Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

NUVA, a myślałaś o jakimś średnim piesku o mniejszej potrzebie aktywności niż border czy weimar?
myślę tu o wspomnianym przez zaba14 border terrierze albo... cavalierze :cool3: o miłym wyglądzie, dość aktywny, przywiązany do domowników, pojętny średniej wielkości piesek, podobno bezproblemowo akceptuje inne zwierzęta w domu ;-)

Link to comment
Share on other sites

ja tez słyszałam , że "labki" to takie "wieczne dzieciaki" i nie zdają sobie sprawy z tego że są duże i silne.

Co do kundelka - sa cudowne !!! mieliśmy takiego - miał swój charakterek, niestety "odszedł" :-(był z nami 16,5 roku, był właśnie średniej wielkości. Teraz nadszedł czas rasowca :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA']Dziekuję za wszystkie Wasze wypowiedzi :lol: nie spodziewałam się takiego odzewu. postaram sie troche nas przybliżyć. Więc tak: wszystkie pieski są kochane - nie chcę nikogo urazić, ale rasy które odpadają to: wszystkie foksteriery, pudle, spaniele i podobne do spanieli, shitsu i podobne do nich, wszystkie "kurdupelki" i oczywiście te uznane za agresywne(bulteriery, amstafy itp.) . My dużo spacerujemy- chyba, że jest taka pogoda jak dziś. raz w tygodniu jeździmy na wieś, wiosną i latem częściej. Chcemy żeby pies był średniej wielkości lub duży - ale nie ogromny. Dzieci i owszem chętnie z nim pójdą, ale wiem że ten obowiązek spoczywać będzie głównie na mnie lub mężu. Co do sierści niemamy specjalnych wymagań - każda oprócz takiej którą trzeba specjalnie przycinać. Raczej nie będę z psem chodzić do fryzjera. Nie chcę też zastanawiać się co mnie czeka w domu po przyjściu np. ze slkepu. Bardzo podobają nam się psy "wilczurowate", owczarki (oprócz szkockiego i tych z naprawdę "wielką sierścią"). Chcielibyśmy aby miał troche cech obronnych i wykonywał chociaż te podstawowe komendy. Bardzo lubimy też się przytulać do zwierzeka i trochę się z nim "potyrmolić". Pies jak wychowa się z królikiem od szczeniaka to mu nic nie zrobi (tak mówią).[/quote]

no to moze BOS Bialy Owczarek Szwajcarski?

Link to comment
Share on other sites

evl spanielowate odpadaja, autorka nie szuka takiego pieska ;) a milutkie z charakteru.

Bordery to nie tyle co zwariowane tylko mega zwariowane i to pies zdecydowanie dla wybranych ludzi ;) on musi byc porzadnie wybiegany, wymeczony, bo po prostu mieszkanie mozesz miec ... ee delikatnie mowiac zdemolowane :) o wyzlach sie nie wypowiem, acz nie jestem czlowiekiem ktory mowi ze mysliwski musi polowac :) trzeba zapewnic mu w zamian cos innego.. takze wymagajacy pies...

piszesz ze border ujal Cie sztuczkami, tego nauczysz kazdego psa :) ogladałaś "mam talent?" wpisz sobie na youtube dance dog itp. nie tylko bordery lubia sztuczki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA']

a weimarka wybraliśmy bo : jest piękny i "stateczny" (spacery i zabawa tak - natomiast do lasu lub gdzieś na pola codziennie nie będę mogła go zabrać) . Weimar podobno słynie z tego , że w domu wogole nic nie niszczy , jest taki porządnicki...[/quote]
[FONT=Tahoma]Z artykułu Adama Zaremby-Czereyskiego pt. "Posokowiec nie tylko dla myśliwego", opublikowany w czasopiśmie "Mój Pies" nr 6/2002:[/FONT][B][FONT=Tahoma]
[/FONT][/B][FONT=Tahoma]"Z uwagi na niepowtarzalną urodę stalowobłękitnego umaszczenia, weimeraner staje się w Polsce psem coraz bardziej popularnym. Z wyżłów kontynentalnych dobrze znane są jeszcze czeskie, niemieckie i węgierskie. Wyżeł weimarski różni się jednak od swych krewniaków.[B] Moim zdaniem, jest spośród nich najinteligentniejszy, a zarazem najbardziej wymagający i kłopotliwy;[/B][/FONT][.........]
[B][FONT=Tahoma]Wymaga dużo ruchu, inaczej nie ma szans na opanowanie jego temperamentu."[/FONT][/B]

[FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=#800000]
[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

cavalier -ładny ale nie w naszym typie
border terier - stanowczo za mały i nie wiem jak to powiedzieć... te "wąsy i brudka " wokól pyszczka nie bardzo nam się podobaja

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA'] My dużo spacerujemy- chyba, że jest taka pogoda jak dziś. raz w tygodniu jeździmy na wieś, wiosną i latem częściej. Chcemy żeby pies był średniej wielkości lub duży - ale nie ogromny.[/quote]
a jak jest "taka pogoda jak dzis"to pies nie wyjdzie na ten paro-godzinny spacer?
bordery potrzebuja po pare godzin dziennych wysilku fizycznego i [B]psychicznego.[/B]a weimary potrzebuja [B]bardzo duzo[/B] wysilku fizycznego-podam przyklad,moj znajomy ma takiego psa i codziennie chodzi z nim na 2-godzinne spacery i wiesz co?Pies jest wicznie nie wybiegany.Wybralas sobie rasy nie nadajace sie do rodziny z dziecmi.Mysle ,ze jest tyle ras ,ze mozesz cos dla siebie wybrac...;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA']o o o o ... hulan - ten BOS z wyglądu extra, a jak z charakterem ???? czy ktos wie ??[/quote]
Nie jest pracoholikiem wiec powinniście dac sobie rade z zapewnieniem mu odpowiedniej ilości ruchu i zajecia.
Łatwo i chetnie sie uczy, przyjazny dzieciom, zrównowazony

Zresztą zasiegnij jezyka u źródła:
[URL]http://www.bialapasja.com/[/URL]
to najstarsza polska hodowla BOS
[SIZE=1] (żeby nie było ze reklamuje znajomków; nie mam nic wspólnego z włascicielka,nawet jej nie znam a BOS jest mi odległy mentalnie i eksterierowo jak kosmos)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Dlaczego przy dzieciach odpada?

KAZDY dobrze wychowany pies bedzie tolerował dzieci, no i wiadomo ze i dziecko musi byc nauczone obchodzenia sie z psem. Przy zadnym psie nie mozna zostawiac dziecka sam na sam... nie wazne njak ufamy psu i dziecku takie sytuacje nie powinny sie zdarzac :shake:
Druga strona medalu to, czy dacie rade zapewnic ruch i prace umyslowa owczarkowi bo to psy ktore potrzebuja bardzo duzo zajecia ;)

a co o boston terrierze mysla inni uzytkownicy?? Pies lubiacy kontakt z dziecmi, z jednej z stron wyczytałam ze lubi ruch ale jednoczesnie mieszkanie z starsza osoba takze by mu odpowiadało, rasa jeszcze mało znana w Polsce..

Labrador absolutnie nie jest psem spokojnym, to wulkan energii i z tego co ja zaowazylam to mimo ze rasa łagodna właściciele tych psiaków mowią"Nie dla labkow gdzie w domu jest małe dziecko" te psy sa zbyt zywe nie czuja wlasnej masy i tym moga wyzadzic krzywde i takze potrzebuja mnustwo zajecia ;)[/quote]

NUVA nie border terrier a boston terrier ;) to znaczaca roznica, a bordery sa jak dla mnie przesliczne :loveu:

Dobrze, ze nie idziesz slepo za moda i nie zapatrzylas sie w goldeny ani labradory, jest mnostwo innych ras ktore napewno spelnia Twoje oczekiwania.
W moim przypadku swietnie sprawdza sie Samoyed :lol:
Ja mimo wszystko border collie i weimara odradzam :shake:

Link to comment
Share on other sites

zdjecia z googli

border terrier ;)
[URL]http://www.pictures-of-puppies-and-dogs.com/images/breed/Border-Terrier-big.jpg[/URL]

a to właśnie jest BOSTON terrier ;) o tego mi chodziło, a co do wygladu to juz kazdy ma swoj gust ;)
[URL]http://www.marleykennels.com/BostonTerrier.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']

a to właśnie jest BOSTON terrier ;) o tego mi chodziło, a co do wygladu to juz kazdy ma swoj gust ;)
[URL]http://www.marleykennels.com/BostonTerrier.jpg[/URL][/quote]

