kathia71 Posted January 5, 2009 Share Posted January 5, 2009 Witam kochani:) Jestem na tej stronce pierwszy raz i wklejam ten temat w neurologię, bo wydaje mi się, że mój psiur ma teaki problem. Być może już wczeniej ktoś opisywał ten przypadek, ale wybaczcie, jestem zdesperowana, nie mam cierpliwości szukać.. Do brzegu.. Od kilku dni zaobserwowalam u psa (5 lat rotweiller, pies) jakby opadanie dolnej żuchwy, dołaczyło do tego uposledzenie jakby przełykania? i picia - nie chłeptał a lizał wodę, problem z gryzieniem połykał jedzenie i jadł strasznie długo. Weterynarz - klinicznie wg. RTG wszystkiego - czaszka, płuca, brzuch - idealnie zdrowy pies. Nie ma biegunek i wymiotów. Po mojemu coś jakby podobne do opadania kacika ust po wylewie u ludzi - moze jakis wylew? zapalenie, porażenie nerwu trójdzielnego. Pies od dziś nie chce pić.. Jutro mamy pobrać krew na badania. Pies w pazdzierniku odrobaczony... Wet. sam nie wie... Może Wasz niuchniuś miał takie objawy.. zaraz z córką oczy wyryczymy...Dzieki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werbena520 Posted January 6, 2009 Share Posted January 6, 2009 :roll: może ma tętnice szyjne pozwężane....rezultatem czego jest słaby przepływ krwi tętniczej..co dalej prowadzi do porażenia mózgowego i częściowego niedowładu.Jeśli opada lewa strona pyska psiaka to zwężona tętnica szyjna jest po prawej stronie.Nie wiem,czy badanie doplerowskie robi się też psiakom:shake:..Tutaj tylko neurolog może pomóc:roll:.Piesio ma pięć lat.Myślę,że tylko ścisła dieta może pomóc.Praktycznie nie żywisz psa a odżywiasz jego organizm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 6, 2009 Author Share Posted January 6, 2009 Dzięki za odpowiedź. Werbena ja myślę, że tutaj tętnica mózgowe nic nie mają do tego... to wygląda jak paraliż lub upośledzenie odruchu połykania, pies chce jeść ale nie jest w stanie połknąć. U ludzi z takim porażeniem zakłada się sondę i tak karmi po 2 tyg. jak odjawy nie ustępują peg sonda. Pies mi schudł i zjadłby coś, ale nie może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
medvetka Posted January 6, 2009 Share Posted January 6, 2009 Kłopoty z przełykaniem mogą być efektem zaburzeń neurologicznych, ale nie muszą!. Myślę tu o deficycie poszczególnych nerwów czaszkowych i tak: za połykanie odpowiada nerw językowo-gardłowy (IX) i błędny(X), za ruchliwość języka n.podjęzykowy (XII). Wspominasz też coś o opadającej żuchwie. Zaburzenia napięcia żuchwy to deficyty n. trójdzielnego (V). To moje przypuszczenia a nie diagnoza rzecz jasna, bo psa nie badałam a danych mało. Może zamiast kłopotów neurologicznych pies ma rany języka lub gardła, tkwiące ciało obce w gardle a może zwichnięcie żuchwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 6, 2009 Author Share Posted January 6, 2009 Witam poownie. Medvetka pies miał rg czaszki - nie ma guzów, ciała obcego, przetok okołozębowych...kompletnie nic! Wg. RTG - brzucha, płuc itd nic nic. Wet. dał mu ogłupiacza i obejrzał cały pysk na wewnątrz i wewnątrz....nic... Dalej schudł w przeciągu tygodnia pomimo tego, że apetyt miał i ma... tylko możliwości od wczoraj bra. Byłam u 2 wet. wysunięto podejrzenie że to poszczepienna wścieklizna?, ale podobno takie przypadki incydentalne są. Psu zmienił się pysk - opadły dolne powieki, jest osowiały. Acha i ma kłopoty nawet z utrzymaniem zabawki w pysku. Dałam mu pluszaka i nic, tylko go polizał, normnie pluszak powinien istnieć mniej niż minutę. Zaraz jadę powyniki z krwi i zobaczymy. Byla sugestia chorej trzustki, ale skąd