Jump to content
Dogomania

BARAK - lepszy, niż ten amerykański :-))


sleepingbyday

Recommended Posts

brak zainteresowania, zajrzyjcie do nich :-(
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/mix-pinczer-krzywe-lapy-po-operacji-przepukliny-dochodzi-do-siebie-w-schr-pilny-dt-126346/[/URL]


[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/uszkodzona-peknieta-m-e-d-n-c-przerzucony-przez-plot-schroniska-pomoz-126342/index2.html[/URL]

jutro baraczek dostanie od siostry mru adresowke hand-made waterproof i chustę szukam domu :multi:.
dzieki!
sił nie miałam i nie mam jakos do ogłoszeń, ale przez weekend się zawezmę.. zapomniałam z tego wsystkiego o telefonie do tych państwa od jagi :oops:.
za wszystko sie wezme, bo baraczek potrzebuje domu, a nie tymczasu - a jest wtakim momencie dorastania, że nie ma co czekać.

ostatnio natura wcisneła guzik i nasz chłopczyk podnosi nóżkę. zastanawiam się, czy to nie po tym jednym razie, jak widział łokietka siusijącego na drzewko...

uczy się ładnie przywołania, choc oczywiście podczas zabawy to 3 z minusem.

powoli zaczęłam go spuszczać, zwlaszcza wśród piesków znajomych i trzyma się.

a powtarzam mu" kretynku mały, przed ciocią sbd myslałeś, że zwiejesz? i po co, na co?"

Link to comment
Share on other sites

barrack wczoraj nawiał. nie, nic sie mu nie stało, jest bezpieczny (o ile jakis pies może byc u mnie bezpieczny :angryy:), ale było strasznie. już go zaczęlam spuszczać, w parku na łączce, albo jak sie we trójke bawiliśmy pileczką, albo jak bawił się z pieskami, co lubi i co go trzyma w miejscu. ćwiczylismy też przychodzenie na smaczki, które u niego działa świetnie. ale wczoraj spanikował, pogoniony (w zabawie) przez rodezjana i mix asta. spanikował przez ich rozmiary i poooszedł. myslałam, że sie przekręce, szukaliśmy go i szukalismy, a ja była pewna, że sie nie znajdzie, że cos mu sie stanie... taki tydzień... zadziałała adresówka od siostry mru. DZIĘKI!!!!!! adresówka, którą dostał wczoraj!!!!
adresówka niestety zadziałała i znikła: pani, która go znalazła i przetrzymała powiedziała mi, że zdąrzyła przeczytac numer telefonu i adresówka odpadła. to kolejne wydarzenie z dziwnym splotem okoliczności, tym razem dobrych, ale jednak zaczynam bac sie wychodzić z domu. jestem tak tym wszystkim, co sie ostatnio dzieje, wymęczona i przestraszona, że ledwo trzymam się na nogach, psychicznie po prostu wymiękam. nie wiem teraz, jak go czegokolwike nauczę (a muszę, zanim znajdzie nowy dom), bo będę sie bała cwiczyć z nim...:shake:

nie wiem, co robić, co mysleć i ręce mi się trzęsą... cały czas popełniam głupie błędy i cały czas ktos inny za nie płaci...

Link to comment
Share on other sites

na szczęście juzpo strachu. paralizowało mnie całą sobotę na myśl ,że mogł nie miec adresówki.
mru, podziekuj kasi, ale adresówka ma minus - ten supełek sie odwiązał po prostu, trzeba cs trwałego wymyslec, w poniedzilek kupie mu jakąś adresówkę.

erazm, dzięki. baraczek ma kilka ogłoszeń robionyvh w piatek w nocy, nawet był jeden odzew mejlowy, wymiana kilku mejli, ale to chyba nic poważnego. zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

bardzo dobre adresatki sa w centrach handlowych w sklepach zoologicznych ,takie kosci albo serduszka metalowe.Graweruja na miejscu i maja koleczko do mocowania ktore nie sposob zgubic.Moj pies szaleje z innymi i nigdy mu nie odpadlo..ale to droga sprawa bo kosztuje 25zl i nie wiem czy jest sens skoro to jego tymczasowy dom
sa tez takie kapsulki metalowe w sklepach zooologicnych i tansze zdaje sie o polowe

Link to comment
Share on other sites

A TERAZ CZAS NA REKLAMY :cool3:
[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_167711.jpg[/IMG]

[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_16761.jpg[/IMG]
[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_16721.jpg[/IMG]

i zgromadzenie:
[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_16821.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

nie wiem jak były mocowane te adresówki, ale nasze są na metalowych kółeczkach i jak mówiłam - trzymają się ;) mokną, Diego swoją szturcha kloszem, bawi się w niej, szaleje :)
no, ale wiem, że Kasia zgubiła te części jak robiła adresówki dla Was :roll:

najlepsze są takie grawerowane czy z netu zamawiane (artmagic - taka firma zdaje się robi fajne), ale na tymczas to pomyślałyśmy, że ręczne będą orajt :eviltong:

bo wiem po sobie jak to jest z zebraniem się i zamówieniem :razz:

Link to comment
Share on other sites

było jedno kółko metalowe, przywiązane do adresówki gumką.
ja dziekuj opatrzności za ta adresówkę (tz. kasi). jednorazowo, ale zadzialała idealnie.
grawerowanego nie kupie bo za drogie, mnie czekają wszystkie szczepienia dla baraczka od a do z... musze mu kupic cos tańszego, zobaczymy w zoologu. ale wiem,jakiej nie kupowac na bank.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...