Jump to content
Dogomania

CAŁA PRAWDA O PALUCHU


Kostek

Recommended Posts

Codziennie na Paluchu pada min 5 kotów...

A teraz dane z watku poprzedniego:

Odpowiednio koty

2003 rok

– koty przyjęte - 982

czyli 365 dni x5 kotow=1825 kotow

hmm, czyli jak rozumiem kotow w ogole na paluchu nie ma, tak? :-? I jeszcze chyba z lapanki jakies brane i zmarly? :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 486
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bo jak tu wysterylizować i za co te 9 milionów psów, które sa w Polsce?

Wprowadzic wysoki podatek za niesterylizowane i zakupic ambulansy sterylizacyjne z tych pieniedzy i oferowac bardzo tanie wtedy zabiegi, tak jak w USA to jest.

Schroniska to nie znikna i tak ale trzeba doprowadzic do poziomu takiego aby byla rownowaga-ilosc przyjeta rowna sie ilosc wydana a pozniej-czlowiek czeka na psa-ale tego ostatniego to ja juz nie dozyje.

Link to comment
Share on other sites

Bo jak tu wysterylizować i za co te 9 milionów psów, które sa w Polsce?

Wprowadzic wysoki podatek za niesterylizowane i zakupic ambulansy sterylizacyjne z tych pieniedzy i oferowac bardzo tanie wtedy zabiegi, tak jak w USA to jest.

Cudowna rada! w pełni popieram .... ale co Ty Arka robiłaś, kiedy we Warszawie radni uchwalali całkowite wycofanie sie z podatku od psów?? Tez głosno krzyczałas na forach co POWINNO sie zrobić???

Link to comment
Share on other sites

Czcigodni Moderatorzy i wy zwykli forumowicze.

Zauwazyłam, że chyba ARKA na tu przeszkadza.

A może sie mylę?

Przeprowadza jakies prywatne śledztwa: kto jest ten który sie wypowiada,

Każdy watek krytyczny o schroniskach świadomie torpeduje (ciekawam dla czego?)

Ma mnóstwo dobrych rad ... niewykonalnych.

A potem kiedy juz ma dość krytyki swoich Światłych wypowiedzi od forumowiczów krzyczy: skasujcie ten wątek.

Aha i jest chorobliwie podejrzliwa (ta choroba ma chyba swoja nazwę). Wszędzie, w każdej wypowiedzi wietrzy: jaki ten co to powiedział miał w tym SWOJ interes. No cóz - każdy sądzi według siebie.

Otóz dla wiadomości forumowiczów i czcigodnej ARKI: ja szykuje sie właśnie do objęcia schroniska na Paluchu i zrobienia tam hotelu dla zwierząt (po uspieniu dotychczasowych rezydentów) - bo moja emerytura juz mi nie wystarcza.

Mysle, ze gdyby nam nie przeszkadzała moze doszlibysmy razem do jakiegos sensownego sposobu działania - na OBECNA CHWILĘ. Nie na jakąś wydumana wyidealizowana przyszłość. Działalność dla przyszłości pozostawmy ARCE.

Tylko niech teraz nam nie przeszkadza!

