Jump to content
Dogomania

Dyskusje z wet-siostrą .... offu ciąg dalszy


Margo05

Recommended Posts

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wet, Twoje kolejne piękne słówka nie zmienią rzeczywistości. Nie pomogą Ci w niczym. Kłamiesz tak często, że już połowa dogo przekonała się o tym sama. Nie musimy nic mówić. Twoje wypowiedzi i edytowane wpisy są najlepszym DOWODEM.

Dziewczynka do bicia? Biedna sierotka... Nikt by się ciebie nie "czepiał" gdybyś nie postępowała tak jak postępujesz i nie była tak kłamliwa jak jesteś. Żenujące są twoje próby wyzyskiwania ludzkiego zaufania, wciągania młodych dziewczyn w swoje problemy emocjonalne, twoje oszustwa, aby tylko osiągnąć cel...

Nie wiem jak możesz spojrzeć na siebie w lustrze. A właściwie wiem, przecież masz dwie twarze, prawda? Jedna biednej ofiary TŻ (i nasza), szkalująca go na maksa przed tyloma ludźmi (swoją drogą on wie co o nim wypisujesz?) i druga twarz osoby z problemami, wiesz jakimi. Inni też wiedzą Wet.

Nam się znudzi jak tobie się znudzi.

Link to comment
Share on other sites

A ja się zastanawiam...czy wszyscy którzy się tutaj wypowiedzieli widzieli na własne oczy jakie Wet ma warunki?Jak się zachowuje w stosunku do psiaków?Jestem za tym żeby nie osądzać pochopnie.A że kłamie na wątkach,bo wszędzie pisze co innego.No cóż.Czasami tak jest,że ponoszą nas wodze fantazji...ale to nie jest powód żeby oskarżać.Nie jestem po niczyjej stronie.Ale kiedyś przekonałam się że naprawdę nie warto oceniać pochopnie,i nie wierzyć niczemu dopóki nie zobaczy się tego na własne oczy.Oczywiście jeśli się myle...i jeśli wy widzieliście to wszystko to ok...ale ja już nie uwierze w nic jeśli nie zobacze tego na własne oczy.Za dużo kłamców,fałszywców i plot na tym świecie:shake: Przejechałam się raz...i zapamiętam to do końca życia.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ta cała historia z wet-siostrą jest nieco dziwna.... co jakiś czas czytam wątki z nią związane.. i mnie zastanawia, dlaczego część osób osądza jej działania (i ją atakuje) nie mając kompletnie zadnych podstaw do tego?To jest bezsensu:roll: Co to Wam daje? Możliwość wyżycia się? I dlaczego tak agresywnie? I dlaczego piszecie publicznie o jej problemach z TŻ itd? Ktoś dał wam do tego prawo?
PS. nie jestem po niczyjej stronie

Link to comment
Share on other sites

kredka, Mysia_, LeCoyotte aby zrozumieć sytuację musiałybyście przeczytać kilkanaście wątków i znać więcej ludzi. I cofnąć się wstecz kilka lat.
O TŻ wypisuje wet gdzie tylko się da. Ale musiałybyście poznać temat. Zbyt obszerny jest, by komuś to tłumaczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Margo05']kredka, Mysia_, LeCoyotte aby zrozumieć sytuację musiałybyście przeczytać kilkanaście wątków i znać więcej ludzi. I cofnąć się wstecz kilka lat.
O TŻ wypisuje wet gdzie tylko się da. Ale musiałybyście poznać temat. Zbyt obszerny jest, by komuś to tłumaczyć.[/quote]

a tak w skrócie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Mysiu, w skrócie, to byś była skazana na czyjeś oceny....Przejrzyj sobie i wyrób sobie wlasny osąd:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/slodka-poziomka-czy-musi-sie-tulac-nie-114691/[/url]

