Ziunia Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 Zootechnika też przychodzi z psami chyba. Część prowadzących się pokrywa,oni na UP są po prostu przyzwyczajeni.. Ja widzę sens w chodzeniu z psem :) dlaczego ma siedzieć cały dzień w domu sam kiedy może siedzieć cały dzień ze mną? :) Jest to dla niej jakaś atrakcja.. Moja suka to też jest wiercidupek, ale przed wykładem 15minut z piłką i ona całe zajęcia po prostu przesypia. Niestety strasznie mało czasu wolnego zostaje na spacery z psem, więc niech chociaż tyle ma z tych studiów :lol: Tylko może się zrobić zbyt wesoło jeśli na sali pojawi się kilka psów :eviltong: narazie moja Aisza ma wyłączność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 [quote name='Ziunia']Klaudia, ja już dostałam zgodę od wszystkich wykładowców żeby w środę chodzić na wykłady z moją flatką, więc jak już bordek będzie z Tobą, może też się skusisz.. Co do mieszkania z psem- nie ma problemu z właścicielami mieszkań, sztuka dobrać ludzi, którzy będą w stanie mieszkać z psem ;) Mi na szczęście się udało.[/QUOTE] widziałam Cię przed wykładem :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 Ciekawe kiedy przestaniecie chodzic na wykłady... :eviltong:....:diabloti: ja tak jeszcze na drugim roku cos chodziłam.. a potem rzadkośc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 o, Impresja to daj znać kiedyś kto Ty jesteś :lol: ajaj, u nas już przed kołem zrobiły się pustki...;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Ja zawsze chodzę na wszystkie w pierwszym tygodniu, a później to tak różnie bywa :] Na pierwszym roku chodziłam chyba tylko na anatomie, na histologii byłam raz, a z resztą to różnie bywało. Na biochemii nie byłam ani razu tak jak na wielu innych przedmiotach. I mimo to udało mi się dojść do 5 roku ;) Teraz zaczęłam chodzić na 3 interesujące mnie wykłady. Jakby ktoś chciał jakieś materiały to coś tam by się znalazło do sprzedania. Z tych początkowych lat na pewno mam ksera do kół z biochemii + rewelacyjną książkę "Krótkie wykłady z biochemii" (ksero zbindowane). Do kół to się praktycznie uczyłam z tej książki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 [quote name='agacia']Ja zawsze chodzę na wszystkie w pierwszym tygodniu, a później to tak różnie bywa :] Na pierwszym roku chodziłam chyba tylko na anatomie, na histologii byłam raz, a z resztą to różnie bywało. Na biochemii nie byłam ani razu ....QUOTE] A ładnie to tak demoralizować młodsze kolezanki;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 [quote name='ewtos'][quote name='agacia']Ja zawsze chodzę na wszystkie w pierwszym tygodniu, a później to tak różnie bywa :] Na pierwszym roku chodziłam chyba tylko na anatomie, na histologii byłam raz, a z resztą to różnie bywało. Na biochemii nie byłam ani razu ....QUOTE] A ładnie to tak demoralizować młodsze kolezanki;).[/QUOTE] To samo chciałam napisać ;) Ja natomiast chodzę na 8 rano w środy na wykłady z fizjologii, bo w inny sposób nie wyobrażam sobie tego przyswoić :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Prędzej czy później same by do tego doszły, że lepiej jest iść z psem na spacer zamiast go taszczyć na wykłady. Niektóre rzeczywiście są ciekawe, ale na niektórych człowiek walczy żeby nie zasnąć, a prof. praktycznie czyta to co w książce jest dokładnie. A książkę poczytać można w domu :) I żeby nie było, to na niektóre wykłady chodziłam i chodzę, ale wszystko to kwestia osoby prowadzącej i przedmiotu. Jedni mówią w taki sposób, że potrafią zainteresować przedmiotem, a inni powodują ogólną senność na sali ;) To dopiero początek roku i każdy sam dojdzie, na które wykłady warto chodzić, a które to strata czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 [quote name='agacia']Prędzej czy później same by do tego doszły, że lepiej jest iść z psem na spacer zamiast go taszczyć na wykłady. Niektóre rzeczywiście są ciekawe, ale na niektórych człowiek walczy żeby nie zasnąć, a prof. praktycznie czyta to co w książce jest dokładnie. A książkę poczytać można w domu :)[/QUOTE] Nie wiem w jakim mieście studiujesz.. Ale w Warszawie na porządku dziennym jest poprawianie książek przez Profesorów na wykładach, a potem przychodzi kolokwium i niestety w takim wypadku informacje z książki są niewystarczające, a wręcz błędne :cool3: Przykładem może być histologia. Ale fakt faktem, nie na wszystko warto chodzić.. a dwa że gdyby chodzić na wszystko, to człowiek nie miałby kiedy się uczyć :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Studiuję we Wrocławiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 no ja zgadzam sie z Justa, histologia to wyklad obowiazkowy :D Profesor co chwile powtarza, ze osoby nieobecne na wykladzie w wiekszosci nie zaliczą. Nie moge wysiedziec tylko na chemii, fizyce i fizjologii komorki... A reszta wykladow jest calkiem ciekawa :) A moje ulubione to anatomia i biologia, bo swietnie mi pasuje sposob prowadzenia wykladow i mam z tego jakos najladniejsze i najczytelniejsze notatki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 [quote name='Talagia']no ja zgadzam sie z Justa, histologia to wyklad obowiazkowy :D Profesor co chwile powtarza, ze osoby nieobecne na wykladzie w wiekszosci nie zaliczą. Nie moge wysiedziec tylko na chemii, fizyce i fizjologii komorki... A reszta wykladow jest calkiem ciekawa :) A moje ulubione to anatomia i biologia, bo swietnie mi pasuje sposob prowadzenia wykladow i mam z tego jakos najladniejsze i najczytelniejsze notatki ;)[/QUOTE] Też Was tak trochę straszy.. Bo tak naprawdę taki wykład to służy tylko zapisaniu złotych myśli Profesora apropo rzekomych błędów w książce. Reszta mz jest nie do ogarnięcia na wykładzie i i tak trzeba się nauczyć z książki. na chemię, fizykę i fizjologię nie chodziłam.. :roll: A co do anatomii i biologii - ciesz sie póki możesz, bo to najprawdopodobniej ostatni tak czytelnie prowadzony przedmiot, gdzie Profesor DYKTUJE wszystko pięknie :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Dziewczyny z [B]WROCŁAWIA!!![/B] Błagamy o pomoc. Z DT uciekł Bruno, nieduży, panicznie wystraszony pies. Prosimy o pomoc w poszukiwaniach Bruna. Pies wydostał się z szelek na spacerze i uciekł ponad 2h temu... BŁAGAM! to jego wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=148465&page=15[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Aj tam was zaraz Kurych straszy ze ci nie chodza to nie przejdą..:eviltong: ja nie chodziłam a jakos jestem na 4 roku . Dalej czyta swoja ksiązke przez 1,5 h z ambonki na 8 W ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Figa, dziewczyny chyba w Warszawie studiują, wiec nie maja z Kurychem raczej ;) Ale sadze, ze nic sie w tej kwestii nie zmienilo, chociaz ja histologie mialam jeszcze wczesniej niz Ty ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzium Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 [quote name='agacia']Figa, dziewczyny chyba w Warszawie studiują, wiec nie maja z Kurychem raczej ;) Ale sadze, ze nic sie w tej kwestii nie zmienilo, chociaz ja histologie mialam jeszcze wczesniej niz Ty ;)[/QUOTE] Jan Niezbędny obecnie czyta slajdy -robią je jego adiunkci, te pare osób które chodzi robi foty i wspaniałe streszczenie różowego syfu gotowe ;D w drugim semestrze głownie uczyłam się ze slajdów, przed egzaminem książki nie tknęłam :D na pierwszym roku chodziłam na anatomię (i to w I semestrze - lubiłam Norbiaka :D) i historię - bywała ciekawa i zawsze mogłam się pouczyć na koło z niemca czego w domu nie robiłam teraz chodzę na fizjologię, chodź prof. niszczy mi umysł i irytuje.. ale te 2 terminy czerwcowe kuszą więc jakaś książka muzyka i jest się na wykładzie Ugor ponoć się czepia przy po poprawkach, że nie ma się obecności na biochemii... byłam na połowie jedengo wykładu i nie chcę tam wracać... da się wyżyć bez niego? pierwszy rok przeszłam bez poprawek (pięeeekne wakacje <3) a wykłady omijałam szerokim łukiem ;D drugi chyba też da się przejść? a jak z obecnościami na chowie? i wirusach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 jak ja mialam chów obecnosci na wykladach nie dawaly kompletnie nic wiec je olewałam i jakos chów zdałam w 1 terminie bez problemu. Na biochemii byłam raz a potem juz nie bo nie jestem masochistką.. nie wiem jak jest na dopytkach bo całe szczescie nie musiałam miec tej przyjemnosci rozmowy z Ugorem. Na wirusach jak sa 3 obecnosci na wykladach to był przedtermin - a warto miec przedtermin bo jest łatwy, trzeba byc na 3 listach a puszcza w sumie 4 listy . Mnie kumpel wpisywał na listy wiec wlasciwie tez nie chodzilam:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 Ja biochemię zdawałam ładnych parę lat temu i miałam dopytkę i zdałam. Nie wiem czy zwykle tak jest czy akurat miał dobry humor, ale nie czepiał się szczegółów i nawet trochę naprowadzał. Ze mną zdawała też dziewczyna, która nie odpowiedziała na żadne pytanie, a miała dość łatwe i prof. pozwolił jej wylosować jeszcze jedno pytanie, ale niestety na nie też nie odpowiedziała. Nie umiała nawet nukleotydu narysować, chociaż po 2 powtórkach biochemii powinna wiedzieć, że rysowanie wzorów to podstawa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa_77 Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 [quote name='agacia']Ja biochemię zdawałam ładnych parę lat temu[/QUOTE] no juz nie przesadzaj z tym ladnych pare lat temu bo zdawałas rok przede mną czyli 3 lata temu :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 A wrażenie mam jakby to było dawniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzium Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 okej dziękówa ;D masochizmem jest fizjologia, chyba nie widziałam gorszego mówcy czyli biochemię olewam dalej, na wirusy może zacznę chodzić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 haha zaliczyłam kości dzisiaj!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Impresja gratulacje :) i zazdroszcze, ze macie osobno czaszke, osobno reszte :( My teraz przerabiamy kończyny... Z drugiej strony slyszalam, ze w Olsztynie obowiazuje tylko jedna czaszka- psia? (mam w grupie dziewczyne, ktora tam studiowala) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoodkaxd Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Może ktoś się orientuje od ilu w tym roku pkt. przyjmowali na TW we Wrześni? albo w poprzednich latach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted October 30, 2009 Share Posted October 30, 2009 [quote name='Talagia']Impresja gratulacje :) i zazdroszcze, ze macie osobno czaszke, osobno reszte :( My teraz przerabiamy kończyny... Z drugiej strony slyszalam, ze w Olsztynie obowiazuje tylko jedna czaszka- psia? (mam w grupie dziewczyne, ktora tam studiowala)[/QUOTE] Dobrze będzie, bez paniki ;) Może i fajnie, że czaszka oddzielnie, ale na egzamin w czerwcu i tak wszystko trzeba umieć :cool1: Ja na moim egzaminie z anatomii po raz pierwszy w życiu miałam okazję zobaczyć czaszkę kota z równie cudownymi jak owa czaszka pytaniami :p A teraz znów to samo.. tylko nazywa się anatomią porównawczą :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.