Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Trochę odbiegając od tematu, ale nie wiem, gdzie mogę się o to spytać.
Kojarzycie może, co to za rasa? Coś mi świta w głowie, ale za nic w świecie nie mogę sobie całej nazwy przypomnieć (nie, nie chce kupować, pytam z czystej ciekawości; podejrzane na fb).
[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10255823_10152616123401833_1499508955897181085_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Spiska']Czyli podsumowując odpowiedzi, mamy trochę za dużego boksera, pointera, który wyglądem nie przypadł mi do gustu i wyżła węgierskiego, którego trochę się obawiam pod kątem wychowania.

Ma ktoś może inną propozycję? :cool3:[/QUOTE]
border collie, albo inny owczarek ;) myślę, że przy odrobinie zdrowego rozsądku i wysiłku z twojej strony byłby ok

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Spiska']Czyli podsumowując odpowiedzi, mamy trochę za dużego boksera, pointera, który wyglądem nie przypadł mi do gustu i wyżła węgierskiego, którego trochę się obawiam pod kątem wychowania.

Ma ktoś może inną propozycję? :cool3:[/QUOTE]

Napisałaś , że boisz się energii psów myśliwskich, więc może się wypowiem jako posiadaczka pointera ;)
Fakt faktem, że pointer ma fiksację, ale głównie to fiksacja pracy. Opisy walą godzinami biegania, a to też nie do końca tak, bo pointer biegać bez sensu nie musi, pointerowi raczej zależy na pełnieniu swojej powinnośći czyli pracy.
Osobiście jestem tej pracy zwolenniczką, choć wiem że ludzie pointery czy też wyżły mają ot tak se,a teraz pieski bez instynktu są jakoś modne i wybiera się bardziej pod wygląd (choć przez wieki była selekcja i ukierunkowywany cel rasy ), bo przecież każdy myśliwca mieć może tylko sobie musi znaleźć żeby wyglądał a nie miał cechy głównej rasy.
Jak o samego pointera chodzi to jest fajny, naprawdę super pies, i pobiegasz z nim, i na rower pójdziesz, jakieś sporciki typu agi, obi itd zawsze można trenować amatorsko, bo jest ogólnie chętny do współpracy, i obroni kiedy trzeba, do psów jest w miarę ok, sympatyczny ale do obcych ma dystans, w domu przytulak, w polu błyskawica. Ale po pierwsze jest stworzony do czegoś i to mu wypada zapewnić, i ok, ja psa zareklamuję z jak najlepszej strony,bo jest fajny ale reklamować po to żeby ludzie brali i gasili instynkt jest bez sensu.
I tu nie walę do nikogo konkretnie, tylko rzucam taki drobny akcencik że nad braniem wyżła bym się zastanowiła troszeńkę ;)
Chyba że ucieszy kogoś forma pracy jaką pointer wykonuje, jest w stanie wybierać spacery w pole, psa wyszkolić pod tym kątem (bo niewyszkolony pies z przebijającym się instynktem jest potwornie uciążliwy, kłopotliwy i niebezpieczny) i poświęcić coś tej stronie medalu, plus otrzymać resztę fantastycznego psa.

A jeśli mogę wiedzieć - czym konkretnie pointer nie przypadł Ci do gustu wyglądem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Harley']Mi przychodzi do głowy Beagle, Staffik, Nova scottia Duck Tolling Retriever(nie jest krótkowłosy, ale jakiś wielkich kudłów nie ma). Chociaż to duży rozrzut rasowy, ale wszystko psy średnie, aktywne i pozytywnie zakręcone. Z tego zestawu to obawiałabym się słynnych ucieczek beagli - ale jeśli jesteś osobą aktywną, to raczej do wypracowania to jest.[/QUOTE]

Chyba za dużo się naoglądałam uciekających, paskudnych, niszczycielskich beagli, żeby je rozważyć. Nova Scotia Duck Tolling Retriever ma już za duuużo kudłów, jak na mój gust. Staffik sprawia przeprzyjemne wrażenie, ale to raczej takie maleństwa?

[quote name='Unbelievable']border collie, albo inny owczarek ;) myślę, że przy odrobinie zdrowego rozsądku i wysiłku z twojej strony byłby ok[/QUOTE]

O border collie nawet nie myślałam - niektóre mi się podobają, ale potem poczytałam trochę o tym, ile wysiłku umysłowego trzeba im zapewnić i raczej się na to nie porwę. Myślałam ewentualnie o krótkowłosym collie jeszcze.

