Jump to content
Dogomania

kupka z krwia!!! pomocy


goldenka

Recommended Posts

Opisze wszystko w skrócie jeśli coś bedzie nie jesne to z góry przepraszam ale jestem mega zdenerwowana.

Mam dwu miesieczna suczke ktora nie byla dotad szczepiona, miala male powiklania (raz rozwolnienie a raz zatwardzenie) wreszcie wszystko wydawalo sie okej wiec dzisiaj z rana popedzilam z nia do weta na pierwsze szczepienie.
W drodze do weta suczka zwymiotowala mi sie na kolana :roll:
(odrazu mina mi zrzedla) wchodzimy do gabinetu - gadka szmatka - i okazuje sie ze ten lekarz leczy rowniez brata mojej suczki ktory zachorował na parwowiroze ( nie musze chyba mowic ze nogi mi sie ugieły, zbladłam i zrobiło mi sie nie dobrze) odrazu zrobilismy jej test (najdluzsze 10 minut w histori mojego zycia) TEST NEGATYWNY!! jeeaa. chwila szczescia i ulga. Suczka nie jest zarazona. powiedzialam o wymiotach, lekarz stwierdzil ze to moze byc choroba lokomocyjna, sprawdzil temperature 38,9. Postanowil szczepic. okej wszystko byloby swietnie ALE ale po powrocie do domu (mineło z 15 minut) suczka zrobila "kupe" ktora byla raczej mieszanina sluzu z krwia.
Oczywiscie znow zbladlam. odczekalam ale ciagle robila taka "kupke" zabrałam na papierze próbke tego czegos i z powrotem do weta.
tam popatrzyli na mnie dziwnie zapisali węgiel w płynie na zatrucie jelitowe i kazali obserwowac nie karmic i wrocic na trzy dni.
suczka ciagle robi kupke z krwia i piszczy okropnie przy tej czynnosci oraz niechce za bardzo pic i ciagle spi!! A mnie szlak trafia ze nie moge nie potrafie jej pomoc. patrzy na mnie tylko tak jakos smutno. i ??? i co??
czy ja naprawde jestem przewrazliwona?>? co jej jest???????
Piszcie prosze i blagam jesli nawet byly takie tematy na forum to bardzo przepraszam - probowalam cos szukac ale ledwo na oczy patrze - tak mam zapuchniete. Kazda rada jest cenna. :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pepesza']

Suczka nie jest zarazona. powiedzialam o wymiotach, lekarz stwierdzil ze to moze byc choroba lokomocyjna, sprawdzil temperature 38,9. Postanowil szczepic. okej wszystko byloby swietnie ALE ale po powrocie do domu (mineło z 15 minut) suczka zrobila "kupe" ktora byla raczej mieszanina sluzu z krwia.
Oczywiscie znow zbladlam. odczekalam ale ciagle robila taka "kupke" zabrałam na papierze próbke tego czegos i z powrotem do weta.
tam popatrzyli na mnie dziwnie zapisali węgiel w płynie na zatrucie jelitowe i kazali obserwowac nie karmic i wrocic na trzy dni.
suczka ciagle robi kupke z krwia i piszczy okropnie przy tej czynnosci oraz niechce za bardzo pic i ciagle spi!!
. :-([/quote]
U mnie trochę inaczej podchodzi wet , każdy leczyć może na swój sposób. Mnie nie podoba sie
1. Szczepienie psa , kiedy zgłaszasz problemy zdowotne
2. Wyznaczenie kolejnej wizyty za 3 dni??????????
3. Podanie węgla
Jeśli masz mozliwośc to idż do innego wet-a. 3 dni dla szczeniaka, który ma krwawą biegunkę i nie pije to wyrok!!!!!!
Może trzeba powtórzyć badanie na parwowirozę a na pewno nawadniać malucha.

