Daniel Posted October 13, 2004 Share Posted October 13, 2004 Kurka, spać już miałam... :-? Dobranoc. :) Ja chyba też już muszę... Dobranoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted October 13, 2004 Share Posted October 13, 2004 Dlatego dołączam się do Tych co twierdzą że cena nie ma większego znaczenia Dla mnie też nie ma cena znaczenia :) (zeby nie było, ze jestem materialistką) I mam nadziej, ze dla Cedry tez nie bedzie miala i wygra rozsadek, czego Ci Carie z calego serca zycze :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 W pełni się z wami zgodzę jednak znam ludzi, którzy maja psa rasowego - kupionego za jakieś tak pieniądze - oraz psa znalezionego. Ten rasowy jada droga karmę, "bo to rasowiec więc tak musi", a pies przybłęda jada byle co. To dobrzy ludzie, ale majacy takie właśnie przekonanie, że jak zapłacili to jest to coś lepszego, co trzeba bardziej szanować i bardziej dbać. Inny przykład: Teściowa ma jamniki. Pierwszy miot swojej suczki porozdawała za darmo, wyznajac zasadę, że pieniądze nie mają znaczenia. Po jakimś czasie się okazało, że wszystkie pieski z tego miotu już nie żyją. A to rozjechał samochód, a to uciekł, a to się rozchorował i szkoda było leczyć, może znowu ktos da zadarmo szczeniaka. Niestety tacy są ludzie :evil: Dlatego podziwiam hodowców, bo ja bym nie mogła oddać czy sprzadać wyhodowanego przeze mnie psa, bo ciągle bym się bała czy dobrze wybrałam mu dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chippewa1 Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 Basia...kurde , dokładnie tak samo myślę! Ja też sie chyba nie nadaję na hodowcę . Z jednej strony sama kupiłam psiaczka i dziękuję hodowcy , że mi zaufał - bo inaczej nie miałabym mojego kochanego urwiska , a z drugiej strony ja nie wiem czy bym komuś oddała ( czy sprzedała - wsio ryba) psa , bo bałabym się czy nie będzie mu w życiu źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 Dla mnie rozwiazaniem jest podpisanie dobrej umowy i zastrzezenie sobie prawa do kontrolowania warynkow zycia psa. Mozna takze zastrzec sobie prawo do odebrania psa, jesli ktorys z warunkow umowy zostanie naruszony. Z tego co wiem, to niektorzy hodowcy tak robia. Wiadomo, ze nie daje to 100% gwarancji, ale tak samo niczego nie gwarantuje sprzedanie psa za wysoka cene. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chippewa1 Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 To nawet nie to....po prostu nie umiałabym się rozstać z żadnym z tych szkrabów :) ( zresztą z żadnych z " dorosłych" także , gdybym miała takowe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daniel Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 A to rozjechał samochód, a to uciekł, a to się rozchorował i szkoda było leczyć, może znowu ktos da za darmo szczeniaka. Ja jak dostałem Soczi to po pierwszym spacerze złapała ona tyle kleszczy (akurat był wysyp), że zachorowała. Mimo tego, że nie zdążyłem się do niej nawet przyzwyczaić bez wachania zabrałem ją do weta żeby podać jej lekarstwa bo czułem się za nią odpowiedzialny. Nie mogłem dopuścić do choroby, a nawet śmierci psa którego ktoś oddał pod moją opiekę. Ludzie wspomniani przez Basię nie powinni mieć żadnych zwierząt :evil: . Dla mnie to się nie mieści w głowie. Dobrze, że ja nie znam takich przypadków bo bym chyba siłą i przemocą egzekwował szacunek do zwierząt :evilbat: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 Dla mnie rozwiazaniem jest podpisanie dobrej umowy i zastrzezenie sobie prawa do kontrolowania warynkow zycia psa. Mozna takze zastrzec sobie prawo do odebrania psa, jesli ktorys z warunkow umowy zostanie naruszony. Z tego co wiem, to niektorzy hodowcy tak robia. Wiadomo, ze nie daje to 100% gwarancji, ale tak samo niczego nie gwarantuje sprzedanie psa za wysoka cene. Tak, masz rację. Oglądałam kilka odcinków "Najlepszy na wystawie" na AP i w jednym akurat było o umowie. Byłam w szoku, bo umowa miała takie zapisy jak np.: - nie wolno rozmnażać psa a jak do takowego dojdzie to właściciel tegoś psa, płaci jego hodowcy 1000$ :o i zostaje skierowany natychmiast pozew do sądu :o - hodowca ma prawo odebrać psa jeżeli stwierdzi, że jest on źle traktowany (np. jest przywiązany w ogrodzie do drzewa - właściciel musi zawiadamiać hodowce o zmianie zamieszkania, o wyjazdach, urlopach, zmianie nr telefonu itp. - .... Ciekawe czy u nas by coś takiego przeszło :roll: Generalnie jestem ZA! Daniel; te przykłady to były tylko te najmniej brutalne z tych, z którymi się stykam. Mówiąc szczerze ludzi, którzy odpowiedzialnie zajmują się swoimi psami znam kilku i resztę z tego forum. Byłam dziś u weta i spotkałam tam śliczną brązową dobermankę. Pani, która z nią była wczoraj zabrała ją ze schroniska. Sukę ktoś oddał do schroniska jako do hotelu na dwa tygodnie i więcej nikt go nie zobaczył. Sunia z tęsknoty mało się nie zagłodziła. Wczoraj u tej kobiety zjadła pełną miskę jedzenia - pierwszy raz od dłuższego czasu :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daniel Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 Fajnie, że są jeszcze ludzie o dobrym sercu :) . Taki pies mógłby oddać życie za swego pana, a człowieka stać tylko na to żeby oddać psa do schroniska :evil: . Ja bym takich ludzi w klatkach pozamykał bo to są dzikie bestie :evilbat: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 Oglądałam kilka odcinków "Najlepszy na wystawie" na AP i w jednym akurat było o umowie. Byłam w szoku, bo umowa miała takie zapisy jak np.: - nie wolno rozmnażać psa a jak do takowego dojdzie to właściciel tegoś psa, płaci jego hodowcy 1000$ i zostaje skierowany natychmiast pozew do sądu - hodowca ma prawo odebrać psa jeżeli stwierdzi, że jest on źle traktowany (np. jest przywiązany w ogrodzie do drzewa - właściciel musi zawiadamiać hodowce o zmianie zamieszkania, o wyjazdach, urlopach, zmianie nr telefonu itp. - .... Wlasnie taka umowe mam na mysli i ja nie mialabym nic przeciwko podpisaniu jej, a jesli nabywcy psa nie podobalo by sie cos takiego, to znaczylo by to, ze nie powinien miec psa. I wcale nie jest to jakis amerykanski wymysl, bo takie umowy stosuja juz hodowcy w Europie i chyba nawet kilku w Polsce (ale to naprawde niewielu i chyba zaden z hodowcow husky). Podoba mi sie tez to, ze za granica psy z wadami eksterieru i z chorobami genetycznymi sa sprzedawane juz po sterylizacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia40 Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 Widziasłam na jakiejś stronie taką umowę ale nie pamiętam gdzie :( Też uwazam, że takie umowy powinny być podpisywane. Najbardziej problematyczna jest u nas kastracja i sterylizacja, niestety. Wczoraj znalazłam psa haskyego, znam włascicila, gdyby pies był wykastrowany to by za sukami z domu nie uciekał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 To ja widzialam kiedys na stronie jakiejs amerykanskiej hodowli,ze mieli jakies 2 psiaki juz podrosniete do sprzedania,ale jako pety,bo psy mialy jakies wady eksterierowe. I bylo tam napisane,ze wlasciciel ma podpisac umowe,ze nie bedzie psa nigdy wystawial ani rozmnazal i najlepiej jak go wysterylizuje czy tez wykastruje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 To ja widzialam kiedys na stronie jakiejs amerykanskiej hodowli,ze mieli jakies 2 psiaki juz podrosniete do sprzedania,ale jako pety,bo psy mialy jakies wady eksterierowe. I bylo tam napisane,ze wlasciciel ma podpisac umowe,ze nie bedzie psa nigdy wystawial ani rozmnazal i najlepiej jak go wysterylizuje czy tez wykastruje. polscy hodowcy tez tak robia, z tego co pamietam to pies Grzegorza (Spring z hodowli Fortunatus, wada dlugiego wlosa) tak mial.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 A czy to nie Grzegorz sam zadecydowal o kastracji Springa? Jesli to byla inicjatywa hodowcy to bardzo mnie to cieszy,ze w Polsce czaaaaaaasem tez mozna sie z czyms takim spotkac 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 ale chodzi mi o to, ze z tego co pamietam z dyskusji, to hodowczyni Springa zabronila Grzegorzowi wystawiac go, zeby nie robil hodowli "antyreklamy"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 Ktoś chyba wspominał tu coś o tym, że poszukuje plecaka- huskiego....może takiego? :wink: http://www.huskyshop.at/folgeseiten/Bilder/Bilder_Artikel/Huskyrucksack_gr.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
---------- Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 Ktoś chyba wspominał tu coś o tym, że poszukuje plecaka- huskiego....może takiego? :wink: http://www.huskyshop.at/folgeseiten/Bilder/Bilder_Artikel/Huskyrucksack_gr.jpg Fajny :lol: To ja o tym wspominalam... ale z Austrii troche za drogo byloby sciagac :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted October 15, 2004 Share Posted October 15, 2004 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33119355 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33091101 :lol: świetna tylko, że droga i duża Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33119355http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33091101 :lol: świetna tylko, że droga i duża a mnie sie nie podobaja takie koszulki.. jeszcze brakuje temu wilkowi sladow krwi na pysku :-? z kolei film jest fajny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daniel Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 z kolei film jest fajny ;) Dla mnie też się podobał :D Gdzieś czytałem, że po kinowej premierze tegoż filmu wybuchł w Polsce bum na huskie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 a mnie sie nie podobaja takie koszulki.. jeszcze brakuje temu wilkowi sladow krwi na pysku :-? ale np.zdjecia wilkow przy "jedzonku" podobaja mi sie, o ile sa naturalne poza tym ten jakis taki nie kszaltny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33194195 :lol: ciekawe jak szczeka :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=33194195 :lol: ciekawe jak szczeka :roll: szczeka jak owczarek! :wink: :lol: widzialam takiego w sklepie i nacisnelam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takatuka Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 można było się tego spodziewać :roll: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted October 17, 2004 Share Posted October 17, 2004 A ja mam bardzo, bardzo podobnego ! :lol: Tylko mój ma ładniej sierść zrobioną... 8) Szczeka głupio - moje psy też tak chyba uważają, bo robią zawsze wszystko, aby się zamknął... :lol: Kupiłam go w Białymstoku w centrum za 20 zł - ta cena na aukcji chyba z Księżyca :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.