To taki jeden z istotniejszych wątków w tej prawie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Margo05']kredka, Mysia_, LeCoyotte aby zrozumieć sytuację musiałybyście przeczytać kilkanaście wątków i znać więcej ludzi. I cofnąć się wstecz kilka lat.
O TŻ wypisuje wet gdzie tylko się da. Ale musiałybyście poznać temat. Zbyt obszerny jest, by komuś to tłumaczyć.[/quote]
Ty to już naprawde przeginasz, bawisz sie w Sąd Najwyższy??? czytam twoje posty i normalnie mnie krew zalewa, jak możesz tak pisać publicznie i bez minimalnego szacunku , o innej osobie, mieszkasz z nią? bywasz tam regularnie??? masz wgląd w jej dokumentacje medyczną?kim ty jesteś? a to pisanie o tZ............
czy na dogo są same super szczęśliwe małżeństwa? nie ma rozwodników, samotnych i innych ludzi z "problemami życiowymi "??? jakim prawem to wytykasz?
stało sie nieszczęście- to już chyba wszyscy wiedzą, ale po co i jakim prawem gnoisz człowieka?

Link to comment
Share on other sites

"Kredka" , "Enia"-dziękuję!:loveu::loveu::loveu:
ŻADNA z osób piszących o mnie NIE BYŁA u mnie,NIE ZNA mnie osobiście...
Coś,co działo się np.10 czy więcej lat temu NIE MA NAJMNIEJSZEGO ZWIĄZKU z tym,co jest obecnie...
Mój stosunek do psów? I innych zwierząt?
Myślę,że częściowo mogą pomóc go ocenić zdjęcia na wątkach:Koliego
[*] Lusi
[*] gołębi a nawet i Poziomki.
Jest jeszcze całkiem spora galeria na Naszej Klasie.

[url=http://nasza-klasa.pl/profile/10332680]Logowanie do nasza-klasa.pl[/url]


Choć,jak znam życie,zaraz się dowiem,że zdjęcia spreparowałam...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alaa']A ja nie rozumiem jednego- jak ta wet-siostra taka zaszczuta sie czuje- to dlaczego nie opusci dogomanii?
Cos mi sie tam obilo o uszy [B]ze szanowny pan towarzyszacy w zyciu problem potezny alkoholowy posiada i lekko niezrownowazony jest[/B]. Dla mnie to juz jest powodem dla ktorego za zadne skarby nie oddalabym psa do tego domu.[/quote]
tobie też sie coś o uszy obiło?
nawet jesli wet napisała to gdzieś indziej to nie masz prawa wlec tego i powielać, to są jej osobiste sprawy .......
jak można tak wypisywać? prawdziwą nagonke sobie zrobiłyście......
no cóż , są ludzie którzy własne problemy mają, ale najlepiej wtedy pojeździć sobie na kimś innym prawda? a najlepiej tak grupowo nie?
żałosne.....
przedstawcie dowody miłe panie.I to nie tu , a na policji najlepiej.Bo na takim forum wszystko sobie można napisać.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam,ale jeżeli ktoś z własnej i nieprzymuszonej woli upublicznia swoje prywatne sprawy na forum takie jak to, w dodatku pisze raz tak a raz inaczej, to niejako automatycznie daje prawo innym do komentowania tego co wypisuje....Sama Enia przed chwila skomentowała wcześniejszy post..

Do zdania o policji i dowodach nie umiem sie odnieśc, bo nie rozumiem, czego się ono tyczy...
Dodaję,że nikt i nigdzie nie zarzucił Wet-siostrze bezposredniego udziału w nieszczęściu, jakie dotknęło Koliego i Lusię,podnoszono natomiast problemy wynikające z jej sposobów opiekowania się psami,a to jest wielka różnica.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Margo05']Wet, Twoje kolejne piękne słówka nie zmienią rzeczywistości. Nie pomogą Ci w niczym. Kłamiesz tak często, że już połowa dogo przekonała się o tym sama. Nie musimy nic mówić. Twoje wypowiedzi i edytowane wpisy są najlepszym DOWODEM.