EDIT:

Zaczynając od końca, nie spodobał mi się kształt pyska, z tym zadartym w górę nosem.

Mniej więcej podsumowałaś większość tego, czego się obawiam - że nie starczy mi czasu albo zapału na szkolenie, że coś zepsuję i odkręcanie tego zajmie lata. Jestem ogromną zwolenniczką robienia czegoś z psem, ale nie widziałam na własne oczy jak wygląda taka praca, albo spacer z wyżłem czy pointerem.

Zależy mi na psie aktywnym, czerpiącym radość, że pójdzie ze mną pobiegać (przy dobrych warunkach potrafię zrobić około 20 kilometrów dziennie, przy gorszych długość się waha, pewnie koło 10 kilometrów), takiego, którego nie trzeba będzie ciągnąć ze sobą na pieszych wycieczkach, przywiązanego do właściciela, bez szczególnej nieufności do obcych ludzi...

Edited by Spiska
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vailet']Czy ja wiem czy staffik maleńki? Staffik gops wazy 17kg ;)[/QUOTE]

"Pożądana wysokość w kłębie: 35,5 - 40,5 cm" - wysokość całej reszty towarzystwa, która mnie interesuje, zaczyna się na 51-53 centymetrach ;) Więc tak, jest mały. [COLOR=#5A5A5A][FONT=Arial]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Spiska']

EDIT:

Zaczynając od końca, nie spodobał mi się kształt pyska, z tym zadartym w górę nosem.

Mniej więcej podsumowałaś większość tego, czego się obawiam - że nie starczy mi czasu albo zapału na szkolenie, że coś zepsuję i odkręcanie tego zajmie lata. Jestem ogromną zwolenniczką robienia czegoś z psem, ale nie widziałam na własne oczy jak wygląda taka praca, albo spacer z wyżłem czy pointerem.

Zależy mi na psie aktywnym, czerpiącym radość, że pójdzie ze mną pobiegać (przy dobrych warunkach potrafię zrobić około 20 kilometrów dziennie, przy gorszych długość się waha, pewnie koło 10 kilometrów), takiego, którego nie trzeba będzie ciągnąć ze sobą na pieszych wycieczkach, przywiązanego do właściciela, bez szczególnej nieufności do obcych ludzi...[/QUOTE]

Zadarty nos to właśnie cała pointerowość jest ;)

Ja nim wzięłam pointera to własnie dużo miałam do czynienia z tą pracą, stąd wiedziałam na co mam być przygotowana, mimo wszystko podjęłam się, bo coś mnie w tym zakręciło - moze ta inność, odmienność od wszystkich innych psów. Nie każdemu taka praca się podoba, jeden oczekuje że pies będzie wpatrzony w niego jak w obraz i żył tylko piłeczką, innym wygodniej jak pies umie się zająć sam sobą. Pointer należy trochę do tych drugich, choć przewodnik-myśliwy to dla niego podstawa, bez swojego myśliwego cała praca jest niczym. Ale jak pointer jest w polu to liczy się pole, liczy się wiatr, liczy się galop, znalezienie bażanta i wreszcie - zadowolenie jego pana. Odcinać go od tego żeby mieć psa wizualnie nam odpowiadającego jest trochę przykre. Ludzie to robią i żyją, znam takich co w polu z psami nie byli nigdy i nawet nie mają specjalnych z psami problemów (choć jednak większośc pointerów nie trawi braku pracy tak łatwo i jest uciążliwa). Ale własciwie po co brać takiego a nie innego psa...

Wszelką inną aktywność podejmie chętnie, jest niezmordowany, czasem idziemy na wycieczkę i 5-6 godzin maszerujemy, a psy cały czas biegają, bez zatrzymania.
Nie wiem na ile jest się w stanie takiego psa zmęczyć tylko i wyłącznie ruchem (bez pracy) ale sprawiają wrażenie absolutnie niewykańczalnych. Czasem wydaje mi się że są w tym wszystkim lekko niepoczytalne - nawet kontuzjowane potrafią galopować bez żadnych oznak, a odpoczywają dość szybko.
Z tego co widzę po znajomych uprawiających sporty z takimi psami to zawsze gdzieś tam przebija się jakaś mgiełka instynktu - zawsze gdzieś wciągnie wiatr, odwróci głowę, choćby troszeczkę, jest zwyczajnie więcej pracy nad tym, bo słabiej się angażuje i skupia. Chyba że mówimy o mieszańcach to z kolei widzę że te sprawdzają się w sportach fajnie, bo ruch jest ważniejszy niż polowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szanelka']Trochę odbiegając od tematu, ale nie wiem, gdzie mogę się o to spytać.
Kojarzycie może, co to za rasa? Coś mi świta w głowie, ale za nic w świecie nie mogę sobie całej nazwy przypomnieć (nie, nie chce kupować, pytam z czystej ciekawości; podejrzane na fb).
[/QUOTE]