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że problem się zaczyna już na samym początku. Przyjmowani na etat (z tego co czytałam) nie są to ludzie, Którzy posiadają kwalifikacje i chęci (oczywiście nie wszyscy) aby poomóc tym zwierzakom tylko są to ci co mają plecy. Przede wszystkim gdyby dyrekcja schroniska miała inne podejście byloby już lepiej. Robienie prowizorek już samo w sobie to strata pieniędzy. Mieszkam w Warszawie od urodzenia i niesłyszałam aby Paluch organiazował dużo jakichkolwiek akcji. Jeśli już są to tylko chyba dzięki fundacjom i wolontariuszom a dyrekcja też powinna mieć swoje pomysły. Jak byłam w liceum (fakt ze to kilka lat temu) Dyrekcja mojej szkoły zaproponowała, że przywiezie swoich uczniów aby pomogli (czywiście tylko chętnych). Mieliśmy liste 50 osób, które faktycznie chciały pomóc i pewnie kilka psów znalazło by domki. Niestety dyrekcja mojej szkoły spotkała się z odmową. Z tego co tu czytałam to jednak miałam racje bojąc sie wysłac tam pieniądze ( nie mam takiego odczucia pomagając innym schroniskom finansowo) Na Palucha dawałam tylko rzeczy. Co do psów w schroniskach w całej Polsce niestety chyba niewiele sie zmieni dopuki ludzie będą mogli sobie zwierzęta "wymieniać". U mnie na podwórku mieszka dziewczyna która w ciągu roku miała chyba ze 4 rózne psy bo coś tam niepasowało. Z resztą gdzieś też opisałam sytuacje jaką miałam z rodzicami (w sumie to to samo). Ok w przypadku psów rasowych jest możliwa wymiana u hodowcy, ale kto przyjmie spowrotem kundelka?? Ja akurat przez dlugo okres czasu miałam kundelki w domu bo albo znalazlam albo coś tam było w każdym badź razie zawsze jak podjęłam decyzje, że pies jest mój to niezważając na nic był nim do śmierci. Jeśli ja psa nie chciałam lub nie mogłam być szukałam mu domu do skutku nieoddajac do schroniska i latając po weterynarzach ( w sumie czasami miałam wrażenie że sama mam schronisko dla zwierząt). Biorąc pod uwagę jaka jest sytuacja prywatnych przytulisk gdzie nie ma kasy ale jest chęć pomocy zwierzętom i miłość do nich wydaje mi się, że jest im o wiele lepiej niz w niektórych prywatnych schroniskach mimo, że czasami te psy mogą niedojadać, ale samopoczucie psów jest dużo lepsze. Poza tym też już o tym pisałam dopuki w schroniskach będzie tyle zwierzat niestety nie ma możliwości dobrania psa do człowieka, ponieważ nie sposób poznać 600 psów. Sama mam sunie ( która nie jest sterylizowana) ale zawsze pilnowałam jej w czasie cieczki, raz uciekła ale tego samego dnia poszłam na zastrzyk i szczeniaków nie miała. Ale tak jak rozmawiam na spacerku z pieskami z ludźmi jak rozmowa schodzi własnie na szczenięta zdarza się dość często jak ludzie mówią, że dopuścili sunie specjalnie bo powinna mieć szczeniaki. Dla mnie to jakaś kompletna bzdura. Teraz mam sunie drugą już (żegnajcie marzenia o hodowli :) )która jest psem rasowym ale niesty od pseudohodowcy (2 miot w roku :( ), która jeśli zdrówko pozwoli będzie sterylizowana. Przepraszam, że tyle o sobie ale jakoś łatwiej mi jest przedstawić mój tok rozumowania na własnych przykładach.

Co do Palucha jeszcze błedem byłowymienianie "starych" wolontariuszy na "nowych", ponieważ teraz to już nikt nie zna tych psiaków i jest większe prawdopodobieństwo, że ludzie będą zwracać zwierzęta bo coś jest nie tak. Teraz to chyba tylko garstka ludzi wie które zwierzęta tylko do domu z ogrodem, które do mogą być z dziećmi. Ja osobiście nie wiem czy teraz zaryzykowałabym wzięcie psa z Palucha, ponieważ jestem osobą młoda będę chciała mieć dzieci a niestety uważam jeśli psiak byłby agresywny w stosunku do dziecka oddałabym. Oczywiście nie mówie tu o podchodzeniu psa do dziecka obwąchiwaniu go czy nawet powarkiwaniu lub w późniejszym okresie jak już dziecko starsze i meczy zwierzaka lekkim ugryzieniu czy szturchnięciu. Niestety albo stety nie jestem panikarą pod tym względem i mogłoby przez to dojśc do tragedii.

Link to comment
Share on other sites

pomijając wszelki wzajemne osobiste wycieczki: czy jest ktoś kto miałby kontakt do gazet i TV na tyle mocny, że mógłby ich tematem zainteresować? Pisanie o tym tylko tu na forum niewiele da. Tu potrzebna jest jakaś "Wyższa instancja".

I co z dowodami: zdjęciami, wypowiedziami osób, które juz z palucha wyrzucono? Myslę, że oni mogliby się wypowiedzieć w tej sprawie i temat nagłośnić.

nie wiem gdzie leży prawda, ale jeśli tak jest i są na to dowody to trzeba działać.

Link to comment
Share on other sites

Bo jak tu wysterylizować i za co te 9 milionów psów, które sa w Polsce?

Wprowadzic wysoki podatek za niesterylizowane i zakupic ambulansy sterylizacyjne z tych pieniedzy i oferowac bardzo tanie wtedy zabiegi, tak jak w USA to jest.

