Jump to content
Dogomania

Jak uświadomić ludzi, aby nie rozmnażali nie rasowych psów?


Recommended Posts

  • Replies 50
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To się nazywa uswiadamianie w 70% ludzie nawet nie wiedzą jak to rzeczywiscie jest, a znaja wiele równych mitów ' bo ktos im tak powiedział ' wystarczy to jakos wyjaśnic i zazwyczaj pomaga ..

Prosze jak fajnie dzialaja miłosnicy RR
[url=http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1753759_rasowy_rodezjan.html]RASOWY RODEZJAN[/url]

Owczarkarze tez powinni.

Link to comment
Share on other sites

Jednego najbardziej nie rozumiem:shake: skoro pomagasz w schronisku...widzisz ile zwierząt tam cierpi,ile nie ma domów,ilu brakuje ludzkiej miłości...:-(to ty mimo to rozmnożyłaś swoją sukę,której szczenięta trafiły do pewnych ludzi,ok rozumiem może te szczeniaki trafiły,ale kolejni właściciele popełnią ten sam błąd,potem sprzedadzą szczeniaki i na pewno nie będą się nimi interesowali.Przepraszam...ale dużo w życiu widziałam i takie mam założenie.Że ty interesujesz się maleństwami,które sprzedałaś,nie znaczy że kolejni ich właściciele będą robili tak samo:placz:
Mogę ci dać jeden przykład z życia wzięty!
wykupiłam moją sunie właśnie z pseudohodowli(owczarek niemiecki) zrobiłam to dlatego że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia!nie mogłam odejść bez niej :-(Pseudohodowca mówił że on ma kontakt ze wszystkimi właścicielami swoich szczeniąt haha.sam ma jakieś 80 suk i jak każda około.5 szczeniaków 2x do roku urodzi to na telefon by nie wyrobił ;/ nie chciało mi się go słuchać,chciałam zabrać psa i pojechać do domu...ale on się uparł żeby zostawić numer telefonu...bo chciał pokazać jaki to wielki hodowca ;/ rok czasu minął i nie zadzwonił ani razu:shake:palant!!Abra ma u mnie dobrze,ale jakby trafiła na kogoś innego?Wcale tego debila to nie obchodziło ;/ i nie obchodzi. Więc to jest przykład taki prawdziwy,żebyś zastanowiła się czy dobrze zrobiłaś rozmnażając swoją sunie.;/ Ja popełniłam błąd że sunie stamtąd kupiłam,ale nie mogłam jej tam zostawić :( Ona była taka cicha,wszystkie psiaki się do mnie pchały a ona zostawała na końcu kojca...dlatego od razu sobie powiedziałam "ona będzie moja"! Teraz już nie kupię psa w pseudohodowli...obiecałam sobie że następnego psa wezme ze schroniska!takiego starego i schorowanego,żeby mógł przeżyć u mnie spokojną starość.Na rodowodowego mnie nie stać,takiego "rasowego" bez rodowodu to nie kupię za nic!!już nigdy,bo tylko pokazałam pseudohodowcy że jego praca się opłaca!!wiem wiem...jestem głupia!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']Jednego najbardziej nie rozumiem:shake: skoro pomagasz w schronisku...widzisz ile zwierząt tam cierpi,ile nie ma domów,ilu brakuje ludzkiej miłości...:-(to ty mimo to rozmnożyłaś swoją sukę,której szczenięta trafiły do pewnych ludzi,ok rozumiem może te szczeniaki trafiły,ale kolejni właściciele popełnią ten sam błąd,potem sprzedadzą szczeniaki i na pewno nie będą się nimi interesowali.Przepraszam...ale dużo w życiu widziałam i takie mam założenie.Że ty interesujesz się maleństwami,które sprzedałaś,nie znaczy że kolejni ich właściciele będą robili tak samo:placz:
Mogę ci dać jeden przykład z życia wzięty!
wykupiłam moją sunie właśnie z pseudohodowli(owczarek niemiecki) zrobiłam to dlatego że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia!nie mogłam odejść bez niej :-(Pseudohodowca mówił że on ma kontakt ze wszystkimi właścicielami swoich szczeniąt haha.sam ma jakieś 80 suk i jak każda około.5 szczeniaków 2x do roku urodzi to na telefon by nie wyrobił ;/ nie chciało mi się go słuchać,chciałam zabrać psa i pojechać do domu...ale on się uparł żeby zostawić numer telefonu...bo chciał pokazać jaki to wielki hodowca ;/ rok czasu minął i nie zadzwonił ani razu:shake:palant!!Abra ma u mnie dobrze,ale jakby trafiła na kogoś innego?Wcale tego debila to nie obchodziło ;/ i nie obchodzi. Więc to jest przykład taki prawdziwy,żebyś zastanowiła się czy dobrze zrobiłaś rozmnażając swoją sunie.;/ Ja popełniłam błąd że sunie stamtąd kupiłam,ale nie mogłam jej tam zostawić :( Ona była taka cicha,wszystkie psiaki się do mnie pchały a ona zostawała na końcu kojca...dlatego od razu sobie powiedziałam "ona będzie moja"! Teraz już nie kupię psa w pseudohodowli...obiecałam sobie że następnego psa wezme ze schroniska!takiego starego i schorowanego,żeby mógł przeżyć u mnie spokojną starość.Na rodowodowego mnie nie stać,takiego "rasowego" bez rodowodu to nie kupię za nic!!już nigdy,bo tylko pokazałam pseudohodowcy że jego praca się opłaca!!wiem wiem...jestem głupia![/QUOTE]