jak najpierw spojrzałam to pomyślałam pitbull

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Spiska']
O border collie nawet nie myślałam - niektóre mi się podobają, ale potem poczytałam trochę o tym, ile wysiłku umysłowego trzeba im zapewnić i raczej się na to nie porwę. Myślałam ewentualnie o krótkowłosym collie jeszcze.
[/QUOTE]
znam wiele osób, które po prostu spędzają kreatywnie czas z takim psem (spacerki w nowe miejsca, czasem nauka czegoś, różne zabawki, itp.) i całkiem dobrze się mają, zatrważające ilości czasu spędzonego z takim psem to jest mit, o ile je sobie dobrze wychowasz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Ja nim wzięłam pointera to własnie dużo miałam do czynienia z tą pracą, stąd wiedziałam na co mam być przygotowana, mimo wszystko podjęłam się, bo coś mnie w tym zakręciło - moze ta inność, odmienność od wszystkich innych psów. Nie każdemu taka praca się podoba, jeden oczekuje że pies będzie wpatrzony w niego jak w obraz i żył tylko piłeczką, innym wygodniej jak pies umie się zająć sam sobą. Pointer należy trochę do tych drugich, choć przewodnik-myśliwy to dla niego podstawa, bez swojego myśliwego cała praca jest niczym. Ale jak pointer jest w polu to liczy się pole, liczy się wiatr, liczy się galop, znalezienie bażanta i wreszcie - zadowolenie jego pana. Odcinać go od tego żeby mieć psa wizualnie nam odpowiadającego jest trochę przykre. Ludzie to robią i żyją, znam takich co w polu z psami nie byli nigdy i nawet nie mają specjalnych z psami problemów (choć jednak większośc pointerów nie trawi braku pracy tak łatwo i jest uciążliwa). Ale własciwie po co brać takiego a nie innego psa...

Wszelką inną aktywność podejmie chętnie, jest niezmordowany, czasem idziemy na wycieczkę i 5-6 godzin maszerujemy, a psy cały czas biegają, bez zatrzymania.
Nie wiem na ile jest się w stanie takiego psa zmęczyć tylko i wyłącznie ruchem (bez pracy) ale sprawiają wrażenie absolutnie niewykańczalnych. Czasem wydaje mi się że są w tym wszystkim lekko niepoczytalne - nawet kontuzjowane potrafią galopować bez żadnych oznak, a odpoczywają dość szybko.
Z tego co widzę po znajomych uprawiających sporty z takimi psami to zawsze gdzieś tam przebija się jakaś mgiełka instynktu - zawsze gdzieś wciągnie wiatr, odwróci głowę, choćby troszeczkę, jest zwyczajnie więcej pracy nad tym, bo słabiej się angażuje i skupia. Chyba że mówimy o mieszańcach to z kolei widzę że te sprawdzają się w sportach fajnie, bo ruch jest ważniejszy niż polowanie.[/QUOTE]

Dlatego też poważnie się zastanawiam nad przedstawicielem tej grupy i na pewno zanim zapadnie jakakolwiek decyzja, na pewno będę chciała wybrać się na jakiś spacer z kimś, kto ma takiego psa no i zrobię większy research na temat pracy w polu, popytam ludzi.
Ja nie rozważałam jeszcze żadnych psich sportów, jestem nastawiona na to, że jeśli psu się coś spodoba, to można będzie coś w tym kierunku robić, ale też bez większych ambicji, ot tak, dla rozrywki.

