Jump to content
Dogomania

Macie jeszcze siłę by kogokolwiek douczać?.. :(


Guest L'or

Recommended Posts

Hej..
Ja wiem, ja jestem nienormalna i porywam się z motyką na słońce.. Ale taka już jestem.
Doszłam do wniosku, że świata nie zmienię, a wszystko zaczęło się tak..
Na forum akwarystycznym - [URL="http://www.dogomania.pl/forum/www.forum.e-akwarystyka.pl"]tym[/URL]. jestem zarejestrowana jako Nicole..
Postanowiłam, z racji tego że mamy tam dużo właścicieli psów poinformować o szkodliwości marketowych karm.. Tak po prostu.. Dla dobra zwierząt..
A skończyło się taką 'kłótnią' na SB..
Nie mówię, że wiem wszystko.. W temacie który macie na tymże forum w Hydeparku były informacje z innych for, konkrety, fakty.
Nie dotarło.. Zostałam uznana za 'idiotkę'(?), 'dziecko bogatych rodziców, którzy walą kasę na psa?'..
Nijak nie da się wytłumaczyć..
Oczekuję nie pocieszenia, ale informacji, czy Wy też macie takie problemy?
Chyba przestanę zmieniać świat na siłę... :((
Ale wiecie co.. pocieszające jest to, że kilka osób poprosiło o ten adres for, wykaz dobrych karm itp. To jest naprawdę miłe, że kogoś obchodzi los tych zwierząt.. I właśnie dlatego chciałam pomóc..

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 98
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mój pies przez jedzenie marketowej karmy dostał cukrzycy i niestety odszedł pomimo leczenia, ale co miałam zrobić jako 10-letnie dziecko, skoro rodzice mnie wyśmiewali jak mówiłam że pies powinien jeść lepsza karmę jak chcemy żeby był zdrowy... takich ludzi nie zmienisz...sama kupowałam mu potem karmę jak zaczęłam sama zarabiać ale już było za późno bo chory juz był :(

Link to comment
Share on other sites

Tez tak mam i to nie tylko z karmami...

Jakiś czas temu powiedziałam znajomej, że jej suka jest agresywna z jej winy [na widok każdego psa sunia jest nerwowo chwytana za obrożę, dziewczyn podciąga ja do góry, zapiera się nogami w ziemię itp.] i... od tej pory laska ze mną nie rozmawia :razz:... a ja naprawdę starałam się ją oświecać delikatnie :roll:. No ale cóż może wiedzieć taka "smarkula" [dziewczyna jest ode mnie parę lat starsza]...

Link to comment
Share on other sites

Spróbujcie ludziom powiedzieć, ze ich psiak nie jest rasowy, bo nie ma rodowodu.
Ostatnio znajoma pani na placu rozmawiała z druga panią o swoich poprzednich psach. Rozwalił mnie tekst 'raz wydałam 1000zł na psa, ale teraz już bym za tyle nie kupiła' :roll::roll::roll:

Link to comment
Share on other sites

A to akurat mówię często, podkreślając, że psy bez rodowodów wcale nie są jakieś gorsze... po prostu mówię co potrafi przeżyć suka w takiej namnażalni, tłumaczę, że jeśli rozmnożymy swojego psa bez rodowodu to któryś z jego szczeniaków też może tak skończyć :shake:.. o dziwo to pomaga ;). Paru znajomych psiarzy nawet wykastrowało swoje psy, które początkowo miały być "reproduktorami" :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania!']Spróbuj dyskutować o zaletach sterylizacji i kastracji. To dopiero rozpęta się piekło :eviltong:[/quote]
A jak jestes jeszcze wege, popierasz zielonych i niedabjobże szkolisz pozytywnie to już jesteś świr :evil_lol:
Życie; nie musisz się przejmować, jesli robisz to w co naprawdę wierzysz :razz:

Link to comment
Share on other sites

Zerduszko - świetne podsumowanie!:)
A do świrowania dodajmy jeszcze ateizm, ewentualnie brak sympatii do KK, oraz nie palenie na stosie homoseksualistów:diabloti: wtedy to zuoo w czystej postaci.