Dziewczynka do bicia? Biedna sierotka... Nikt by się ciebie nie "czepiał" gdybyś nie postępowała tak jak postępujesz i nie była tak kłamliwa jak jesteś. Żenujące są twoje próby wyzyskiwania ludzkiego zaufania, wciągania młodych dziewczyn w swoje problemy emocjonalne, [B]twoje oszustwa, aby tylko osiągnąć cel...[/B]

Nie wiem jak możesz spojrzeć na siebie w lustrze. A właściwie wiem, przecież masz dwie twarze, prawda? Jedna biednej ofiary TŻ (i nasza), szkalująca go na maksa przed tyloma ludźmi (swoją drogą on wie co o nim wypisujesz?) [B]i druga twarz osoby z problemami, wiesz jakimi. Inni też wiedzą Wet. [/B]

Nam się znudzi jak tobie się znudzi.[/quote]
gagato - o to mi m.in. chodzi.......
jak tak można???? jesteście jedynymi sprawiedliwymi? a jakim prawem?
z początku myślalam,czytajac wasze oskarżenia ,że udowodnicie wet siostrze ,że śmeirć psów była jej winą lub tz, a teraz to już chodzi o to żeby jej dokopać aż padnie.........powody sobie same znajdziecie.....
a jak padnie to co dalej?

Link to comment
Share on other sites

Nie uważam się za sprawiedliwą - ani jedyna ani żadna inną...Ale tez nie lubię, jak ktoś próbuje mi robić wodę z mózgu....Dla przykładu (jednego z wielu,ale najblizszego):
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/11544340-post10.html[/URL]

W jednym zdaniu sama Wet-siostra pisze,że nie zamierza byc "z tym typem" jak okresla swojego TZ a zaraz potem,że on cierpiał po stracie psów i że czynnie uczestniczy w szukaniu trucizny na podwórku.Może to drobiazg,ale jest ich naprawdę dużo...
Pewnie o takich nieścisłościach i przekłamaniach myslała Margo...

I jeszcze raz pytam: Gdzie są jakiekolwiek oskarżenia wobec Wet-siostry i jej TZ-a,że to oni otruli psy? Gdybym miała takie dowody, to pierwsza bym przekazała je policji i tu, na dogo, przedstawiła...
Ponadto, nie chodzi o to, by komukolwiek dokopać, bo każdy ma prawo udzielac sie na dogo...Chodzi o to, by osoby, które zechcą Wet-siostrze powierzyć psy pod opiekę,niewazne na DT,DS czy hotelik wiedziały,komu ja powierzają, skoro Wet-siostra tak często mija się z prawdą...
Co takiego nagannego było we wpisie Margo,od którego znów zaczął się kolejny wątek dot. Wet-siostry?Czytam o "jej "zaszczuwaniu","wyganianiu z wątków" ,"kopaniu leżacego" itp....Pokażcie, gdzie takie fakty maja miejsce?Przecież to jest jawna nadinterpretacja ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']Nie uważam się za sprawiedliwą - ani jedyna ani żadna inną...Ale tez nie lubię, jak ktoś próbuje mi robić wodę z mózgu....Dla przykładu (jednego z wielu,ale najblizszego):
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/11544340-post10.html[/URL]

W jednym zdaniu sama Wet-siostra pisze,że nie zamierza byc "z tym typem" jak okresla swojego TZ a zaraz potem,że on cierpiał po stracie psów i że czynnie uczestniczy w szukaniu trucizny na podwórku.Może to drobiazg,ale jest ich naprawdę dużo...
Pewnie o takich nieścisłościach i przekłamaniach myslała Margo...

I jeszcze raz pytam: Gdzie są jakiekolwiek oskarżenia wobec Wet-siostry i jej TZ-a,że to oni otruli psy? Gdybym miała takie dowody, to pierwsza bym przekazała je policji i tu, na dogo, przedstawiła...
Ponadto, nie chodzi o to, by komukolwiek dokopać, bo każdy ma prawo udzielac sie na dogo...[B]Chodzi o to, by osoby, które zechcą Wet-siostrze powierzyć psy pod opiekę,niewazne na DT,DS czy hotelik wiedziały,komu ja powierzają, skoro Wet-siostra tak często mija się z prawdą...[/B]
[B]----------[/B]
o czym tutaj piszesz? przed czym chcesz ostrzec? ,że wet ma problemy z tz? bo nie rozumiem.......
przed chwila napisałaś ,że nie napadacie na nią i nie "kopiecie" :shake:
na czarnych kwiatkach też nie było waszych oskarżeń???
sorry ale nie mam czasu wklejać wam po kolei waszych napaści w postach na wet siostrę ( na kilku wątkach) i odbijać potem piłeczkę w nieskończoność:roll:
chcecie ludzi przestrzec przed wet siostrą, ale to trzeba rzeczowe dowody przedstawic czyż nie?
a nie wasze domniemania i fustracje bo wet tz jest nie taki jak trzeba.......

