diuna_wro Posted September 1, 2009 Share Posted September 1, 2009 [quote name='Erazm']Diuna, zgłosił sie ktoś kto zrobi nam all cegiełki, sama nie wiem czy w tej sytuacji to robić?[/quote] Myślę, że na razie nie trzeba. Dziś dostałam kilka emaili z info o wpłacie, na razie na konto nic nie wpłynęło, ale rano może być i parę stówek więcej:multi: (z informacji emailowych wyliczyłam 400zł), zobaczymy.... No chyba, ze zrobimy, a potem przeznaczymy na innego biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black_cat Posted September 1, 2009 Share Posted September 1, 2009 Hej, tak dawno nie byłam na dogo, że już kompletnie nie wiem co się dzieje z pieskami. Czy ktoś może mi napisać co z Itim? Z góry dziękuję ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 1, 2009 Share Posted September 1, 2009 Nie, no wózeczek dalej potrzebny, szczególnie na dojscie do parku itp, ale coraz więcej puszczam paskudę bez wózka, niech ćwiczy, oczywiście po trawie. wogóle to mam wrażenie że dużą przeszkodą w chodzeniu jest dla Itusia przyzwyczajenie :roll: Po prostu nauczył się wygodnie ciągać na dupsku i nie chce mu się tyłka unieść.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 a miało mu już nic nie pomóc. trala-lala. chłopak na schwał! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 bo tak myslę, czy dałby radę wyjść np na dwór z domku. Jeżeli jakoś by sobie poradził, to może szukając domku nie mówić o wózku to chyba zniechęca najbardziej potencjalnych aodptujących, oczywiście nadmienić, że na sopacery jest wymagany, ale, jeżeli nie wychodziłby na spacery, a tylko na swoje podwórerczko i dałby radę sam wyjść to może udałoby się mu znaleźć domek. Ale proszę o sprostowanie jeżeli się mylę no i oczywiście jak z tą możliwością samego poruszania się z domku - bez schodów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 Cioteczki! Informuję, że w Itusiowej skarbonce czyli moim koncie pojawiło się łącznie [SIZE=5][B]570 zł [/B][/SIZE]datków dla Itcia:multi::multi: Wraz z tym dostaję emaile z życzeniami powrotu do zdrowia i głaskami, całusami i miziankiem dla Smrodka:loveu: Domku niestety brak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 [quote name='feliksik'](...) może szukając domku nie mówić o wózku to chyba zniechęca najbardziej potencjalnych aodptujących, oczywiście nadmienić, że na sopacery jest wymagany, ale, jeżeli nie wychodziłby na spacery, a tylko na swoje podwórerczko i dałby radę sam wyjść to może udałoby się mu znaleźć domek. (...)[/quote] Tego bym nie robiła, bo to jest półprawda, która może obrócić się przeciwko Itkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 [quote name='majqa']Tego bym nie robiła, bo to jest półprawda, która może obrócić się przeciwko Itkowi.[/quote] Dokładnie. Dzisiaj na jednym watku też ktoś proponował, aby nie pisać że psiak nie ma oczka... tego nie możemy robić to przegięcie, ja sama się spotkałąm juz z rozmową (nie wiedzieli zę ja stąd) ze psy z allegro wystawiane rpzez nas to "niedoróbki" i nie wiadomo co się naprawdę dostanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 Tak, Majqo, masz rację. Lepiej się miło zaskoczyć, niż być rozczarowanym. [I]W związku ze sporym wpływem na moje konto rozliczenia i plany finansowe - na wątku rozliczeniowym. [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotikus Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 Zrobiłam bazarek dla Itusia - to mój pierwszy więc jeżeli powinnam coś poprawić to czekam na sugestie :) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/bizuteria-na-kalekiego-itusia-145634/#post12902985[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 [quote name='majqa']Tego bym nie robiła, bo to jest półprawda, która może obrócić się przeciwko Itkowi.