Jump to content
Dogomania

Co robic?


monnnyka

Recommended Posts

Moja sasiadka ma mlodego pieska rasy nieznanej. Niestety nie potrafi zajmowac sie nim. Uwiazala go na krotkim lancuchu bez budy bez schronienia. Piesek sam wykopal sobie dolek pod jakimis deskami gdzie jest mu zapewne zimno mokro!! Niestety interwencja naszej rodziny nic nie dala jeszcze nam sie dostalo ze wtykamy nos w nie swoje sprawy...Najgorsze sa noce przepelnione strasznym "placzem" pieska az serce sie kraja. Ciezko jest tez patrzec na wzrok piesurka gdy ktos z mojej rodziny bawi sie z nasza Saba...prosze pomozcie co ja moge zrobic podajcie mi jakis numer do obrony praw zwierzat podpowiedzcie co moge zrobic tak aby sasiadka nie miala pojecia ze to ja...

Link to comment
Share on other sites

Hej jestem ze Stalowej Woli a dokladnie 7km od Stalowej Woli. Policja nic nie zrobi bylismy u nich ale w sprawie dziecka tej kobiety ktore tez jest okropnie traktowane pozostawione bez opieki biega w samych majtkach w czasie burzy i zaglada do studni...eh jak nawet nie potrafi dziecka wychowac a jeszcze psa sobie kupila

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monnnyka']Hej jestem ze Stalowej Woli a dokladnie 7km od Stalowej Woli. Policja nic nie zrobi bylismy u nich ale w sprawie dziecka tej kobiety ktore tez jest okropnie traktowane pozostawione bez opieki biega w samych majtkach w czasie burzy i zaglada do studni...eh jak nawet nie potrafi dziecka wychowac a jeszcze psa sobie kupila[/quote]

A rzeszowski "kundelek" ? SM? albo namówienie ich zeby oddali tego psa?

W jakiej miejscowosci mieszkasz, mamy tam dogomaniaka niedaleko Stalowej ;)

Link to comment
Share on other sites

myslalam zeby pojsc do super weterynarza i poprosic ta pania aby przyjechala na wies i porozmawiala z ta rodzina a jak rozmowa nic nie da trzeba bedzie podjac drastyczniejsze kroki bo naprawde szkoda piesurka...a najgorsze jak on tak strasznie placze nocami biedny przerazony samotny:(

Link to comment
Share on other sites

O to wlasnie chodzi ze nie chce aby oni wiedzieli ze ja zglosilam ta sprawe bo jak to bywa na wsiach bedziemy szykowani bo wtracamy sie w nie "swoje" sprawy...chce to zalatwic tak aby nikt nie podejrzewal ze moja rodzina miala cos z tym wspolnego a tego pieska tak strasznie szkoda jeszcze teraz jak zaczynaja sie mrozy to on bedzie cierpial...pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Może zacznę od początku ... ten dogomaniak z okolic Stalowej to ja ...
Co do psiaka ...
Sprawa jest jasna ... w prawie polskim jest jasno zapisane .... pies MUSI mieć zapewnione " godne warunki życia " wiem że to nie fachowe określenie ale nie jestem prawnikiem ...
Fakt jest jeden ... jeśli nie ma schronienia i warunki w jakich przebywa są nie do przyjęcia to nic tylko psa odebrać ....
Do tego potrzebny jest adres ... Oczywiście rozumiem że anonimowosc osoby zgłaszającej MUSI być zachowana... takie społeczeństwo ....
Można jednak podac adres choćby na priva samemu anonimowość zachowując ...

Jeśli odebranie zwierzaka odniesie skutek to pozostaje sprawa co się z Nim stanie ( niestety )
Z tego co wiem to w Stalowej Woli schroniska nie ma ...najbliższe są w Mielcu i Rzeszowie ( cos o nich wiem ) potem chyba Radom Kielce itd itd ... Lecz chyba nikomu nie zależy by psiak do schronu trafił ....

W takich sytuacjach moje doświadczenie jest niewielkie ... a możliwości przygarnięcia psiaka nie mam ( mam chora sunie ze schronu i muszę sie liczyc z kasa )
Dlatego prosze Ciotki o pomysł co do późniejszego ( ewentualnego ) losu psiny ....

