Jump to content
Dogomania

Pomoc - gryzienie po rekach


ADNIESZKA

Recommended Posts

Witam,
Potrzebuje pomocy doświadczonych posiadaczy Staffików.
Kupilam z domowej hpdowlii piekną 3 miesieczną sunię ale jestesmy zrospaczeni.Nie mozemy opanować jej gryzienia nas po rękach.
Nie ma znaczenia czy sie cieszy na nasz widok czy jest niezadowolona ze jej czegos zabraniami gryzie nas z zapalczywością.
Drugi problem to wogóle nie sucha chyba ze ma dobry humor. Nie reaguje na imie i nie wolno.
Jest mi strasznie smutno i nie wiem co robić. Moge liczyc na waszą pomoc i doświadczenie.
pozdro
aga

Link to comment
Share on other sites

Juz chyba gdzies podobny watek byl... :lol:
W kazdym razie jesli gryzie Was podczas zabawy, nalezy powidziec "fe" i zaprzestac bawic sie z nia. Podajac mu inny przedmio do gryzienia zabawke czy jakas szmatke. Jesli robi to z radosci, odepchnij ją rowniez mowiac "fe". Za kazdym razem kiedy tak robi nalezy ją odsunac od siebie i przestac zwracac na nia uwage.
Jesli nie reaguje na wolania, to staraj sie za kazdym razem jak do Ciebie podejdzie wypowiedziec jej imie i np dac smakolyk. Pozniej probowac zawolac ją i jesli przybiegnie znow dac cos w nagrode. W ten sposob powinna zrozumiec komende.

Trzy miesiace to maly szczeniak, ktorego wszystko interesuje. Nie moze skupic swojej uwagi na jednej czynnosci bo wszystko wydaje mu sie fajne. Zaczyna ząbkowac dlatego gryzie. Z czasem powinno to przejsc.

Ja nigdy nie mialam duzych problemow z nauczeniem psa przybiegania i sluchaja komendy "wroc" czy "chodz" (no chyba, ze zaczna mi gonic kota albo sarne :roll:) ani klopotow z gryzieniem. Dlatego nie gwarantuje, ze moje porady sie sprawdza w praktyce :lol:

A moze pochwalisz sie co to za sunia? Jakies zdjecia? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Adnieszka, zajrzyj na podforum o wychowaniu, pomysl o psim przedszkolu, bo chyba zupelnie nie bylas przygotowana na normalne zachowanie psiego dzieciaka.
Dopoki nie nauczysz psa, co znaczy dane slowo, nie bedzie go rozumial. To tak jak Japonczyk by sie obrazil, ze mowi do Ciebie, mowi a Ty nic, zero reakcji ;).
A zamniast zachowan niechcianych pokazuj suni co moze robic i nagradzaj za to.
Daruj sobie pomysly na ignorowanie, odpychanie, albo potraktuje to jako fajna zabawe, w ktorej sama ma sobie wymyslec zajecie, albo stanie sie przestraszonym, znerwicowanym szczeniorem.
Poczytaj np. [URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL]
Swietny szkoleniowiec, dobre pomysly na szczeniora, niewazne, ze innej rasy.

Link to comment
Share on other sites

TTB maja inna psychike niz psy innej rasy. Zreszta, do kazdego szczeniaka trzeba podejsc indywidualnie.
Psie przedszkole bym odradzala. Kilka osob ze staffik.forum chodzilo i zrezygnowalo bo szkoleniowiec nie mial podejscia do staffikow... :shake:
Poza tym chyba lepiej samemu budowac wiez ze szczeniakiem a nie za posrednictwem osob trzecich?

[quote name='karjo2']Daruj sobie pomysly na ignorowanie, odpychanie, albo potraktuje to jako fajna zabawe, w ktorej sama ma sobie wymyslec zajecie, albo stanie sie przestraszonym, znerwicowanym szczeniorem..[/quote]
Wychowalam troche szczeniakow na takiej zasadzie i zadne nie wyroslo na znerwicowanego czy przestraszonego. Nie traktowalo tez tego jako zabawy. Wystarczy stanowczym tonem powiedziec "fe" i pies bedzie wiedzial, ze to nie zabawa. Przynajmniej moje wiedzialy i jakos wyrosly na... psy :lol:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dzieki wszystkim za rady. Mam jednak obawy co do mojej malej.
Nie reaguje na żadne "fe" i "nie wolno" jak radziła mi hodowczyni.
Ja poprostu spodziewalam sie pieska ktory bedzie sie do nas kleił i nas lizał itd.
Akceptuję sikanie w domu, gryzienie róznych rzeczy i spanie na kanapie.
Ale ta agresja wobec nas mne strasznie stresuje. Ja ją przytulam a ona mi robi sznita na policzku. Tłumaczymy sobie ze to dziecko nie rozumie ,ale jest juz u nas 2 tygodnie i jest gorzej.
Czy wasze Staffiki tez was gryzły.