mnie krew zalewa jak słyszę że Su napewno rasowa bo ładna i mądra. Mam ochotę przegryzać tętnice i wydrapywać oczy. Jakby pies bez papierów być taki nie mógł:roll: a jak widać może:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Zerduszko, WŁADCZYNI - święta prawda :evil_lol:


Ja jestem zdania, że zawsze warto próbować. Oczywiście, jak spotykam na spacerze kobietę z suczką w typie ONka, która pyta sie mnie czy nie znam jakiegoś ładnego owczarka dla jej suni na męża, bo przecież musi mieć raz w roku młode to zagryzam wargi i idę dalej. Albo takie tłumaczenie właścicielom wolnobiegających labków, że mnie nie obchodzi, że ich jest pacyfista - mój miałby ochotę pozreć ich w całości :diabloti:

Zawsze pośród tłumu wariatów i ślepo wierzących we własne idee wyssane z palca może znaleźć się parę osób, do których dotrą nasze słowa i wezmą je sobie do serca. Zabiorą suczkę na sterylkę, kupią psa z rodowodem. Potem oni będą pouczać innych i łańcuszek pójdzie dalej... Dlatego - zagryzamy wargi i idziemy do przodu! ;)

Link to comment
Share on other sites

ja już od dawna przestałem "naprawiać świat",ponieważ ludzie i tak zrobiua co zechcą a los zwierząt tylko obchodzi tak naprawdę pojedyńcze3 jednostki,niektórzy tylko raz na jakiś czas coś zrobia dla mediów by zaistniec a nie dladobra zwierząt i juz sa postrzegani jako wielcy pomocnicy lub sponsorzy dla bezdomnych i skrzywdzonych malych istot ,które i tak zostaly skrzywdzxone prze zludzi ./Nikt nie docenia ludzi ,którzy pświecaja się psom w schroni9skach jakimi są wolontariusze.więc nie warto ludzi próbować naprawiać bo i tak zło w nich pozostanie
jeśli ma ktos ochotę na nawrócenie powinien to zrobić sam z nieprzymuszonej woli.Jeśli chodzi o karmy marketowe to ile właścicieli psów tyle gustów i każdy decyduje co jest najl;epsze dla jego pupila poza tym nie należy ludziom narzucać co maja kupywać tylko dawać wybór kosztem czego to robią czy kosztem swojej kieszeni (brakiem pieniędzy lub sknerostwem)czy kierują sie dobrem i zdrowiem swojego pupuila,kazdy ma wybór i kazdy z niego korzysta a Ty możesz im tylko doradzić jak powinni postępować lub co podawać by ich pupil był zdrowy i zadowolony z życia :)

Link to comment
Share on other sites

A ja już czasem nie mam siły. Każdy wie lepiej i nawet baaardzo rzeczowe argumenty nie docierają. Bo przecież jak nie rasowy, jak wygląda PRAWIE jak ten na zdjęciu w książce o psach. Jak to suka nie powinna rodzić, przecież to niezgodne z naturą i jakiśtam pożal się Boże wet powiedział, że p;owinna. Sterylka/ kastracja jest niehumanitarna.

Może to wszystko dałoby się jakoś wytłumaczyć gdyby zawsze mieć przy sobie jakieś pościągane z netu teksty i zdjęcia, żeby nikt nie musiał na gębę nam wierzyć. Ale najgorsze jest to, że takie rozmowy, to zazwyczaj przepadki podczas spotkań rodzinnych/ z przyjaciółmi :shake:

Ja zazwyczaj- jak ktoś psie tematy przy mnie porusza i gada głupoty- staram się wyjaśnić, ale jak widzę, że ta osoba nawet nie chce dobrze wysłuchać, to kończę temat, bo po prostu gadać mi się nie chce. Szczególnie jeśli to ktoś z rodziny TŻta ;)

Na argument, że po dopuszczeniu suni nie wiadomo gdzie trafią szczyle, ludzie mówia, że oni sprawdzą i na dobrą sprawę nawet hodowca nie ma pewności. Tyle, że ma umowę...