Link to comment
Share on other sites

Do innego weta i to biegiem, najlepiej z próbką takiej kupy bo jednak słowami to cięzko opisać.
Jeżeli dzieciak ma biegunkę to traci mnóstwo wody, może nie dożyć następnej wizyty. Krew też jest mocno niepokojąca. Moim zdaniem temperaturka też lekko podniesiona i cóż mój wet by się wstrzymał zwłaszcza po wymiotach - ostatnio zostałąm odpytana na okoliczność biegunek i wymiotów w ciągu ostatniego tygodnia!
Ja bym zmieniła weta:shake:

Link to comment
Share on other sites

Kupa z krwią może być wynikiem tego, ze zjadła cos nie bardzo jadalnego, jak również przyczyna mogą byc robaki lub choroba wirusowa. Taki szczeniorek najlepiej jakby miał wenflon w łapce i był odżywiany kroplówkami. No i koniecznie idź jutro do weta, w takich przypadkach najlepiej byc codziennie, zeby lekarz mógł ocenić stan zdrowia. Jak nie przechodzi zadzwoń do innej lecznicy i niech lekarz poradzi co w takiej sytuacjo podać.

Link to comment
Share on other sites

nasza dalmatka miala podobne objawy w wieku 10 tygodni. Wet ją nawadnial i nawadnial ( 2 razy dziennie biegalam) a mala w ciagu 2-3 dni wyglądala juz jak szkielet. nie jadla, przestala pic, cokolwiek wypila zwymiotywala......w kupce krew..Na 3 dzien(:oops::oops: pózno,ale człowiek nie zna się i ufa) zmienilam weta, bo nawadnianie nic nie pomagalo, a ja tylko kase i nerwy tracilam bez poprawy zdrowia suni. Pojechalam z nia do kliniki. Tam zostala, od razu na kroplowke i cos tam jeszcze przez 2 cale dwa dni. Po dwoch dniach byla zdrowa jak ryba

tak jak napisane, jesli szczeniak nie pije, to moze zejsc b. szybko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewtos']U mnie trochę inaczej podchodzi wet , każdy leczyć może na swój sposób. Mnie nie podoba sie
1. Szczepienie psa , kiedy zgłaszasz problemy zdowotne
2. Wyznaczenie kolejnej wizyty za 3 dni??????????
3. Podanie węgla
Jeśli masz mozliwośc to idż do innego wet-a. 3 dni dla szczeniaka, który ma krwawą biegunkę i nie pije to wyrok!!!!!!
Może trzeba powtórzyć badanie na parwowirozę a na pewno nawadniać malucha.[/quote]
Witam jestem tutaj nowa byc moze pisze to w niewlasciwym miejscu jesli tak to przepraszam groza sieje to co czytam ale wiekszosc problemow ze szczeniakami zaczyna sie od wlasciciela zwracajmy uwage na to co nasz pupil zjada psie dziecko podobnie jak ludzkie uczy sie wszystkiego od zera probuje zjadac co ma w zasiegu pyszczka , malenstwu moze zaszkodzic nawet plyn ktorym umyto podloge bo one wszystko liza.Jesli to nie jest parwo to napewno zatrucie pokarmowe ktoremu towarzyszy biegunka krew bywa czesto przy dluzszym niezycie jelit dzialaj szybko puki nie jest za puzno.Nie wiem jakiej wielkosci jest ten szczeniak ale wegiel podawaj co 3 godziny jesli maluch nie wymiotuje rozgotuj ryz na jednolita papke nie moze to byc gotowy kleik ryzowy poniewaz czesto sa z witaminami ten kleik podawaj po troszku do pyszczka przy policzku aby sie nie zachlysnal co 2 godz.Mozesz podac w minimalnych ilosciach ciepla przegotowana wode z dodatkiem glukozy w proszku do kupienia w aptece. Jesli moge pomoc mozesz zadzwonic a kazdej porze zawsze cos doradze tel.600-111-895

Link to comment
Share on other sites

no pepesza, a co z psiakiem?
ja bym od razu zmieniła weta. co to za wet, który przy SZCZENIAKU z krwawą biegunką i wymiotami daje węgiel i see ya za 3 dni. MÓJ wet przy biegunce i wymiotach u dorosłego psa od razu podaje zastrzyki przeciwwymiotne, przeciwbiegunkowe, osłaniające, wzmacniające i już nie pamiętam co jeszcze i do tego rozkaz wrócić jak biegunka nie ustanie za parę godzin.
oby twój psiak miał się lepiej.