Link to comment
Share on other sites

Vorph, co innego jest powiedzenie stanowczym glosem, a co innego dla szczeniora oznacza izolacja od opiekuna :razz:.
To, ze komus udalo sie wychowac kilka psow, to nie znaczy, ze nie mozna szukac nowych pomyslow, podpowiedzi. czesto spojrzenie z boku kogos, kto pracowal z xxx psami roznych ras, jest bardzo pomocne. Podobnie jak znalezienie dobrego szkolenia. I znow, jesli ktos zle trafil, nie rowna sie potepieniu w czambul szkoleniowcow i szkolen.
Nie wiadomo, skad jest Adnieszka, wiec rowniez nie wiadomo, jakie szkolenia mozna podpowiedziec.Na wiekszosci szkolen wlasnie budowana jest wiez wlasciciel -pies, szkoleniowiec pokazuje jak i co mozna z psem robic, reszta lezy w gestii i checiach wlasciciela, moze warto wybrac sie i chociaz z boku popatrzec. Zreszta na ogol mozna przyjsc na 1-2 zajecia, przemyslec decyzje.
A co do psychiki, kazda rasa ma pewna specyfike :evil_lol:

PS.Adnieszka, zrozum jedno, to psia zabawa, nie zadna agresja. I dopoki nie nauczycie suni zabawy w delikatniejszy sposob, to nie bedzie wiedziala o co chodzi.
Zamiast "fe" mozesz mowic "ale fajnie", tyle samo szczenior zrozumie. Musi minac duzo powtorzen sytuacji, nim dopasuje sobie slowo do zachowania.
Tu masz watek i odeslania z identycznym problemem [url]http://www.dogomania.pl/forum/f412/maly-wielki-agresor-pomozcie-122376/[/url]
rasa nie ma nic do rzeczy, jest to standart szczeniecego zachowania. Pozostaje tylko kwestia, czy zechce Ci sie usiasc, przeczytac i pracowac z domownikami i sunia.

Link to comment
Share on other sites

[B]karjo2[/B] - nie mowie, ze ma izolowac szczeniaka od siebie, ale w momencie gdy robi cos czego sobie nie zyczymy mozna go przez chwile zlekcewazyc, przestac sie z nim bawic, zeby ochlonal.
Co do nowych pomyslow - oczywiscie sie zgadzam. I moze ich Adnieszka szukac. Ja takiej potrzeby nie mam, bo jesli cos u mnie sie sprawdza, to nie widze sensu zmieniac wychowania.

Przedszkole - powiedzialam, to co wiem od innych osob ktore chodzily. Ja nie korzystalam z czegos takiego i byc moze, masz racje, sa szkoleniowcy ktorzy maja podejscie do staffika :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ADNIESZKA']Bardzo dzieki wszystkim za rady. Mam jednak obawy co do mojej malej.
Nie reaguje na żadne "fe" i "nie wolno" jak radziła mi hodowczyni.
Ja poprostu spodziewalam sie pieska ktory bedzie sie do nas kleił i nas lizał itd.
Akceptuję sikanie w domu, gryzienie róznych rzeczy i spanie na kanapie.
Ale ta agresja wobec nas mne strasznie stresuje. Ja ją przytulam a ona mi robi sznita na policzku. Tłumaczymy sobie ze to dziecko nie rozumie ,ale jest juz u nas 2 tygodnie i jest gorzej.
Czy wasze Staffiki tez was gryzły.[/quote]
zaraz , zaraz - jaka agresja :crazyeye: to nie jest agresja , tak bawią sie psy ... wszystkie , bezwzgledu na rasę .. wszystkie szczeniaki gryzą , warczą , szczekają i zęby pokazują .... bo psy tak się bawią , tak komunikują i tak uczą wzajemnych relacji ..... absolutnie nie podciągaj takiego zachowania pod agresję !!!
Nie tylko staffiki małe gryzą , wszystkie szczyle gryzą ... i tu trzeba psiaka po mału uczyć jak można gryźć .. że trzeba wyczucia ...
Niestety trzeba uważać na twarz , mały brzdąc nie rozumie że Ciebie to boli .. psy się gryzą po paszczach , uszach .... gryzą w zabawie oczywiście ;)
Szczeniak to nie jest słodka przytulanka , to żywy stworzak , żądny poznawania świata ... niestety dla niektórych przez zęby ...
Zamiast się irytować i stresować , co gorsza złościć , pora zacząć z maluchem uczyć się bawić .... zamiast rąk podtykać miękką zabawkę ...
ja też jestem daleka od teorii olewania ... krzyczenia i psiego przedszkola dla staffika ....
Ugryzie krzyknij ała , piśnij ... i odwróć się .. dosłownie za sekundkę zawołaj malucha i daj maskotkę , poszarp się pochwal , grzeczny piesek , słodki piesek i takie tam ... ugryzie w rękę mocno znowu ała , odwracasz się i powracasz do zabawy ...
Nie wolno psiaka odtrącać , ignorować , uciekać ...... trzeba mu bardzo jasno tylko komunikować co jest fajne , a co nieprzyjemne dla nas ...