[quote name='NUVA']nie chcę nikogo urazić, ale rasy które odpadają to: wszystkie foksteriery, pudle, spaniele i podobne do spanieli, shitsu i podobne do nich, wszystkie "kurdupelki" [.......]
[B]Chcemy żeby pies był średniej wielkości lub duży [/B]- ale nie ogromny.[/quote]
[COLOR=LightBlue]10 znaków.............[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA']o o o o ... hulan - ten BOS z wyglądu extra, a jak z charakterem ???? czy ktos wie ??[/quote]

BOS ma dobry charakter do dzieci i wogole jest super, pewnie, ze przy wyborze malucha musisz uwazac, ale dobry hodowca ci napewno pomoze!

My tez zdecydowalismy sie na BOS-a sunie dlugowlosa. Wygladem sa jak ONy
ktore kocham ale nie maja takiej agresywnosci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUVA']cavalier -ładny ale nie w naszym typie
border terier - stanowczo za mały i nie wiem jak to powiedzieć... te "wąsy i brudka " wokól pyszczka nie bardzo nam się podobaja[/quote]
A moze sznaucer olbrzym ?/---bardzo stateczne psy no i obronne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunset']Wszystkie poządane przez pytającego cechy (za wyjątkiem krótkiego włosa) posiada owczarek szetlandzki sheltie, często przez laików zwany "miniaturą collie". Wszystkie informacje o rasie, jej zaletach (wad nie posiada ;)) można znaleść na portalu sheltie [URL="http://www.little-star.strefa.pl"]www.little-star.strefa.pl[/URL]
Pozdrawiam[/QUOTE]

a ja wad bym znalazła całkiem sporo...od lękliwości a nie nieufności, po brak obowiązkowych badań choćby na dysplazję mimo że rasa była ratowana przed wyginięciem domieszkami ras mającymi z tym problem. :shake:Więc jeśli shelti to z naprawdę dobrej hodowli - przez jakiś czas sama chciałam mieć shelciaka ale przeszło mi.


Ktoś polecił boksera - za mało ruchu ta godzinka dziennie:shake:

Link to comment
Share on other sites

No dobra! to zareklamuje sheltie. teraz mam collie ale miałam też szelciaka i jestem wielką fanką tych psów. niebawem, żeby nie być gołosłownym zawita do mojego domu mały sheltie.
Mój sheltie był psem idealnym, pochodzil z hodowli gdzie szczenięta dobrze się socjalizuje-warunki wiejskie i miejskie, jazda samochodem itd. hodowca ćwiczył z dorosłymi psami agility i wychowywał metodą klikerową.ja wybarałam szczenię, które do mnie podbiegło i wskoczyło na kolanka
miłość do dzieci-może miałam niezwykły egzemplarz ale mój sheltie wprost przepadał za dzieciakami, kochał wszystkich ludzi ale na widok dzieci aż się trząsł, bardzo chętnie się z nimi bawił, zachęcał do ganianek, głaskania i aportowania, warunek -dzieci muszą być bardzo delikatne, żadnego ciągnięcia za sierść, szarpania za uszy czy ogon tp.(ale ja tego pilnuję bez wzglęu na rasę)
-nie niszczył mieszkania, ofiarą zębów padła tyko lalka , która została pozbawiona nóg, w domu lubi sobie poleżeć ewentualnie poaportować, nie jest nadpobudliwy i nachalny-tutaj do głosu dochodzi kontemplacyjna natura szkockiego collie, którego krew płynie w żyłach szelciaka
-zawsze skory do zabawy,skoków, ganianek, pełen wigoru wesołek, ale dosyć delikatny piesek, trzeba było uważać aby nawet niechcący nie pociągnąć za sierść, potrzebuje dużo ruchu, zadań, lubi się czuć potrzebny
-uczy się bardzo szybko, komendy chłonie jak gąbka pod warunkiem , że nie stosuje się przemocy słownej ani kar, nagrodą za zadanie może być zabawa nawet niekoniecznie smaczki
-ucieczki niestety może polubić, w końcu ma domieszkę samowolnego szpica
-łatwy do prowadzenia na smyczy, nie charakteryzuje się dużą siłą ani potężnym wzrostem ( z wyjątkiem odmian amerykańskich i kanadyjskich) nawet dziecko sobie poradzi
-nie spełnia się jako pies stróżujący, szczeka na wszystko nawet na przelatujące osy i zbytnio lubi towarzystwo obcych ale jak ktoś chce spróbować psich sportów to tylko z nim
-lubi towarzystwo małych zwierząt domowych, dba o to aby się nie rozłaziły, w moim ogrodzie kaczki, koty itp. musiały siedzieć grzecznie i wszystkie razem
-lnieje dużo ale sierść łatwa do sprzątnięcia, zbija się w kołtuny, które wystarczy zgarnąć ręką (na wiosnę ptaki w moim ogrodzie wiją sobie gniazda z tego podszerstka)
-no i mój szeltik lubił podróże, wszędzie i zawsze razem a obserwacja świata przez szybę samochodu to było to co lubił najbardziej (podróże z szeltikiem są łatwe, bo jest niewielki, dla collie kupiliśmy terenówkę)
-doskonale sprawdzał się w warunkach miejskich jak i w letnim domu na wsi
- co do wierności - to wierny, kocha właściciela ale lubi też chwile samotności, lubi zająć się czasami swoimi sprawami czy iść własną drogą, nie chodzi za właścicielem krok w krok tak jak szkocki collie
- nie jest miniaturą szkockiego collie, to dwa różne psy o odmiennym charakterze, temperamencie
wady;
-choroby oczu, dysplazja (rzeczywiście brak badań w hodowlach ale niektórzy je robią, trzeba sprawdzać)
-może być szczekliwy, jak ktoś nie lubi to oduczać na komendę (mój na wsi jazgotliwy w mieście cichutki jak myszka ale dla mnie ten wiejski jazgod to jak trele słowika)
-podobno lękliwość ale widziałam tylko jeden lękliwy egzemplarz, w zestawieniu z moim płochliwym szkotem to tytan odwagi (ale trzeba się bacznie przyglądać hodowli i szczeniakom, lękliwość to wielki problem, coś o tym wiem)
-niektórzy mogą uznać delikatność za wadę, ale to fakt że z szelciakiem trzeba delikatnie i dzieci (oraz dorośli) muszą to wiedzieć

