Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Szura']Pozbawiony agresji? Nie wymaga zbyt dużo aktywności?
To nie są psy wybitnie agresywne, ale nie odbiegają tu zbytnio od reszty terrierów. Są również żywiołowe i energiczne, może nie wymagają codziennie mnóstwa pracy, ale to dalej rasa aktywna. Nie wymagają zbyt dużo aktywności to np. typowe ozdóbki. ;) Poza tym manchestery mogą mieć silny instynkt łowiecki.

Ty takie pierdoły z wikipedii przepisujesz?[/QUOTE]

A no takie informacje znalazłam na temat tej rasy na kilku różnych stronach.
Duża aktywność tz. nie są chyba bardziej ADHD jak bordery.
Nie znam tych ras, aczkolwiek mogłam coś przeoczyć. A wybrałam to co uważam za stosowne i pasujące do tego opisu, który podała BBeata.
To jaką rasę wybierze to jej wybór, ja się skupiłam bardziej na sierści, energii i wadze.
Osobiście uważam że silny instynkt łowiecki da się wypracować.

Link to comment
Share on other sites

Pudel spełnia chyba wszystkie wymagania, też o nim pomyślałam :) Wydaje mi się, że pinczery, sznaucery i szpice są średnio nastawione na pracę z człowiekiem ;) Sheltie byłby ok, ale ciężko znaleźć sensownego i niekudłatego :eviltong: Teriery raczej odpadają ;) Dzięki za propozycje :)

Link to comment
Share on other sites

Ponadto wujek Google nie zawsze dobrze podpowiada. Ciocia Wikipedia także. ;)
[B]BBeta[/B] jeśli z pinczerem nawiążesz więź to wówczas będzie się z nim pracować dobrze. Czasami trzeba zrobić z siebie dużego debila, aby pies się nie rozproszył, bo obok przeszedł pies, ale piny potrafią pracować dobrze. Tak, jak mówię - porozmawiaj z hodowcami. Loginy podałam Ci w poprzednim poście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'][B]BBeta[/B] jeśli z pinczerem nawiążesz więź to wówczas będzie się z nim pracować dobrze.[/QUOTE]
Nie wątpię ;) Miałam na myśli to, że z pudlem lub owczarkiem szetlandzkim współpracuje się jednak trochę łatwiej ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropi124']A no takie informacje znalazłam na temat tej rasy na kilku różnych stronach.
Duża aktywność tz. nie są chyba bardziej ADHD jak bordery.
Nie znam tych ras, aczkolwiek mogłam coś przeoczyć. A wybrałam to co uważam za stosowne i pasujące do tego opisu, który podała BBeata.
To jaką rasę wybierze to jej wybór, ja się skupiłam bardziej na sierści, energii i wadze.
[B]Osobiście uważam że silny instynkt łowiecki da się wypracować[/B].[/QUOTE]

nie w każdym przypadku ;)

A co do ADHD to nie wiem czy bordery są odpowiednią miarą do mierzenia aktywności względem terrierów...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='colirya']Ktoś pytał o to, dla kogo nadają się chihuahuy, a ja zapytam o dogi argentyńskie - konkretnie chodzi mi o życie z tymi psami na co dzień no i jak to tak naprawdę jest z tym ich stosunkiem do innych psów. Są tu może jacyś właściciele psów tej rasy, ew. osoby, które mają z nimi "ciągły" kontakt? :).[/QUOTE]

ja pytałam o chi :)
i znam dwa dogi argentyńskie :) moja bliska znajoma ma jednego (suka) i kumpel mojego męża ma drugiego (pies).

Suka znajomej to wielka klucha, bardzo fajnie nastawiona do psów, ludzi, ale prawda jest taka, że znajoma wybrała najmniej dominujące szczenię z miou + poświęciła na prawdę dużą ilość czasu i godzin na pracę ze szkoleniowcem. Jednocześnie ta suka nie da się tłamsić, raz miały niefajną akcję gdy zostały zaatakowane przez innego doga argenyńskiego na jakimś zlocie. No i niestety oba psy do szycia. Miała kontakt z moim Oszołomem (lękliwy histeryczny dominant) i nie zrobiła mu krzywdy, wręcz przeciwnie- pozwoliła się obwąchać i ładnie go ignorowała jak tylko wyczuła że jest niepewny siebie i strachliwy.

