monnnyka Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 Moja sasiadka ma mlodego pieska rasy nieznanej. Niestety nie potrafi zajmowac sie nim. Uwiazala go na krotkim lancuchu bez budy bez schronienia. Piesek sam wykopal sobie dolek pod jakimis deskami gdzie jest mu zapewne zimno mokro!! Niestety interwencja naszej rodziny nic nie dala jeszcze nam sie dostalo ze wtykamy nos w nie swoje sprawy...Najgorsze sa noce przepelnione strasznym "placzem" pieska az serce sie kraja. Ciezko jest tez patrzec na wzrok piesurka gdy ktos z mojej rodziny bawi sie z nasza Saba...prosze pomozcie co ja moge zrobic podajcie mi jakis numer do obrony praw zwierzat podpowiedzcie co moge zrobic tak aby sasiadka nie miala pojecia ze to ja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 Zgłosić do TOZ, SOZ itp... Skąd jesteś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 Najszybciej bedzie POLICJA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gunia Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 A skąd jesteś? Wtedy można cokolwiek poradzić. Policja może odmówić przyjazdu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 Trzeba zareagować, choś wiem, ze w malych środowiskach jest to cholernie trudne i delikatne. Ale moze tam gdzieś blisko mieszka jakiś dogomaniak i pomoze? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monnnyka Posted December 8, 2008 Author Share Posted December 8, 2008 Hej jestem ze Stalowej Woli a dokladnie 7km od Stalowej Woli. Policja nic nie zrobi bylismy u nich ale w sprawie dziecka tej kobiety ktore tez jest okropnie traktowane pozostawione bez opieki biega w samych majtkach w czasie burzy i zaglada do studni...eh jak nawet nie potrafi dziecka wychowac a jeszcze psa sobie kupila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 [quote name='monnnyka']Hej jestem ze Stalowej Woli a dokladnie 7km od Stalowej Woli. Policja nic nie zrobi bylismy u nich ale w sprawie dziecka tej kobiety ktore tez jest okropnie traktowane pozostawione bez opieki biega w samych majtkach w czasie burzy i zaglada do studni...eh jak nawet nie potrafi dziecka wychowac a jeszcze psa sobie kupila[/quote] A rzeszowski "kundelek" ? SM? albo namówienie ich zeby oddali tego psa? W jakiej miejscowosci mieszkasz, mamy tam dogomaniaka niedaleko Stalowej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monnnyka Posted December 9, 2008 Author Share Posted December 9, 2008 myslalam zeby pojsc do super weterynarza i poprosic ta pania aby przyjechala na wies i porozmawiala z ta rodzina a jak rozmowa nic nie da trzeba bedzie podjac drastyczniejsze kroki bo naprawde szkoda piesurka...a najgorsze jak on tak strasznie placze nocami biedny przerazony samotny:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 A moze wystarczy TOZem postraszyc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monnnyka Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 O to wlasnie chodzi ze nie chce aby oni wiedzieli ze ja zglosilam ta sprawe bo jak to bywa na wsiach bedziemy szykowani bo wtracamy sie w nie "swoje" sprawy...chce to zalatwic tak aby nikt nie podejrzewal ze moja rodzina miala cos z tym wspolnego a tego pieska tak strasznie szkoda jeszcze teraz jak zaczynaja sie mrozy to on bedzie cierpial...pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Jak nazywa sie ta miejscowosc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monnnyka Posted December 12, 2008 Author Share Posted December 12, 2008 Pysznica...7km od Stalowej Woli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted December 12, 2008 Share Posted December 12, 2008 Może zacznę od początku ... ten dogomaniak z okolic Stalowej to ja ... Co do psiaka ... Sprawa jest jasna ... w prawie polskim jest jasno zapisane .... pies MUSI mieć zapewnione " godne warunki życia " wiem że to nie fachowe określenie ale nie jestem prawnikiem ... Fakt jest jeden ... jeśli nie ma schronienia i warunki w jakich przebywa są nie do przyjęcia to nic tylko psa odebrać .... Do tego potrzebny jest adres ... Oczywiście rozumiem że anonimowosc osoby zgłaszającej MUSI być zachowana... takie społeczeństwo .... Można jednak podac adres choćby na priva samemu anonimowość zachowując ... Jeśli odebranie zwierzaka odniesie skutek to pozostaje sprawa co się z Nim stanie ( niestety ) Z tego co wiem to w Stalowej Woli schroniska nie ma ...najbliższe są w Mielcu i Rzeszowie ( cos o nich wiem ) potem chyba Radom Kielce itd itd ... Lecz chyba nikomu nie zależy by psiak do schronu trafił .... W takich sytuacjach moje doświadczenie jest niewielkie ... a możliwości przygarnięcia psiaka nie mam ( mam chora sunie ze schronu i muszę sie liczyc z kasa ) Dlatego prosze Ciotki o pomysł co do późniejszego ( ewentualnego ) losu psiny .... Co do samego odebrania w przypadku wyraźnych zaniedbań w stosunku do warunków życia psa... jak najbardziej skłonny jestem pomóc ... Pozdrawiam Zarapi&Rafał inc ps. W Stalowej woli to nawet TOZ-u chyba niema ale jest to Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „ Ogród Świętego Franciszka” Tarnobrzeg 0-15 823 45 67 lub w Rzeszowie Rzeszowskie Stowarzyszenie [B]Ochrony Zwierząt[/B], Słowackiego 24 lok. 92, 35-060 Rzeszów Co do Rzeszowa to nie ich rewir ale chyba najszybciej stamtąd pomoc uzyskać .