AnTu Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 a dzisiaj ''nie umialam'' isc do szkoly :P Każdy czasem "nie umie" ;) Tylko nie ściemniaj, że to przez te pięty "nie umiałaś" iść do szkoły :P hehe.. poprostu mi sie nie chcialo, poza tym rozpakowalam wszystkie ciuchy (za paya tez :evil: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 ELO!!! a dzisiaj ''nie umialam'' isc do szkoly :P Każdy czasem "nie umie" ;) Tylko nie ściemniaj, że to przez te pięty "nie umiałaś" iść do szkoły :P hehe.. poprostu mi sie nie chcialo, poza tym rozpakowalam wszystkie ciuchy (za paya tez :evil: ) w przeciwienstwie do Ciebie poszedlem do szkoly Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 ELO!!! heheh naszczescie mialem dyzur w bibliotece wiec sie nie nameczylem :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Manu, gdzie te Twoje 200 zdj????Część juz była, ale moje starania ponoć były nieregulaminowe, wiec je skasowałam, bo nie mam ochoty na przepychanki. :-? Nie mam czasu na powtarzanie tej samej roboty ...zresztą przecież wyjasniałam wczesniej...Zdjęcia powrzucam na serwer, jak sie wyrobię, trudno... I na pewno nie 200, część to były wózki, a część odrzuciłam jako nieudane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Manu, gdzie te Twoje 200 zdj????Część juz była, ale moje starania ponoć były nieregulaminowe, wiec je skasowałam, bo nie mam ochoty na przepychanki. :-? Nie mam czasu na powtarzanie tej samej roboty ...zresztą przecież wyjasniałam wczesniej...Zdjęcia powrzucam na serwer, jak sie wyrobię, trudno... I na pewno nie 200, część to były wózki, a część odrzuciłam jako nieudane... Widzisz ZH coś zrobił. Każdy by sobie zdjęcia pooglądał, a tak doopa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Chryste !... :evil: Przecież, do jasnej anielki, skasowałam te zdjęcia ! Czego wiecej chcesz ?!?... Skoro "nieregulaminowe", to przeciez nie maja prawa istnieć ! Nie moge teraz podac zwykłego linka do galerii, bo jej nie mam ! Dopiero ją tworzę, dla twojej wiadomosci ! I dlatego nie mam czasu na powtarzanie poprzedniej roboty ! Bo powtórzyć bym musiała ! Dla przykładu link do tamtych ikon wyglądał tak: [img=http://img113.exs.cx/img113/9933/PICT0068.th.jpg] Tymczasem sam link do zdjęcia dla przykładu wygląda tak: http://img66.exs.cx/img66/5525/PICT181.jpg Musiałabym ręcznie wykasować te kawałki z czterech postów - i ty uważasz, ze ja mam na to czas w pracy ?! :evil: Więc nie wypisuj mi tu o obrażaniu ! :evil: A kwestia, czy to jest regulaminowe, czy nie - jest nierozstrzygnięta, bo rzecz (pomysł) jest nowy i nie wiadomo, jak to traktować. Dla większości normalnych ludzi jest to świetny pomysł, ale dl;a ciebie oczywioscie nie, bo to ja go tu wykorzystałam, nie kto inny. Dla mnie nie ma tematu, nie upieram się przy tym sposobie ! Niech sobie to tez będzie zabronione... Wystarczy zapytać Admina o zdanie ! Zastosowałam go, bo te własnie ikonki sa mi potrzebne do galerii ! Sądziłam, ze tak będzie dobrze. Skoro się pomyliłam, to wykasowałam, ale oczywiście dalej nie jest dobrze ! Teraz to się nazywa obrażenie, ha, ha, ha ! Czego ty chcesz, człowieku ?! Dla mnie EOT ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Żeby nieco zmienić temat ... moje psiaki są już na dobrej drodze do zupełnego ozdrowienia, byliśmy dzis u weta (bo jeszcze nad ranem wymiotowały), zbadał je bardzo dokładnie i wlasciwie stwierdził, że wszystko jest ok ale mają jeszcze dziś głodówkę i tylko smecte i jakies czopki wrazie dalszych wymiotów no i jeszcze siemie lniane. Ale zaczynają być już coraz żywsze nawet Runa błagalnym wzrokiem prosiła o kawałeczek pysznego pączka (oczywiście nie dostała). Czy ktoś zauważył jakies niepokojące objawy u swoich psiakow po zawodach w Lublińcu