Z kolei pies kumpla mojego męża nienawidzi innych samców. Na spacery chodzi w kagańcu, bo mimo tego, że sam bójki nie zaczyna, to nie miałby oporów przed zaatakowaniem podbiegacza. Do suk jest nastawiony jak prawdziwy dżentelmen, moją bulterierkę uwielbia, choć zecydowanie nie jest w jej typie bo ona totalnie go olewa :)

Ruchu mają tyle o ile, ani dużo ani mało. Raczej długie spacery, ale bez przesadnej aktywności. Oba lubią pływać, suka kocha też aportować, pies olewa piłki- woli przeciąganie.
Kumpel oprócz DA ma też rottweilera (sukę) i nie było żadnych problemów z nimi, a rotta brał jako drugiego psa ;)
Z kolei znajoma miała jakiś czas jeszcze cocker spaniela (też sukę) i jednak psy izolowała na czas swojej nieobecności bo sporo się nasłuchała od hodowców o różnych nieciekawych historiach które wydarzyły się pod nieobecność właścicieli.

No i fakt jest taki, że wielokrotnie słyszy się niemiłe komentarze odnośnie swojego psa. Znajoma raz musiała jechać z psem do weterynarza tramwajem i już nigdy więcej tego "błędu" nie powtórzyła :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='colirya']Ktoś pytał o to, dla kogo nadają się chihuahuy, a ja zapytam o dogi argentyńskie - konkretnie chodzi mi o życie z tymi psami na co dzień no i jak to tak naprawdę jest z tym ich stosunkiem do innych psów. Są tu może jacyś właściciele psów tej rasy, ew. osoby, które mają z nimi "ciągły" kontakt? :).[/QUOTE]

Znajoma ma młodeo DA samca i na tym etapie (6 miesięcy) jest to mega pozytywny psiak i klusek do ludzi. Ona zaś 'siedzi' w towarzystwie posiadającym DA i tam samce raczej są bardzo dominujące. Suki też. Nie trudno o spięcia już w późniejszym wieku ale wszystko też zależy od socjalki i ustalonych z psem zasad ;) Młody jak na razie jest najlepszym psim kumplem mojej Prośki ;) Musisz też zdawać sobie sprawę, że to pieski posiadający instynkt myśliwski i spacery po lesie mogą okazać się ciekawe, na pewno nie będą się trzymać maminej spódnicy kiedy mogą latać po krzakach :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']nie w każdym przypadku ;)

A co do ADHD to nie wiem czy bordery są odpowiednią miarą do mierzenia aktywności względem terrierów...[/QUOTE]
No coś w tym na pewno jest.
Bo tak z ciekawości się zapytam, wg was jaka [B]rasa[/B] jest najbardziej aktywna?
Manchestery same w sobie są ciekawą rasą pod względem właśnie ruchu jak i innych cech charakteru.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']Nie wątpię ;) Miałam na myśli to, że z pudlem lub owczarkiem szetlandzkim współpracuje się jednak trochę łatwiej ;)[/QUOTE]
One są jakby bardziej "flegmatyczne", trudniej je rozproszyć, potrafią być bardziej skupione. A pinczera energia rozpiera. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='colirya']Ktoś pytał o to, dla kogo nadają się chihuahuy, a ja zapytam o dogi argentyńskie - konkretnie chodzi mi o życie z tymi psami na co dzień no i jak to tak naprawdę jest z tym ich stosunkiem do innych psów. Są tu może jacyś właściciele psów tej rasy, ew. osoby, które mają z nimi "ciągły" kontakt? :).[/QUOTE]

Ja się odezwe, bo DA to moj "konik" kocham, uwielbiam i mam nadzieje, za kilka miesięcy miec u siebie białasa.

DA nie są łatwe, pisałam już, że to jest taki piesek, który jest mixem wielu dośc róznych ras (bo masz i bullteriera, i piontera i wilczarza irladzkiego) co za tym idzie, charakterki to one mają dośc trudne.
Z innymi psami jest bardzo różnie, dobry socjal i szkolenie od maluszka bezwzględne. Aczkolwiek nigdy nie liczyłabym się z tym, że to bedzie piesek przyjaciół wszystkich innych burków. Inna kwestia jest z ich pracą, kiedy pies ma klapki na oczach i jedyne co się liczy to "dorwać dzika", wiec praca w sforze idzie im całkiem sprawnie, aczkolwiek raczej się nie łaczy dominujących samców w jedną grupę. No i trzeba miec świadomość, że to pies pracujący na górnym wietrze, ułamek sekundy wystaczy pieskowi, żeby pojsc z las. I trzeba się liczyc z tym, że to może się skoczyc bardzo nieprzyjemnie. Znam sporo historii o tym jak jednak DA przegrało z dzikiem-i nie mówię tu o kilku ranach...
Mają w sobie ogromną zaciętość i upór. Także mieszanka dość wybuchowa ;)

