Jump to content
Dogomania

Zawody w Lublińcu - "WILCZE ECHA"


Agnieszka_

Recommended Posts

Sluchajcie, czy ktos, kto bedzie jechal do Lublinca, moglby zahaczyc o Lublin lub jakies bliskie Lublina okolice? Jest tu suczka do adopcji i chcialaby ja wziac osoba, ktora bedzie w Lublincu a na razie jeszcze nie bedzie mogla przyjechac po sunie do Lublina :( Sunia musi jak najszybciej trafic do nowego domu... prosze, pomozcie :modla:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 467
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jest chlodny piatkowy wieczor.Pewnie juz wiekszosc maszerow jest w Lublincu lub w jego poblizu :)

Postanowilem wiec przed wyjazdem (chociaz jade rano dopiero) wyslac posta :lol:

Udanych startow, szybkich psow i wiele mocy we wlasnych nogach dla wszystkich startujacych.

Acha i jak jest tu ktos z C1 niech nie jedzie zbyt szybko jak mnie bedzie wyprzedzal, zeby podmuch wiatru nie sciagnal mnie z wozka :lol:

Powodzenia w Lublincu dla wszystkich :)

Link to comment
Share on other sites

ELO!!!

a damy im jakies 3 godzinki :evilbat: :evilbat: :evilbat: :evilbat:

Kluczborska masakra pila mechaniczna :chainsaw: :evilbat:

Ej Pay co sie tak na Opolszczyźnie rzadzisz co... :evilbat: Weź se zlikwiduj jakies miasto w Wielkopolsce :lol: :2gunfire:

Kurcze, ze tez w ten weekend musze miec zajecia na uczelni...wrrr....no tak blisko mnie zawody tylu dogomaniaków bedzie a ja sie bede uczyc... :wallbash:

Zycze wszystkim powodzenia!!! :D

Link to comment
Share on other sites

Jestem w domu i wynikow nie znam :)

Tzn znam swoje miejsce w C1. Skonczylem jako NS(niesklasyfikowany)

na wlasne zyczenie.Niestety jeden pies z mojego zaprzegu kilometr po starcie stwierdzil ze nie biegnie zaparla sie i w koncu sie polozyla wiec zrobilem sobie skrota i w koncu zostawilem ja przy drzewie w lesie :) Cale szczescie byla tam Manu i sie nia zajela- wieeeeelkie dzieki Manu

Linie mety przekroczylem po przebiegnieciu ok.3km wiec poszedlem do sedziego zeby mnie zdyskwalifikowal :)

Jutro tez startujeale juz dla wlasnej przyjemnosci i juz bez hamulcowego psa.Ogolnie zawody super :)

A w tvp 3 byla juz krotka relacja z zawodow, ale sie nie zalapalem :)

Link to comment
Share on other sites

hello :D zaraz bedzie troche fotek i filmikow ... z wynikow to mam tylko nastepujacych kilka ...

Velo M/D

Wiosna - 5

Grześ - 5

Agnieszka - 8

Runa - 9

no i Manu tez startowala 8)

pozatym widzielismy Zh :D , HuskyRegan'a :D, Tomka z Basią :D, Payooka :D ... ale ktore miejsca to sorry :roll:

Link to comment
Share on other sites

Pamietam,ze dawno temu w zeszlym roku jak jeszcze startowalam w skandynawce(byly tego 3 zawody i juz nigdy wiecej :evilbat: ) w Lublincu na wieczorze maszera bylo duuzo dobrego jedzonka. I nawet w pamieci chyba jakis pieczony prosiak sie zachowal chociaz tego pewna nie jestem :wink:

Link to comment
Share on other sites

Pamietam,ze dawno temu w zeszlym roku jak jeszcze startowalam w skandynawce(byly tego 3 zawody i juz nigdy wiecej :evilbat: ) w Lublincu na wieczorze maszera bylo duuzo dobrego jedzonka. I nawet w pamieci chyba jakis pieczony prosiak sie zachowal chociaz tego pewna nie jestem :wink:

Tylko tyle pamiętasz z tych zawodów? :o

Link to comment
Share on other sites

Velo M/D

Wiosna - 5

Grześ - 5

Agnieszka - 8

Runa - 9

no i Manu tez startowala 8)

Leszku... :lol: :roflt:

Pierwszego dnia byłam 15, drugiego utrzymałam pozycję... 8) :lol: Pioerwszego dnia była dokładnie taka załamka z Chinookiem, jak się obawiałam, przepuszczał mnie kilka razy, urządzał towarzyski bieg z pewnym bardzo sympatycznym, ale wolnym malamutem :wink: i nie chciał go zostawić. Jak go w końcu na to namówiłam, to biegł tak na pół gwizdka, bez motywacji. On nie ma tak jak Manu, który wie, że jest na zawodach i daje z siebie wszytsko... Chinook się stresuje wręcz czasami... :(

Na metę wjechałam rześka niczym o poranku :o i bardzo "rozeeeespana..." :lol: To znaczy jak za zakrętem zobaczył metyę, to był piekny sprint galopem do mety, ale to tylko wtedy. :lol:

Drugiego dnia wreszcie byłam usatysfakcjonowana, bo Chinook biegł o wiele lepiej. Przez caą niemal długość trasy jechałayśmy w trójkę z Jolą i pewną dziewczyna z malamutem (innym) - i było fajnie, miło, wesoło, choć malamut bardzo towarzyski (do Chinooka) usiłował mi wejść pod rower pare razy... :roll: Psiaki się goniły, miały motywację, Chinook biegł fajnie, czasami ręcz rewelacyjnie - i na metę wjechałam zmachana i szczęśliwa. :D Na wynik końcowy wprawdzie mi to nic nie wpłynęło - ale poprawiłam swój czas względem poprzedniego dnia o ponad 5 min. :o :D

A teraz najciekawsze... Zdjęć mam tak coś ponad 200... :o :o :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...