Link to comment
Share on other sites

kochane moje!! Tak jak radzilyscie zmienilam weta, psinka wyzdrowiala, wszystko wrócilo do normy.
dzieki bogu!!
Faktycznie bylo to zatrucie ale psiak musial byc pod kontrola weterynaryjna.
nawadnianie i podawanie węgla pomoglo.
W szoku jestem do czego mogla doprowadzic niekompetecja tamtego weterynarza.
Jestescie wspaniali i bardzo dziękuje za rady. :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Witam. Moja suczka yorka (13 miesięcy) w nocy z piątku na sobotę mocno zachorowała. Do wieczora było wszystko w porządku, zachowanie i apetyt. W nocy zaczęła wymiotować niestrawioną do końca suchą karmą, rano dostała biegunki. Dwa pierwsze stolce biegunka z krwią i cztery kolejne sama krew praktycznie [IMG]http://www.yorek.pl/images/smilies/icon_eek.gif[/IMG] Sunia miała bardzo mocne boleści brzucha, nie mogła się położyć, tylko cały czas siedziała i albo drżała albo tak jakby się kiwała (no ja odniosłam wrażenie, że to z bólu). W weterynarii dostała kroplówkę z glukozą, zrobili następujące badania: krew - ogólne i biochemia, mocz - ogólne, kał - ogólnie robaki i test na pierwotniaka Gardie, test na parwowirozę, rtg jamy brzusznej. Badania wyszły dobrze, tzn. niczego nie potwierdziły. Sunia miała temp. 39,4. Lekarz podał enrofloksacynę, zastrzyk przeciwwymiotny i przeciwbólowy. No i teraz moje pytanie: czy ktoś miał coś podobnego z psem i jaka była diagnoza? Bo u mnie weterynarz nie postawił dokładnej diagnozy tylko podejrzenia, że piesek zjadł coś na dworze i się zatruł (bo w domu jadła tylko suchą karmę i nie widziałam żeby w domu zjadła coś niepowołanego). Boję się, że może weterynarz coś przegapił, czegoś nie dopatrzył, bo takiego ostrego i gwałtownego zatrucia to ja jeszcze nie widziałam i jakoś mi się wierzyć w te przypuszczenia, - że to zatrucie - nie chce. Dodam, że sunia jest świeżo po pierwszej cieczce. Regularnie jest odrobaczana (zresztą badania nie potwierdziły robaków). Wczoraj też dostała kroplówkę z aminokwasami i zastrzyk z antybiotykiem, temperatura 37,7, zaczęła też samodzielnie pić i od wczoraj wieczorem jeść (w weterynarii dostaliśmy karmę Royal Gastro Intestinal), stan jest powolutku coraz lepszy, dzisiaj już zrobiła nawet spacerek dookoła bloku. Dzisiaj też idziemy do weta. Ale generalnie jestem mocno zaniepokojona tym, co się wydarzyło.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie widzę w postępowaniu weterynarza uchybień, tym bardziej, że bardzo dokładnie diagnozował różne poważniejsze przyczyny takiego stanu rzeczy, a psu już się poprawiło.
Najprawdopodobniej pies przeszedł jakąś ostrą infekcję jelitową - wirusową czy bakteryjną, albo faktycznie się zatruł - a biorąc pod uwagę działanie niektórych trucizn, krwawa biegunka to nie są najostrzejsze objawy, jakie mogą wystąpić.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za uspokojenie, chyba trochę za bardzo panikuje, ale mam dwa psy i pierwszy raz mieliśmy coś takiego. Ogólnie zatrucia bywały, ale raczej drobniejsze, pomagała na ogół głodówka. Sunia bardzo mnie przestraszyła, bo widać było jak w oczach mizernieje, a jeszcze komentarz starszej pani w poczekalni u weterynarza, "że jej pies miał dokładnie tak samo, dostał zastrzyki i kroplówkę, zabrała go do domu i zdechł wieczorem" to już w ogóle nastraja do czarnowidztwa. Trochę się dziwię z tym zatruciem ewentualnym, bo sunia jest w większości wyprowadzana na smyczy, reaguje na komendę "zostaw", gdy chce coś wziąć do pyszczka i generalnie to bardzo pilnuję, żeby śmieci nie zjadała. U nas skwer osiedlowy jest bardzo zadbany więc nie wiem, czy mogłaby tam jakiekolwiek trucizny znaleźć, no może nie licząc starych resztek jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 3 years later...

