marako Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Ja mam 4 sznaucery - 2 olbrzymki i 2 miniatury i potwierdzam, że wnoszą piach, ale prawie nie mam sierści nigdzie. Śpią w pościeli i nie mam w pościeli psiej sierści. Tyle, że ja je od czasu do czasu przetrymowuję hakowym trymerem. Jedyna, której nie da się wytrymować, żeby nie gubiła włosa to mix sznaucerka, którą mam na stanie i ona produkuje 90% gubionych kłaków. Wystarczy ją dotknąć, a sypie się włos. Żadne próby pozbawienia jej nadmiaru włosa nie skutkują, bo produkuje i produkuje bez końca. Niestety na domach tymczasowych są głównie mixy, więc akurat tu się z Pysią nie zgodzę, że sznaucer gubi włos. Wiem o ludziach posiadających różne psy, że mają w kocach itp. pełno igiełek, ale to u mnie nie ma miejsca przy 4 sznaucerach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 A ja tak z innej beczki zupełnie... Czy w ogóle są rasy, które nie gubią i nie zostawiają wszędzie sierści/włosa? Nie chodzi mi o bezwłose rasy ;) Regularnie trymowany sznaucer (rasowy oczywiście) nie gubi kłaków :) w ogóle sporo jest ras, które nie gubią włosów- pudle, coton de Tulear, hawańczyki (i pozostałe bichony), shih tzu, lhasa apso, yorki, silky terriery, lagotto romagnolo, terier pszeniczny, terier tybetański, z większych bouvier des Flandres, podobno CTR też niezbyt linieje, ale nie wiem na ile to prawda :P moja znajoma ma też nieliniejącego jamnika szorstkowłosego, ale jest regularnie trymowany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GroomingStudio Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 SHih TZu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 no nie wiem czy shih nie "kłaczy się".po przytulaniu takiego pieska zawsze mam bluze oblepioną kłakami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Witam wszystkich :) Znalazłam się tu - by zgodnie z tematem wątku - zapytać, jaką rasę mam wybrać. Nie mam zbyt dużego pojęcia o psach, jeszcze nigdy z żadnym nie mieszkałam. Wymagań nie mam zbyt wiele - chciałabym egzemplarz nieduży (ale też nie jakiś malutki), przyjazny do świata, któremu wystarczą atrakcje w różnych częściach większego miasta (Kraków), a który bez problemów zniesie też wakacyjne wyjazdy i możliwe przeprowadzki, nowe miejsca i nowych ludzi. Zależy mi na tym, żeby był fajnym towarzyszącym psem (oczywiście rozumiem, że trzeba go będzie wychować i jak sobie pościelę tak się wyśpię) i na dłuższe spacery i do oglądania filmu na kanapie. Bardzo nie podobają mi się krótkie mordki i wszystkie psie maleństwa, im mniej też będzie szczekać tym lepiej. Kilka słów o mnie - w zeszłym roku zaczęłam się doktorować, mam elastyczny kalendarz i sporo wolnego czasu. Mieszkam w niedużym, dwupokojowym mieszkaniu w centrum miasta z dwójką paskudnych, rozpuszczonych papużek nierozłączek, typowy mieszczuch, lubię spacerować, ale zdecydowanie w pobliżu cywilizacji i możliwe, że praca wygna mnie na drugi brzeg Morza Bałtyckiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 piszesz że lubisz krótkie mordki,moze buldożek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Właśnie wszelkiego typu krótkie mordki mi się nie podobają :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A&L Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Witam wszystkich :) Znalazłam się tu - by zgodnie z tematem wątku - zapytać, jaką rasę mam wybrać. Nie mam zbyt dużego pojęcia o psach, jeszcze nigdy z żadnym nie mieszkałam. Wymagań nie mam zbyt wiele - chciałabym egzemplarz nieduży (ale też nie jakiś malutki), przyjazny do świata, któremu wystarczą atrakcje w różnych częściach większego miasta (Kraków), a który bez problemów zniesie też wakacyjne wyjazdy i możliwe przeprowadzki, nowe miejsca i nowych ludzi. Zależy mi na tym, żeby był fajnym towarzyszącym psem (oczywiście rozumiem, że trzeba go będzie wychować i jak sobie pościelę tak się wyśpię) i na dłuższe spacery i do oglądania filmu na kanapie. Bardzo nie podobają mi się krótkie mordki i wszystkie psie maleństwa, im mniej też będzie szczekać tym lepiej. Kilka słów o mnie - w zeszłym roku zaczęłam się doktorować, mam elastyczny kalendarz i sporo wolnego czasu. Mieszkam w niedużym, dwupokojowym mieszkaniu w centrum miasta z dwójką paskudnych, rozpuszczonych papużek nierozłączek, typowy mieszczuch, lubię spacerować, ale zdecydowanie w pobliżu cywilizacji i możliwe, że praca wygna mnie na drugi brzeg Morza Bałtyckiego. Jakies wymagania co to siersci? Ogolnie sporo ras pasuje. Jezeli nie masz jakis wielkich wymagan i ambicji, coby bawic sie w sporty a szukasz po prostu psiego towarzysza, to moze jakis retriever albo spaniel? Sprawdza sie jako miejskie psy, nie sa zbyt wymagajace i sa pozytywnie nastawione do swiata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Na