Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

znam własciciela PON-a i czesto z nim rozmawiałem, tak mniej wiecej : to sa łakomczuchy trzeba im zarełko dozowac bo sie zapasą, psiak pomimo ze mnie i mojego onka znał z zabaw to zawsze alarmował jak zobaczył nas kolo płotu, sa dosyc energiczne ale w duzej mierze to ten którego ja znam wylegiwał sie w ogrodzie i obserwował, trzeba czesac bo sie skołtuni, ten co ja go znam jest cwany np. miał zabronione wylegiwanie sie na kanapie to włazil na nia najpierw 1 tylna łapa pozniej druga i tak na wstecznym probowal sie umoscic.Nie zauwazyłem zeby specjalnie ciagnał. Wracał tez na zawołanie ale to juz kwestia troche wychowania. Są mniej wiecej sznaucera sredniego , aha wychował sie od szczeniaka z 8 letnim husky na podwórzu i do dzis ( a to juz rok) nie ma zadnych problemów a widuja sie z przerwami okolo 6 miesiecznymi

Link to comment
Share on other sites

Nasz labrador tez nie mógł wchodzić na kanapy - jak byliśmy w domu to nie wchodził, nawet jedną łapą nie próbował - tylko jak wychodziliśmy ale zawsze zostawiał po sobie ślady, sierść, kości i zabawki - próbowaliśmy go tego oduczyć a skończyło się to tak - że jak nas nie było w domu to dalej wskakiwał na kanapy z tą tylko różnicą, że wciągał na nią swoje legowisko i leżał na nim - pewnie jak wchodziliśmy do domu to chciał nam powiedzieć no co - jestem na swoim posłaniu - to nas strasznie rozbroiło i tak to już zostawiliśmy

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za linki - znalazłam jeszcze kilka ciekawych stron i powiem, że jestem zachwycona nie wiem czemu wcześniej nie zainteresowałam się tą rasą - będę czytać i dalej szukać ..... jest to piesek nad którym naprawdę warto się zastanowić .... martwi mnie tylko informacja, którą znalazłam w jednym miejscu, że mają skłonność do włóczęgostwa .... a ja chcę żeby piesek się pilnował a nie żeby to jego trzeba było pilnować na spacerach gdy będzie puszczony luzem ..... chociaż ta informacja jakoś mi nie pasuje do psów pasterskich a bardziej do gończych i innych związanych z myślistwem i łowiectwem .....

Link to comment
Share on other sites

[B]Tsyberyjski...[/B]
Nie bedzie latwo Ci sprostac Twoim oczekiwaniom.Szukasz psa idealnego,a takich nie ma.Kazda rasa wymaga pewnego poswiecenia czy nauki.Nie znam rasy ktora bez przygotowania "ladnie chodzilaby" na smyczy lub we wczesnym okresie pozostawiony sam sobie w domu nie probowal sie czyms zajac..Osobiscie polecilbym wlasnie odrzucone przez Ciebie sznaucery czy teriery.Jak dla mnie po prawidlowym ulozeniu spelnialy by wiekszosc Twoich oczekiwan.Wsrod tych ras jest wiele mitow,min.o ich nieokielznanym temperamecie.Z innych psow wszystkie gubia wlas w wiekszym czy mniejszym stopniu.Skoro to ma byc pies malo aktywny,moze mops,ale te z kolei chrapia :)
Ktos wspomnial o pony.Super rasa,ale wez pod uwage Twoje zamilowanie do estetyki i o.nizinnego po spacerze w jesienne dni(czy jakiekolwiek deszczowe..)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]'] .... martwi mnie tylko informacja, którą znalazłam w jednym miejscu, że mają skłonność do włóczęgostwa .... a ja chcę żeby piesek się pilnował a nie żeby to jego trzeba było pilnować na spacerach gdy będzie puszczony luzem ..... chociaż ta informacja jakoś mi nie pasuje do psów pasterskich a bardziej do gończych i innych związanych z myślistwem i łowiectwem .....[/quote]

Czesto psy pozostawione same sobie,maja tendencje do wloczengostwa,co nie oznacza,ze nie mozna tego kontrolowac.Nie ma tu chyba znaczenia jaka rasa.Pies bez dozoru i innych atrakcji stara sie sam sobie cos ciekawego znalesc.

