Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Zbiorczo do kilku postów
- Sznaucera olbrzyma do 5 -10 letnich dzieci nie polecam. Mam flegmatycznego olbrzyma, który po godzinnym spacerze wali się na kanapę i ma dosyć, ale jak się czasem rozbawi, i nie wyceluje, to z rozpędu, te prawie 40 kilo potrafi ściąć z nóg ponad 2 krotnie cięższego dorosłego mężczyznę ...
A jak gwałtownie pociągnie, to staw barkowy zaczyna protestować ... ;)
- Sugeruję WYŁĄCZNIE RODOWODOWEGO psa. [B]Mniejsza szansa[/B] na różnego rodzaju choroby. Ja swojego nierodowodowego Sznaucera miniaturę pożegnałem gdy miał [B]5 lat[/B], po 1,5 rocznym leczeniu wrodzonej wady wątroby...
Jeżeli ktoś patrzy na cenę, to niech weźmie pod uwagę, że takie leczenie może przekraczać koszt kilku rodowodowych szczeniąt ...
- Nie radzę [B]całkowicie[/B] sugerować się rozmiarem, czy rasą w stosunku do wymagań spacerowo-ruchowych, ale raczej obserwacją temperamentu [B]konkretnego[/B] szczeniaka...
Mój obecnie posiadany Mix Sznaucera miniatury (ze schroniska) jest absolutnym przeciwieństwem poprzedniego, a ilością energii i wymagań wielokrotnie przewyższa [B]MOJEGO[/B] Sznaucera olbrzyma (podkreślam MOJEGO, bo bywa z tym różnie)
BTW- Ona chyba MA to ADHD... :D
- Co do sierści, to akurat w tej kwestii krótka sierść Sznaucera jest na tyle krótka, że nie kłaczy, a na tyle długa, że nie wbija się "igiełkami".
Ja [B]w ogóle[/B] nie muszę wykonywać żadnych dodatkowych czynności związanych z ich sierścią, poza normalnym posprzątaniem odkurzaczem...
Jedyną sierść w domu jaką muszę [B]dodatkowo [/B]sprzątać, to ... kocia :eviltong:
(i nie mam syfu w mieszkaniu - to tak żeby nie było niedomówień ;) )

Link to comment
Share on other sites

sądzę ,że przed podjęciem decyzji o zakupie psa powinieneś najpierw skonsultowac sie z całą rodziną,potem jeśli chodzi o wybór psa pod wzgledem psychiki i ukladania powinieneś wybrac sie do prawdziwego hodowcy (nie mylić z pseudohodowcą)i kupić psa z dobrym pochodzeniem po rodzicach rodowodowych .Porządny hodowca dopasuje psa dla Ciebie i Twojej rodziny pod względami jakie wymienileś.A jeśli chodzi o rasę to musisz wziąśc pod uwagę to ,że psy modne są kojarzone "jak leci" dlatego biorac psa "modnej" rasy kupuj go u hodowcy z doświadczeniem lub idź zapytaj do swojego oddziału w związku kynologicznym i tam eksperci doradza ci z jakiej hodowli warto wziąć psa i jaka hodowla ile istnieje,jeśli hodowla jest długo istniejaca to ma juz swoja renome i dba oto by żadne"pety"od nich nie wychodzily.Jeśli chodzi o rasę do mieszkania polecil bym Ci psa mało wymagajacego i latwego w układaniu o krótkim włosie typu:corgi ,buldog francuski,pinczer średni,sznaucer średni lub miniatura,shiba,west.Większośc z tych ras jest krótkowłosa a niektóre tak jak sznaucery i westy mają sierśc ,ktora się trynuje więc sierść im nie wypada więc mniej sprzątania w domu będzie .Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='english cocker spaniel']sądzę ,że przed podjęciem decyzji o zakupie psa powinieneś najpierw skonsultowac sie z całą rodziną,potem jeśli chodzi o wybór psa pod wzgledem psychiki i ukladania powinieneś wybrac sie do prawdziwego hodowcy (nie mylić z pseudohodowcą)i kupić psa z dobrym pochodzeniem po rodzicach rodowodowych .Porządny hodowca dopasuje psa dla Ciebie i Twojej rodziny pod względami jakie wymienileś.A jeśli chodzi o rasę to musisz wziąśc pod uwagę to ,że psy modne są kojarzone "jak leci" dlatego biorac psa "modnej" rasy kupuj go u hodowcy z doświadczeniem lub idź zapytaj do swojego oddziału w związku kynologicznym i tam eksperci doradza ci z jakiej hodowli warto wziąć psa i jaka hodowla ile istnieje,jeśli hodowla jest długo istniejaca to ma juz swoja renome i dba oto by żadne"pety"od nich nie wychodzily.Jeśli chodzi o rasę do mieszkania polecil bym Ci psa mało wymagajacego i latwego w układaniu o krótkim włosie typu:corgi ,buldog francuski,pinczer średni,sznaucer średni lub miniatura,shiba,west.Większośc z tych ras jest krótkowłosa a niektóre tak jak sznaucery i westy mają sierśc ,ktora się trynuje więc sierść im nie wypada więc mniej sprzątania w domu będzie .Pozdrawiam[/quote]