tak tylko znam przypadki szczeniąt rodowodowych kupionych z tragicznych warunków, które boją się własnego cienia. Czym taki “hodowca” różni się od rozmnażacza nierodowodowych psów? Prawdziwa hodowla to miłość do psów, poświęcenie, spory wkład finansowy, plan hodowlany, wielka wiedza o rasie, bez tego to tez jest tylko pseudohodowla...takze to tylko chcialam wspomniec...

Link to comment
Share on other sites

Prawdziwy hodowca!To taki,który ma kontakt z właścicielami psów które pochodzą z jego hodowli.Odwiedza je...rozmawia z właścicielami na wystawach.Cieszy się sukcesami tych szczeniąt,do których istnienia on się przyczynił.

Nie można nazwać hodowcą człowieka,który rozmnaża swoje psy dla pieniędzy,albo jak napisałaś przywiązuje je do drzewa ;/ to nie hodowca-to zwykły burak!! ;/ jakich na świecie wiele...za wiele ;/

A mam takie pytanie...jeśli świadomie dopuściłaś swoją sunie to dlaczego to zrobiłaś?odpowiedz szczerze...nie będę cię atakowała.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=1][B][COLOR=#006400]Wydzieliłem temat. Powitanie to powitanie, a tutaj zeszliśmy na zupełnie inny tor. dotyczący pseudohodowli i rozmnażania nierasowych psów.[/COLOR][/B][/SIZE]
[B][SIZE=1][COLOR=#006400]To kontynuacja wątku rozpoczętego tutaj: [/COLOR][/SIZE][/B][SIZE=1][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f737/jestesmy-tu-nowe-122223/"][B][COLOR=#006400]http://www.dogomania.pl/forum/f737/jestesmy-tu-nowe-122223[/COLOR][/B][/URL][COLOR=#006400] [B]//Anashar mod[/B][/COLOR][/SIZE]


Co do kontynuacji tematów, jeżeli ktoś napiszę ładnie taki tekst o ONach to możemy ruszyć z taką akcją, gdy OwP będzie skończone ;)

Sanderka - owczywiście przykład hodowli jaki Ty podałaś jest jak dla mnie karygodny. I nieraz psy w typowych pseudohodowlach mają lepsze warunki. Ale my, pisząc hodowle mamy na myśli te sprawdzone, gdzie kocha się psy, dba o nie, rozmnaza z głową i tylko te osobniki które są nad wyraz wybitne, zrównoważone i zdrowe. Ty rozmnażając swoją sukę nie wiesz, czy nie przekazała chorych genów dalej, lub np. skłonności dysplatycznych.