Link to comment
Share on other sites

[B]Chodzi o to, by osoby, które zechcą Wet-siostrze powierzyć psy pod opiekę,niewazne na DT,DS czy hotelik wiedziały,komu ja powierzają, skoro Wet-siostra tak często mija się z prawdą...

[/B][CENTER]No wlaśnie, o to tylko chodzi..Nie obchodza mnie jej problemy z TZ ani żadne
[LEFT]inne,dopóki to nie zagraża powierzonym jej zwierzetom.Jak mozna poważnie traktować kogoś, kto raz mówi jedno, a za chwilę sam sobie przeczy...Watek Poziomki jest wręcz naszpikowany takimi lapsusami..
Juz kiedys napisałam w jakims poście: Cała sprawa tyczy sie tego,że Wet-siostra poszukuje dla siebie kolejnego psa,ale nie szuka go wokół siebie, w Przemyślu,gdzie bezdomniaków dużo po ulicach biega, tylko chce takiego już odchuchanego przez jakiegos wolontariusza... Najprostszym wyjściem by było,gdyby ktoś,kto tak Wet-siostry tu broni ,powierzyłby jej swojego podopiecznego.On wiedziałby, komu psa daje, Wet-siostra wreszcie dostałaby to,czego chce i sprawa raz na zawsze byłaby zamknieta,nie trzeba by było ostrzegać osób niczego nieświadomych... Mnie osobiscie wystarcza,że Wet-siostra podaje sie za asystenta lekarza weterynarii i powołuje na referencje,których ten lekarz potwierdzić nie może - przynajmniej w aspekcie przywoływanego przez nia zawodu i umiejętności...
[/LEFT]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Właśnie przed chwila zajrzałam do profilu na n-k, który Wet-siostra podała,wraz z innymi danymi, i ponownie sama automatycznie upubliczniła:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/11588812-post60.html[/url]

Najbardziej podobały mi sie jej zdjęcia z "tym typem" jak mówi o swoim TZ-cie na dogo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia'](...)
czy na dogo są same super szczęśliwe małżeństwa? nie ma rozwodników, samotnych i innych ludzi z "problemami życiowymi "??? jakim prawem to wytykasz?[/quote]
Napewno nie wszyscy mają w domu sielankę, ale nikt tego nie upublicznia i nie rozpisuje swoich życiowych problemów na DOGO. A wet-siostra to robi, nikt jej do tego nie przymusza.
[B][COLOR=Red][quote name='Wet-siostra']
ŻADNA z osób piszących o mnie (...)NIE ZNA mnie osobiście...[/quote][/COLOR][/B]
[COLOR=Red][B]Dlaczego znów kłamiesz wet ????? :question:
[/B][/COLOR][quote name='Wet-siostra'](...)
Jest jeszcze całkiem spora galeria na Naszej Klasie.

[URL="http://nasza-klasa.pl/profile/10332680"]Logowanie do nasza-klasa.pl[/URL][/quote]
Jest też spora galeria na tym koncie zdjęć z Twoim "strasznym" TZ, którego ponoć chcesz się pozbyć, ale nie możesz. Ciekawe co by zrobił Twój małżonek gdyby się dowiedział, co tutaj o nim wypisujesz a później idziecie razem do lasu i robicie sobie zdjęcia, które zaprzeczają temu co wypisujesz na forum... :hmmmm:
[quote name='Wet-siostra']Choć,jak znam życie,zaraz się dowiem,że zdjęcia spreparowałam...:roll:[/quote]
O takie zdolności to Cię nie posądzamy :roll:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie...nie ma dowodów,żadnych!Jak ktoś tu wcześniej napisał...więc do czego jest tutaj ta dyskusja?Moim zdaniem jest ona wogóle nie potrzebna ;/ i że ktoś na przykład kłamie,jest poprostu kłamczuchem-to nie można mu powierzyć psa?nie rozumiem...

a może mi ktoś wogóle powiedzieć dlaczego nie można WET dać psa pod opiekę? -bo fantazjuje??:shake:

Link to comment
Share on other sites

no to nie bieżę ile chce 1-5-10 tymczasów jak je zowu ktos potruje to co ...wtedy bedzie głosno bardzo głosno czy cichosza .....


mnie osobiscie sprawy rodzine wet na (forum nie interesują) wspólczuje jej problemów tych co ma tych cos zmysla według WAS itd to jej zycie ..nie ingerujmy w tak[B] prywatne sprawy rodzinnne [/B]...jak nas [B]ona [/B]osobiscie o to na tym watku [B]nie prosi [/B]........



ale psy to juz nie sprawa pryywatna ...........poprostu :shake:............

