Jump to content
Dogomania

Progesteron


Katarzyna

Recommended Posts

[quote name='kumpel od serca']Nie wytrzymałam. Wczoraj pojechałam na USG. Maluchy są:) 3 albo 4 sztuki. W dalszym ciągu maleńkie ale z bijącymi serduszkami. Jeden podczas badania się obudził i przeciągał. Ciut się wzruszyłam:)
Przenoszę się więc na porodówkę.
Życzę wszystkim sprawdzającym progesteron "strzałów w dziesiątkę"![/QUOTE]

SUPER , że się udało :klacz::klacz:

u nas krycie było właśnie 3 dni po owulacji i to tylko jeden raz ... z wynikiem 7 szkrabów :cool3: natomiast w trakcie ciąży dokłądnie w 21 dniu robiąc 1 raz USG robiliśmy też kontrolnie progesteron ... i okazało się , że Mellka pobiła "rekord" na klinikach... miała 50 !!

Link to comment
Share on other sites

Teraz to i ja się dołanczam do badających progesteron , 4 dzień -0,45 , 8 dzień(wtorek) -1,00. Krycie będzie teraz w weekend ,a potem zostawiam sunie na tydzień u reproduktora ,niech się bzykają ile chcą i zobaczymy co z tego wyjdzie... Jak myślicie?Moja wet . mówi w weekend spokojnie można spróbować już moją chihuahue SOFI kryć

Link to comment
Share on other sites

Będąc na przeglądzie miotu z moimi rudymi, przede mną byli hodowcy z berneńczykami. Też zostawili suczkę u reproduktora na tydzień. Efekt? 3 czy 4 papisie wyglądające jak berneńczyki, pozostałe jak skrzyżowanie berneńczyka z owczarkiem. Miot metryk nie dostał, mogły dostać tylko te, w uktórych badania genetyczne potwierdzą ojcostwo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrągowia Tym']Witam
Czytam ten wątek z zainteresowaniem, słyszałam ze można wykonać progesteron w laboratorium medycznym, tylko otrzymany wynik trzeba przeliczyć. Czy ktoś coś wie na ten temat, będę wdzięczna.[/QUOTE]

Hej!
Robiłam badania w ludzkim laboratorium i niczego nie przeliczałam. Ale upewniłam się, że wynik jest w tych właściwych ng/ml.
Ktoś tu już kiedyś podawał przelicznik: 1ng/ml=3,18nmol/l

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guciek']Będąc na przeglądzie miotu z moimi rudymi, przede mną byli hodowcy z berneńczykami. Też zostawili suczkę u reproduktora na tydzień. Efekt? 3 czy 4 papisie wyglądające jak berneńczyki, pozostałe jak skrzyżowanie berneńczyka z owczarkiem. Miot metryk nie dostał, mogły dostać tylko te, w uktórych badania genetyczne potwierdzą ojcostwo.[/QUOTE]
Tyle że ja mam w umowie że jeśli miot będzie niewartościowy to w ogóle nie zapłace za krycie , poza tym ta pani u której sunie zostawiam ma tylko jednego reproduktora i dwie suczki też chihuahua , więc prawdopodobieństwo pomyłki i pokrycia przez innego psa jest prawie zerowe...
Zresztą moja pani weterynarz która też hoduje psy ,mówiła że sama wielokrotnie zostawiała swoje sunie u rep. i wszystko było oki .... i jeszcze mam dziecko niepełnosprawne i nie mogę wyjechać na dłużej niż na jeden dzień ... a na wycieczki w te i nazad mnie nie stać

Edited by asiuleczka7907
Link to comment
Share on other sites

No i masz w umowie, że miot będzie niewartościowy bla bla bla, ale co z tymi psiakami sie stanie, jak juz sie urodza? Czy tu nie chodzi przypadkiem o dobro i czystość rasy, a nie "jak wyjdą rasowce to wyjdą, a jak nie to nie zapłacę"? Tamci od berneńczyków też mieli właściciela repa posiadającego tylko bernasie - ale co to, inne samce na tym świecie już nie istnieją? Prędzej bym wzięła repa do siebie na jakiś czas, niż zostawiła sukę pod czyimś okiem. Wychodzę z założenia, że jak sobie sama czegoś nie zrobię i nie dopilnuję, to guzik będę z tego mieć. To, że komuś się udało nie znaczy, że wszystkim musi. Widzisz, niejeden po pijaku wsiada za kierownicę i nic mu nie jest, ale za to inny się rozbije w wypadku...