Link to comment
Share on other sites

Ale dlaczego od razu nas atakujesz? Zadałem proste pytanie. Czy Twoja suka miała prześwietlenia na dysplazję przed dopuszczeniem jej do psa. Bardzo duża część ONów, szczególnie tych bez rodowodu cierpi na dysplazję i przenosi ją w genach. Dlatego uważam swoje pytanie jak najbardziej na miejscu ;)

Link to comment
Share on other sites

rozumiem ze hd ok i ed0/0?a kto ocenial stawy?i psy maja tatuaz bo przeciez jak w innym wypadku rozpoznac ze to ten pies.albo chip ...
jakie maja wyszkolenie i kto przeprowadzal testy psychiczne?
szczyt snobizmu?udawanie ze sie hoduje rasowe psy a tymczasem to sa po prostu kundelki.:evil_lol:.albo kupno psa w typie rasy i mowienie ze jest rasowy.:evil_lol:
to po prostu skrajny snobizm.:eviltong:
i przyznanie sie do calkowitej nieswiadomosci co to jest hodowla zwierzat rasowych oraz w jakim celu wydaje sie swiadectwa potwierdzajace genetyczna przynaleznosc do danej rasy czyli rodowod.oraz ze kojarzenie znajac pochodzenie jest podstawa hodowli i doboru.
przynaleznosc fenotypowa do rasy jest bowiem zludna i nic nie warta w pracy hodowlanej.

co do ludzi lapiacych sie za hodowle psow rasowych[czyli rodowodowych bo zwierze rasowe musi miec potwierdzenie owej rasowosci wlasnei przez swiadectwo genotypu czyli rodowod]..no coz....to sa ludzie.a ludzie sa rozni.sa tez i tacy ktorzy raczej powinni zajac sie...burakami:razz::diabloti:.
niestety nie ma markera uczciwosci[a szkoda];).
to rynek kreuje co chce.czy chce bezmyslnie kupowac byle taniej quasi rasowce[nie widac roznicy to po co przeplacac-oto glowny argument producencikow prawie onow:cool1:]?czy kupowac psy rasowe przez plot czyli bez zdobywania wiadomosci jakie wymagania ,co jak i po co...czy promowac ambitnych hodowcow z pasja.a ich tez nie brakuje dzieki bogu:loveu:.
wybor to papierek lakmusowy dojrzalosci kynologicznej danego spoleczenstwa.
polski papierek ma zdecydowanie niepozytywny kolorek.
czego dowodem sa pojawiajace sie na dogo i innych forach,cyklicznie,"sanderki"oraz ....allegro czy alegratka gdzie nawal quasionow jest gigantyczny i zal tylek sciska jak sie czyta te ogloszenia i patrzy na te psy.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Żeby przemówić do rozumu to ,odbiorca ten rozum musi mieć.
Ostatnio miałam przykład braku tegoż skądinąd przydatnego organu.
Facet do mnie na ulicy że poszukuje partnera dla swojej suni,oryginalnego owczarka niemieckiego,mój mu do gustu przypadł.Koleś uświadomił mnie że podzielimy się pół na pół bo popyt jest.
Ja go pytam skąd wie że jego sunia to oryginalny owczarek,a on mi, że mu wet wpisał w książeczce Owczarek niemiecki
Ja pytam, mój jak ma rodowód to czy oryginał?
Taka ciemnota panuje,czasami to nawet argumentów brak[URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_7.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_25.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sanderka']pogadajcie jeszcze troche ;) oczywiscie wszystkie szczeniaki ktore byly sa takie chore ze ala. wiecie lepiej oczywiscie macie racje bo jak by inaczej. ja bym sie zastanowila nad praca jako jasnowidz,wrozka.[/quote]


Dlaczego nie możesz normalnie z nami popisać?:shake:Tylko atakujesz głupimi tekstami w stylu "pogadajcie jeszcze trochę" no sorry,ale po to są wszelkie wątki i tematy żebyśmy sobie pogadały...i czasami lepiej jest posłuchać osób,które mają większe doświadczenie(nie mówie o sobie) tylko innych osobach,które ci mówią prawde!!a ty za wszelką cene nie chcesz jej przyjąć do świadomości ;/ Gratuluję Ci tak wielkiego optymizmu ;) I jak narazie ja nie widzę żebyśmy to my się tu wymądrzały tylko ty to robisz,jakbyś uważała się za wielką hodowczynie...ale zrozum że nią nie jesteś,i z twoim podejściem nigdy nie będziesz.