[quote name='Unbelievable']znam wiele osób, które po prostu spędzają kreatywnie czas z takim psem (spacerki w nowe miejsca, czasem nauka czegoś, różne zabawki, itp.) i całkiem dobrze się mają, zatrważające ilości czasu spędzonego z takim psem to jest mit, o ile je sobie dobrze wychowasz ;)[/QUOTE]

Dzięki ;) Pomyślę o tym na pewno, ewentualnie podręczę Cię trochę pytaniami ;)

[quote name='gops']Spiska staffik samiec jest wielkości beagla .
Tylko zazwyczaj "mocniejszy" budową .
Pasował by do Twojego opisu tylko trzeba pamietać że mimo całej miłości do ludzi z psami bywa różnie .[/QUOTE]

No to zupełnie nie mój psa pod kątem fizycznym.
Jakoś na miłości do psów mi nie zależy, ale ludzi muszą lubić, a przynajmniej nie być nieufne.

Link to comment
Share on other sites

Spiska może entlebucher ?? wg mnie spełnił by twoje wymagania - nie wiem tylko jak z obcymi - suczka którą znam nie jest zbyt wylewna do obcych ale nie nazwałabym jej nieufną.
Sama mam teriera irlandzkiego - myślę, że też by pasował, wierny, broni swojej rodziny i domu a jednocześnie nie jest nieufny do obcych, z każdym pójdzie - moja suczka jest wręcz bardzo wylewna i każdej spotkanej osobie ustawia się do głaskania... do psów te egzemplarze które znam zachowują się normalnie - wbrew temu co piszą w niektórych książkach nie atakują każdego napotkanego psa... jedynie... sierść wymaga trymowania...

Link to comment
Share on other sites

Witam
chciałabym prosić o pomoc przy wyborze rasy szczeniaka jako ze jestem alergiczka i mój synek także wybór mamy zawężony.
Mieszkamy w mieszkaniu o sporym metrażu syn ma 3 latka wiec piesek musi być rodzinny ogrodu nie mamy,jedznakże wokoło łąki i lasy będzie miał się gdzie wybiegać. Chciałabym pieska z rasy średniej będzie max. 7godz zostawał sam .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga15']Witam
chciałabym prosić o pomoc przy wyborze rasy szczeniaka jako ze jestem alergiczka i mój synek także wybór mamy zawężony.
Mieszkamy w mieszkaniu o sporym metrażu syn ma 3 latka wiec piesek musi być rodzinny ogrodu nie mamy,jedznakże wokoło łąki i lasy będzie miał się gdzie wybiegać. Chciałabym pieska z rasy średniej będzie max. 7godz zostawał sam .[/QUOTE]

Nie ma ras psów dla alergików. Psy, które posiadają włosy okrywowe i puchowe mocno linieją i uczulają. Poza tym uczula także ślina psa, martwy naskórek i roztocza w nim bytujące. Ponoć sznaucery często trymowane mało uczulają. Najlepiej by było mieć kontakt z takim psem, chociaż to nie da 100 % gwarancji bo to że jeden osobnik danej rasy nie uczula nie znaczy że inny tego nie zrobi, tak jak napisałam nie wszystko zależny od sierści.

Link to comment
Share on other sites

Tak zdaje sobie z tego sprawę tak wiec po wyborze rasy mamy zamiar zrobić sobie wycieczki (wycieczki bo chcemy ze trzy razy odwiedzić hodowle zanim się zdecydujemy bo po pierwszym razie może być w porządku a za drugim czy trzecim już nie) żeby sprawdzić jak reagujemy na psiaki danej rasy.
Nie jest to nie przemyślane z mojej strony także nie mam zamiaru go kupować już bo chcę a później oddawać bo jednak uczulił !!!

Link to comment
Share on other sites

Osobiście gdybym miał Ci poradzić - psy z włosem zamiast sierści, gdyż one mniej uczulają (Nie w ogóle, ale mniej, ze względu na włos, a nie sierść) ....

Musicie sami zastanowić się czego będziecie oczekiwać od psa, jaki chcecie by był z charakteru (choć z tym różnie bywa) ...
Czy chcecie kanapową 'ciepłą kluchę', psa który będzie towarzyszył Wam w rozrywkach np jazda na rowerze, czy może psa który będzie kompromisem między tym i tym ...
Bo jeśli pies ma się gdzie wybiegać, to każda rasa będzie dobra ale wiele zależy od tego, czego będziecie od niego oczekiwać.
Mało kto kupuje YORKA lub SHITZU z myślą o bieganiu przy rowerze, jak i szkoda np. z psa który ma krzepę zrobić 'ciepłą' kanapową kluchę :))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adiiszek']Osobiście gdybym miał Ci poradzić - psy z włosem zamiast sierści, gdyż one mniej uczulają (Nie w ogóle, ale mniej, ze względu na włos, a nie sierść) ....

