Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wczoraj idac na urodzinki do M. tuz za rogiem spotkalam tego pana, ktory ma 2 psy - takiego staruszka (11 lat) rudzielca i ... 4 letniego - tak strasznie podobnego do Ciebie. Musialam podejsc, przyjzec sie, poglaskac i opowiedziec o Tobie - jaki on jest podobny to Ciebie!!! Ale Ty byles... przystojniejszy !!! :)

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Poobcinalam zywoplot wokol Ciebie i dosadzilam Ci studentek, ktore sama wyhodowalam z nasion, by bylo jeszcze bardzie kolorowo. Aha - masz kwiatek od Lorda (tego sympatycznego pregowanego bokserka, ktory wyprzedzil Cie na drodze za Teczowy most. Te sadzonke dala jego pani - specjalnie dla Ciebie !!!
Dalej tesknie... strasznie tesknie....
Bardzo mi sie to podoba, stad skopiuje :Poprosiłam Boga o kwiat... dostałam ogród...
poprosiłam o drzewo... dostałam las,
poprosiłam o przyjaciela... dostałam Ciebie...

Posted

Wrocilismy z Zielonej - bylismy na naszym polu namiotowym - kierownik Ciebie pamieta, mimo iz nas tam nie bylo chyba ze 4 lata - pytal o Ciebie, co sie stalo...

Posted

Witaj
Życzę miłego wypoczynku :)

Dzięki Tobie i wielu wyjątkowym osobom tu piszącym przetrwałam najgorszy okres w moim życiu, kiedy ponad 3 m-ce temu żegnałam ukochanego , wyjatkowego Psiego Przyjaciela.
To co robicie jest bardzo cenne!
To ważne wiedzieć, że nie jest się samym ze swoim bólem - ta świadomośc bardzo pomaga.

Posted

Elasyno - to mile, co napisalas. piszac o moim Atosie, chcialam miec cos w rodzaju kolejnej pamiatki. Nie przypuszczalam, ze to moze komus pomoc - a zatem jeszcze jedna lekcja udzielona mi przez mojego Staruszka... :)
Musielismy na 3 dni wrovic do domku. Mlody lezy i spi przez caly dzien, taki zmeczony calodzienna bieganina po powietrzu - Ty tez musiales zawsze odpoczywac po dniach spedzonych na lonie natury :)
Aha = sniles mi sie dzis :)

Posted

Wczoraj o Ciebie (!) pytala ta pani od rzeznika, ta mloda dziewczyna - wiesz ktora. Zdziwila sie, kiedy zobaczyla,ze mamy juz innego psa, nie wiedziala, ze ...
A Ty mi sie znow sniles dzis.... :)
Zle mi bez Ciebie - chcialabym miec Ciebie i mlodego.

Posted

Dzis po poludniu wydalam essentaile forte po Tobie, ktore zostalo. Dla chorego yorka - ma niestety klopoty z watrobka - zajadl sie ...trutki na szczury. Jestem pewna, ze z nim bedzie ok - opowiadalam o Tobie owemu panstwu bardzo serdecznie!!!! Tesknie....

Posted

Slonko Ty nasze - w piatek na Twojej gieldzie byl "zjazd gwiazd". Byla Azulka, Kastus, dwa inne jeszcze psiaki i ...Tara, ta Twoja Tara - jej pani wraz z synem wspominali Cie!!!

Posted

Dzieki Tobie mialam okazje poznac pewnego czarujacego bokserka i jego pancie(wirtualnie),. Dzis mija rocznca, odkad on odszedl. Pewnie go poznales.
Ja, chyba dopiero drugi raz od twego odejscia, przeczytalam historie Twego Teczowego Mostu.
Tesknie....

Posted

Dzis przedstawilam Cie Ali (od Harleya) i Jej Rodzinie oraz Ozziemu - pokazalam to moje ulubione zdjecie, ktore robila Ci jeszcze na Inwalidzkiej ciocia Kasia - na zielonej wykladzinie. Az mi sie lza w koku zakrecila, bo dokladnie pamietam chwile, kiedy Kasia robila Tobie te zdjecia...

Posted

Droga Jolu ja z ciekawością czytam twoje wspomienia o Atosie pięknie piszesz o NIm i choć to smutna historia widać jak bardzo kochasz Atosa i jak za nim tęsknisz . Ja też bardzo tęsknię za swoją Bellą jest mi jej tak bardzo brak że to aż boli . Pozdrawiam

Posted

I ja poznałam dziś Atosa .
Tak ze zdjęcia , a potem w domu kiedy rozmawialiśmy o Młodym to oczywiście zabrzmiało imię ATOS.
Zapadłeś piesku w Naszej pamięci. :-?

Posted

Od kilku dni jestesmy w domu, wczoraj wracajac z "gieldy", Twej ulubionej, przypomnial mi sie ten ostatni wakacyjny spacer wieczorny, szlismy wzdluz dzialek, na ktorych byl imprezowy gwar, potem polami, potem na gielde, robilo sie ciemno, a Karol trenowal Jahranka.
Wczoraj bylo podobnie - tylko, ze Ciebie nie ma....

Posted

10 miesiecy temu byl pierwszym dniem, kiedy o Ciebie zaczelam sie tak strasznie, strasznie bac- wtedy bylo podejrzenie o watrobe, pierwsze w chorobie badanie krwi, lezales za zapleczu lekarskim a ja tulilam sie do Ciebie i blagalam, zeby to nie byla watroba. Darek jechal z krwia do laboratorium, a potem czekalismy na telefon. Kiedy zadzwonil, a lekarz powiedzial, ze watroba ok- myslalam, ze pana Boga zalapalm za piety -jaka ja bylam szczesliwa. I nie byla to watroba - to te cholerne nerki!

Posted

[quote name='sota36'] to te cholerne nerki![/quote]
No właśnie- te cholerne nerki. Psiak mojego wujka, którego traktowałam jak swojego, też w maju ubiegłego roku odszedł za Tęczowy Most z powodu niewydolności nerek :( To była moja ukochana 10-letnia rottka Bona :cry:
Sota36- wiesz, tak sobie myślę, że Twój Atos i moja Bona na pewno spotkały się za Tęczowym Mostem, pewnie zaprzyjaźniły i teraz razem biegają po psim raju juz z nowymi, zdrowymi nerkami, które już nigdy "nie odmówią posłuszeństwa"
pozdrawiam

['] dla Atosika
['] dla Boniuchy

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...