westie mało wymagający i łatwy w układaniu , taaaak :roll:
to się ktoś może zdziwić...
może nie potrzebuje jakoś bardzo dużo ruchu i zajęcia (tu sporo zależy od temperamentu danego egzemplarza) ale potrafi być małą zadziorną cholerą, która zawsze dopnie swego i często jest bardzo zaczepny do innych psów a zwłaszcza do większych ; nie jest oporny w szkoleniu ale czasem ma inne priorytety, jest w mistrzem w udawaniu, że nie wie o co chodzi :evil_lol: jak ktoś nie kocha w psach właśnie tego niepokornego charakterku to może się zdziwić ;) ale znowu nie demonizujmy, z drugiej strony baaaardzo kochane :loveu:, uwielbiają spędzać czas z właścicielem ale nie obrażą się jeśli nie codziennie mamy czas na dłuuuugi spacer ; jednak będą zdecydowanie bardzo szczęśliwe z aktywnym właścicielem.

a sierść niewymagająca? pff, trymowanie raz na 2-3 miesiące to wydatek ok 100 zł , czesanie 1-2 razy w tygodniu ale jak mamy pieska wystawowego to wszystko 2 razy częściej.

przepraszam, musiałam. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabryjella'] Natomiast gratuluję temu kto pisze, że pinczery, szczególnie średniaki, są łatwe w prowadzeniu, chyba ten ktoś nie miał do czynienia z rasą, która cudowna, ale do najłatwiejszych nie należy.[/quote]

No własnie :crazyeye::crazyeye::crazyeye: tak samo jak sznaucer średni - z trzech wielkosci to on jest najaktywniejszy i potrzebuje najwięcej ruchu i zajęcia.

Link to comment
Share on other sites

To i ja może skorzystam w końcu z wątku i poproszę o radę :diabloti:

W ciągu najbliższych 2 lat planuję zakup drugiego psa (o ile nie skończę z jakimś z adopcji, który złapie mnie za serce - jednak marzy mi się rasowy choć raz w życiu i chyba teraz będzie na to pora).

Moje wymagania:
* wielkość mniej więcej 15-25 kg (w porywach do 40 jeśli trafi się świetna pod innymi względami rasa, ale na pewno nie więcej)
* wygląd jak najbardziej naturalny - rasy strasznie udziwnione w stosunku do dzikich przodków typu basset, shar pei odpadają.
* sierść w typie ONka, może być trochę krótsza lub dłuższa, ale bez przesady w żadną stronę, mile widziane stojące uszka i smukła sylwetka, ale niekoniecznie.
* charakter... Pies chętny do współpracy ze mną (ale niekoniecznie z zasady uległy; może mieć charakterek, byle był kontaktowy), charaktery kocie i wybitnie niezależne odpadają.
* Lubiący ruch, ale taki, z którym w razie choroby, czy gorszego dnia mogę pobawić się w domu i nie wyskoczy mi razem z oknem poszaleć na powietrzu (czyli BC też chyba nie bardzo). I zniesie 2-3 dni z mniejszą dawką ruchu raz na 2 tygodnie kiedy mam szkołę.
* raczej nie myśliwski, żeby mi królika nie pożarł, choć rozumiem, że od szczeniaka powinien się przyzwyczaić.
* nie przesadnie przyjazny do obcych jak np. lab czy golden; wolę psa w typie obronno-stróżującym niż przylepę całego świata. Ot, żeby rozróżniał moich znajomych z którymi go zapoznam od pierwszy raz na oczy widzianych osobników.
* żeby wystarczyło mu szczotkowanie 1-2 razy w tygodniu, żadnych papilotów, fryzjerów, trymowań, kąpieli co kilka tygodni, etc, bo wolę spędzać czas z psem w inny sposób :)
* znoszący mieszkanie w bloku przy odpowiedniej dla niego dawce ruchu oczywiście (mam blisko do łąk, parków i wszelkich miejsc gdzie pies może zażyć multum ruchu swobodnie, plus działka).