[/QUOTE]


Wszystkie psy mają sierść!!! A to, że ktoś tam sobie to nazywa włosem albo "welną" czy czymkolwiek innym nie zmienia faktu, że wciąż to sierść.
Jak pies nie ma podszerstka i nie linieje, może mniej uczulać. Ale to sprawa często indwidualna.

Pozatym warto zawsze dać się polizać po policzku lub po wewnętrznej stronie łokcia by sprawdzić czy nie ma ostrej reakcji na śline, no i pozostaje jeszcze naskórek... a każdy pies niezależnie od okrywy włosowej go ma.

Ja osobą z alergią zawsze daję "poduszeczkę" wyczesanych włosów, i radzę aby włożyć sobie do poduszki i spać i zobaczyć czy alergia się pojawi czy nie. I o ile większość alergików test "zaliczyła pozytywnie" niestety zdarzyły się osoby które po 2-3 minutach zaczynały kichać.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki to wiem trochę się naczytałam na ten temat bo o psie marzę od zawsze jednak to musi być mądry przemyślany wybór dlatego jak już sie zdecyduję to będziemy jeździć do chodowli i jeśli dostanę pozwolenie to pożycze Pani pomysł i dlatego zapytałam tu jakie są rasy które najmniej uczulają w tym mają małą ilość podszerstka wiem o małych rasach yorki schi tzu ale chciałabym sie dowiedzieć o rasach średniej wielkości przyjaznych dla dzieci i dobrych jako pierwszy pies właściciela.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga15']Dzięki to wiem trochę się naczytałam na ten temat bo o psie marzę od zawsze jednak to musi być mądry przemyślany wybór dlatego jak już sie zdecyduję to będziemy jeździć do chodowli i jeśli dostanę pozwolenie to pożycze Pani pomysł i dlatego zapytałam tu jakie są rasy które najmniej uczulają w tym mają małą ilość podszerstka wiem o małych rasach yorki schi tzu ale chciałabym sie dowiedzieć o rasach średniej wielkości przyjaznych dla dzieci i dobrych jako pierwszy pies właściciela.[/QUOTE]

Moe warto pomyśleć o psach dowodnych, w tym też o Barbecie :)

a pomysł można jak najbardziej "kraść' ;)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, nie musisz na mnie naskakiwać :))
Jak to określił mój Pan weterynarz : ''Mówi się, że jest to włos gdyż budową bardziej przypomina ludzki włos niż psią sierść'', więc jakiekolwiek komentarze pod tym kątem proszę zostawić dla Siebie :)
Tylko ,że ten włos (JAK TO NIEKTÓRZY WG. CIEBIE NAZYWAJĄ) uczula mniej niż sierść, czego byłem sam przykładem gdy u narzeczonej był YORK, a u znajomych LABRADORKA :)))
Tak samo jak pies długowłosy powinien uczulać mniej niż krótkowłosy ;)

Także co do rasy- zapytaj Pani, która jest znawczynią tematu bo widzę, że na tym forum wszyscy najmądrzejsi :p
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nikt na Ciebie nie naskakuje, po prostu wprowadzasz w błąd swoją niewiedzą i tyle.

Sierść składa się w większości z podszerstka i włosa okrywowego, Więc jak pies np York ma długi włos okrywowy, prosty bez podszerstka w skrócie niektórzy używają stwierdzenia "włos" ale wciąż to jest sierść która może uczulać.
Ja sama mam w domu alergika i astmatyka ( również uczulonego na psa) i nie lubie reklamowania psów jako nieuczulających, z włosem czy tak jak w przypadku Barbeta -mojej rasy z wełną. Bo jest to marketing i kłamstwo, a także granie na ludzkich emocjach, gdy ktoś z alergia od zawsze marzył o psie, tak jak mój TŻ. Należy tez pamiętać o krzywdzie dla psa, który miał mieć "włos" i nie uczulać a okazuje się że uczula...

A wracając do ras, to sama rasa nie powoduje, że pies nadaje się do małego dziecka, jako pierwszy pies etc. Dużo zależy od rodziców, od hodowcy jak socjalizuje szczeniaki ile im pracy poświęca, no i tez ważne jest że jak już znajdzie się "swojego hodowce" aby przy wyborze psa kierował się predyspozycjami szczeniaka. Każdy szczeniak jest inny nawet z tego samego miotu, więc nie powinno się generalizować całej rasy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...