To tyle co mam ci do powiedzenia,chociaż ty tego nie zrozumiesz...no ale cóż.Tylko zastanawia mnie to że skoro się tu zarejestrowałaś to kochasz zwierzęta,a takim rozmnażaniem nie pomagasz,tylko pogarszasz sytuacje polskich schronisk :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kredka']Dlaczego nie możesz normalnie z nami popisać?:shake:Tylko atakujesz głupimi tekstami w stylu "pogadajcie jeszcze trochę" no sorry,ale po to są wszelkie wątki i tematy żebyśmy sobie pogadały...i czasami lepiej jest posłuchać osób,które mają większe doświadczenie(nie mówie o sobie) tylko innych osobach,które ci mówią prawde!!a ty za wszelką cene nie chcesz jej przyjąć do świadomości ;/ Gratuluję Ci tak wielkiego optymizmu ;) I jak narazie ja nie widzę żebyśmy to my się tu wymądrzały tylko ty to robisz,jakbyś uważała się za wielką hodowczynie...ale zrozum że nią nie jesteś,i z twoim podejściem nigdy nie będziesz.

To tyle co mam ci do powiedzenia,chociaż ty tego nie zrozumiesz...no ale cóż.Tylko zastanawia mnie to że skoro się tu zarejestrowałaś to kochasz zwierzęta,a takim rozmnażaniem nie pomagasz,tylko pogarszasz sytuacje polskich schronisk :shake:[/QUOTE]

pogadac normalnie?jak z kazdej strony jestem aakowana ;] to pogadajcie sobie sami.. hahaha to zes mnie rozbawila '') I jak narazie ja nie widzę żebyśmy to my się tu wymądrzały tylko ty to robisz,jakbyś uważała się za wielką hodowczynie...ale zrozum że nią nie jesteś,i z twoim podejściem nigdy nie będziesz.'' nigdy niepisalam ze uwazam sie za hodowczynie wszyscy tu maja przeciez o tym takie ksiazkowe pojecie a przynajmniej probuja miec. I nigdy niepowiedzialam ze nia bede :]
Takze ja sobie wy sobie.
My sobie zyjemy z moimi KUNDELKAMI dobrze,najwazniejsze ze sa zdrowe,kochane i maja domy. Wiecie moze gdybym Was posluchala to jak bym dostala Tige to moglam ja odrazu oddac bo przeciez nie ma rodowodu no tak to kochac tez jej niemam bo dlaczego bym miala na milosc i dom zasluguja psy rodowodowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sanderka']pogadac normalnie?jak z kazdej strony jestem aakowana ;] to pogadajcie sobie sami.. hahaha to zes mnie rozbawila '') I jak narazie ja nie widzę żebyśmy to my się tu wymądrzały tylko ty to robisz,jakbyś uważała się za wielką hodowczynie...ale zrozum że nią nie jesteś,i z twoim podejściem nigdy nie będziesz.'' nigdy niepisalam ze uwazam sie za hodowczynie wszyscy tu maja przeciez o tym takie ksiazkowe pojecie a przynajmniej probuja miec. I nigdy niepowiedzialam ze nia bede :]
Takze ja sobie wy sobie.
My sobie zyjemy z moimi KUNDELKAMI dobrze,najwazniejsze ze sa zdrowe,kochane i maja domy. Wiecie moze gdybym Was posluchala to jak bym dostala Tige to moglam ja odrazu oddac bo przeciez nie ma rodowodu no tak to kochac tez jej niemam bo dlaczego bym miala na milosc i dom zasluguja psy rodowodowe.[/quote]
:mdleje::flaming::wallbash:
Ile masz lat?Odnoszę wrażenie że pod nickiem Sanderka kryje się 12-latka,bardzo w sobie zadufana,aczkolwiek niektóre świeżo upieczone nastolatki,wykazują się większą empatią i szerszymi horyzontami.