Co ja mogę psu zaoferować?
* mieszkanie w bloku, głównie będzie przebywał w moim pokoju, towarzystwo wysterylizowanej suczki średniej wielkości lat 9, królika miniaturki i TZta, który w razie potrzeby psa wyprowadzi, nakarmi, pobawi się
* ruch w zależności od potrzeb do 2-3 h dziennie, spacery po łąkach, aportowanie, pływanie, etc.
* szkolenie we własnym zakresie, pozytywne, być może z klikerem; generalnie psychologią, wychowaniem psów jestem zainteresowana, więc może pokusimy się np. o pracę węchową i inne bajery we własnym zakresie, bo niestety ośrodków szkolenia u mnie jak na lekarstwo
* finansowo - biorę pod uwagę wielkość psa j.w. plus konieczne wydatki na weta itp.; pies będzie prawdopodobnie żywiony barfem, jeśli takowa dieta będzie mu służyć.
* moja obecność w domu przez większość czasu - pracuję w domu głównie więc moje jedyne wyjścia to 2-3 razy w tygodniu wieczorem towarzysko na kilka godzin (jeśli częściej/więcej - pies idzie ze mną), plus co 2 tygodnie 3 dni w szkole kiedy nie ma mnie po 8-13 h dziennie (wówczas pies ma zapewnione wyprowadzenie i karmienie; w razie potrzeby mogę zostawić go u dziadków, którzy jako takie towarzystwo mu zapewnią i piłeczkę porzucają w mieszkaniu, lub TZ wyprowadzi go na 30-40 min z zabawą na dworzu, ale nie gwarantuję tego ostatniego na każdy dzień szkoły). Nawet jeśli podejmę pracę poza domem (za 2-3 lata prawdopodobnie, a jeśli nie będzie konieczności to wcale) będzie to standardowe 8 h plus max. 15-20 min na dojście (małe miasto), więc problemu nie powinno to sprawić.


To chyba wszystko... Mam kilka typów ras, ale jestem ciekawa, czy ktoś poleci mi te o których myślę; a może skieruje moje zainteresowanie na zupełnie inną rasę?

Link to comment
Share on other sites

Ja polecam owczarki... o którego dokładniej? Sama przejrzyj, zobacz jaki ci najbardziej pasuje ;).
To są psy chętne do pracy z człowiekiem, jak raz na czas nie pobiegają to świat im się nie zawali, większość z nich ma wilczą sylwetkę i sierść niewymagającą specjalnej pielęgnacji ;)...

Tego żeby przed wyborem poczytać o konkretnej rasie chyba nie muszę ci pisać :cool3:.