Ktoś, gdzies, kiedyś ładnie napisał, ze DA to taki pies, który łaczy w sobie rottweilera i jagd terriera. Molos, wiec dość niezalezny( w kontekscie takim "dobra usiąde, ale za 2 sekundy wstanę i pojde w cholere, żeby Ci pokazać, że ostatnie słowo bedzie jednak moje:diabloti:"), przy tym silny instynkt łowiecki, piesek, który lubi myśleć i umie korzystac z mózgu. A do tego siła i wielkość. Z cała pewnością nie jest to pies dla amatora, i kogos, kto nie ma opcji oswojenia psa z lasem. Przy tym wszystkim są jednymi z niewielu tak energicznych i sprawnych molosów.
To powinien byc pies nie do zajechania wydolnosciowo i fizycznie także potrzeba mu sporo, żeby go zmęczyć. Poza dawką ruchu odpowiednią, trzeba jeszcze mocno dbac o prace nad posłuszeństwem, i ogólnie dogadanie się z psem, bo to nie są pieski, które dadza sobią pomiatać. Trzeba sobie na ich szacunek zasłużyć.

Pomimo tego, że w PL polowanie z DA jest zabronione, to te psy mają bardzo silny instynkt łowiecki. I to trzeba brac w pakiecie z tą rasą, mocno nad tym pracować. Piesek się może maminej spodnicy trzymać, ale skonczy ok, półtora i się okaże, że nasz kochany, grzeczny doguś poszedł w las i ma w nosie wołanie "mamusi". Dokładnie tak samo jak w przypadku ich stosunku do innych psów, jak sobie wychowasz tak masz.
Z tymże, przy samcu nie spodziewałabym się wielkiej miłości z każdym napotkanym pieskiem. Co wcale nie daje im prawa do bycia agresywnymi.
Dorzuce jeszcze, ze jak typowy pies w typie presa, DA nie kąsają, ofiary, nie wyszarpują, one chwytają i trzymają, podduszają. W sumie nie tworzą aż takich "zniszczen" jak na przykład Owczarki niemieckie. Niemniej DA nie powinno byc agresywne w stosunku do innych psów. To nie był cecha pożądana, ale biorąc pod uwagę jakie psy bały udział w tworzeniu rasy, czasami się można zdziwić (chociażby myślę tu o psie z cordoby, czy bullu)

No i jedna wazna rzecz, to są molosy mimo wszystko dojrzewają wolno, wiec wiele, bardzo wiele problemów wychodzi dopiero jak piesek ma te 12-15 miesiecy. Dlatego do tego czasu warto z psem solidnie popracować, żeby wejsc w ten okres buntu z jakimiś fundamentami. No i uff, dużo by jeszcze można napisać. Mam okazję podziwiać takiego jednego dogowatego podrostka. I póki co to ona ma etap "kocham was wszystkich, Ciociu weź na rączki to dam Ci buziaka" ale to jeszcze dzieciak 6 miesieczny. Chociaz na tle innych przedstawiecieli rasy, to jest z niego taki fajny oszołomek, energiczny, ciekawski, i takie "żywe sreberko" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Czy ja wiem, czy szelciak jest bardziej flegmatyczny od pina... ;) Myślę, że to zależy od egzemplarza. Choć inaczej to rozpieranie energią zazwyczaj wygląda, to fakt. Szelciak może się trząść z ekscytacji i świrować, a przy tym pozostać w skupieniu (mniej lub bardziej) i trybie pracy, pin się chyba łatwiej z tego wybije.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak [B]S[/B][B]zura[/B]. Z nami na zajęciach w PA był właśnie taki szelciak-flegmatyk. Dosłownie NIC nie mogło go rozproszyć, bardzo długo potrafił być skupiony. Natomiast przy Nico zgoła inaczej to wyglądało. Chociaż teraz weszliśmy w fazę oznaczania terenu (szelciak jest młodszy trochę), więc to skupienie przychodzi nam z trudem, bo różne zapaszki rozpraszają. Ale nie jest też tak, że pies ma mnie totalnie w d.pie. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']Dokładnie tak [B]S[/B][B]zura[/B]. Z nami na zajęciach w PA był właśnie taki szelciak-flegmatyk. Dosłownie NIC nie mogło go rozproszyć, bardzo długo potrafił być skupiony. Natomiast przy Nico zgoła inaczej to wyglądało. Chociaż teraz weszliśmy w fazę oznaczania terenu (szelciak jest młodszy trochę), więc to skupienie przychodzi nam z trudem, bo różne zapaszki rozpraszają. Ale nie jest też tak, że pies ma mnie totalnie w d.pie. ;)[/QUOTE]
sory, ale ty chyba prawdziwego flegmatyka nie widziałaś.
No i nie wiem co ma dobrze skupiający się pies do flegmatycznego :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropi124']No coś w tym na pewno jest.
Bo tak z ciekawości się zapytam, wg was jaka [B]rasa[/B] jest najbardziej aktywna?
Manchestery same w sobie są ciekawą rasą pod względem właśnie ruchu jak i innych cech charakteru.[/QUOTE]