PS Co znaczy NIEWARTOŚCIOWY miot? :o

Link to comment
Share on other sites

Ja rpbiłam wszystkie badania w ludzkim laboratorium. Nie zawsze trzeba przeliczac, trzeba zapytać w jakiej jednoste podany jest wynik!

[quote name='Mrągowia Tym']Witam
Czytam ten wątek z zainteresowaniem, słyszałam ze można wykonać progesteron w laboratorium medycznym, tylko otrzymany wynik trzeba przeliczyć. Czy ktoś coś wie na ten temat, będę wdzięczna.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

u nas było tak:
8 dzień cieczki progesteron 1,1
To był czwartek, wyliczyłam 2 dni do teoretycznie planowanego kolejnego badania, jeśli byłoby 5 (w co wątpiłam) 2 kolejne dni do krycia, czyli planowałam kryć 12 dnia cieczki lub lepiej jeszcze raz zbadać, ale ani jedno ani drugie mi się nie udało (sajgon w pracy), w efekcie pokryłam 13 dnia rano, jakies pół godziny po kryciu pobrałam krew by choć wiedzieć czy i kiedy powtarzać - progesteron w momencie pierwszego krycia był 25ng/ml, czyli dużo, 15 dnia krycie powtórzyliśmy tym razem psy były chętniejsze i same sobie ta sprawe naturalnie załatwiły.

No i czekam co będzie, bo troche póżno może, ale patrząc na zachowanie psów jakby idealnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guciek']No i masz w umowie, że miot będzie niewartościowy bla bla bla, ale co z tymi psiakami sie stanie, jak juz sie urodza? Czy tu nie chodzi przypadkiem o dobro i czystość rasy, a nie "jak wyjdą rasowce to wyjdą, a jak nie to nie zapłacę"? Tamci od berneńczyków też mieli właściciela repa posiadającego tylko bernasie - ale co to, inne samce na tym świecie już nie istnieją? Prędzej bym wzięła repa do siebie na jakiś czas, niż zostawiła sukę pod czyimś okiem. Wychodzę z założenia, że jak sobie sama czegoś nie zrobię i nie dopilnuję, to guzik będę z tego mieć. To, że komuś się udało nie znaczy, że wszystkim musi. Widzisz, niejeden po pijaku wsiada za kierownicę i nic mu nie jest, ale za to inny się rozbije w wypadku...

PS Co znaczy NIEWARTOŚCIOWY miot? :o[/QUOTE]

Przyczepiłaś się mnie !!! Ja znam tę osobę i jest uczciwa i wiele wypadków się zdarza .... Chodzi właśnie o czystość rasy dlatego właśnie kryję u tej pani bo ma rep. idealnego , w innym wypadku bym się nie zdecydowała zostawić suni ... Ajeżeli by się zdarzyło że kundelki to bym poszukała odpowiedzialnych domków ....

Link to comment
Share on other sites

Wypowiem się odnośnie zostawiania suki u repa.
Kiedyś zastanawiałam się nad tym i stwierdziłam, że Frankę zostawiłabym ewentualnie W jej rodzinnym domku, w hodowli, z której pochodzi. Nigdzie więcej. I to nie kwestia czy właściwy pies pokryje sukę, czy nie będzie jakiegoś "dokrywania" czy wpadki. Moja sucz jest ze mną bardzo związana i wiem, że nie byłoby jej dobrze.

Ale rozumiem jeśli ktoś ma sytuację taką a nie inną i decyduje się na zostawienie suki. [B]Myślę, że nikt z nas nie zostawi psa u osoby do której nie ma zaufania[/B]. Nie ma co robić dymu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...