pewno nie chciałabym poświęcać ogromnych ilości czasu na utrzymanie sierści w ładnym stanie. Mogę wyczesać i zaprowadzić do psiego fryzjera, nic szalenie wymagającego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A&L Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Na pewno nie chciałabym poświęcać ogromnych ilości czasu na utrzymanie sierści w ładnym stanie. Mogę wyczesać i zaprowadzić do psiego fryzjera, nic szalenie wymagającego. No to i retrievery i spaniele pasuja ;) Wazne jaka psychika Ci odpowiada. Wolisz psy - wlazidupy, ktore zapatrzone sa we wlasciciela, czy psy majace swoje zdanie, ale jednoczesnie niezbyt trudne w ogolnym "oranieciu" czy moze psie indywiduum, ktore samo woli zdecydowac co jest dla niego najlepsze :D A moze jeszcze cos innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Chyba odpowiadałaby mi taka włazidupa, zapatrzona we właściciela. A jakaś konkretna rasa? Bo dużo tych retriverów i spanieli :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katasza1 Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Nie znam sie na retriverach i spanielach, ale wydaje mi sie ze one jednak potrzebuja dzikich chaszczy do wyganiania sie, lasy itd. Nie wydaje mi sie ze psy mysliwskie to typowe mieszczuchy. Whippet moze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Właśnie wszelkiego typu krótkie mordki mi się nie podobają :) upss "nie"gdzieś mi umknęło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clavia Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 cocker spaniel angielski wydaje się pasować, nova scotia duck toller retriever, ale one są dość niezależne. Reszta retrieverów to już większe psy. Owczarek szetlandzki powinien być ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katasza1 Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 ale szetland ma z kolei duze sklonnosci do szczekania ;) A terrier tybetanski? Albo kundelek z DT ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nichya&nazir Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Zgadzam się z katasza1. Nie wiem w ogóle skąd pomysł na proponowanie retriverów pod takie kryteria, gdzie pies jak będzie lało tydzień będzie miał pewnie tylko szybkie siku, a jego "długie"spacery będą opierać się na chodzeniu po miejskim parku. Od siebie, proponuję pomyśleć nad cavalierem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Nie znam sie na retriverach i spanielach, ale wydaje mi sie ze one jednak potrzebuja dzikich chaszczy do wyganiania sie, lasy itd. Nie wydaje mi sie ze psy mysliwskie to typowe mieszczuchy. Whippet moze? Dziękuję za odzew :) Whippetom się przyjrzę, w takim razie. cocker spaniel angielski wydaje się pasować, nova scotia duck toller retriever, ale one są dość niezależne. Reszta retrieverów to już większe psy. Owczarek szetlandzki powinien być ok Owczarek szetlandzki nie w moim guście, zdecydowanie za dużo futra. Terier tybetański śliczny, ale też masa futra - poczytam o nich w wolnej chwili. O kundelku też myślę, ale wolałabym wiedzieć, co z takiego szczeniaka wyrośnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Cavalier jest tu dobrym pomysłem :)Co do szczekliwości psów to.... w sumie to nawet szczekacza spokojnie da sie nauczyć szczeka wtedy gdy my tego chcemy ;)Pomyśl o Polskim Owczarku Nizinnym. Może to by pasowało? Oczywiscie jezeli nie cavalier bo to chyba strzał dobry ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 A pudel sredni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Karyyna spokojną,starszą suczkę asta np z adopcji(bo sprawdzona) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Zgadzam się z katasza1. Nie wiem w ogóle skąd pomysł na proponowanie retriverów pod takie kryteria, gdzie pies jak będzie lało tydzień będzie miał pewnie tylko szybkie siku, a jego "długie"spacery będą opierać się na chodzeniu po miejskim parku. Od siebie, proponuję pomyśleć nad cavalierem. Nie rozumiem, dlaczego od razu z taką niechęcią do mnie, nie widzę powodu. Nie wiem też, skąd pojawił się wniosek, że pies "jak będzie lało tydzień będzie miał pewnie tylko szybkie siku", a co do miejskich parków, to nie będę przepraszać, że nie mam czasu na codzienne dojeżdżanie na spacery poza miasto. Cavalier jest tu dobrym pomysłem :) Co do szczekliwości psów to.... w sumie to nawet szczekacza spokojnie da sie nauczyć szczeka wtedy gdy my tego chcemy ;) Pomyśl o Polskim Owczarku Nizinnym. Może to by pasowało? Oczywiscie jezeli nie cavalier bo to chyba strzał dobry ;) Cavalier nie jest też w moim guście. Polski owczarek nizinny uroczy, ale wolałabym chyba coś z krótką sierścią. Dziękuję w każdym razie! :) A pudel sredni? Na pudle też już ktoś wcześniej zwrócił mi uwagę i nawet patrzyłam na niektóre