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Dzieki wujku za szybka reakcje, a monnyke prosze o adres na PM Rafała. Co dalej z psiakiem jak zawsze problem niestety w obecnej sytuacji chyba tylko schron go ratuje Rzeszowski "Kundelek" ma najlepsze warunki bo w Mielcu wieczne przepełnienie, Orzechowce tez przepełnione i warunki na miare mozliwosci finansowych jak narazie wiele do zrobienia ale jak nie bedzie wyjscia to trzeba bedzie pogadac z kierownikiem, jak psa odbierze rzeszow to piest tam trafi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Nie ma sprawy Cioteczko .... Schron to jednak ostateczność , myślę że nie tylko dla mnie ..... Nie lubię niczego robić w pośpiechu i bez jakichkolwiek danych , w takich wypadkach trzeba rozwagi i konkretów na których późniejsze poczynania oprzeć można .... Podsumowując , jeśli psiak ma faktycznie tragiczne warunki to wypada psa odebrać choćby do schronu , lecz moim prywatnym zdaniem ( wiem że czasem potrzebny jest pośpiech ) potrzeba czegoś więcej niz tylko działanie na oślep .... Powiem wprost .... potrzeba informacji o tym gdzie przebywa psiak , jakie są warunki ( zdjęcia choćby z ukrycia mile widziane ) czy dostaje pokarm tzn czy nie głoduje , jaki jest ogólny stan psa ... itd itd choćby ogólnikowo i niefachowo ale im więcej szczegułów tym lepiej .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monnnyka Posted December 17, 2008 Author Share Posted December 17, 2008 Psinka jest karmiona to wiem ale taka strasznie smutna i zalosnie placze co noc pewnie sie bardzo boi sam bez miejsca gdzie moze sie schowac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Oczywiście że psiak musi mieć zapewnione schronienie na zimę ... wiem już gdzie przebywa i postaram się w miarę moich możliwości pomóc .... Powiadomie policje i organizacje zajmujące się takimi problemami , jak będzie trzeba to sie postraszy prasą itd a to skutkuje najlepiej ... Sam niewiele mogę więcej zrobić ( chyba że dać w mor..), podjadę też zlustrować sytuację .... Cóż dodać ? chyba tylko to że i Ty Monnyko nawet anonimowo zgłoszenie o tym powinnaś złożyć ( czy to na policję czy nawet do lekarza weterynarii zamującego się tym okręgiem )... im więcej skarg tym lepszy efekt ( nie tylko że psiak cierpi ale i przeszkadza co też może zaowocować a psiakowi raczej nie zaszkodzi ), choć rozumiem obawę przed "sąsiadami" Pozdrawiam Zarapi & Rafał inc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Ciesze sie ze cos zacznie sie dziac. Dzieki za pomoc, mizaki dla Zdrapy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Policja powinna zareagować.jest ustawa?Jest. Przynajmniej powinni przyjechać i pouczyć babsko:mad: Ustawa o ochronie Zwierząt: Rozdział 2 Zwierzęta domowe Art. 9. 1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma [B]obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.[/B] 2. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz [B]musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu. [/B] Art. 6. 2. [B]Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć [/B]zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: 10) [B]utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania,[/B] w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Proszę:pI powodzenia:p Mi kiedyś na interwencji podczas której mielismy odebrać konia policjant(młody szczyl) powiedział,że on nigdy nie słyszał o Ustawie o Ochronie Zwierząt,a kiedy mu wyciągnęłam papiery to stwierdził,że sobie sama to napisałam:grab::mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 14Ruda oczywiście masz rację , ja tylko ująłem to własnymi słowami ... Prawo jedno stanowi a władza wykonawcza niestety swoje .... Dzięki wielkie za fachową poradę , dużo lepiej będzie się odpowiednim paragrafem podeprzeć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Posty skaczą :) CO do panów Misiaczków to oni tyle wiedzą o ustawie dotyczącej praw zwierząt co gąska o gwiazdach ( choć gęś chyba więcej ) za to wiedzą świetnie jak potraktować kierowcę za nie zapięte pasy .... Cóż co kraj to obyczaj ...\ Dzięki raz jeszcze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 18, 2008 Share Posted December 18, 2008 czy piesek jest babie odebrany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 18, 2008 Share Posted December 18, 2008 Niestety nasze władze w takich sprawach raczej nie działaja z dnia na dzien Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 18, 2008 Share Posted December 18, 2008 Moze daloby sie go wykupic,albo po konstruktywnej rozmowie odebrac,rozmowie bez emocji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.