Link to comment
Share on other sites

Nie wpada mi do głowy żadna rasa, ale to pewnie dlatego że normalnie jak to czytam to mam przed oczami naszą schroniskową Białą. Nie pasuje tylko do kryteriów wagowych (chyba waży ok. 10 kg) i trzeba by było z nią popracować jeśli chodzi o drugiego psa. Jest dominująca wobec psów (potrafi być grzeczna, z tego co zauważyłam), uwielbia towarzystwo ludzi, jest nieufna wobec obcych. Zadowoli się przeciętną dawką ruchu (yy.. nie pod blokiem :diabloti:). Wygląd pasuje (taki smukły szpic). W schronie spędziła już co najmniej dwa lata i była pierwszym psem jakiego wyprowadzałam.
[URL="http://www.schronisko.szu.pl/photogallery.php?photo_id=31"]Schronisko w Gorzowie Wlkp STRONA WOLONTARIUSZY[/URL] :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']westie mało wymagający i łatwy w układaniu , taaaak :roll:
to się ktoś może zdziwić...
może nie potrzebuje jakoś bardzo dużo ruchu i zajęcia (tu sporo zależy od temperamentu danego egzemplarza) ale potrafi być małą zadziorną cholerą, która zawsze dopnie swego i często jest bardzo zaczepny do innych psów a zwłaszcza do większych ; nie jest oporny w szkoleniu ale czasem ma inne priorytety, jest w mistrzem w udawaniu, że nie wie o co chodzi :evil_lol: jak ktoś nie kocha w psach właśnie tego niepokornego charakterku to może się zdziwić ;) ale znowu nie demonizujmy, z drugiej strony baaaardzo kochane :loveu:, uwielbiają spędzać czas z właścicielem ale nie obrażą się jeśli nie codziennie mamy czas na dłuuuugi spacer ; jednak będą zdecydowanie bardzo szczęśliwe z aktywnym właścicielem.
[/quote]
[B][I] U mnie na osiedlu jest taki West,który jak zobaczy Brutusa to z odległości 30 m kładzie się na ziemi i nie ma zamiaru wstać :evil_lol: więc Pani przeważnie stoi z nim do momentu aż nie przejdę z Brutusem obok :evil_lol: zaparte to jest jak nie wiem :evil_lol:[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

oj duzo jest chyba takich psow:welsh corgi,jamniki(wbrew pozorom b fajnie sie z nimi pracuje i sa naprawde wytrzymale),wszystkie spaniele,z owczarkowatych to najbardziej chyba schipprke(najwiecej hodowli jednak w czechach),owcz.szetl(shelte) no i szpice ;)

P.S kazdy pies moze ci pozrec krolika,albo i nie to z tego co sie zorientowalam zalezy od psa i od zabezpiecznia krolika

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']oj duzo jest chyba takich psow:welsh corgi,jamniki(wbrew pozorom b fajnie sie z nimi pracuje i sa naprawde wytrzymale),wszystkie spaniele,z owczarkowatych to najbardziej chyba schipprke(najwiecej hodowli jednak w czechach),owcz.szetl(shelte) no i szpice ;)

P.S kazdy pies moze ci pozrec krolika,albo i nie to z tego co sie zorientowalam zalezy od psa i od zabezpiecznia krolika[/quote]Ale to chyba chodziło o psy o wadze ok 15-30 kg, może bardziej BOS, chociaż nie jestem o tej rasie w stanie powiedzieć dużo. ;)

Link to comment
Share on other sites

Hovek rzeczywiscie wpisuje sie w wymagania i w to co mu mozesz zaoferowac. Pod warunkiem wybrania psa zrownowazonego i poswiecenia mu sporo czasu na szkolenie. Jak nie znajdziesz dla malego hovka zajecia, to on sobie znajdzie sam, tyle, ze nie zawsze to co ty bys chcial.
Normalnie zaprosilabym cie na forum hovkowe, ale tam teraz wiecej klotni, niz rzetelnych informacji o rasie. Ale jezeli masz czas i ochote na przefiltrowanie tematow to podaje adres [URL="http://www.forum.hovawart.pl"]www.forum.hovawart.pl[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']To i ja może skorzystam w końcu z wątku i poproszę o radę :diabloti:

W ciągu najbliższych 2 lat planuję zakup drugiego psa (o ile nie skończę z jakimś z adopcji, który złapie mnie za serce - jednak marzy mi się rasowy choć raz w życiu i chyba teraz będzie na to pora).

