Jump to content
Dogomania

Czesanie...


NNikka

Recommended Posts

rzaba widze ze twoj werter ze wszytskim nie chce sbie jakos sam poradzic hihi To z obrozka, szeleczkami to z czesaniem :P :D :P

Ja nie jestem wstanie odpowiedziec jak przyzwyczailam mojego do zesania. Poprostu od malego g przyzwyczajalam, dawalam mu psie czekoladki, a teraz grzecznie zawsze lezy. Aha zapomnialam napisac, ze stawialam go na podwyzszeniu ze raczej nie czul sie zbyt bezpiecznie i byl cichutko jak myszka hihi


pozdrawiam
D.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Powiem Wam ,że przyzwyczajałam Tuffiego do czesania od pierwszych chwil w naszym domku. :wink: Zawsze był i jest nagradzany. Ale wprost nie znosi tego zabiegu.Jeżeli pada hasło "idziemy się czesać"to ucieka gdzie pieprz rośnie, najczęściej pod tapczan.Wtedy macham mu szeleczkami (znak ,że pójdzie na spacerek)i łaskawie wychodzi .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alka']Ale wprost nie znosi tego zabiegu.Jeżeli pada hasło "idziemy się czesać"to ucieka gdzie pieprz rośnie, najczęściej pod tapczan.Wtedy macham mu szeleczkami (znak ,że pójdzie na spacerek)i łaskawie wychodzi .[/quote]

Alka robisz psa w konia - nieładnie
Megan na widok swojej szczotki i kocyka natychmiast melduje się na ławie gdzie jest czesana. Po pierwsze traktuje to jako zabawe bo można pańcia lub panią ząbkami złapać, bo można szczotkę złapać. Po drugie oznacza to ze prawdopodobnie zaraz wyjdzie na dwór.

Link to comment
Share on other sites

ja wertera tez czesałam od "małego". ale kiedyś był grzeczniejszy. teraz się rwieeee. dostaje przy czesaniu tylko jeden rodzaj ciasteczek, ktore uwielbia. ale mimo to cos mu sie nie podoba. postaram sie postawic go na podwyzszeniu moze to cos da. do obrozy sie przyzwyczail do sweterka tez ale za nic na swiecie tez łobuz nie chce przywyknac do szeleczek. ale ztym czesaniem to tez mamy problem. jednak z niczym innym, zeby nie bylo ze on taki anty- na wszystko:) na przyklad szybko łapie komendy :lol: 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldek2']

Alka robisz psa w konia - nieładnie .[/quote]

To machanie szeleczkami oznacza ,że właśnie mamy iść na spacerek.A w konia robić psa ... nie miałabym sumienia,wiem jaką frajdę przynoszą mu spacerki.

Link to comment
Share on other sites

Ala
Jeśli chcesz złapać psa, a on nie chce przyść do Ciebie bo czuje, że jest czesanie to raczej nie powinnać go zachęcać szelkami, które oznaczają spacerek. Bo z Twojego postu zrozumiałem, że jak go masz już w swoich rękach to tym razem i tak nici ze spacerku, a robienie w konia to tylko żart. Przecież zdaje sobie doskonale sprawe, że w moim jak i pewnie w Twoim przypadku to pies robi nas w konia. Zgadza się?

Link to comment
Share on other sites

Mój tez czesania nie uwaza za cos super przyjemne, ale jak widzi ze mam grzebien to zazwyczaj idzie takim powolnym tempem, tuz przy ziemi i kladzie sie koło mnie. Jak go wyczesze maly ma tendencje do poczepania sie i cala fryzura na nic haha i od nowa (zaruje)
U mnie tez to bylo bardzo szybko. Za bardzo nie przepadal za szczotka dlatego zdecydowanie wole obrotowy grzebien ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam Wszystkich cieplutko.
Jestem nowym użytkowinikiem na dgm ale muszę sie przyznać ze dość dawna uważnie śledze Wasze forum.Ja niestety nie mam jeszcze Yoreczka ale dużo czasu spędzam z Rubikiem - pieskiem mojego znajomego i to własnie przez niego zapałałam miłością do tej
słodkiej i kochanej rasy piesków. :D