Link to comment
Share on other sites

Też obiema łapami podpisuję się pod BOSem,ale z dobrej hodowli. Tylko musisz pamiętać,że jest to pies b.inteligenty, który właśnie oprócz ruchu potrzebuję sporej stymulacji umysłowej. I ze względu na dzieci polecam sukę. Będzie miała mniejsze zapędy dominacyjne niż pies.
A, że owczarki nie nadają się do dzieci=bzdura.To tylko (i aż) kwestia wychowania psa i dzieci.
Ponadto poleciłabym jeszcze golden retrievera (chociaż te psy kompletnie nie nadają się do roli obronnej) i boksera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']
-nie niszczył mieszkania, ofiarą zębów padła tyko lalka , która została pozbawiona nóg, w domu lubi sobie poleżeć ewentualnie poaportować, nie jest nadpobudliwy i nachalny-tutaj do głosu dochodzi kontemplacyjna natura szkockiego collie, którego krew płynie w żyłach szelciaka
[B]No popatrz... moja sunia też nie niszczyła, a szelciakiem zdecydowanie nie jest :lol:. W każdej rasie są psy niszczące i nie niszczące[/B]
-zawsze skory do zabawy,skoków, ganianek, pełen wigoru wesołek, ale dosyć delikatny piesek, trzeba było uważać aby nawet niechcący nie pociągnąć za sierść, potrzebuje dużo ruchu, zadań, lubi się czuć potrzebny
[B]Czyli z zachowania typowy aktywny psiak... Znam szelciaka, który uznaje tylko stateczne chodzenie po trawnikach :razz:. Swoją droga tak delikatnego pieska NIE POLECAM tam, gdzie mają się pojawić małe dzieci. Wiem, że dziecko do 1 roku życia tak naprawdę jest nie do opanowania - nie rozumie,że pieskowi nie można wubłubywać oczek, odrywać uszek czy odgryzać ogonka :mad:... a szelciak jest za delikatny, zeby go skazywać na soć takiego :shake:[/B]
-uczy się bardzo szybko, komendy chłonie jak gąbka pod warunkiem , że nie stosuje się przemocy słownej ani kar, nagrodą za zadanie może być zabawa nawet niekoniecznie smaczki
[B]Normalne u większosci psów :roll:[/B]
-ucieczki niestety może polubić, w końcu ma domieszkę samowolnego szpica
-łatwy do prowadzenia na smyczy, nie charakteryzuje się dużą siłą ani potężnym wzrostem ( z wyjątkiem odmian amerykańskich i kanadyjskich) nawet dziecko sobie poradzi
[B]Jak większość małych psów :lol:[/B]
-nie spełnia się jako pies stróżujący, szczeka na wszystko nawet na przelatujące osy i zbytnio lubi towarzystwo obcych ale jak ktoś chce spróbować psich sportów to tylko z nim
[B]Nie spełnia sie jako pies stróżujący? Ciekawe, przecież to owczarek :crazyeye:[/B]
-lubi towarzystwo małych zwierząt domowych, dba o to aby się nie rozłaziły, w moim ogrodzie kaczki, koty itp. musiały siedzieć grzecznie i wszystkie razem
[B]Juz pisałam... owczarek...[/B]
-lnieje dużo ale sierść łatwa do sprzątnięcia, zbija się w kołtuny, które wystarczy zgarnąć ręką (na wiosnę ptaki w moim ogrodzie wiją sobie gniazda z tego podszerstka)
[B]Sierść jest najmneijszym problemem przy psach :lol:... A jak komus przeszkadza to zawsze można polecić pudla :razz:[/B]
-no i mój szeltik lubił podróże, wszędzie i zawsze razem a obserwacja świata przez szybę samochodu to było to co lubił najbardziej (podróże z szeltikiem są łatwe, bo jest niewielki, dla collie kupiliśmy terenówkę)
[B]Popatrz... mój pudel wielkości ONa jeżdził w Uno... tak więc wielkość nie ma żadnego znaczenia w tym wypadku ;)[/B]
-doskonale sprawdzał się w warunkach miejskich jak i w letnim domu na wsi
[B]Jak większosć psów :lol:[/B]
- co do wierności - to wierny, kocha właściciela ale lubi też chwile samotności, lubi zająć się czasami swoimi sprawami czy iść własną drogą, nie chodzi za właścicielem krok w krok tak jak szkocki collie
[B]Dla niektórych to zaleta... dla innych wada...[/B]
- nie jest miniaturą szkockiego collie, to dwa różne psy o odmiennym charakterze, temperamencie
[B]Z tym sie musze zgodzić. Ludzie często zapominają, ze to 2 odrębne rasy :mad:[/B]
wady;
-choroby oczu, dysplazja (rzeczywiście brak badań w hodowlach ale niektórzy je robią, trzeba sprawdzać)
-może być szczekliwy, jak ktoś nie lubi to oduczać na komendę (mój na wsi jazgotliwy w mieście cichutki jak myszka ale dla mnie ten wiejski jazgot to jak trele słowika)
[B]Dla twoich sąsiadów to też trele słowika?[/B]
-podobno lękliwość ale widziałam tylko jeden lękliwy egzemplarz, w zestawieniu z moim płochliwym szkotem to tytan odwagi (ale trzeba się bacznie przyglądać hodowli i szczeniakom, lękliwość to wielki problem, coś o tym wiem)
-niektórzy mogą uznać delikatność za wadę, ale to fakt że z szelciakiem trzeba delikatnie i dzieci (oraz dorośli) muszą to wiedzieć[/quote]
Wad nie komentuje, bo i po co :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ja też w 100% polecam BOSa i jest zupełnie obojętne, czy będzie to pies czy suka. Polecam, jednak przed zakupem odwiedzić kilka hodowli, poznać rodziców piesków, ponieważ niestety, zrażają się BOSy nadmiernie lękilwe.
Ja mam 2 suczki BOS. Starsza jest bardziej stateczna, spokojna, dzieci wręcz ubóstwia, młodsza, to taki mały szaleniec. Obie kochają spacery, ale bez żadnych problemów mogą zostać w domu, bez zniszczenia czegokolwiek.
Bez problemu nauczysz BOSa podstawowych komend.
Jeśli masz jakieś pytania PISZ !

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...