Dziewczyno nie chodzi o to czy ktoś ma wielorasowca, czy psa z rodowodem.Jeden czy drugi pochłania tyle samo czasu i pieniędzy.Takimi samymi uczuciami je darzymy.
Twoja demagogia jest iście dołująca.Co Ci się ubzdurało że my tu preferujemy psy rasowe?Bzdura total.My staramy się ograniczyć rozmnażanie psów,nie mylić z hodowaniem a to zasadnicza różnica,jaka? Zostało to już w tym wątku napisane parę razy wystarczy dobrze poszukać.
Masz niesamowitą zdolność naginania,przekształcania cudzych słów do tego stopnia że kontekst wypowiedzi,zmienia się a potem odpowiadasz na taki przekształcony przez siebie post,co daje wrażenie jak byś rozmawiała sama z sobą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sanderka']
My sobie zyjemy z moimi KUNDELKAMI dobrze,najwazniejsze ze sa zdrowe,kochane i maja domy. Wiecie moze gdybym Was posluchala to jak bym dostala Tige to moglam ja odrazu oddac bo przeciez nie ma rodowodu no tak to [B]kochac tez jej niemam, bo dlaczego bym miala, [/B][B]na milosc i dom zasluguja psy rodowodowe[/B].[/quote]

Sanderko, zrozum wreszcie jedną podstawową rzecz (która, nota bene, była tu już 100 razy powtarzana):

[SIZE=3][B]Wszystkie psy (bo o psach tu mowa) zasługują na miłość!
Wszystkie bez wyjątku![/B][/SIZE]
Rasowe i kundelki,
małe i duże,
ładne i brzydkie,
zdrowe i chore
młode i stare
[B]Wszystkie![/B]

Weź pod uwagę psy rodowodowe (te z dobrych hodowli).
Dodaj psy z pseudohodowli i "domowych hodowli".
Dodaj na koniec do tego kilkadziesiąt tysięcy psów w schroniskach, kolejne dziesiątki tysięcy gnijących w skandalicznych warunkach przy "budach" (cudzysłów użyty nieprzypadkowo), maltretowanych, bitych, głodzonych, gwałconych, zabijanych w najbardziej okrutny sposób!


Czy myślisz, że one nie zasługują na miłość? Ano, zasługują!

[COLOR=Blue][B]One już się urodziły, już istnieją i dlatego im w pierwszej kolejności przysługuje prawo do miłości![/B][/COLOR]

Ale nie da się zapewnić tej miłości i odpowiedzialnego, kochającego opiekuna tym [B]WSZYSTKIM[/B] psom.

[B]Po prostu: za dużo psów, za mało dobrych ludzi. [/B]

[SIZE=3][COLOR=Blue][B]Dlatego nie powołujemy niepotrzebnie na świat nowych istnień, dopóki wszystkie już żyjące nie będą miały zapewnionej miłości i opieki!
Bo to błędne koło![/B][/COLOR][/SIZE]

Im więcej nowych słodziutkich szczeniaczków produkowanych bez opamiętania i kontroli, tym tragiczniejsze statystyki polskich schronisk, tym gorszy los psów!

[SIZE=3]Jeśli kochasz psy, to powinno Ci zależeć na losie [/SIZE][B][SIZE=3]wszystkich psów, a nie tylko swoich własnych![/SIZE]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Sanderka, piszesz, iż tak naprawdę problem psow w schroniskach Ciebie nie dotyczy...
Wiesz, chyba jednak tak...

Każdy szczeniak z miotu Twojej suni trafił do sprawdzonych ludzi - super, ino że tym samym zajął miejsce jakiemuś bidoce ktory tak strasznie czeka na dom...:shake:
Moze kazdy z owych znajomych odpowiedzialnych i wspanialych własicieli Twoich szczeniat za Twoją namową (jako wolontariuszka w schronisku na pewno umiałabyś im doradzić i pomóc wybrać fajnego psiaka!!!) mógłby ulzyć jakiejś psiej biedzie.

Po co przyrzucać światu nastepne psy skoro jest ich taka nadprodukcja?
:-(

Link to comment
Share on other sites

[B]LISICA[/B]- nad wyraz jestes przemadra naprawde gratuluje błyszczysz tu swoimi tekstami jak niewiem. Cieszy mnie to że chociaz Ty masz rozum...;]:shake:

[B]evl-[/B]-nie sa rozmnażane.