Link to comment
Share on other sites

Ale ja pisałam, że piesek nie musi być mało aktywny ale tak w granicach rozsądku, czesanie pieska czy pielęgnacja sierści też nie jest problemem i wiem, że każdą rasę trzeba szkolić i układać. Z pewnością wybiorę się z pieskiem na szkolenie, ale chodzi o to żeby łatwo się uczył i miał pewne predyspozycje lub ich nie miał - czyli np. nie miał tendencji do ucieczek, czy ciągnięcia na smyczy. Przy labku sprzątałam i odkurzałam każdego dnia - często czesałam ale chodzi o to żeby efekt było widać - a jak rano sprzątałam to wieczorem już sierść była wszędzie - a zwykłe odkurzanie nie wystarczało by ją posprzątać. Jestem realistką i co nieco wiem o pieskach. Nie zostawię nie wybieganego psa bez spaceru samego na 8 godzin z nadzieją, że będzie spał, ale takiego, który nie ma tendencji do niszczenia jak np. labradory czy goldeny i tak żeby po intensywnym spacerze pies nie zdemolował mieszkania zostając sam na 4-6 godziny.

[quote name='maxxel']Czesto psy pozostawione same sobie,maja tendencje do wloczengostwa,co nie oznacza,ze nie mozna tego kontrolowac.Nie ma tu chyba znaczenia jaka rasa.Pies bez dozoru i innych atrakcji stara sie sam sobie cos ciekawego znalesc.[/quote]

psa samego nie wypuszczę na spacer ale jak z nim wyjdę to chcę żeby wolał ze mną pobiegać, przynosić aporty czy łapać frisbi niż węszyć z nosem w trawie i wypatrywać za jakim psem można udać się w pogoń, żeby jak z nim pójdę do parku i spuszczę by chwilkę luzem pobiegał to trzymał się blisko a nawet jak na chwilkę się oddali to żeby miał rodzinę na oku i sam się pilnował .... nie spuszczam psa z oczu gdy jest luzem ale chcę wiedzieć że on sam zaraz przybiegnie a nie gdy jest ode mnie z 20 czy 50 metrów to muszę się rozglądać czy nie ma w pobliżu czegoś za czym może pogonić ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']Ale ja pisałam, że piesek nie musi być mało aktywny ale tak w granicach rozsądku, czesanie pieska czy pielęgnacja sierści też nie jest problemem i wiem, że każdą rasę trzeba szkolić i układać. Z pewnością wybiorę się z pieskiem na szkolenie, ale chodzi o to żeby łatwo się uczył i miał pewne predyspozycje lub ich nie miał - czyli np. nie miał tendencji do ucieczek, czy ciągnięcia na smyczy. Przy labku sprzątałam i odkurzałam każdego dnia - często czesałam ale chodzi o to żeby efekt było widać - a jak rano sprzątałam to wieczorem już sierść była wszędzie - a zwykłe odkurzanie nie wystarczało by ją posprzątać. Jestem realistką i co nieco wiem o pieskach. Nie zostawię nie wybieganego psa bez spaceru samego na 8 godzin z nadzieją, że będzie spał, ale takiego, który nie ma tendencji do niszczenia jak np. labradory czy goldeny i tak żeby po intensywnym spacerze pies nie zdemolował mieszkania zostając sam na 4-6 godziny.[/quote]

Wiec bede obstawal przy moich typach,sprawdzonych w rzeczywistym z nimi wspolistnieniu:p sznaucer sredni ,terier irlandzki,coirn terier.
Psy bardzo inteligientne,ale wymagaja zabiegow trymerskich to skolei procentuje w zdecydowanie mniejszym wypadaniu wlaosow anizeli u innych ras.Na poczatku drogi z tymi rasami wazna jest prawidlowa resocjalizacja.Jak juz przez to przebrniesz masz cudownego przyjaciela :)
Co do wloczegostwa zazwyczaj suki maja mniejsze w tym kierunku predyspozycje.