Zresztą jak widze to nie tylko Rubik nie lubi czesania........
Za każdym razem kiedy przychodzi pora rozczesywania włosków to piesek nagle znika i chowa się tak,że ciężko go znaleźć i spryciarzowi się wtedy najczęściej upieka.Dlatego najlepiej jest złapać za grzebyczek kiedy Rubik siedzi z nami na łóżeczku (poniewż jest to mały piesek i nie jest w stanie sam zeskoczyć z łózka),wówczas szybko czmycha w moją
stronę i chowa się za mnie jak by chciał powiedzieć :"Broń mnie,ja nie chcę"......i jak takiego słodkiego maleństwa nie obronić....... :)

Naszczeście jedynym przedmiotem którym Rubik pozwała się czesać jest mięciutka i delikatna szczotka dla niemowląt. :D

Pozdrawiam
Kropelka

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

wiecie już, że werter nie jest psiakiem, który uwielbia jakiekolwiek zabiegi przy nim. dzieki wam poradziłam sobie z czesaniem- nie protestuje, z uszkami- nie protestuje, z szelkami- kocha spacery, ze smyczką- no, idzie, z suszeniem suszarką- już jest lepiej, warowaniem- powoli zaczyna kumać. dlatego teraz BARDZO WAS PROSZĘ o radę. werter ma juz dość długie włoski na czole i leca mu do oczu, nie chcę obcinać, jedynie spiąć gumeczką bądź spineczką, ale jak to werter ściąga je i sie buntuje. [b]jak przyzwyczajaliście swoje psiaki do ozdób?[/b] tylko proszę nie piszcie mi (znowu), że nie mieliście problemów. bo musicie jakieś mieć:))))

Link to comment
Share on other sites

No rzabciu i muszę Cię zmarwtić bo z czesaniem kitki nie mieliśmy większego problemu, ale już od pierwszych dni Oskarka w naszym domu miał czesaną taką malutą spineczke :

[img]http://www.yorkshire.w.szu.pl/2003/szczeniak//PB020009.jpg[/img]

miałam jeszcze gdzies zdjecia z tymi spineczkami jak mial kolo 9 tyg ale nie moge ich znalezc :(

Link to comment
Share on other sites

Ja problemy miałam i dałam sobie spokój. Muszysko jest obcięty teraz na krótko i tak obcinany będzie. Męczył się okropnie, żal było na niego patrzeć. Wcale nie miał zamiaru się przyzwyczaić do czegoś na głowie :(

I jest krótkowłosym przystojnym facetem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rzaba']i nie ściągał jej? nic nic?[/quote]

hmm nie przypominam sobie, abysmy mieli problem z tym zeby to sciagal. Moze w pierwszych kilku dniach jak mu to zalozylam, ale po tygodniu (nie wiecej) wszytsko bylo o k i szybko zaczelismy kucyczki wiazac :) a w ieku 5 m-cy juz nawet i 2 gosicly na jego główce :)

Link to comment
Share on other sites

weronika mi jeszcze doradziła, żeby nie poblazac i codziennie zakladac kilka rany nawet:) tak tez poczną;) ide juz ćwiczyć, póki maluch biega za piszczałkami:) dzięki :iloveyou: i pozdrawiam, o jakiś rewelacjach będę informować;) :D :scared: :Dog_run:iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

wczoraj wyruszylismy z werciem do bydgoszczy. w pociagu meczyliśmy się z kiteczkami, ale dało to efekt. proszę oto wyniki- zdjęcia z wczorajszego wieczoru:) a dzis cały dzień biega werter w kiteczce- tylko drażniła go jak byliśmy w lesie, więc sobie ściągnął i zgubił, ale w domu jeszcze mamy kilka spinek:)

[img]http://www.tvgawex.pl/~g3425/werter/wert1.jpg[/img]

[img]http://www.tvgawex.pl/~g3425/werter/wert2.jpg[/img]

[img]http://www.tvgawex.pl/~g3425/werter/wert3.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