[B]Bamboo ®[/B]- ale ja to wszystko rozumiem ,i gdyby zalezalo mi na losie tylko moich psow to uwierz ze niebylabym wolontariuszkom.

[B]Berek[/B]- wiesz wydaje mi sie ze to niejest tak do konca. Bo moim znajomym zalezalo na tym by miec takiego psa jak Tiga i byli w stanie kupic go z hodowli ale powiedz mi skad pewnosc ze byla by to ta idealna i wogole wspaniala hodowla ktorych coraz mniej .mieli jednego z rodowodem to pies w wieku 3 lat mial problemy ze stawami i ledwo chodził..rok później musieli go uśpić bo sie meczyl a przeciez mial rodowod i byl wolny od dysplazji...to jest dopiero ból kupić psa specjalnie z rodowodem by byc pewnym ze dysplazja mu niegrozi i w tak mlodym wieku go pozegnać ....
Naatomiast moja ciocia ma psa ze schroniska i od nas Lare i mają sie świetnie.

Aha,no i nieoszukujmy sie ze z tym sie nigdy nie wygra.To jest jak z kobietami ktore rodza a domami dziecka? nierodźmy tylko bierzmy z domu dziecka?
Lisica zaraz sie oburzy zapewne tylko czekam na ten atak ... :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sanderka']
[B]Bamboo ®[/B]- ale ja to wszystko rozumiem ,i gdyby zalezalo mi na losie tylko moich psow to uwierz ze niebylabym wolontariuszkom.[/quote]

No i właśnie to jest dla mnie najbardziej zastanawiające i niezrozumiałe.
Jesteś wolontariuszką, więc widzisz na codzień psią bidę, zapewne zależy Ci, aby te pieski zaznały szczęścia i miłości.
Pozwalając na taki domowy rozród, niejako podcinasz sama sobie gałąź, na której siedzisz..:roll: I dajesz swoim znajomym (tym, którym dałaś szczeniaczki) do zrozumienia, że nic złego w takim rozmnażaniu nie ma.
A co będzie, jeśli oni też będą chcieli rozmnażać?
Poprzesz to? Bo przecież oni pomyślą w ten sposób: skoro nawet wolontariuszka tak robi, to widocznie wszystko jest O.K. Przykład idzie "z góry". I kolejne pieski będą na świecie. I tak w nieskończoność...
Lawina też się zaczyna od niewinnej kulki śniegu...Potem już coraz trudniej to powstrzymać...:roll:

Dobrze, że dbasz o swoje pieski, ale trzeba myśleć perspektywicznie, przyszłościowo.

[quote name='Sanderka']Aha,no i nieoszukujmy sie ze z tym sie nigdy nie wygra.To jest jak z kobietami ktore rodza a domami dziecka? nierodźmy tylko bierzmy z domu dziecka?
Lisica zaraz sie oburzy zapewne tylko czekam na ten atak ... :p[/quote]

Z dziećmi jest jednak trochę inaczej. Wystarczy choćby porównać ile dzieci jest w domach dziecka, a ile psów w schroniskach. To zupełnie inna skala problemu. :shake:

Poza tym, z domów dziecka się "wychodzi", to nie jest więzienie dożywotnie. Jesteś pełnoletnia-możesz zarabiać na siebie, wyprowadzić się, założyć rodzinę-zacząć nowe życie. I zależy to tylko od ciebie. Jesteś panem swego losu.
Psy są skazane na człowieka. Albo trafią dobrze, albo nie. To loteria.:cool1:

Kolejna sprawa jest taka, że dziecko trafia do DD w wyjątkowych sytuacjach, a nie nagminnie.
Szczeniaki z kolei w wyjątkowych sytuacjach zostają w domu rodzinnym, za to nagminnie się je wydaje "w świat". Ich los jest niepewny.