Link to comment
Share on other sites

[B]Tu się z Tobą absolutnie nie zgodzę.ZARAZ po tym jak Koliego otruli,zadzwoniłam na policję.Kazali mi przyjść z wynikami sekcji zwłok i powiedzieli,że zgłoszenie zapisali i przyjęli,ale czekają na wyniki sekcji,zanim zaczną dochodzenie.Na drugi dzień-po śmierci Lusi-zadzwoniłam na policję drugi raz i powiedziałam,że drugi pies nie żyje.[/B]
[B]Jak tylko otrzymałam wyniki poszałam na komendę.[/B]
[B]I byłam szczerze zdziwiona,bo okazało się,że mają już te wyniki...[/B]
[B]Rzeczywiście-KTOŚ dostarczył je przede mną...[/B]
[B]Pytanie-kto ? Komu zostały wydane wyniki,które były MOJĄ własnością,jako WŁAŚCICIELKI psa?[/B]
[B]I dlaczego ten KTOŚ od razu podał jako podejrzanych mnie i mego TZ???[/B]
Pytania bez odpowiedzi,jak sądzę...
A Wy i tak już swoje wiecie...

Nie miałam pisać i zabierać głosu, ale zostałam wezwana do tablicy. Ten ktoś to jestem ja. Po zdarzeniu poszłam na policję, zapytać czy wet siostra złożyła wniosek oficjalny o otruciu na jej posesji psów. Okazało się ,że wniosku nie było. Zwróciłam się do lekarza (przeprowadzającego sekcję zwłok) pismem o wydanie dla stowarzyszenia, opisu sekcji zwłok i otrzymałam w oryginale. Zależało mi bardzo na czasie i szybkim wykryciu sprawcy. Była szansa przesłuchać sąsiadów, bo może na gorąco by ktos zapamietał.Nastepnie poszłam na policję i złożyłam oficjalne zgłoszenie o przestepstwie, nie wskazując winnego , ponieważ nie wiedziałam kto to zrobił, prosiłam policję o zbadanie sprawy. Policjant przyjął wniosek i skopiował opis weta, a oryginał oddał mi spowrotem, który mam do dzisiaj.
Jeśli chodzi o znajomość z wet - siostra to tak sie składa ,że zdążyłam ja poznać osobiście i mam własne zdanie, którego publicznie nie ujawnię.
Te dyskusje uważam za zbędne i szkoda czasu i klawiatury na punktowanie wszystkich kłamstw.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='gagata']Przejrzyj sobie i wyrób sobie wlasny osąd:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/slodka-poziomka-czy-musi-sie-tulac-nie-114691/[/URL]

To taki jeden z istotniejszych wątków w tej prawie....[/quote]


Przeczytałam kilka wątków bardziej lub mniej bezpośrednio dotyczących wet-siostry:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/slodka-poziomka-czy-musi-sie-tulac-nie-114691/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/poziomki-droga-do-domu-124996/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f78/psy-wet-siostry-za-tm-124894/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f511/trzylapek-koli-off-126140/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/maly-daszek-szuka-dachu-nad-glowa-milosci-swojego-czlowieka-123866/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/prosze-o-zamkniecie-watku-125989/[/URL]

i dlatego pozwolę sobie wypowiedzieć się w temacie.


Jednak zanim jeszcze przeczytałam choćby jeden wątek dotyczący psów u wet, już doszły mnie "słuchy" jaką to straszną jest ona osobą.
Po sposobie w jaki się o niej pisze, miałam wrażenie, że wet co najmniej wytapia z psów smalec! Albo chociaż zbiera psy do pseudohodowli...
Dlatego cieszę się, że przebrnęłam m.in. przez wątek Poziomki (bite 115 stron:mdleje:) i mogę sobie wyrobić własne zdanie na ten temat.