Na zobrazowanie pseudohodowli mówią, że owszem to przykre, ale ich sunia to jest od pani X i ta pani wszystkie szczeniaczki dopieściła i pokryła z miłości do suni i oni tak samo zrobią. Przecież w klatce psa nie trzymają.

I teraz bądź mądry i pisz wiersze. Bo to, że mnożenie kundelków w typie nic nie wnosi do rasy takich ludzi nie rusza. Przykre :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']A jak jestes jeszcze wege, popierasz zielonych i niedabjobże szkolisz pozytywnie to już jesteś świr :evil_lol: [/quote]

[COLOR=DarkSlateGray]...dodaj jeszcze, nawet na dogo, że twój pies jest na diecie wegetariańskiej, dopiero zobaczysz[/COLOR] :diabloti:

[quote name='zerduszko']Życie; nie musisz się przejmować, jesli robisz to w co naprawdę wierzysz :razz:[/quote]

Link to comment
Share on other sites

Ja nie douszam bo stwierdziłam ze tylko ja bym sie zdenerwowała i nie wiadomo czy bym przekonała druga osobe. Jak Hadar był szczeniakiem spotkałam chłopaka z charcica i posokowcem (dwie suki). Móił ze charcica nie jest czystej rasy tylko jest mieszanka greya i charta wegierskiego ale jego dziewczyna chce ja pokryc a posokowiec jest wytsreylizowana bo posokowce maja duzo szczeniaków a oni mieszkaja w bloku (chyba jeszcze dodał ze posokowców nikt nie chce kupowac) Charty tez moga miec duze mioty ponad 10 szczeniaków. Tylko sie zapytałam co zrobia z małymi chartami to on powiedział ze rozda kumplom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonusowa']I to byłby akurat uzasadniony bulwers :mad::angryy:[/quote]

[COLOR=DarkSlateGray]...oparty na stereotypach czy wiedzy? bo wyobraź sobie, że ja jestem po kilku rozmowach z wetem, a pies po roku bycia vege czuje się świetnie[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Na wiedzy, że psowate są drapieżnikami. I to, że niektóre zatraciły instynkt myśliwski poprzez planową hodowlę, nie znaczy, że mięso nie jest im potrzebne.

Sorry, ale moim zdaniem bycie wege jest [B]osobistym wyborem każdego człowieka[/B] i tak jakbym będąc wege nie zmuszała do zmiany diety innych ludzi, to tym bardziej psa/ fretki/ kota. Tak samo będąc mięsożercą szanuję wybór wege i nie zmuszam mojego królika do jedzenia karmy dla psów zamiast siana i warzyw, tylko dlatego, że ja jem mięso.

Karmy dla psów firmy "wyprodukowano dla biedronki" itp też nie zabiją psa po roku czy dwóch. Ale poprzez zawartość soi wyniszczają organizm i po latach stosowania takiej diety wątroba i nerki to wraki.

EOT

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=DarkSlateGray]pies jest wszystkożerny, tak samo jak człowiek[/COLOR]. [COLOR=DarkSlateGray]mięso nie jest dla nich niezbędne, a w niektórych przypadkach nawet szkodzi. zapytaj weta, nie musisz mi wierzyc na słowo.
[/COLOR]
[COLOR=DarkSlateGray]fretka, kot, królik - to inna sprawa, mowa była tylko o psach.[/COLOR] [COLOR=DarkSlateGray]poza kotami, które są typowymi mięsożercami, nie wiem o nich za wiele - nie wypowiadam się więc.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ja nie jem mięsa, popieram zielonych, jestem za kastracją, szkolę pozytywnie :diabloti: I tłumaczę na upartego, chociaż hm... Chyba ani razu nie udało mi się nikogo przekonać, bo co może wiedzieć 15-sto latka :roll:.

Pies może przeżyć i być zdrowym na diecie bezmięsnej (koty przyswajają bardzo mało składników odżywczych z jedzenia pochodzenia roślinnego, więc nie mogą na tym przeżyć długo). Wiem tylko podstawy jeśli chodzi o żywienie niektórych zwierząt i stąd potrafię przynajmniej tyle stwierdzić... Jeśli to psu nie szkodzi, to można tak go karmić, pewnie jest mu obojętne co je, byle by żyć i najlepiej żeby było to smaczne, to będzie miał z jedzenia przyjemność.

