xxxx52 Posted May 24, 2009 Share Posted May 24, 2009 co do obronnych psow,to nalepiej sie czuja na kanapie z dziecmi;) W obecnych nowoczesnych czasach nie ma idealych sposobow p/zlodziejom,ale jest duzo metod i urzadzen do unieruchomienia obezwldnienia,sparalizowania ludzi i psow.Nalezloby miec w kieszeni zawsze pieprzowy rozpylacz,urzadzenie porazajace pradem.Tymi wlasnie sposobami i zlodzieje likwiduja szczekajace psy pod plotem ,nie tylko wyrzucajac przez plot wczesniej trucizne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted May 24, 2009 Share Posted May 24, 2009 Ja myślę, że najlepiej ćwiczyć biegi po kopercie-daje one zwinnosc, szybkosc i wytrzymalosc przy szybkim uciekaniu, a to najlepsze rozwiązanie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fafenkufen Posted May 24, 2009 Share Posted May 24, 2009 Jesli juz mowa opsach obronczych/obroncach to mam rottka i to juz wystarczy:diabloti: A najlepsze, ze jakide z nim na spacer i nie ma kaganca to sa nawet chetni do glaskania ale jak kaganiec zaloze to omijja wielkim lukiem bo ten to na pewno grozny :) Rottka mam bo kocham ta rase a do strozowania mam grzywacza :) nikt nie przejdzie niezauwazony:p i dodam tylko, ze zaden z moich psow nie biega na dzialce bez kontroli wlasnie z obawy aby ktos chetny na wlamanie nie zrobil im krzywdy. Chociazi tak watpie czy u mnie jest co krasc, no chyba, ze psy ale tu jak pisalam nie zostawiam ich nigdy samych bo kradzieze psow zdarzyly sie w okolicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 24, 2009 Share Posted May 24, 2009 Fafenkaufen-podobnie jest z moimi psami i psami mojej rodziny:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eagle Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='jefta']anioł czy agresor wystarczy ciężki łom :shake: jeśli grzeczny, miły, niedziamgoli to jest szansa, że ewentualne włamanie przeżyje.[/quote] Ony sa glownie od dziamgolenia i dania znac ze cos jest nie tak.Robia to wysmienicie i wielu ludzi po ich szczekliwosci i komedii gdy chca komus powiedziec ze jest nie mile widziany sadzi ze to bestie lub super psy. Prawda jest inna.... Jezeli ktos nie wystraszy sie psa oznacza ze wie jak go wyeliminowac. Pies to nie superman, on pełni raczej role pomocnicza a nie superbohatera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 No nie wiem.. odkąd mam dobka, nie miałam sytuacji, żeby ktoś coś mi ukradł czy wlazł do mieszkania.. Bywało tak wcześniej... Wiocha wieści niesie:diabloti:. Cyganie mi sie chcieli do domu wpakować ale szybko zrezygnowali jak Dolar podniósł dupsko z kanapy:roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Co do cygańskich wizyt na wsiach, to znam pewną wiekową kobietę, co sama sobie z takimi gośćmi poradziła. Skoro, więc starowinka może przepłoszyć towarzystwo to tym bardziej pies.;) Karilka, a te kradzieże i wchodzenie do domu to może ustały dlatego, że zaczęłaś zamka w drzwiach używać.;) Bo wiesz, jest różnica między "wlezieniem" gdzieś, a włamaniem się. A co do niosących się po wsi wieści, to uważaj, by jakiś oszołom nie potraktował tego jako wyzwania dla siebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Neee... zamek nie jest przyczyną. Po prostu, jestem jedną z 2 osób na mojej wiosce, które mają psy w domu. A tu jeszcze "tookie bydle i morderca!" :roll::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Nie bywam regularnie na wsiach, aczkolwiek jak już gdzieś się znajdę, to jakoś mam szczęście, że spotykam bardziej "bydlęce" od dobermanów psy, chyba taka "moda", żeby na podwórku przebywało coś, co wygląda jak skrzyżowane z niedźwiedziem. Gdybyś miała zamiast dobka coś takiego, to chyba przy tym podejściu ludzie z Twojej okolicy, by pouciekali.;) Osobiście nigdy dobermany nie jawiły mi się "bydlęco", smukła sylwetka, stosunkowo wąska głowa, masa taka sobie, inaczej jawi mi się "bydlę", ale co człowiek to wyobrażenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 ale dobki maja opinie mordercow...;) no i wiesz...ten mozg ktory rozsadza im czaszke bo siem nie miesci w niej jak dobb dorasta:roll::diabloti:.piesio dany waryjuje i robi sie z niego alien:razz::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 no i te "buraki" co z glowy wychodzi im sloma trzymaja dobermany w budach na lancuchach ,bo ponoc sa gresywne.:mad::mad::angryy::angryy: (pokazano w reportazu "Sprawa dla reportera"p.Jaworskiej,oczywiscie nie chodzilo o psa,to bylo tlo:buda,lancuch , wystraszony doberman:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Taa... Średniowiecze.... Do tego te dobki to sie kupy nie trzymają:roll:. Hm.. Teoretycznie psy powyżej 40kg są psami dużymi. Doberman powinien ważyć 45kg. Z resztą... wizerunek wyimaginowanego przez społeczeństwo "psa rasy doberman" dużo różni się od prawdziwego dobka. [SIZE=1]Akurat w Polsce mamy dobki sięgające 80cm w kłębie:diabloti:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eagle Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 [quote name='Karilka']Taa... Średniowiecze.... Do tego te dobki to sie kupy nie trzymają:roll:. Hm.. Teoretycznie psy powyżej 40kg są psami dużymi. Doberman powinien ważyć 45kg. Z resztą... wizerunek