmy, bo to śliski temat ;) Wprawdzie ja mam sporo fajnych, ale są i tacy... no powiedzmy "niefajni" :P

Link to comment
Share on other sites

Nutusia, najlepszym sposobem na sąsiadów to całkowite ignorowanie ich. Sprawdzone jak z kosiarką - efekt natychmiastowy ! Ja tak miałam, jak ich zaczęłam ignorować, to się odwalili na amen. Teraz mi już nic nie powiedzą bo sa uświadomieni, że moja posesja to twierdza, do której nie mają wstępu. A embargo zaczyna się tuż przed bramką wejściową więc nic tam po nich :-)

A z kosiarką polecam :-)

PS Nutusia puść im w odwecie "mydełko fa" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

U mnie też nasza posesja to nasza twierdza, tylko, że niestety - oni uważają tak samo, a przecież "majteczki w kropeczki" puszczają... u siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mydałka fa bym nie zniosła. Kiedyś wystawiłam kolumny na taras, puściłam Marsz Radeckiego na granie w kółko i pojechałam na wycieczkę rowerową (Marsz bardzo lubię, ale nienawidzę głośno słuchać ŻADNEJ muzyki). Nie pomogło - chyba... aluzji nie poniał :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...