Moje wymagania:
* wielkość mniej więcej 15-25 kg (w porywach do 40 jeśli trafi się świetna pod innymi względami rasa, ale na pewno nie więcej)
* wygląd jak najbardziej naturalny - rasy strasznie udziwnione w stosunku do dzikich przodków typu basset, shar pei odpadają.
* sierść w typie ONka, może być trochę krótsza lub dłuższa, ale bez przesady w żadną stronę, mile widziane stojące uszka i smukła sylwetka, ale niekoniecznie.
* charakter... Pies chętny do współpracy ze mną (ale niekoniecznie z zasady uległy; może mieć charakterek, byle był kontaktowy), charaktery kocie i wybitnie niezależne odpadają.
* Lubiący ruch, ale taki, z którym w razie choroby, czy gorszego dnia mogę pobawić się w domu i nie wyskoczy mi razem z oknem poszaleć na powietrzu (czyli BC też chyba nie bardzo). I zniesie 2-3 dni z mniejszą dawką ruchu raz na 2 tygodnie kiedy mam szkołę.
* raczej nie myśliwski, żeby mi królika nie pożarł, choć rozumiem, że od szczeniaka powinien się przyzwyczaić.
* nie przesadnie przyjazny do obcych jak np. lab czy golden; wolę psa w typie obronno-stróżującym niż przylepę całego świata. Ot, żeby rozróżniał moich znajomych z którymi go zapoznam od pierwszy raz na oczy widzianych osobników.
* żeby wystarczyło mu szczotkowanie 1-2 razy w tygodniu, żadnych papilotów, fryzjerów, trymowań, kąpieli co kilka tygodni, etc, bo wolę spędzać czas z psem w inny sposób :)
* znoszący mieszkanie w bloku przy odpowiedniej dla niego dawce ruchu oczywiście (mam blisko do łąk, parków i wszelkich miejsc gdzie pies może zażyć multum ruchu swobodnie, plus działka).

Co ja mogę psu zaoferować?
* mieszkanie w bloku, głównie będzie przebywał w moim pokoju, towarzystwo wysterylizowanej suczki średniej wielkości lat 9, królika miniaturki i TZta, który w razie potrzeby psa wyprowadzi, nakarmi, pobawi się
* ruch w zależności od potrzeb do 2-3 h dziennie, spacery po łąkach, aportowanie, pływanie, etc.
* szkolenie we własnym zakresie, pozytywne, być może z klikerem; generalnie psychologią, wychowaniem psów jestem zainteresowana, więc może pokusimy się np. o pracę węchową i inne bajery we własnym zakresie, bo niestety ośrodków szkolenia u mnie jak na lekarstwo
* finansowo - biorę pod uwagę wielkość psa j.w. plus konieczne wydatki na weta itp.; pies będzie prawdopodobnie żywiony barfem, jeśli takowa dieta będzie mu służyć.
* moja obecność w domu przez większość czasu - pracuję w domu głównie więc moje jedyne wyjścia to 2-3 razy w tygodniu wieczorem towarzysko na kilka godzin (jeśli częściej/więcej - pies idzie ze mną), plus co 2 tygodnie 3 dni w szkole kiedy nie ma mnie po 8-13 h dziennie (wówczas pies ma zapewnione wyprowadzenie i karmienie; w razie potrzeby mogę zostawić go u dziadków, którzy jako takie towarzystwo mu zapewnią i piłeczkę porzucają w mieszkaniu, lub TZ wyprowadzi go na 30-40 min z zabawą na dworzu, ale nie gwarantuję tego ostatniego na każdy dzień szkoły). Nawet jeśli podejmę pracę poza domem (za 2-3 lata prawdopodobnie, a jeśli nie będzie konieczności to wcale) będzie to standardowe 8 h plus max. 15-20 min na dojście (małe miasto), więc problemu nie powinno to sprawić.


To chyba wszystko... Mam kilka typów ras, ale jestem ciekawa, czy ktoś poleci mi te o których myślę; a może skieruje moje zainteresowanie na zupełnie inną rasę?[/quote]
mnie tu pasuje rottek tylko nijak te 25 kg i stojące uszka i bardzo smukła sylwetka:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=3]Zacznę od mniejszych do większych, bo nie wiem jaki typ psa preferujesz jeżeli chodzi o wygląd. Na początek terier tybetański (wbrew nazwie to owczarek), choć dociąga tylko do ok. 13 kg, następnie owczarek pirenejski, mudi, schapendoes, appenzeller. Obawiam się, że owczarek australijski czy belgijski to za duży pracoholik. Następnie flat (czujniejszy od labka czy goldena), krótkowłosy colle (z o niebo ciekawszym charakterem niż długowłosy) i BOS. Przy „bawieniu” się w szkolenie na trochę wyższym poziomie dobry byłby hovek lub owczarek holenderski. [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']oj duzo jest chyba takich psow:[B]welsh corgi,jamniki[/B](wbrew pozorom b fajnie sie z nimi pracuje i sa naprawde wytrzymale),wszystkie [B]spaniele[/B],z owczarkowatych to najbardziej chyba schipprke(najwiecej hodowli jednak w czechach),[B]owcz.szetl(shelte) no i szpice[/B] ;)
[/quote]