[/quote] nie, nie może źle to ujęłam. MOże są osoby, które nie wychodzą z psami na spacery a mają własny ogród, gdzie psiaczki mogą wyjść i wtedy Ituś by sobie poradził bez wózka w poruszaniu się, choćby o pare metrów. Ale oczywiście to tylko moje spojrzenie na problemy Itusiowe z drugiej strony, bo już nie wiem jak rozwiązać sprawę jeżeli można by go zostawić w Polsce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ghanima Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 Diuna, przesłałam pieniążki na DT dla Itusia za wrzesień Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 [quote name='Ghanima']Diuna, przesłałam pieniążki na DT dla Itusia za wrzesień[/quote] Ghanimo :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 powtórzony post[SIZE=2] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Oj, Itulec:loveu:. Gdybyś Ty wiedział ile ja ostatnio emaili dostaję w Twojej sprawie to by Ci pewnie łzy pokapały tak jak mi, gdy to czytam i odpisuję. Przytoczę kilka: [SIZE=2][FONT=Arial][I]"Jeśli znajdzie Pani chwilkę, to proszę również o wiadomości o Maluchu:) Będę wdzięczna za każde słówko. Wspieram Was mocno (...) przesyłam "myziaki" dla Konuska:)" "Przeczytalam historie Itiego na onet.pl i nie moge sie pozbierac (...)prosze mi napisac jak z Nim. Jak sie czuje, jak leczenie, czy ktos juz wyszedl z inicjatywa przygarniecia Go? Niech Go Pani usciska ode mnie i ucaluje goraco w nosek... bardzo prosze o informacje." "Cudny ten chłopak! Proszę mi powiedzieć troszkę więcej o nim. Czy ma tam dobrą opiekę? I, jak on się czuje na codzień? Mam nadzieję, że nie cierpi bardzo:( Można mu jakoś ulżyć? głaski ciepłe dla Malucha i trzymam kciuki:)"[/I] [I][FONT=sans-serif]"(...) trzymam kciuki za niego, za Panią i innych wolontariuszy - aby psina znalzal dom a Wy wszyscy pomogający abyście nie ustawali w staraniach.."[/FONT][/I] [/FONT] [I][FONT=Arial][FONT=Arial]"Przeczytałam historię Itiego na forum Vegie i nie mogę przestać o nim myśleć, tak jak cała moja rodzina. Co prawda jesteśmy kociarzami, ale każde nieszczęście budzi w nas chęć udzielenia pomocy - nawet jeśli jest ona skromna. Cała historia poruszyła mnie tym bardziej, że jakiś czas temu przypadkiem widzieliśmy Itiego na wrocławskim rynku (studiuję we Wrocławiu). Już wtedy zwrócił moją uwagę tym, jak bardzo promieniowało od niego szczęście. Pomyślałam nawet wtedy "Boże kochany, taki biedaczek, a tak się cieszy...". Od tego dnia Iti przestał być dla nas pieskiem anonimowym, myślałam o nim wiele razy, tak jak i o jego opiekunach. Przeszło mi przez myśl, że muszą to być wspalniali ludzie, którzy tak bardzo walczą o ukochanego zwierzaczka - ilu innych właścicieli zwyczajnie by się poddało..." [/FONT] [SIZE=4] [/SIZE][/FONT][/I][FONT=Arial][SIZE=5][FONT=Arial]Dobranoc, Ituś. [/FONT][/SIZE][/FONT][I][FONT=Arial] [/FONT][/I][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Bardzo miło sie robi, kiedy czyta się takie maile :loveu: Dobranoc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Oj ...................dziewczyny :roll: Aż mi łezki poleciały :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Diunka, popłakałam się znów, tak jak za pierwszym razem jak trafiłam na historię ITKA. Dzisiaj ITUŚ jest na Onet Pies: [URL]http://pies.onet.pl/[/URL] (po prawej stronie), a tu bezpośrednio przekierowanie do artykułu [URL="http://pies.onet.pl/32184,0,0,czy_iti_musi_umrzec,artykul.html"]Onet.pl Pies[/URL] Staram się jeszcze z Wyborczą i radiem, ale pewnie to potrwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Nawet nie wiecie jaką ulgą jest przeczytanie takich maili, czy usłyszenie podobnie pozytywnych opinii, jeśli wcześniej człowiek nasłucha się wstrętnych komentarzy od ludzi- a bywają dni, kiedy kiedy trafiam głównie na debili :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NaamahsChild Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Wiem coś o tym, o czym pisze Magda:shake: U mnie na dt jest w tej chwili Molly - krzywy kręgosłup, miednica, pokręcona, skarłowaciała, w trakcie diagnozowania, z coraz mniejszymi szansami na jakąkolwiek formę normalnego poruszania się.. Idę z malutką na spacer, ona biegnie na swoich nóżkach jak może, a tu idzie jakiś stary babsztyl o lasce i patrzy na nią z wyraźnym obrzydzeniem, jak na potworka:angryy: A co, ona lepiej wygląda? Prawdziwymi potworami są właśnie tacy ludzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 To trzeba zagadać do takiego człowieka . Wytłumaczyć o co chodzi . Ludzie zwyczajnie nie wiedza jak reagować w takiej sytuacji . Dla nas jest to normalny widok , a dla nich dziwadło . Pamietam jak moj wówczas kilkuletni syn miał podejrzenie nowotworu i byłam z nim na badaniach w klinice onkologicznej . Normalnie zdurniałam na poczekalni . Małe dzieci z ogromnymi głowami , dziecko bez połowy buzi , pokrecone , powyginane .A rodzice miedzy soba normalnie rozmawiają , śmieją się , dzieciarnia bawi się w poczekalni . To czekanie trochę trwało . Do syna podszedł chłopczyk z ogromną głową i chciał się z nim bawić . Syn wystraszył się . Wtedy matka chłopaczka bardzo spokojnie wytłumaczyła nam co to za choroba , wzieła obu za rece , połaczyła i powiedziała żeby sie bawili . No i chłopaki szaleli po korytarzu . Dla syna przestało to byc nienormalne , a i ja powiem szczerze , inaczej spojrzałam . Bo jak widzisz taka ułomność to nie wiesz jak sie zachować . Nawet głupio jest sie popatrzeć . Pomów niewidomemu przejśc przez ulicę ?Pomóc wjechać wózkiem inwalidzkim ? Powinniśmy wiecej rozmawiać . Powiedzieć np. jak baba patrzy " widzi pani jakie biedactwo ?................" I nie oburzajmy się , jak ktos pyta czy nie lepiej było uspić . Bo takie pytanie też często nie wynika ze złośliwości . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 masz rację bianka. to nieprzyzwyczajenie do pewnych widoków też wynika z tego, ze ułomności są i były tabu, że trudno wyjść na ulicę, ze takich członków rodzin zawsze chowano w domach, ai państwo nie ułatwiało wyjścia w społeczeństwo. spłakałam sie nad tymi mejlami do ludzi.... nieśmiało poprosze was o pomoc w kociej sprawie. to też dziecko, fatalnie połamane (leczenie!), bezdomne i cierpiące: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1206/polamany-koci-niemowlak-za-co-go-leczyc-145974/#post12927129[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted September 8, 2009 Share Posted September 8, 2009 Dziś ITI jest w gazecie wyborczej: [url=http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/0,36813,0.html]Zwierzaki - Wrocław - Gazeta.pl[/url] należy wejść na dział pies czeka na człowieka lub na poniższ link: [url=http://zwierzakiwroclaw.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?471561]pies czeka na człowieka - ZWIERZAKI WE WROCŁAWIU[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 8, 2009 Share Posted September 8, 2009 Super. Może, za co trzeba zacisnąć kciuki, to przyniesie jakiś zwrot w jego sprawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 8, 2009 Share Posted September 8, 2009 jakoś jestem optymistycznie nastawiona, wiecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.