Link to comment
Share on other sites

Ja tylko chciałabym zapytać jak długo i na jakiej grupie zwierząt były prowadzone badania stwierdzające, że dieta wegetariańska jest odpowiednia dla psa. Bo pies jest padlinożercą i może przez lata żyć bez żadnych dolegliwości żywiąc się paskudztwami, wręcz śmieciami. Co nie znaczy że jest to najodpowiedniejsza dla niego dieta i że nie skróci jego życia doprowadzając do najróżniejszych schorzeń. Pies ma większe zdolności przyswajania pokarmu roślinnego niż kot, ale nadal [B]nie jest[/B] wszystkożerny w takim stopniu jak świnia czy człowiek. Zainteresowanych odsyłam do zapoznania się z budową uzębienia i przewodu pokarmowego psa w porównaniu ze świnią chociażby, o typowych roślinożercach nie mówiąc.

Stąd dla mnie jest to o wiele za daleko posunięty fanatyzm w dziedzinie wegetarianizmu i zdecydowanie nie pochwalam czegoś takiego. "Naprawiajmy" swoją dietę, naprawiajmy dietę innych ludzi, ale nie zmuszajmy do tego istot które nie mają żadnego wyboru.

A to, że mięso niektórym psom wręcz szkodzi, jest dla mnie argumentem śmiesznym, bo mowa o psach z konkretnymi schorzeniami, zaburzeniami, a nie zdrowych. Niektórym ludziom szkodzi czekolada, mają alergię, etc. I co, nikt na świecie nie powinien jeść czekolady, bo jest, nie wiem, trująca?


BTW odnośnie całego tematu... Kiedyś tłumaczyłam zapalczywie, spać po nocach nie mogłam... Teraz podchodzę na luzie, bo nerwami czy fanatycznym trajkotaniem nikogo nie zmienię. Jeśli chce się cokolwiek wytłumaczyć, trzeba wczuć się w drugą osobę, tłumaczyć jej coś do tego stopnia, jaki ona jest w stanie zaakceptować a nie nasze wymarzone ideały... Dla niektórych osób już wytłumaczenie, że psa trzeba czasem wypuścić z kojca i pogłaskać to dużo - spróbujcie im opowiedzieć o klikerze i układaniu zbilansowanej diety, to was wyśmieją i psu nijak nie pomożecie. Cuda działa kulturalna rozmowa na pw, bo wiele osób na forum czy gronie atakowanych przez 10 mądrali na wątku po prostu czuje, że musi się bronić. Na pw często jest inaczej, ale wiele zależy od kultury i delikatności tłumaczącego.

No i odnośnie tych zapalnych kwestii - nic nie jest czarne i białe, nie ma jednej racji. Pies bez rodowodu, po rodowodowych rodzicach, czy nawet jednym z nich nie jest kundlem, jak to niektórzy w chamski sposób próbują wbić ludziom do glowy, tylko psem w typie rasy. Nazywanie go kundlem jest zwyczajnie niezgodne z prawdą :p Sterylizacja i kastracja też nie składają się z samych zalet, i kiedy ktoś głosi, że należałoby wykastrować jak leci wszystko co sie rusza i nie ma hodowlanki, obrzydza mnie prawie tak samo jak po tekście o tym, że każda suka musi mieć szczeniaki. Ale na dogomanii klapki na oczach są w modzie.

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie diety wege zapraszam tu:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f25/mieso-127353/[/url]

osho - zmień weta. dieta wege nie jest dobra dla psa i to jest jasne, oczywiste i dokładnie udowodnione.
Dwa słowa: bakterie gnilne. (oczywiście jest to tylko jeden przykład)
i ich lokalizacja, połączona z biochemią i homeostazą organizmu psa.
doczytaj sobie, nie mam czasu tego wszystkiego tłumaczyć.


Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...