Otóż na wątkach możemy zaobserwować zaciekłe ataki na wet-siostrę (oczywiście nie wszyscy atakują z jednakową siłą), albo popadanie w drugą skrajność-ostentacyjne ignorowanie postów wet.

Widzę, że zarzuty opierają się w znacznej części na spekulacjach, insynuacjach. Poszlaki służą za dowody.
Sytuacja przypomina klasyczne polowanie na czarownice.
Wyrok już zapadł. Od tej chwili każde słowo wet może być wykorzystane przeciwko niej. I tak też się dzieje - łapanie za słówka, niedomówienia, nadinterpretacje, czytanie bez zrozumienia, wyolbrzymianie, przeinaczanie, złośliwości, prowokacyjne i zaczepne odzywki.

Na dodatek podobne zarzuty (przekręcanie, kłamstwa itp) stawiacie samej wet-siostrze. Przyganiał kocioł garnkowi! Momentami naprawdę nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Toż to jakaś tragikomedia!:-o


O co tak właściwie jest oskarżona wet-siostra?
O to, że wypuszcza psy do ogródka, a wychodzi z nimi na spacer raz na tydzień?
O to, że jej TŻ jest jaki jest?
O to, że miała obawy przed oddaniem Poziomki do adopcji w Niemczech?
O to, że Poziomka nocowała w ganku a nie w sypialni?
O to, że Poziomka nie umiała chodzić na smyczy?
O to, że psy pod opieką wet zostały otrute?


Zaznaczam jednocześnie, że wypowiadam się jedynie na podstawie lektury przytoczonych wątków i zdaję sobie sprawę, że są one zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.
Po prostu nie znam całej sprawy i dlatego nie bronię (wbrew pozorom), ale też nie oskarżam wet-siostry. Opieram się jedynie na tym, co piszą obie strony.
Starałam się być jak najbardziej obiektywna, nie mam żadnego interesu w popieraniu którejkolwiek ze stron, nie znam żadnej z osób zaangażowanych w sprawę.

Wy znacie sprawę nie od dziś i dlatego też chcę wierzyć, że macie naprawdę mocne dowody (dowody, a nie domysły) obciążające wet-siostrę (takie, o których tu, na dogo z różnych względów się nie pisze wprost), skoro pozwalacie sobie na takie wycieczki personalne.

Jednak skoro dowodów nie chcecie/nie możecie podać na dogo, to apeluję o
powstrzymanie się od zbyt daleko idących wniosków i spekulacji. Bo po przeczytaniu wymienionych wątków naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, że Wasze zachowanie jest niewspółmierne do winy (???) wet-siostry.


P.S.1 To, czy wet powinna być domem tymczasowym to jeszcze inna sprawa. Niepewnie skłaniam się ku opiniom, że raczej nie, ale głównie ze względu na "umiarkowaną przychylność otoczenia", a nie z powodu braku dobrej woli samej wet-siostry.

P.S.2
[quote name='gagata']
4.Nikt nigdy z żadnego wątku Wet-siostry wyrzucić nie chciał[/quote]

A jednak...[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/poziomki-droga-do-domu-124996/index13.html#post11276241"]http://www.dogomania.pl/forum/f85/poziomki-droga-do-domu-124996/index13.html#post11276241 [/URL]

To tylko tak dla przykładu, że Święta Inkwizycja nie do końca taka święta...;)
Także wyluzujcie trochę, bo naprawdę czasem to żal czytać...

P.S.3 Chętnie poczytam sobie kolejne wątki o psach u wet, możecie podać linki? Może ujrzę całą sprawę w innym świetle...:razz:

Link to comment
Share on other sites

Jednak zanim jeszcze przeczytałam choćby jeden wątek dotyczący psów u wet, już doszły mnie "słuchy" jaką to straszną jest ona osobą.
[COLOR=red][B]A skad doszly Cie te sluchy, jesli mozna wiedziec?????[/B][/COLOR]

Po sposobie w jaki się o niej pisze, miałam wrażenie, że wet co najmniej wytapia z psów smalec! Albo chociaż zbiera psy do pseudohodowli...
Dlatego cieszę się, że przebrnęłam m.in. przez wątek Poziomki (bite 115 stron:mdleje:) i mogę sobie wyrobić własne zdanie na ten temat.