Co do samego odebrania w przypadku wyraźnych zaniedbań w stosunku do warunków życia psa... jak najbardziej skłonny jestem pomóc ...

Pozdrawiam
Zarapi&Rafał inc

ps. W Stalowej woli to nawet TOZ-u chyba niema ale jest to
Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „ Ogród Świętego Franciszka” Tarnobrzeg 0-15 823 45 67
lub w Rzeszowie
Rzeszowskie Stowarzyszenie [B]Ochrony Zwierząt[/B], Słowackiego 24 lok. 92, 35-060 Rzeszów
Co do Rzeszowa to nie ich rewir ale chyba najszybciej stamtąd pomoc uzyskać ....

Link to comment
Share on other sites

Dzieki wujku za szybka reakcje, a monnyke prosze o adres na PM Rafała.

Co dalej z psiakiem jak zawsze problem niestety w obecnej sytuacji chyba tylko schron go ratuje Rzeszowski "Kundelek" ma najlepsze warunki bo w Mielcu wieczne przepełnienie, Orzechowce tez przepełnione i warunki na miare mozliwosci finansowych jak narazie wiele do zrobienia ale jak nie bedzie wyjscia to trzeba bedzie pogadac z kierownikiem, jak psa odbierze rzeszow to piest tam trafi....

Link to comment
Share on other sites

Nie ma sprawy Cioteczko ....

Schron to jednak ostateczność , myślę że nie tylko dla mnie .....
Nie lubię niczego robić w pośpiechu i bez jakichkolwiek danych , w takich wypadkach trzeba rozwagi i konkretów na których późniejsze poczynania oprzeć można ....

Podsumowując , jeśli psiak ma faktycznie tragiczne warunki to wypada psa odebrać choćby do schronu , lecz moim prywatnym zdaniem ( wiem że czasem potrzebny jest pośpiech ) potrzeba czegoś więcej niz tylko działanie na oślep ....

Powiem wprost .... potrzeba informacji o tym gdzie przebywa psiak , jakie są warunki ( zdjęcia choćby z ukrycia mile widziane ) czy dostaje pokarm tzn czy nie głoduje , jaki jest ogólny stan psa ... itd itd choćby ogólnikowo i niefachowo ale im więcej szczegułów tym lepiej ....

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście że psiak musi mieć zapewnione schronienie na zimę ... wiem już gdzie przebywa i postaram się w miarę moich możliwości pomóc .... Powiadomie policje i organizacje zajmujące się takimi problemami , jak będzie trzeba to sie postraszy prasą itd a to skutkuje najlepiej ... Sam niewiele mogę więcej zrobić ( chyba że dać w mor..), podjadę też zlustrować sytuację .... Cóż dodać ? chyba tylko to że i Ty Monnyko nawet anonimowo zgłoszenie o tym powinnaś złożyć ( czy to na policję czy nawet do lekarza weterynarii zamującego się tym okręgiem )... im więcej skarg tym lepszy efekt ( nie tylko że psiak cierpi ale i przeszkadza co też może zaowocować a psiakowi raczej nie zaszkodzi ), choć rozumiem obawę przed "sąsiadami"
Pozdrawiam
Zarapi & Rafał inc

Link to comment
Share on other sites

Policja powinna zareagować.jest ustawa?Jest.
Przynajmniej powinni przyjechać i pouczyć babsko:mad:

Ustawa o ochronie Zwierząt:
Rozdział 2

Zwierzęta domowe
Art. 9.

1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma [B]obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.[/B]

2. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz [B]musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu.
[/B]



Art. 6.
2. [B]Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć [/B]zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:

10) [B]utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania,[/B] w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji...

Link to comment
Share on other sites

Proszę:pI powodzenia:p

Mi kiedyś na interwencji podczas której mielismy odebrać konia policjant(młody szczyl) powiedział,że on nigdy nie słyszał o Ustawie o Ochronie Zwierząt,a kiedy mu wyciągnęłam papiery to stwierdził,że sobie sama to napisałam:grab::mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...