Jump to content
Dogomania

HEKSA warta całego nieba. FILIP chwat i najmilsza SIENKA.


Bjuta

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

zdjęcia - sama radość życia. Wspaniałe. Usmiechnięte pyszczki, łapki w powietrzu, fruwająca fryzura Filipa :)

i ten śnieg wspaniały; czysty!!! 

nie mogę wyjść ze zdumienia, ze jest go tyle :)

coś pięknego, przyroda tyle nam daje za free :)

nic dziwnego, że powrót do miasta się odchorowuje (też tak mam, dusza skuczy, wyje!)

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
  • 1 month later...
  • 9 months later...
  • 1 month later...

Dopiero teraz dojrzałam Waszą obecność (przez zmiany na dogo mało co oglądam). Napiszę do Cię na FB może, nie, żebym fanką FB była, ale by był inny kontakt niż (zawodne) dgm.

Bajkowe zdjęcia, bajkowe!!! :)

Psiaki w formie, ludzie też, co bardzo cieszy. Tubylec Rambo pewnie najszczęśliwszy jak przyjeżdżacie?
Krajobrazy przepiękne! Sądecczyzna - jakoś tęskno mi się zrobiło... Ej, ciągnie wilka do lasu...


Góry zimowo-niezimowe, a zwierzaki - przeszczęśliwe; to jest życie, nie to, co w mieście!

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za odwiedziny! Dzisiaj akurat mieliśmy stres ze Sieną. Została wczoraj pogryziona przez jakiegoś psa. Wieczorem. Rodzice obejrzeli, uznali, że nie ma problemu. Na szczęście dzisiaj wpadła do nas Artemida (uczy się na technika weterynarii) i zauważyła, że Siena kuleje i że rana jest głęboka. Mama do mnie zadzwoniła - zawieźliśmy ją więc do weta i jak się okazało, trzeba było ją przyspać, "odnowić" ranę i szyć. Biedna Siena jest zupełnie nie w sosie, mimo, że tata samowolnie zdjął jej kołnierz i niby pilnuje... Siena ma już 10 lat, a Filip z 18....  Cudowni są oboje! :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Takie zdarzenia są bardzo nieprzyjemne. Musieliście się zdenerwować... I jeszcze szycie. Mam nadzieję, że Sienka już zapomniała o pogryzieniu (choć jestem pewna, że agresora sobie zapamiętała). 
Trzymam za zdrowie piesów i ludziów!!!

Link to comment
Share on other sites

Jak miło Was wiedzieć!!! Sienka nauczyła się chodzić w kołnierzu. Nawiasem mówiąc - po tym pierwszym szyciu, następnego dnia pojechaliśmy na kolejne. Ani my - ani wet, nie zauważył, że ona ma jeszcze wewnątrz poszarpaną nogę. Druga narkoza, drugie szycie...  No i musiałam się prosić o zastrzyki, bo wet nie rozumiał, że dla nas to łatwiej niż tabletki (Siena przechytrzy wszystkie tabletki), No ale pierwsze szycie wypadło w niedzielę, to nasza wet była nieczynna, więc tak jakoś siłą rozpędu w poniedziałek też byliśmy u tych innych. Nie ma to jak własny wet...

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...