objaw neurologiczny?? Ja porównuję jego objawy do ludzi po wylewach z upośledzonym połykaniem.... A najgorsze jest to, że mi tak głeboko w oczy patrzy..... odezwę się później:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 6, 2009 Author Share Posted January 6, 2009 Znowu ja:) wyniki psa wpiszę - zdania wet. podzielone: L: 6,5 tys)ul, E: 9,081mln)ul, Hem: 21,11g)dl, Ht: 61,13%, PLT: 232 tys)ul, Mocznik: 39,24 mg)dl, Kreat: 1,o8 mg)dl, Alat: 44,09U)L, Aspat: 62,83U)l, Fosf. alkalicz: 78,23U)l,Gluk: 79,9 mg)dl, Białko całk: 7.3 g)dl. Wet. X - okaz zdrowia wyniki bardzo dobre, nie wie co jest prawdobodob. guz mózgu, ma podawane pies sterydy i vit. b i cocarboxylaza. Wet. Y - uszkodzenie wątrobylub marskość lub zatrucie toksynami a to co sie dzieje z pyszczkiem jest konsekwencja działania toksyn. Ale są to gdybania..... Nadal niewiadoma i czekamy... Pozdrawiam acha no doszło jakby porażenie krtani....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted January 6, 2009 Share Posted January 6, 2009 czy pies na pewno nie ma ciała obcego w gardle, dziąśle? czy pies nie polizał żadnych środków chemicznych; trutki, płyny do czyszczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 6, 2009 Author Share Posted January 6, 2009 Marta ciało obce wykluczone jest ponad wszelką wątpliwość. A kontakt ze śr. toksycznymi? ja w ogrodzie w zeszłym sezonie do teraz nic nie stosowałam, pies poza posesje wychodzi w kagańcu (metalowy).... wet. zasugerowali, że może ktoś porzucił mu jak biegal po posesji? U wet. oglądałam zdjęcia makabryczne psów z poderżnietymi gardłami, wszysto wydaje mi się możliwe. Ale ja o kontakcie z chemikaliami nic nie wiem i takich nie posiadam. Była rozważana trutka na szczury u wet., ale nie krwotoków, stolec ten normalny a nie smolisty.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 Kathia skąd jesteś? Z jakiego miasta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 Gusia z ziemi lubuskie - gorzów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Kurcze, to niestety nie wiem nawet jakiego weta Ci polecić....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted January 12, 2009 Author Share Posted January 12, 2009 Znowu ja po przerwie. Jesteśmy po dawce uderzeniowej sterydów. efekt raczej marny, nadal ma porażony pyszczek. Ja oprócz tego po uzgodnieniu z wet. podaję Blackowi cocarboxylazę i D12 podskórnie. Raz założyłam wkłucie i przetoczyłam płyny, trochę sie nawodnił. Dziś chyba też będę musiała przetoczyć troche płynów bo od 2 dni pije sporadycznie. Karmimy go z córką tzn. wkładamy do pyska jedzenie, bo sam nie jest w stanie zjeść. Pies mi chudnie. Póki co, na oko jest w dobrej kondycji, aczkolwiek brak kilogramów już widać i to bardzo:( Jutro znów jedziemy do wet. zobaczymy co nam powiem..... co dalej... bedziemy walczyć.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 Trzymam kciuki!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mouse238 Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 Katia czy wiadomo co było przyczyną choroby Twojego psiaka? Pytam bo od kilku dni mój pies (bokser lat6) ma takie same objawy:-( opadajaca szczęka, nie może przełykać, bardzo mocno się slini.... Lekarz podejrzewał zapalenie gardła i dawał antybiotyki lecz nie dały one rezultatu. Po dzisiejszej wizycie stwierdził, że może to być zapalenie nerwu trójdzielnego i podał kolejne zastrzyki, kazał również podawać augumentin i kolejna wizyta w sobote.... Katia napisz proszę jak została postawiona diagnoza w przypadku Twojego psa i jakie leczenie