[COLOR=red][B]Wyrobilas juz sobie swoje zdanie po przebrnieciu bitych 115 stron i jakie zatem konkluzje????[/B][/COLOR]



Otóż na wątkach możemy zaobserwować zaciekłe ataki na wet-siostrę (oczywiście nie wszyscy atakują z jednakową siłą), albo popadanie w drugą skrajność-ostentacyjne ignorowanie postów wet.

Widzę, że zarzuty opierają się w znacznej części na spekulacjach, insynuacjach. Poszlaki służą za dowody.
Sytuacja przypomina klasyczne polowanie na czarownice.
Wyrok już zapadł. Od tej chwili każde słowo wet może być wykorzystane przeciwko niej. I tak też się dzieje - łapanie za słówka, niedomówienia, nadinterpretacje, czytanie bez zrozumienia, wyolbrzymianie, przeinaczanie, złośliwości, prowokacyjne i zaczepne odzywki.

[COLOR=#ff0000][B]Chyba nie do konca tak, ale masz prawo miec swoj poglad na nieslychanie szybka smierc psow. [/B][/COLOR]
[COLOR=#ff0000][B]Poziomka zostala oddana w odpowiednim czasie bo w przeciwnym razie kto wie co by sie z nia stalo.....tak mniej wiecej pisze wet:evil_lol:[/B][/COLOR]

Na dodatek podobne zarzuty (przekręcanie, kłamstwa itp) stawiacie samej wet-siostrze. Przyganiał kocioł garnkowi! Momentami naprawdę nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Toż to jakaś tragikomedia!:-o

[COLOR=red]Gdzie przekrecanie????? I jakie przyganial kociol garnkowi??? Obrazasz ludzi, Bamboo. Prawa dzungli niekoniecznie musza byc prawami cywilizowanego Przemysla[/COLOR]


O co tak właściwie jest oskarżona wet-siostra?
O to, że wypuszcza psy do ogródka, a wychodzi z nimi na spacer raz na tydzień?
O to, że jej TŻ jest jaki jest?
O to, że miała obawy przed oddaniem Poziomki do adopcji w Niemczech?
O to, że Poziomka nocowała w ganku a nie w sypialni?
O to, że Poziomka nie umiała chodzić na smyczy?
O to, że psy pod opieką wet zostały otrute?

[COLOR=red]Przeczytalas juz jak miewa sie Poziomka? Umie chodzic na smyczy, jest kochana i nadaje sie jak najbardziej do zycia w normalnej rodzinie, nie musi mieszkac na ganku;)[/COLOR]

[SIZE=5][COLOR=#ff0000]Poziomka nie byla wlasnoscia wet siostry!!!!!!!! [/COLOR][/SIZE]

[SIZE=5][COLOR=#ff0000]Byla tylko i wylacznie na DT i wet nie miala prawa decydowac o jej przyszlosci!!! Jasne?????[/COLOR][/SIZE]


Zaznaczam jednocześnie, że wypowiadam się jedynie na podstawie lektury przytoczonych wątków i zdaję sobie sprawę, że są one zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.
Po prostu nie znam całej sprawy i dlatego nie bronię (wbrew pozorom), ale też nie oskarżam wet-siostry. Opieram się jedynie na tym, co piszą obie strony.
Starałam się być jak najbardziej obiektywna, nie mam żadnego interesu w popieraniu którejkolwiek ze stron, nie znam żadnej z osób zaangażowanych w sprawę.

Wy znacie sprawę nie od dziś i dlatego też chcę wierzyć, że macie naprawdę mocne dowody (dowody, a nie domysły) obciążające wet-siostrę (takie, o których tu, na dogo z różnych względów się nie pisze wprost), skoro pozwalacie sobie na takie wycieczki personalne.

Jednak skoro dowodów nie chcecie/nie możecie podać na dogo, to apeluję o
powstrzymanie się od zbyt daleko idących wniosków i spekulacji. Bo po przeczytaniu wymienionych wątków naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, że Wasze zachowanie jest niewspółmierne do winy (???) wet-siostry.