Cudowna rada! w pełni popieram .... ale co Ty Arka robiłaś, kiedy we Warszawie radni uchwalali całkowite wycofanie sie z podatku od psów?? Tez głosno krzyczałas na forach co POWINNO sie zrobić???

NO, krzyczalam i organizowalam kolejna akcje sterylizacji. Jak rozumiem akcje sterylizacji to tez dla Ciebie abstrakcja :roll:W ogole przyszlosc to abstrakcja. Najlatwiej, na czasowo, na dzis i jutro, pod igle zwierzeta. Szybko-duzo-tanio.

Link to comment
Share on other sites

pomijając wszelki wzajemne osobiste wycieczki: czy jest ktoś kto miałby kontakt do gazet i TV na tyle mocny, że mógłby ich tematem zainteresować? Pisanie o tym tylko tu na forum niewiele da. Tu potrzebna jest jakaś "Wyższa instancja".

I co z dowodami: zdjęciami, wypowiedziami osób, które juz z palucha wyrzucono? Myslę, że oni mogliby się wypowiedzieć w tej sprawie i temat nagłośnić.

nie wiem gdzie leży prawda, ale jeśli tak jest i są na to dowody to trzeba działać.

Wiesz, nie wiem czy ta osoba jest az tak wiarygodna(ta co przypuszczam ze otworzyla ten watek), skoro juz byla przez kilku dyrektorow wyrzucana,ze schroniska, jako wolontariusz :roll: Nastepny 'spisek' zaraz bedzie-zmowa bylych i obecnych dyrektorow :roll:

Link to comment
Share on other sites

Cudowna rada! w pełni popieram .... ale co Ty Arka robiłaś, kiedy we Warszawie radni uchwalali całkowite wycofanie sie z podatku od psów?? Tez głosno krzyczałas na forach co POWINNO sie zrobić???

czy

Czcigodni Moderatorzy i wy zwykli forumowicze.

Zauwazyłam, że chyba ARKA na tu przeszkadza.

A może sie mylę?

Niestety nie musiało minąć z dużo czasu i znów poparcie mojej teorii z poprzedniego posta... "a co ty zrobilas, a czego nie, a co chcialas a co myslalas..." a rezultaty? Żadne.. no dalej dalej czekamy kto kogo opluje w następnym odcinku tego kiepskiego i mało zabawnego serialu.... Giezeta nie ciekawi Cie jeszcze co kiedyś robiła Arka? Zapytaj sie.... psy na pewno będą miały od tego lepiej....

Ludzie któryś już raz któraś osoba pisze o DOWODACH jakie ma na to co dzieje sie na Paluchu... a co sie robi jak sie ma dowód na popełnienie przestępstwa?.. idzie sie do prokuratury... Gdyby wszyscy którzy mają coś co może prokurature w tej sprawie zainteresować zanieśli już co mają..... Ale to znowu kolejne gdyby... Nie wróże warszawskim psom niczego dobrego... niestety.. bo powatpiewam coraz bardziej w to że ludzie którzy tak naprawde powinni mieć jeden cel będą potrafili ugryść sie czasem w język i schować swoją dumę i swoje mądrości pod adresem innych do kieszeni, w imie wyższej racji.

Zaczynam myśleć że prędzej Wałęsa się spotka z Kwaśniewskim w jakiejś tam wspólnej komisji co wczoraj podały media

Pozdrawiam

Asia

Link to comment
Share on other sites

nie znam tych układów, ale wiem, że najważniejsze są tu zwierzęta i jesli są takie zarzuty podparte zdjęciami to nie należy rozgryzać tego czy ta osoba jest taka i taka tylko działać.

jednego nie mogę pojąc - tych spisków, kłótni - przecież walczymy o dobro zwierząt, więc skoro one się nie upomną o siebie trzeba coś robić.

Widziałam forum na GW w dziale zwierzęta gdzie są dalsze informacje co w tej sprawie mozna zrobić i co zrobiono i prawdę powiedziawszy więcej konkretnych rad jest właśnie tam...

a co do wiarygodności - nie wiem czy jest ktoś na świecie kto otworzyłby taki wątek tak sobie nie mając żadnych doświadczeń w tym względzie...

Link to comment
Share on other sites

nie znam tych układów, ale wiem, że najważniejsze są tu zwierzęta i jesli są takie zarzuty podparte zdjęciami to nie należy rozgryzać tego czy ta osoba jest taka i taka tylko działać.

jednego nie mogę pojąc - tych spisków, kłótni - przecież walczymy o dobro zwierząt, więc skoro one się nie upomną o siebie trzeba coś robić.