zostało zastosowane? może ktoś inny miał podobny przypadek. Czekam na odpowiedź i z góry serdecznie dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kathia71 Posted September 24, 2009 Author Share Posted September 24, 2009 Witam:) po bardzo długiej przerwie - zmotywowana pytaniem mouse napiszę jak zakończyła się historia. Lekarz do konca nie potrafił powiedzieć na co pies choruje. Po kilkunastu dniach od podowania doustnie encortonu - a w miedzy czasie, gdyż lek osłabia odporność walczyłyśmy z infekcją układu moczowego, potwornym stanem zapalnym jąder (niestety aby ratować życie pies musiał zostać wykastrowany), powoli pyszczek wracał do normy. Przez jakiś miesiąc. Z początkiem lutego objawy ustąpiły, pił i jadł samodzielnie, aczkolwiek do czerwca nie był w stanie gryźć niczego twardego - dziś już chrupie kości. Jak wspomniałam lekarz nie postawił diagnozy - ja po analizie juz na spokojnie stwierdzam, że pies miał SEPSE. Zaatakowane zostały narządy wewnętrzne - zaczęło się od stanu zapalnego krtani - podawany był antybiotyk bez rezultatu, doszło do zakażenia dróg oddechowych i porażenia nerwu to wiąże się z porażeniem krtani i przełyku - tłumaczy to slinotok. Potem układ moczowy, w konsekwencji osłabionej odporności pojawił sie stan zapalny jąder, który przekształcił się prawie natychmiast w zakażenie. Ale oczywiście ja nie jestem weterynarzem i to moja wersja. Koniec jest taki: pies wrócił do swojej wagi (podczas choroby schudł do 25 kg) dziś waży ok. 50 kg, z powodu braku meskich atrybutów wyciszył się, jest spokojniejszy ale nadal z uczuciem reaguje na "kobiece" panny jest zdrowy, radosny i chyba kocha nas bardziej? Bo my stoczyliśmy walkę o niego bo był członkiem naszej rodziny:) Pozdrawiam wszystkich:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baranek71 Posted June 23, 2012 Share Posted June 23, 2012 Witajcie. U mnie ten sam problem, co u kathia71. Mój mieszńcojamnik (tzn.prawie jamnik - bo lekko skundlony:) ) opada mu żuchwa- ślini się,ma problemy z chwytaniem. Jedzenie szybko przełyka, ma duże problemy z piciem. Miał robione RTG odcinka szyjnego - wszystko jest w porządku, pod znieczuleniem był dokładnie przeglądany pysk i przełyk.Widać jakąś nadżerkę na spodzie języka tylko. Woda w misce z której pije jest mętna. Weterynarze powiedzieli, że ta nadżerka to może być skutek choroby, a niekoniecznie przyczyna. Nic poza tym mu nie dolega. Jest żwawy, żywy,szczeka, a nawet warczy :). NIe ma gorączki. Macie może jeszcze jakiś pomysł,co to może być? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 23, 2012 Share Posted June 23, 2012 zdjęcie raczej czaszki, by się przydało-może być problem ze stawami żuchwowo-skroniowymi. p.s.jeśli woda jęst mętna to trzeba ja często wymieniać;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rob45 Posted March 23, 2019 Share Posted March 23, 2019 Witajcie, u mojego psa (12 kg) takie same objawy jak u psa kathia71. Weterynarz powiedział, że to dziwne schorzenie neurologiczne bardzo rzadko występujące u psów. Podobny problem ze swoją suczką miała też Pani weterynarz w tej samej przychodni, także wiedziała co robić. Przepisała sterydy (encorton 20 mg - przez pierwsze 7 dni 1/2 tabletki, następne 7 1/4 tabletki) oraz preparat Neurowit 1 tabletka dziennie(kompleks witamin B - 20 tabletek ) i po kilku dniach zaczęło przechodzić aż do całkowitego wyleczenia. W dniu pierwszej wizyty dostał też antybiotyk (doksycylina) i lek przeciwzapalny w zastrzyku. Teraz już wszystko jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.