Moja historia jest długa. Suczka miewała takie krwawe biegunki wielokrotnie , przechodziły po antybiotykach ale po par latach zaczęła miec twarde kupy, bardzo dużo sikala co pół godziny , bardzo dużo piła i okazało się ze ma nadczynność nadnerczy, potem jedno nadnercze wytwożyło guza i jeszcze wiecej się hormonów wydzielalo przestała chodzic na tylne nogi , wet zaczał szukać przyczyny bo hormony nadnerczowe wydzielaja się po to żeby zwalczać stany zapalne i właśnie skoro tak jch duzo zaczał organizm produkować to msiala byc przyczyna więc zwrócił wagę na te czeste krwawe kupy i badał po kolei wszystko , zrobił też test na kokcydiozę żadko to robią i okazało się ze snia ma kokcydioze. wyleczył to nie widomo czy do końca i czy się nie odnowi. Teraz jest lepiej ale gz jest i trzeba go chamować bo wydzielanie hormonów dalej jest dzuże. Sunia o malo nie marła. Robi się lepiej ale bardzo powoli. Gdyby znano przyczynę krwawych kp wcześniej to nadnercza nie zniszczyłyby tak jej organizmu walcząc z kokcydiami , teraz juz muszę ją leczyć na niewydolność nerek , tylne łapki sa porażone wprawdzie snia chodzi ale bardzo koslawo nigdzie nie podskoczy, krawęznik to dla niej wielka góra a zaczęło się od krwawej kupy. Bardzo obserwjcie te krwawe kupy bo to nie zawsze takie drobne schorzenie jest bywa ze zabija.

Link to comment
Share on other sites

themagda, z całym szacunkiem, ale albo ty coś przekręciłaś albo wet ściemna. Niby, że pies mial kokcydiozę, krwawe kupy czyli zapalenie i w odpowiedzi organizm zaczął hormony nadnerczy nadmiernie produkować i się guz pojawił na nadnerczach?
Idąc tym rozumowaniem, to guzy kości są dlatego, że pies za dużo biegał i kości w odpowiedzi zaczęly nadmiernie rosnąć a guzy mózgu w odpowiedzi na nadmiar myślenia...
Kokcydioza przy Cushingu nie pomaga, ale związku to razem nie ma.
Link to comment
Share on other sites

Hormony nadnerczowe są w nadmiarze wydzielane jeśli w organiźmie jest stały stan zapalny bo one od tego są żeby walczyć z takimi infekcjami a jeśli nie daja rady tak jak kokcydioza zawsze wygrywa z nimi a do tego tak jak moja Puśka ma tylko jedno nadnercze bo a jedna nerkę to wytworzyła guz hormonalnie czynny żeby jej pomagały te hormon zwalczać to zakażenie. Ja nie wet ale tyle co mi powiedział a drugi powidział ze tak może być , Znam dziewczyne tu na tym form poznalam co też tak miała i pies sie całkiem wyleczył po zlikwidowani kokcydii. Nic sie nie dzieje bez przyczyny. Jeśli to sporadyczne kupy z krwią to nie problem ale moja Puska parę lat miała ciagle. Nie dawajcie psu nigdy drobiu na surowo. Nie pozwalajcie lecieć do bezdomnych kotów i ich jedzenia , moja puśka biegła od raz do okienka w piwnicy gdze wystawiano jedzenie dla kotów a ja głupia dawałam jej srowe mięso drobi i wątróbki bo lubiła.