P.S.1 To, czy wet powinna być domem tymczasowym to jeszcze inna sprawa. Niepewnie skłaniam się ku opiniom, że raczej nie, ale głównie ze względu na "umiarkowaną przychylność otoczenia", a nie z powodu braku dobrej woli samej wet-siostry.

P.S.2


A jednak...[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/poziomki-droga-do-domu-124996/index13.html#post11276241"]http://www.dogomania.pl/forum/f85/poziomki-droga-do-domu-124996/index13.html#post11276241 [/URL]

To tylko tak dla przykładu, że Święta Inkwizycja nie do końca taka święta...;)
Także wyluzujcie trochę, bo naprawdę czasem to żal czytać...

P.S.3 Chętnie poczytam sobie kolejne wątki o psach u wet, możecie podać linki? Może ujrzę całą sprawę w innym świetle...:razz:[/quote]

[COLOR=red][B]Poszukaj sobie sama i oswiec sie :evil_lol: Ot, wyszukaj w uzytkownikach nick wet i juz masz lekture na kilka tygodni:eviltong: [/B][/COLOR]
[B][COLOR=#ff0000]Sensacji szukasz???? Zaloz sama watki i ujrzyj sprawe w innym swietle...Amen[/COLOR][/B]

[COLOR=red][B]Co do pozostalej czesci wypowiedzi nie chce mi sie odnosic....... Szkoda slow i szkoda czasu.[/B][/COLOR]

[COLOR=red][B]Moge Ci jedynie polecic skorzystanie z hoteliku dla psow u wet i przekazanie nam tutaj kolejnych relacji z ich pobytu...fotki mile widziane. Good Luck!!![/B][/COLOR]

[B][COLOR=black]Jestem postronna osoba sledzaca watek Poziomki od jego zalozenia i na 100% jestem przekonana ze wet nie jest i nie byla w porzadku w odniesieniu do wspolpracy z "Nadzieja"[/COLOR][/B]
[B]Dopiekla starszym ludziom wybitnie / mam tu na mysli opiekunow Poziomki/, nie obchodzil jej ich stan zdrowia!!!! Chore ambicje wet byly wazne.[/B]

[B]Jaka znow wet siostra?? kobieta bez sredniego wyksztalcenia podajaca falszywe dane!!! malo Ci???? Na glowie 1000 problemow osobistych.[/B]

[B]Daj sobie spokoj, nie pisz czegos co obraza ludzi pragnacych dobra psow.[/B]
[B]Wyslij wet e- kartke ze slowami otuchy:evil_lol: ucieszy sie, aaaa i zapytaj tez, gdzie pochowala psiaki.....chcialabym zapalic im swieczke:-([/B]

Link to comment
Share on other sites

Dusje, po Twojej ostatniej wypowiedzi niestety.......szok.
Żenada. TO SA JAKIEŚ WASZE OSOBISTE PORACHUNKI - I TU WCALE NIE CHODZI WAM O PSY!
Poziomka nie była własnością wet, ale czyż nie jest tak na dogo ,że 95% Dt decyduje komu wyda psa którego ma pod opieką? miała prawo sie martwić o psa.....

Link to comment
Share on other sites

Enja,daruj sobie...One i tak wiedzą wszystko najlepiej...
Dlatego już się NIE wypowiadam na tym wątku...
To nie ma najmniejszego sensu.
Chcą szczuć?Niech szczują,na zdrowie,może im kiedyś przejdzie.A ja będę dalej robić swoje...
Odniosę się tylko do sprawy wet-siostry:ktoś,kto ma prawie 10 lat przepracowane u boku różnych weterynarzy ma prawo mówić o sobie wet-siostra.Papierek czasem nic nie daje,liczy się doświadczenie.Stałam przy niejednej operacji,niejeden zastrzyk zrobiłam,prowadziłam dokumentację,jeździłam w teren...A że teraz czasy się zmieniły,więc robię ten papierek.I jak na razie jadę na samych bdb...
Masz rację-to są osobiste porachunki.
Naprawdę nie ma sensu dyskutować...
Bo tak jak napisałaś-każde słowo i tak obróci się przeciw Tobie.
Zwłaszcza słowo w mojej obronie...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...