Nie ma czegoś takiego jak rasa najbardziej aktywna bo po pierwsze w każdej rasie jest pula psów mega aktywnych lub mniej. Menchesterów nie znam ale porównywanie ich do borderów (z których albo mamy psich sportowców albo puchate kulki) to troszku nie halo ;) Dla mnie np adhd oprócz borderów ma wiele ras - ot choćby staffy lub wsie ttb. No i w sumie większość terrierów ma podobne korby i się wkręcają. Wszystko zależy od rasy i użytkowości bo dla każdego czym innym będzie to adhd u psa objawiać ;)

[quote name='Dioranne']Dokładnie tak [B]S[/B][B]zura[/B]. Z nami na zajęciach w PA był właśnie taki szelciak-flegmatyk. Dosłownie NIC nie mogło go rozproszyć, bardzo długo potrafił być skupiony. Natomiast przy Nico zgoła inaczej to wyglądało. Chociaż teraz weszliśmy w fazę oznaczania terenu (szelciak jest młodszy trochę), więc to skupienie przychodzi nam z trudem, bo różne zapaszki rozpraszają. Ale nie jest też tak, że pies ma mnie totalnie w d.pie. [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE]

To co to jak pies się skupia to jest flegmatyczny? :lol: Mam flegmatyka :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]gryf80 [/B]podejrzewam, że [I]BBeta[/I] nie przygarnie 11 letniego psa, tylko psa młodego. Każdy pies na starość jest mniej energiczny niż w latach młodości bądź szczenięcych.
[B]Unbelievable [/B]kiepsko tłumaczę, stąd to zamieszanie. Chodziło mi o to co napisała [I]Szura[/I], która lepiej to wszystko wytłumaczyła i ujęła. ;)

Link to comment
Share on other sites

Poziom i jakość skupienia to chyba jednak niewiele ma wspolnego z flegmatycznością czy adhd...
Pola się skupią kiepsko i na chwilę, ale w zyciu bym nie powiedziała, że to jest adhd. Owszem ona tez miewa korbe, i "godzinę głupizny" ale w porównaniu do takich stb, albo foxów, to moj pies jest chodzącą flegmą i powagą. :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']Nie ma czegoś takiego jak rasa najbardziej aktywna bo po pierwsze w każdej rasie jest pula psów mega aktywnych lub mniej. Menchesterów nie znam ale porównywanie ich do borderów (z których albo mamy psich sportowców albo puchate kulki) to troszku nie halo ;) Dla mnie np adhd oprócz borderów ma wiele ras - ot choćby staffy lub wsie ttb. No i w sumie większość terrierów ma podobne korby i się wkręcają. Wszystko zależy od rasy i użytkowości bo dla każdego czym innym będzie to adhd u psa objawiać [/QUOTE]

Dzięki za wytłumaczenie. Bo właśnie na tym forum dużo razy się spotkałam z określeniem "bardziej aktywny niż..." stąd moja ciekawość.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

No bo jedne rasy są bardziej aktywne niż inne. Cavalier jest bardziej aktywny niż mops, a przeciętny terrier bardziej niż caviś. Ale np. terrier i owczarek mogą mieć podobny poziom aktywności, jednak objawiać może się to inaczej i mogą wymagać czegoś innego, aby zaspokoić ich potrzeby. Mój bedlington owszem, lubi pomyśleć, ale jak nie ma treningu, tylko dwugodzinny spacer z aportowaniem i ganianiem, to też się w miarę zmęczy i jest zadowolony. Za to wiele owczarków po takim spacerze dalej jest sfrustrowana, bo one potrzebują pracy, zadania - czy to sztuczek, zaganiania owiec czy posłuszeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...