Link to comment
Share on other sites

A wiesz może czy sznaucera miniaturowego i średniego różni tylko wygląd czy też cechy charakteru .... bo tak jak pisałam bo znam jedną miniaturkę - co prawda rzadko ją widuję, ale ona nie znosi dzieci i jest strasznie szczekliwa. Czy średnie też są takie szczekliwe i to bez powodu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']A wiesz może czy sznaucera miniaturowego i średniego różni tylko wygląd czy też cechy charakteru .... bo tak jak pisałam bo znam jedną miniaturkę - co prawda rzadko ją widuję, ale ona nie znosi dzieci i jest strasznie szczekliwa. Czy średnie też są takie szczekliwe i to bez powodu?[/quote]

Z trzech rodzajow sznaucerow,mini jest najbardziej pobudliwa i najbardziej dziamla :p.Obecnie w kraju mamy dobre hodowle sredniakow.Charakter tych psow bardzo ulegl zmianie na ich korzysc.
Pomyslalem jeszcze o grzywaczu chinskim w wersji owlosionej,nie znam tej rasy osobiscie ,ale slyszalem sporo dobrych opini na ich temat.

Link to comment
Share on other sites

a jeśli chodzi o teriery to zawsze mi się west podobał ale słyszałam, że tak jak york tak samo west nie jest to odpowiedni pies dla rodzin z małymi dziećmi, bo jest zbyt charakterny no i też szczekliwy i nie jest najłatwiejszy w układaniu - ale to tylko opinia jednej osoby o jednym westie ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']a jeśli chodzi o teriery to zawsze mi się west podobał ale słyszałam, że tak jak york tak samo west nie jest to odpowiedni pies dla rodzin z małymi dziećmi, bo jest zbyt charakterny no i też szczekliwy i nie jest najłatwiejszy w układaniu - ale to tylko opinia jednej osoby o jednym westie ....[/quote]

Wydaje mi sie ,ze generalnie kazda rasa w zestawieniu z kazdym malym dzieckiem bez nalezytej kontroli moze rownac sie jakis problem.Male dzieci badaja otoczenie na swoj wiadomy sposob.Nie pojmuja,ze wytarmoszenie szczeniaka za kudly czy wsadzenia palca w oko,moze byc dla tarmoszonego traumatycznym przezyciem,czesto zapamietywanym na zawsze.Nasza rola jako rodzicow jest takich sytuacji unikac a wtedy bez znaczenia czy maly czy duzy pies moze stac sie jego dobrym kompanem zabaw..W kazdym psie sa jakies poklady cierpliwosci.

Link to comment
Share on other sites

dokładnie - tylko, że jeden ma większe, drugi mniejsze - a nie mówię o męczeniu psa, bo wiem, że na początku dziecko bada i wszystko sprawdza i trzeba zawsze takiego duetu pilnować ale bardziej pod takim względem żeby to dziecko psu krzywdy nie zrobiło ......... chodzi mi bardziej o skłonności do zabawy, delikatności w stosunku do dzieci, lub wylewnej miłości gdy dziecko przytula i głaszcze psiaka - są rasy które to lubią a są takie które nie tolerują, mniej i bardziej cierpliwe ....

Link to comment
Share on other sites

A Cavalier King Charles Spaniel? Miałam styczność z kilkoma psami tej rasy i wiem że na ogół nadają się do domu z dziećmi i są wspaniałymi kompanami.
Ale niestety linieją czasem nawet bardzo obficie 2 razy w roku. Jest o tyle lepiej że sierść jest dłuższa i nie wpija się w dywan tylko tworzy pajęczynkę.
Co do charakteru to psy bardzo uczuciowe i przywiązane do właściciela. Nie potrzebują kosmicznego ruchu, ale jak każdego psa- trzeba szkolić od małego.
Mają ładna, zwiewną budowę i rozczulającą mordkę więc myślę że z wyglądu mógł by pasować Tobie i mężowi??
Cavisie są uległe i kochają tak samo wszystkich członków rodziny. No i nie można zapomnieć o ich powiewających jak flaga startera ogonie!
To strasznie, wszędobylskie pieszczochy więc nierzadko będą się znajdować na Twoich kolanach w oczekiwaniu na kolejne pieszczoty.
Są strasznie wesołe i nade wszystko uwielbiają zabawę.
Co Ty na taką propozycje?