Link to comment
Share on other sites

Od walki z infekcjami to są białe krwinki, hormony steroidowe w nadmiarze to akurat mają odmienne działanie - upośledzają odporność. Rozumując twoim sposobem twój pies powinien od tych kokcydiów na białaczkę lub chłonniaka zachorować a nie na Cushinga.
Pachnie mi to Nową Germańską Medycyną czy jak tam to szarlataństwo nazywa - tam też takie naciągane historie uskuteczniają.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ludzie!themagda taki kit ci wciskaja a ty wierzysz.jak pisalam wczesniej(Nienor z reszta takze) kokcydioza a cushing to dwie rozne sprawy.jesli twoi weci twierdza ze u zwierzat u ktorych przebiega silne zapalenie hormony nadnerczowe sa produkowane w duzej ilosci do walki z tym zapaleniem to tak mysac kazda suka z ropomaciczem albo pies z babesioza powinien miec cushinga,kazdy zarobaczony,bezpanski pies powinien miec cushinga itd.to jest po prostu nie logiczne.co do jedzenia surowego miesa,podrobow-poczytaj o psach w dziale zywienie bedacych na barfie.sama karmie surowym drobiem i maja sie swietnie.

Link to comment
Share on other sites

 

 Jeśli to sporadyczne kupy z krwią to nie problem ale moja Puska parę lat miała ciagle. Nie dawajcie psu nigdy drobiu na surowo. Nie pozwalajcie lecieć do bezdomnych kotów i ich jedzenia , moja puśka biegła od raz do okienka w piwnicy gdze wystawiano jedzenie dla kotów a ja głupia dawałam jej srowe mięso drobi i wątróbki bo lubiła.

 Nie problem ? Rozumiem, śladowe ilości, które się raz przydarzyły i później nic się nie działo. Ale jeśli się to powtarza, to trzeba ustalić przyczynę. Jak można dopuścić, aby pies podbierał bezdomnym kotom żarcie ? W głowie mi się nie mieści, już nawet nie z przyczyn zarażenia się jakimiś świństwami, ale z powodów etycznych, ktoś kasę wydaje na dokarmienie obcych kotów, a tu domowy pieseczek wpierdala im żarcie. Obciach.

Link to comment
Share on other sites

Myśl sobie co chcesz piszesz jak byś była wyksztalcona w tym temacie comajmniej do doktoratu i znała wszystkie niuanse organizmu i wszelkie dzialanie hormonów . Ja powtarzam co wet mówił i drugi potwierdził, i moze sie doucz bo hormony nadnerczowe likwiduja stany zapalne. Nie musisz w to wierzyc , jestem kłamca i tak sobie mysl jak ci sie żywnie podoba najmądrzejsza osobo na świecie . Ale pisze żeby przestrzec że jak za dlugo i za często takie krwawe kupy to moze trzeba zalżyć że jest infekcja niezbyt standardowa która nie wychodzi w testach na robaki.

Link to comment
Share on other sites

 ...wpierdala ..... Obciach.

 

wpierdala im żarcie. Obciach.

 no takim rynsztokowym językiem to nawet dziwki w Burdelu by sie wstydziły pisać pblicznie , moze tak mówi margines społeczny, jakieś łachy uliczne ale w swoim gronie , jeśli robią to publicznie to na prawdę opciach. W moim bloku żarcie dla bezdomnych kotów kupją 2 osoby w tym ja wiec sie nie zajeżaj bo nie z twoiich pieniędzy moja suka cos chapnęła , najmądrzejsze osobo na swiecie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...