Widziałam forum na GW w dziale zwierzęta gdzie są dalsze informacje co w tej sprawie mozna zrobić i co zrobiono i prawdę powiedziawszy więcej konkretnych rad jest właśnie tam...

a co do wiarygodności - nie wiem czy jest ktoś na świecie kto otworzyłby taki wątek tak sobie nie mając żadnych doświadczeń w tym względzie...

Link to comment
Share on other sites

Ludzie któryś już raz któraś osoba pisze o DOWODACH jakie ma na to co dzieje sie na Paluchu... a co sie robi jak sie ma dowód na popełnienie przestępstwa?.. idzie sie do prokuratury... Gdyby wszyscy którzy mają coś co może prokurature w tej sprawie zainteresować zanieśli już co mają..... Ale to znowu kolejne gdyby... Nie wróże warszawskim psom niczego dobrego... niestety..

I tu masz racje! Z tego co pamietam miala powstac strona z dowodami-gdzie ta strona jest?

Ja tez moge wyjsc na ulice i krzyczec ze mnie sasiad pobil i co z tego wyniknie-nic! Ukarza sasiada jak nie zglosze na policje, nie dam obdukcji, nie przedstawie swiadow?

Link to comment
Share on other sites

pomijając wszelki wzajemne osobiste wycieczki: czy jest ktoś kto miałby kontakt do gazet i TV na tyle mocny, że mógłby ich tematem zainteresować? Pisanie o tym tylko tu na forum niewiele da. Tu potrzebna jest jakaś "Wyższa instancja".

I co z dowodami: zdjęciami, wypowiedziami osób, które juz z palucha wyrzucono? Myslę, że oni mogliby się wypowiedzieć w tej sprawie i temat nagłośnić.

nie wiem gdzie leży prawda, ale jeśli tak jest i są na to dowody to trzeba działać.

Moze Cie to zaskoczy, ale akurat po emisji w WOT poltora minutowego reportazu, gdzie znalazla sie moja wypowiedz, innej wolontariuszki i Dyrektor Palucha, wniesiona zostala SKARGA na ekipe realizujaca reportaz ze sa nieobiektywni.

Link to comment
Share on other sites

Wyrzucenie dotychczasowych wolontariuszy jest po prostu NIEGODZIWE.

czy ktoś pomyślał jaki los spotka te zwierzaki, siedzące w boksach, klatkach?

Tak to chociaż miały spacer, były socjalizowane przez co zwiększała się ich szansa na adopcję.

A dzięki osobie, która (jak sądzę...) otworzyła ten wątek to ja miałam moją Norcię, mój skarb kochany. Tylko dzięki Niej bo moją psicę (w schronisku miała inne imię...) miał czekać niemiły los.

Nie rozumiem dlaczego Kora, Kachna już nie są wolontariuszami. Przecież dawały swoją uwagę, troskę tym zwierzętom no i ułatwialy adopcję.

Niesttey jak byłam w schronisku i nie było wolontariusza to jest ciężko wybrać zwierzę ponieważ pracowników mało (jak n atą liczbę psów) i nie mają ani czasu ani głowy aby szczegółowo informować o charakterze zwierzęcia, jego upodobaniach. Tu wolontariusze mieli nieocenioną rolę. I dlaczego z nich zrezygnowano?

Nie rozumiem tego...

:(

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Nas nikt, nie wyrzucil!

Z nami nie podpisano Umowy Wolontariackiej, co na jedno wychodzi zrobiono to w "bialych rekawiczkach", "brudnymi rekoma"!

A po takim reportazu sie rozmawia, jesli wczesniej sie nie sluchalo uwag, bo taka decyzja swiadczy tylko o slusznosci zarzutu.

"Nie ma swiadkow, nie ma przestepstwa KK"

Link to comment
Share on other sites

podobno dzisiaj na paluch wrocila rottka ktora juz wiele razy jechala do nowego domu.wolontariuszka ktora zajmuje sie rottkami na paluchu (jedna z dwoch stary wolontariuszy)rowno zjechala ludzi ktorzy sunie adoptowali,ponadto rottka kogos pogryzla a wolontariuszka SKRESLILA obserwacje w kierunku WSCIEKLIZNY z jej karty...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...