Link to comment
Share on other sites

Ja bym była jednak za maltańczykiem :)
Nie linieje w ogóle, łatwo się uczy, nie wymaga dużo ruchu wystarczy max 1.5h spacer+ zabawa. Nadaje się na pierwszego psa, ale co do ciągnięcia na smyczy i tego, czy będzie chciał współpracować z właścicielem to zależy tylko i włącznie od szkolenia i poświęcenia dużo czasu psu przez właściciela :)
Jaką byś rasę nie wybrała, wszystko zależy głównie od wychowania. Ja mam kundelka (suczkę) i żeby w ogóle potrafiła chodzić na smyczy, żeby przychodziła na spacerze i by potrafiła różne przydatne komendy zajęło mi to trochę czasu (ok 8mies) i dalej się uczy, ale uczyłam ją od szczeniaka i teraz się bardzo cieszę, że nie zmarnowałam czasu przy komputerze tylko wykorzystałam go na szkolenie suńki :)

Link to comment
Share on other sites

Wybaczcie, ale z zestawu tsyberyjski co do wymagan, to sa dosc nierealne bez zaangazowania sie wlasciciela, no i dosc powiedzmy, absurdalne jak dla posiadacza psa...
Tyle wymogow to faktycznie tylko pluszak spelni :evil_lol:...
Moze by tak bardziej realnie, jesli naprawde szukacie zywego psa, badz dookreslcie, co jesli nowy nabytek ich nie spelni?

Link to comment
Share on other sites

Lady Bell cavalieri to właśnie jedna z ras, którą od samego początku brałam pod uwagę tylko, że znam ją tylko z literatury i chciałam potwierdzić jak ma się to do rzeczywistości

karjo2 - ja myślę, że jeśli nie brać tego za dosłownie to to są wymagania jak najbardziej realne - bo zakładam pracę z psem, szkolenia, długie spacery i problemy z sierścią lub to, że wymaga ona specjalnych zabiegów - ale są rasy mniej lub bardziej problematyczne - swoje wymagania pisze pod kątem labradora, którego miałam i to jakie problemy mieli ze swoimi labkami znajomi lub pod kątem beagli, których wsród wielu innych ras jest w rodzinie i wśród znajomych najwięcej - czyli to że i jedna i druga rasa linieje i gubi sieść przez cały rok i to nie jest kwestia diety czy braku witamin bo mąż jest farmaceutą i one dostawały i dostają zawsze jedne z lepszych zestawów witamin, czesanie i codzienne sprzątanie też za dużo nie daje, seirśc się wbija i ciężko się ją sprząta. Labradory nawet zmęczone i wybiegane gdy zostają w domu robią demolkę - beagle nawet nie wybiegane jak zostają same idą spać, ale u tych beagli nawet po szkoleniu instynkt na spacerze bierze górę i nawet wybiegane niemiłosiernie ciągną na smyczy za zapachami i wiecznie gotowe do spuszenia i ruszenia w pogoń ... a biegając luzem pilnują się pod warunkiem, że jakiś zapach ich nie skusi tak, że zapominają o Bożym świecie i właścicielu i oddalają się jak w transie z nosem w trawie lub gonią do każdego wypatrzonego psa z nadzieją, że ten się z nimi pobawi lub witają przyjacielsko każdego napotkanego człowieka - więc trzeba go strasznie pilnować bo odejdzie sam nie wiedząc kiedy .....
wiem co nieco o psachi wiem, że nie ma tylko samej przyjemności, że są obowiązki i odpowiedzialność a także praca nad ułożeniem - ale tak jak pisałam co do moich wymagać pewne rasy mają mniejsze lub większe predyzpozycje do różnych rzeczy....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']dokładnie - tylko, że jeden ma większe, drugi mniejsze - a nie mówię o męczeniu psa, bo wiem, że na początku dziecko bada i wszystko sprawdza i trzeba zawsze takiego duetu pilnować ale bardziej pod takim względem żeby to dziecko psu krzywdy nie zrobiło ......... chodzi mi bardziej o skłonności do zabawy, delikatności w stosunku do dzieci, lub wylewnej miłości gdy dziecko przytula i głaszcze psiaka - są rasy które to lubią a są takie które nie tolerują, mniej i bardziej cierpliwe ....[/quote]