dopiero co mój szczyl wymienił zęby , juupuuuu NARESZCIE :multi: bo też gryzła jak oszalała ;) teraz już mniej gryzie bo i ma więcej wyczucia ...

Nie przerażaj się tym ,że gryzie ... już pisałam , to normalne ....
To jest maluch , do tego bardzo żywiołowej i rozrywkowej rasy .. to nie są pieski które będą tylko ise miziać i przytulać ... on potzrebuje zabawy , kontaktu z człowiekiem , zabawy wspólnej .... to są psy ras bojowych , urodzonych sportowców ...
I nie jest u was już 2 tygodnie , tylko dopiero 2 tygodnie i dopiero teraz się zadomowiła , stąd i rozszalała ...

To że pozwalasz gryźć w domu przedmioty , to przemyśl to :diabloti:
chyba że planujesz generalny remont , staffik to stworzenie BARDZO silne , pomysłowe i przebiegłe .... za kilka miesięcy wszamie ci wszystko co mu się spodoba i/lub stanie na drodze ...

Musi mieć zabawki , swoje zabawki którymi wie że ma się bawić
Musicie Wy się z nią bawić .. a jak dobiera się do mebelków , to mówimy FE i podtykamy zabawkę , chwaląc ... wtedy pies wie co wolno , a co nie ..

Link to comment
Share on other sites

Ewcia lepiej bym tego nie ujęła :razz:
a swoja drogą chyba niema wszyscy dotychczas kupując staffika wiedzieli że to pies z za mocną bateryjką i hodowcy - prawdziwi o tym uprzedzają lojalnie :)
Pokaż małą - pochwal sie gryzieniom skąd jest??

Link to comment
Share on other sites

ja mam swierze slady pozebach na rekach bo Laba ma niecale 4 miesiace. Fe skutkuje razem z obojetnoscia ale musi byc stanowcze. Szczeniak robi tak zeby cie zadowolic, ale sam tez chce sie bawic i wogole, wiec karc na gryzienie ale chwal tez jesli sie dobrze zachowuje. Laba tez sie czasami zapomnina z tym gryzieniem ale jest coraz lepiej:) takze powodzenia i wyslij zdjecia suni!! :) a i skad jestescie? moze z trojmiasta? to moze na wspolny spacer sie umowimy bo sunie w podobnym wieku sa:)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

He he to fajnie ;o) Sama teraz przerabiam gryzienie, chociaż nie mamy z tym takiego problemu bo rzadko mu się zdarza. Jak mnie zaczynał gryźć, to nic nie robiłam i sam szybciutko przestawał, bo jak uciekałam paluszkiem, to go gonił i gryzł jeszcze mocniej ;o) Po coraz krótszych chwilkach przestawał, może mu się nudziło? nie wiem ;o) Teraz zostało jeszcze gryzienie po nogach, jak ktoś wstanie, to dogania go lub mnie i zatrzymuje się z zębami na naszych kostkach he he, ale robię takie głośne YYYYYYY - wiesz, jak czasami ktoś sobie nagle przypomni, że czegoś ważnego zapomniał ;o) i szybko puszcza ;o) Ale każdy psiutek jest inny.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...