sposoby obcięcia, z którymi mogłabym żyć ;) Także to też jakaś opcja, bardzo dziękuję! Karyyna spokojną,starszą suczkę asta np z adopcji(bo sprawdzona) Tutaj mam spore wątpliwości, bo zależy mi na przyjaznym w stosunku do wszystkiego psie. No i chciałabym mieć go jednak od szczeniaka, wychować "pod siebie", ale dziękuję za sugestię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nichya&nazir Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Nie rozumiem, dlaczego od razu z taką niechęcią do mnie, nie widzę powodu. Nie wiem też, skąd pojawił się wniosek, że pies "jak będzie lało tydzień będzie miał pewnie tylko szybkie siku", a co do miejskich parków, to nie będę przepraszać, że nie mam czasu na codzienne dojeżdżanie na spacery poza miasto. W moim poście nie było żadnej niechęci. Nie oceniam Ciebie i tego w jaki sposób i ile będziesz spędzać czas z psem. Wątek jest o tym "jaką rasę wybrać?" dlatego dobiera się psa tak by obu się żyło dobrze. Skoro pies nie ma być bardzo aktywny, a Ty jesteś raczej spokojnym mieszczuchem to nie widzę po prostu powodu żeby proponować Ci psy, które na każdym spacerze najlepiej chciałyby wykąpać się w rzece i polatać po chaszczach. Oczywiście, można powiedzieć. że zdarzają się wyjątki, spokojniejsze psy i każdego można wychować i przyzwyczaić do swojego trybu życia. Tylko tutaj chodzi o dobre zgranie, a nie naciąganie do swoich potrzeb, czyż nie? :) A jak Ci się widzą sznaucery mini i teriery szkockie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 W moim poście nie było żadnej niechęci. Nie oceniam Ciebie i tego w jaki sposób i ile będziesz spędzać czas z psem. Wątek jest o tym "jaką rasę wybrać?" dlatego dobiera się psa tak by obu się żyło dobrze. Skoro pies nie ma być bardzo aktywny, a Ty jesteś raczej spokojnym mieszczuchem to nie widzę po prostu powodu żeby proponować Ci psy, które na każdym spacerze najlepiej chciałyby wykąpać się w rzece i polatać po chaszczach. Oczywiście, można powiedzieć. że zdarzają się wyjątki, spokojniejsze psy i każdego można wychować i przyzwyczaić do swojego trybu życia. Tylko tutaj chodzi o dobre zgranie, a nie naciąganie do swoich potrzeb, czyż nie? :) A jak Ci się widzą sznaucery mini i teriery szkockie? Nie oceniasz, ale na jakiejś podstawie wyciągnęłaś wniosek, że przy deszczu pies nie będzie miał odpowiedniej ilości spacerów poza tymi potrzebnymi do załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. Istnieje w końcu odzież przeciwdeszczowa, a wierzę, że sporo psich potrzeb da się zaspokoić w mieście - w końcu nie wszyscy właściciele czworonogów od razu emigrują na tereny podmiejskie. Patrzyłam na sznaucery (chociaż akurat na średnie - czy wiele się różnią od miniaturowych?), ale też naczytałam się, że wcale nie są to łatwe, przyjazne pieski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IvyKat Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 ale na jakiejś podstawie wyciągnęłaś wniosek, że przy deszczu pies nie będzie miał odpowiedniej ilości spacerów poza tymi potrzebnymi do załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. Zgaduję, że to wniosek na podstawie życiowego doświadczenia każdego psiarza. Kiedy się planuje zakup psa, wszystko jest proste. W końcu jaki to problem, włożyć kaloszki i ciepłe paletko :) Ale w praktyce... wyobraź sobie wichurę i zamieć w listopadowy wieczór, Ty wracasz z pracy zmęczona i przeziębiona, marząc tylko o kubku ciepłej herbaty i odpoczynku pod kocem... Ale w domu czeka pełen energii labek, który MUSI się wybiegać i polatać za piłeczką Więc zaciskasz zęby i ruszasz z nim na co najmniej godzinny spacerek. A potem przed snem na jeszcze jeden. Albo gdy zaśpisz do pracy, deszcz leje, z nosa ci kapie, ale przecież Twój golden uwielbia taka pogodę! Więc szaleje po kałużach i krzakach, wracacie oboje mokrzy i ubłoceni - trzeba psa oczyścić i wysuszyć, nawet jeśli się przez to spóźnisz do pracy. Jeśli Cię to nie przeraża, to ok. Ale wierz mi, jeśli ktoś ma naturę raczej piecucha-domatora, pies o bardziej umiarkowanym temperamencie jest po prostu wygodniejszym wyborem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karyyna Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Gdyby perspektywa spacerów w błocie, chłodzie i innych wariacjach warunków atmosferycznych by mnie przerażała, to nie myślałabym o psie. Przy czym fakt, że (a i owszem) mam charakter typowego mieszczucha, nie oznacza, że jestem domatorem. Nie, nie lubię łazić po chaszczach i lasach i polach kilometry czy dziesiątki kilometrów od "cywilizacji", co nie przeczy temu, że będę mogła spędzić tyle czasu ile będzie potrzebne w parku, na wałach czy innych przybytkach, zapewniając psu odpowiednie zajęcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.