Do kazdego psa trzeba podejsc indywidualnie.Nie mozna jednoznacznie stwierdzic czy pies rasy x bedzie tym ktory spelni nasze oczekiwania bo tak zaklada jego wzorzec rasy.Powszechnie uwazany za najbardziej nadajacego sie psa dla dzieci-labrador czy golden retriver moze byc osobnikiem niebezpiecznym.Powodow moze byc kilka,poczawszy od zle wybranej hodowli po bledy w wychowaniu.Nikt kto wie cos niecos o psach nie wskaze Ci jednoznacznie,ze to ta rasa.Sa jakies typy i wlasne doswiadczenia i to wsio.Ja optuje za terierami i sznaucerami,ale znam rowniez ludzi ktorzy nie daja sobie z nimi rady i z radosci posiadania psa robi sie udreka..Zaproponowane moje typy byly glownie pod katem linienia .Osobiscie ta kwestha byla rowniez dla mnie bardzo wazna.Moje psy przepadaja za dzieci,sa bardzo dobrze zresocjalizowane,ale nie zaufam psom bezgranicznie.
Jak juz napisalem wczesniej,NIE MA PSA IDEALNEGO

Link to comment
Share on other sites

Vege maltańczyk NIE NADAJE się do domu z małym dzieckiem. mam tą rasę od 16 lat;) to nie jest KOMPLETNIE pies dla dziecka mimo, że z wyglądu anioł.

dodam jeszcze, że z ciągnięciem na smyczy też z maltanem może być problem; moja jedna maltanka ładnie chodziła/ chodzi a druga ciągnie jak wół i to nie tyle kwestia złego wychowania co nadpobudliwości..

Link to comment
Share on other sites

maxxel ma racje NIE MA PSA IDEALNEGO.

Jeszcze mam coś do cavalierów:nie wiem czy wiesz ale każda rasa ma większe lub mniejsze skłonności i podatności na choroby.. I tych spanieli również to nie ominęło.
Rasie często towarzyszą dziedziczne choroby oczu, MVD (niedomykalność zastawki mitralnej) czy zwichnięcie stawu kolanowego.. Jesteś przygotowana żeby w razie czego zapewnić psu odpowiednią opiekę podczas choroby?

ps. rozumiem że bierzesz psa z rodowodem???

Link to comment
Share on other sites

Mój wujek ma shar-pei'a ale pisałaś, że nie chcesz psa z krótką sierścią więc go opisywać nie będę i do tego shar=pei jest bardzo delikatnym psem jeśli chodzi o pielęgnacje jego skóry.
Moja znajoma ma spanielka (ang) i są to świetne psiaki, ale niestety strasznie żywe, czyli niezbyt się do dzieci nadają, i strasznie ciągną na smyczy i ten mojej znajomej również strasznie ciągnie na smyczy, ale ogólnie jak widziałam na mieście spanielki to każdy ciągnął na smyczy :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maxxel'].Sa jakies typy i wlasne doswiadczenia i to wsio.Ja optuje za terierami i sznaucerami,[/quote]

Maxxel mam pytanko odnośnie cairn terrierów - czy one są takie szalone i szczekliwe jak np. yorki? Czy możesz polecić jakąś hodowlę żeby poczytać i pooglądać ich psiaki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...