wyimaginowanego przez społeczeństwo "psa rasy doberman" dużo różni się od prawdziwego dobka. [SIZE=1]Akurat w Polsce mamy dobki sięgające 80cm w kłębie:diabloti:[/SIZE][/quote] Ja myslalem ze to "rotkom" nie rosną czaszki :diabloti:. Kurna człowiek uczy sie całe życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 Ja słyszałem tylko właśnie ,że dobkowi po 3latach rośnie mózg:lol: i zagryza właściciela.Ale rotek podobny to pewnie też tak mu sie dzieje:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted June 5, 2009 Share Posted June 5, 2009 A ja ostatnio dowiedziałam się, że mój pies jest groźny, bo ma groźny ogonek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted June 5, 2009 Share Posted June 5, 2009 jeden pracownik schroniska stwierdzil ,ze do kojca w ktorym przebywa samotnie stary sznaucer olbrzym wchodzi b.ostroznie bo one,czyli sznaucery sa bardzo agresywne,i nie rozumial dlaczego milosniczki zwierzat pragnely mu zaofiarowac dom staly:lol: Piesek jest psim aniolkiem ,i adoptowany zostal jako drugi pies,chodzi bez linki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 xxxx52 bo sznaucerki też mają groźne ogonki :evil_lol::evil_lol::evil_lol:! Pewnie dlatego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kawa11 Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Jestem tu nowa i niewiem czy dobrze pisze chcialabym zeby ktos udzielil mi informacji jak mam nauczyc swojego psa zeby byl bardziej agresywny a raczej zeby mnie bronil. Ma trzy lata i wogole nie kuma co to znaczy bierz mialam wczoraj najscie na mieszkanie a on zamiast bronic poprostu uciekl z domu jest to pies rasy amstaff, wiec bardzo mnie zdziwilo jego zachowanie gdyby ktos mogl mnie pokierowac w tej sprawie bo nie wiem jak go tego nauczyc...dzieki czekam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 [quote name='kawa11']Jestem tu nowa i niewiem czy dobrze pisze chcialabym zeby ktos udzielil mi informacji jak mam nauczyc swojego psa zeby byl bardziej agresywny a raczej zeby mnie bronil. Ma trzy lata i wogole nie kuma co to znaczy bierz mialam wczoraj najscie na mieszkanie a on zamiast bronic poprostu uciekl z domu jest to pies rasy amstaff, wiec bardzo mnie zdziwilo jego zachowanie gdyby ktos mogl mnie pokierowac w tej sprawie bo nie wiem jak go tego nauczyc...dzieki czekam[/quote] Poczytaj trochę o rasie.... Amstaffy nie są psami obronnymi. Ciesz się, że masz normalnego psa. Może alarm? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 [quote name='kawa11']Jestem tu nowa i niewiem czy dobrze pisze chcialabym zeby ktos udzielil mi informacji jak mam nauczyc swojego psa zeby byl bardziej agresywny a raczej zeby mnie bronil.[/quote] Bardzo dobrze trafiłaś. Proponuję od początku przeczytać ten właśnie wątek. Znajdziesz rady i porady dlaczego [B]nie [/B]należy wyostrzać psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kawa11 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Nie chodzi mi o to zeby Ares gryzł bo tak ma na imię poprostu chce zeby umial mnie obronic on nie jest agresywny dzieci 8 letnie przychodza ktore mieszkaja u mnie na osiedlu zabieraja go na spacery rzucaja butelke wieszaja mu opone na bramce on ciagnie bawi sie z nimi. lubi inne psy male czy duze on z kazdym chce sie bawic byly sytuacje ze pogryzl sie z psem ale gdy jakis go zaatakkowal ale ares go nie ugryzl tylko zawsze lapie za szyje i trzyma by tamten sie nie ruszal dopoki nie dojde i nie kaze mu zostawic nie wiem co z nim jest ja go tego nie uczylam chcialabym tylko by potrafil mnie obronic tak jak broni samego siebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Tak, jak podpowiedziano, predzej alarm, pieprzowka pod reka w czasie nocnych wyjsc, pies nie ma spelniac zadan obronnych. Swoja droga dziekuj bogom za cudnego, normalnego i zrownowazonego psa, zamiast starac sie go "wyostrzyc", bo dzieki Twoim zabiegom pies bedzie nadawal sie do uspienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kawa11 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 tak ja sie ciesze ale inni mowia ze jako pies powinien miec to w sobie ja juz nie wiem mnie chca bic na ulicy a on tylko czeka by uciec i gdzies poleciec to nie jest chyba normalne a moze juz taka ma nature i nic tego vnie zmieni wzielam go ze schroniska pobitego byl w izolatce dwa miesiace bal sie nawet jak sie wykonalo zbyt szybki ruch w jego strone teraz sie nie boi ale nie kuma co znaczy nie daj ruszac albo pilnuj gdy bede chciala go nauczyc zeby bronil a on potem sie wkurzy i mnie chapnie ? nie wiem co z nim zrobic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 [quote name='kawa11']nie wiem co z nim zrobic[/quote] Zostawić w spokoju i codziennie dziękować, że masz super zrównoważonego psa. Gaz sobie kup. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 kawa11 , kup sobie psa raz obronnych :diabloti: terriery typu bull , nie należą do tej grupy psów , one były hodowane tak by człowiek był dla nich świętością ... Masz psa idealnego , pielęgnuj to !!!! bądź dumna , że jest zrównoważony , spokojny. Amstaff z zalożenia nie był i nie ma być agresywny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.