U nas jest tak:
Dyzioo czesanie - wołam
On ucieka za fotele kanape i do drugiego pokoju i do nastepnego i sie tak ganiamy ok. 30 minut jak już go złapie ]:-) to daje mu cos do gryzienia zeby sie zajol i na kolana go i on lezy i gryzie a jak zorientuje sie ze juz nie szukam szczotki tylko go czesze to zaczyna grysc szczotke :( Kupilam sprey niestety tak sie broni ze by go nie spryskac ze nie da mi sie :( Niestety Dyzio nie jest bardzo dobrze wyczesany tylko tak z wieszchu bo nie moge sobie z nim poradzic ;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewelinkaaaa']U nas jest tak:
Dyzioo czesanie - wołam
On ucieka za fotele kanape i do drugiego pokoju i do nastepnego i sie tak ganiamy ok. 30 minut jak już go złapie ]:-) to daje mu cos do gryzienia zeby sie zajol i na kolana go i on lezy i gryzie a jak zorientuje sie ze juz nie szukam szczotki tylko go czesze to zaczyna grysc szczotke :( Kupilam sprey niestety tak sie broni ze by go nie spryskac ze nie da mi sie :( Niestety Dyzio nie jest bardzo dobrze wyczesany tylko tak z wieszchu bo nie moge sobie z nim poradzic ;/[/quote]

nic dodac nic ując
pies osiąga dokładnie to co chce
pół godziny kapitalnej zabawy w ganianego, za co go pancia nagradza.
on ucieka-ty go ganiasz i nagroda
mozna pogryzc szczotke-znow super zabawa
nie ganiaj psa :-) a tym bardziej go za to nie nagradzaj :-)

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze za nic w świecie go nie goń,
po drugie najlepiej nie trzymaj go na kolanach tylko na jakimś podwyższeniu(np na krzesełko yorkas a ty na podłogę)
po trzecie nie pozwalaj mu gryść szczotki którą go czeszesz jak trzeba to krzyknij.
po czwarte za nic w świecie się nie poddawaj : nie kończ dopuki nie uznasz że jest wystarczjaco rozczesany. Jak ci zwiewa czy gryzie mimo ze na niego wrzaśniesz to weś druga osoba do pomocy.
no i ostatnie na koniec zawsze daj mu jakiegoś smakołyka i pobaw się.


Ja do 6 miesiąca miałam problem bo zwiewał, bo sie chował bo nie mógł spokojnie usiedziec 3 minuty w końcu sie wkurzyłam do tego stopnia że wrzasnęłam złapałam za wąsy żeby stał bez kręcenia i po tygodniu żadnych problemów, żeby się nie zniechecił to dostawał nagrode na koniec wypieśiłam jaki ładny wycałowałam i teraz świety spokoj z czesaniem.

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim latwiej rozczesac gdy wlosy czyste, jak ja nie kapie swojego dluzej niz tydzien to od razu widze ze sie kudelki zaczynaja sklejac bardziej. Latwiej czesac jak spryskamy czyms wloski, np spray do rozplatywania koltunow u dzieci Johnson i Johnson. Albo rozdrobnic odzywke do wlosow woda i nalac do psikacza. Przede wszystkim starac sie czesac regularnie, nagradzac po i chwalic czesto. Ubranka placza wlosy wiec jak piesek ma tendencje to nie zostawiac go w bluzce czy sukience zbyt dlugo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SilverYorkie']Przede wszystkim latwiej rozczesac gdy wlosy czyste, jak ja nie kapie swojego dluzej niz tydzien to od razu widze ze sie kudelki zaczynaja sklejac bardziej. Latwiej czesac jak spryskamy czyms wloski, np spray do rozplatywania koltunow u dzieci Johnson i Johnson. Albo rozdrobnic odzywke do wlosow woda i nalac do psikacza. Przede wszystkim starac sie czesac regularnie, nagradzac po i chwalic czesto. Ubranka placza wlosy wiec jak piesek ma tendencje to nie zostawiac go w bluzce czy sukience zbyt dlugo...[/quote]

ludzkie odżywki mogą spowodować alegrie

polecałabym raczej psie - Hery demelant eclat albo olejek norkowy (nie kazdy pies lubi zapach olejku norkowego, musisz popróbować)

Link to comment
Share on other sites

z tymi ludzkimi odżywkami to różnie bywa ja na mojej suni wypróbowałam wiele i psich i dla ludzi i okazało się, że najlepsza odżywka to gliss kur z jesdwabiem w sprayu, żadnego łupieżu , drapania, a włoski rozczesują się pięknie i są miękkie, chyba wszystko zależy od wrażliwości psiaka. a może te psie specyfiki my powinnyśmy przetestowac??
:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...