Powiedz mi, wymieniłaś po prostu rasy, które lubisz czy może jednak chociaż rzuciłaś okiem na wymagania :razz:... bo welch czy jamniki za nic nie mają "wilczej" sylwetki, u wszystkich spanieli odpadają oklapnięte uszyska [miały być stojące i nie myśliwski :evil_lol:], owczarek szetladzki ani nie osiągnie 15 kilo ani nie ma łatwiej w pielęgnacji sierści :razz:... A szpic to szpic... piękne psy, ale właśnie na własnej skórze [dorosła suka husky na DT, też rasa pierwotna] przekonałam się, że taki pies nie będzie na każde skinienie człowieka, a psy niezależne czy o kocim charakterze odpadają :roll:.

W sumie mi też najbardziej pasował by tutaj BOS, ale on za nic w 15-20 kilo się nie zmieści :evil_lol:. Jeszcze pirenejskie psy pasterskie są fajne i "na oko" by pasowały [chociaż chyba mają klapnięte uszy :razz:], ale nie znam dobrze tej rasy, musiałabyś o niej więcej poszukać

EDIT: po przeczytaniu postu BREZYL z wszystkich wymienionych przez niego [nią? nicki potrafią mylić :oops:] ras moim zdaniem najfajniejszy i najbliżej wymogów jest krótkowłosy collie ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl'][FONT=Calibri][SIZE=3]Zacznę od mniejszych do większych, bo nie wiem jaki typ psa preferujesz jeżeli chodzi o wygląd. Na początek terier tybetański (wbrew nazwie to owczarek), choć dociąga tylko do ok. 13 kg, następnie owczarek pirenejski, mudi, schapendoes, appenzeller. Obawiam się, że owczarek australijski czy belgijski to za duży pracoholik. Następnie flat (czujniejszy od labka czy goldena), krótkowłosy colle (z o niebo ciekawszym charakterem niż długowłosy) i BOS. Przy „bawieniu” się w szkolenie na trochę wyższym poziomie dobry byłby hovek lub owczarek holenderski. [/SIZE][/FONT][/quote]

Pyrek czy mudi mniejszym pracocholikiem niż aussie ?
Pirenejczyki to wulkany energii i nie sądzę aby to był dobry pomysł.
Mi po przeczytaniu postu Martens przyszedł do głowy właśnie australijczyk, one są chyba mniej wymagające od BC (gdzieś czytałam taką wypowiedź 'aussie chce pracować, bc musi' czy jakoś tak ;)) albo owczarek collie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']Pirenejczyki to wulkany energii i nie sądzę aby to był dobry pomysł.
Mi po przeczytaniu postu Martens przyszedł do głowy właśnie australijczyk, one są chyba mniej wymagające od BC (gdzieś czytałam taką wypowiedź '[B]aussie chce pracować, bc mus[/B]i' czy jakoś tak ;)) albo owczarek collie.[/quote]
To ja pisałam, to ja :multi:
To był cytat pewnego pana posiadającego aussie i brzmiał dokładnie tak "Bordery muszą pracować, aussie chcą" ;).

Link to comment
Share on other sites

Aussik - czemu nie, ale trzeba bardzo dokładnie wybrać hodowle, rodziców i samego szczeniaka. Tak żeby nie wkopać się w nieciekawego psychicznie psa -a będzie rosło prawdopodobieństwo takich psów, bo rasa robi się coraz bardziej popularna (albo to moje mylne wrażenie), a to nie służy żadnej.

Martens ja bym Ci poleciła coś białego i łaciatego myślę że byście się dogadali;) ale nie spełnia wymagań wagowych, myśliwskich i paru innych.
BOS? Albo może właśnie ON ? Ewentualnie collak ale tu znowu trzeba dobrze dobrać hodowlę żeby nie władować się w psa ozdobę bez pasji. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...