I wreszcie, mówisz "nie rodźmy tylko bierzmy z domu dziecka?"
Ale różnica jest taka, że Ty rodzisz dla siebie to dziecko, a nie wydajesz je obcym. Możesz urodzić 7 dzieci a możesz 1. Wszystkie zostają u Ciebie. Ty zapewniasz im wikt i opierunek tak długo, dopóki same o siebie nie będą w stanie zadbać.
A nie sądzę, że wszystkie szczeniaki zostałyby u Ciebie.:shake:

Wyobraź sobie teraz, co by było, gdyby ludzie masowo zaczęli rodzić i sprzedawać dzieci ludziom, którzy własnych dzieci mieć nie mogą (bezpłodność). Wyczuliby w tym świetny interes, ludzi by przyrastało w gigantycznym tempie, zaraz byśmy się stali drugimi Chinami!
O adopcji dzieci z DD nikt by nie myślał nawet, bo i po co, skoro można sobie kupić/adoptować takiego "domowego" maluszka, nieskażonego środowiskiem DD.
Wtedy zapewne byśmy apelowali i przekonywali społeczeństwo tymi słowami: "nie rodźmy tylko bierzmy z domu dziecka". :roll:

Link to comment
Share on other sites

co to za porownywanie macierzynstwa kobiety a macierzynstwa suni:shake:...
nikt kobiety nie kryje:cool1: wybierajac jej partnera i ludzi sie nie hoduje[to juz bylo:diabloti:].
czlowiek stworzyl rasy wg wlasnego uznania i jest odpowiedizalny za tworzenie zycia.skoro populacja rasy ma wszelakie przywary wynikajace ze swej jakby nie bylo pewnej homozygotycznosci to obowiazkiem odpowiedzialnego hodowcy jest dopilnowac wszystkiego.skad wiesz czy nei zinbredujesz na przodka ktory np niesie jakiies swinstwo i nalezy unikac inbredu na niego?
nie iwesz bo nei masz rodowodu.nie maszpojecia co siediz w 3 czy 4 pokoleniu nie wiesz tez jaki rodzice miotu maja zw...
jak dlamnie to wystarczy zeby popukac sie w glowe i zastanowic po co.
suka nie musi miec szczeniat zeby zyc.pies nie musi kryc zeby zyc.
kopulacja i rodzenie nie jest niezbedne.naprawde.:cool3::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sanderka'][B]LISICA[/B]- nad wyraz jestes przemadra naprawde gratuluje błyszczysz tu swoimi tekstami jak niewiem. Cieszy mnie to że chociaz Ty masz rozum...;]:shake:[/quote]
No widzisz,ja też się cieszę że mam i korzystam,z rozumu oczywiście:evil_lol:.Nieskromnie,napiszę że,no cóż jeśli zwróciłaś uwagę na me błyszczące posty,znaczy charyzmatyczna jestem,nawet jeśli podnoszą Ci poziom adrenaliny,co czasami pobudza do pracy szare komórki.

A swoją drogą uderz w stół a nożyce się odezwą.
Wracając do sedna sprawy,nie poddałam w wątpliwość Twojej wydolności,bodź niewydolności umysłowej,tylko napisałam że posiadasz wybitne zdolności manipulowania i przekształcania postów,po to aby odpowiedziec na nie, w dla siebie wygodny sposób,bo Ci się wydaje,że autor właśnie to miał na myśli .

Gdybyś była bardziej otwarta na ludzi a nie na to co Ci się wydaje,nie było by tematu.

Jak czujesz potrzebę wolontariatu na rzecz zwierząt,zacznij do siebie. nie usprawiedliwiaj swojej decyzji błędnej,dobrymi uczynkami,z cyklu "pomogłam w adopcji".To się nazywa podwójna moralność.Tak robią bossowie świata przestępczego działający na dwóch płaszczyznach.Oficjalnie wspierający fundacje,nieoficjalnie działalność przestępcza.
Jaśniej,to:gdyby boss narkotykowy finansował pozarządowe organizacje wspierające narkomanów w drodze do normalności,bez narkotyków


[quote name='Sanderka']Lisica zaraz sie oburzy zapewne tylko czekam na ten atak ... :p[/quote]
Się nie doczekasz, na co mam się oburzać :cool3:,alez ja Ci szczerze współczuję.
Miło że mój nick piszesz z Caps Lockiem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...