bo wet stwierdził, że to mógł być jakiś delikatny wirus złapany od innych psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 No to dobrze,że inne psiaki czują się dobrze a co do tej paczuszki (została jeszcze jedna) to już nie wiem co z nią zrobić? Bo z jednej strony to przecież bardzo dobra karma a z drugiej nie chciałabym ryzykować podając ją psiakom :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Runa, kurde u mnie jest to samo. Tyle, że zachorowały trzy psy Edek, Dusza i Anouk. Zastanawialsmy sie nad wirusem, ale z drugiej strony sa poszczepione na wszystko, co mozliwe ;-( bardziej jednak skłaniam się po twoim poście, do przyczyny zwaną karmą. Ja generalnie karmię jedna karmą, ale czasem się zdarza, że im zmieniam z przyczyn jak to się mówi - "niezależnych". W niedzielę dałam psom, po malutkiej garstce Puriny, żeby zobaczyć jak zareagują. Nigdy tak reagowały az tak drastycznie, więc nie spodziewałam się aż takiego napadu. Sraczka jak malowana. tragedia. :cry: ps. co do Lublińca - to nam się po raz pierwszy w życiu poszczęściło w losowaniu - WYGRALISMY SUPER SZPADEL FISKARSA :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Hmm... Ewaka moje psy też były szczepione i też nigdy nie reagowały w ten sposób na zmiane karmy (tymbardziej, że kiedys Purina byla ich "stałą karmą"). Zatem albo ta partia karmy była nie taka jak powinna (pisała o tym Maja, że czasami się tak zdarza) albo rzeczywiście jakis wirusik delikatny :( Ale pocieszyłas mnie (mimo że to kiepska wiadomość), ze nie tylko moje psiaki chorują :( bp już myślałam, ze cos okropnego zjadły kiedy tego nie widzieliśmy :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 No to u mnie jest podobnie jak u ewaki, dwie suczki mają sraczkę i są takie bardziej osowiałe, no i oczywiście brak apetytu, tylko że my im Puriny nie dawaliśmy...także to raczej nie to :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżna-Rakieta Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Żeby nieco zmienić temat ...Czy ktoś zauważył jakies niepokojące objawy u swoich psiakow po zawodach w Lublińcu bo wet stwierdził, że to mógł być jakiś delikatny wirus złapany od innych psiaków. Moi pieski czują się dobrze. Dobrze jedzą i szaleją jak zwykle. :lol: Nagrodę zjadali od razu po zawodach. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Ja już się wystraszyłam, ze nam w nocy z niedzieli na poniedziałek ktoś coś niedobrego przez płot do psów przerzucił, bo takiej epidemii sraczki nigdy jeeszcze nie miałam :roll: A u nas psy ujadały całą noc, bo mielismy gości, oczywiście z kilkoma psami i było nocne wycie do siebie, do ksiezyca i w powietrze... Ale to na szczęście też chyba nie to? Może coś z wodą nie tak?... A tak poza tym ładnie zeszłysmy z tematu ;-) Od nagród do sraczki. Swoja drogą to też "nagroda" ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Zobaczymy jak się dzisiaj będzą czuć, jak nie za bardzo to mykamy do weta....w poniedziałek jedna nie chciała jeść, a we wtorek już dwie, a to są takie żarłoki, że brak apetytu jest u nich wysoce podejrzany :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 no i moje tez.. ;/ wczoraj Sven rzygal, w nocy nie wiem ktory, bo spalam.. i obydwa maja sraczke.. moze to ta grypa jelitowa, ktorej podobno jakas epidemia ostatnio jest.. ? ide dzis do weta, to go zapytam.. (ja puriny nie dawalam, wody tamtejszej tez niewiele, bo zawsze bierzemy swoja, bo czasem przy zmianie wody cos jest nie tak. bralam tyle tylko zeby byla ciepla po biegu.. ) do jedzenia tez nic innego poza normalna karma.. ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 No moja Astra od zawodow niewiele je a jest strasznie ospala.Dzisiaj dostala puszke miesna to zjadla ale ogolnie nie za dobrze wyglada.Chociaz dzisiaj juz jej sie poprawia bo przestala zygac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Chinook od drugiego dnia zawodów nie ma apetytu, jadł malusko. W domu w poniedziałek i wtorek zjadał tak troszke... Jest nieco niewyraźny, a wczoraj popołudniu zaczęło mu sie rozwolnienie (w stosunku do reszty opisywanych: dopiero....?), a wieczorem to już mu woda niemal leciała... :( Dziś to samo. Jest nieco soowiały, ale na spacerach wczoraj nadal skory do zabawy... Dzis Waldek jeszcze sprawdzi, jak się zachowuje puszczony luzem... Manu jest OK, może nieco mniej tylko je, ale chyba wszystko w normie. Dziś po pracy ide do weta. :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 No i u nas zaczelo sie dzis w nocy :-? Reina Puriny nie jadla, wypila tylko troche wody od Manu. Czy ktos juz byl z tym u weta i wie co to moze byc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 No moja Astra Puriny nie jadla i tamtejszej wody nie pila(chyba) jak ktos bedzie mial jakies info na ten temat co to jest i jak to leczyc, czy potrzebna jest wizyta u weta , niech da znac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_D Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Skoro Manu zachowuje się spokojnie, tylko Chinook ma takie objawy. to może być jeszcze coś innego. Czy aby w lesie, podczas biegu czegoś się nie nawąchały albo wylizały? :roll: Bo przecież (na szczęście) nie wszystkie psy chorują. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Reina nie startowala w zawodach, bylismy krotko, wiec niczego nie zdazyla zjesc. Caly czas byla na smyczy i pod naszym okiem. Jedyne co mi przychodzi do glowy to wirus, bo bawila sie z psiakami, wiec mogla sie zarazic. Moze po prostu niektore psy sa nie niego odporne :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Z tego co piszecie wynika, że na zawodach nastąpiło rosianie choroby wirusowej o nazwie -> koronawiroza. Okres inkubacji wynosi 1-4 dni. Objawy są dokładnie takie jak opisywane przez was. Sprawdźcie na wlepkach w książeczkach zdrowia waszych psiaków czy w kodzie literowym jest oznaczenie CCV - jeśli brak takiego kodu radzę udać się do weta. Utrzymująca się biegunka i wymioty mogą prowadzić do odwodnienia organizmu i z całą pewnością do jego osłabienia, czyniac zwierzę podatnym na inne zarazki i choroby. Jeśli psiak był szczepiony można próbować leczenia dietą ścisłą a następnie lekkostrawną + węgiel lekarski a jeszcze lepiej Nifuroksazyd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Nasze psy były tam od piątku, startowały i spacerowały po całym stake-out'cie (?? :-? ). Narazie są zdrowe, a myśle, że jeśli by coś złapały powinno się to już ujawnić. Dodam tylko, że piły wodę przywiezioną z domu, zarówno na zawodach jak i na kwaterze i nie jadły Puriny. SH, gdzie ma być napisane to CCV?? W książeczkach moich piechów mam powklejane naklejki z szczepionek (np. Eurican DHPPI2) i na tych naklejkach nie mam takich oznaczeń. Czy to znaczy, że nie są na koronawirozę zaszczepione? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Ale mnie pocieszyliście :-? Ja mam w domu szczeniaczki i teraz chyba zawału dostanę :cry: Ale mojemu Rubinkowi nic nie jest, je jak zwykle, pije jak zwykle, szaleje jak zwykle oby nic u niego nie wystapiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Mój dziś w nocy miał rewolucje żołądkowe, ale nie wiażę tego z zawodami, po prostu po zawodach i dniach na suchej karmie, myślę, że bardzo mu dogodziliśmy w domu z jedzeniem i nastąpiło zawirowanie. Szczepienia wszystkie ma. Niedawno dzwoniłam do domu i podobno teraz odsypia tę straszliwą noc :wink: Może po prostu powrót do domu psiaki tak odchorowały. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.