Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

7 minut temu, a_niusia napisał:

to adoptujcie psa, ktory potrzebuje domu, a jednoczesnie ma predyspozycje do takiego zycia!

Bo adoptowany to jest mniej pies i już może nocować w budzie?

Znaczy nie żebym była złośliwa, ale próbuję znaleźć jakąś spójną logikę w tym uzasadnieniu.

Link to comment
Share on other sites

ja tam jestem zwolennikiem zimnego chowu. moja suka przyszla mam nadzieje matka polka wczoraj jeszcze z 5 razy przeplynela sie w rzece. nie mam przeziebien, moje psy nie choruja, spedzaja bardzo duzo czasu na dworze itd.

ale dlamnie pies to jest czolnek rodziny. a z rodzina nie zawsze robi sie cos. czesto robi sie nic. to jest bardzo wazne, aby ten czas, gdy sie nic nie robi, rowniez spedzac razem. u nas w domu tak wlasnie jest. 

Link to comment
Share on other sites

Teraz, faisan napisał:

Bo adoptowany to jest mniej pies i już może nocować w budzie?

Znaczy nie żebym była złośliwa, ale próbuję znaleźć jakąś spójną logikę w tym uzasadnieniu.

pies o stosownych predyspozycjach, owszem tak. rowniez rasowy moze mieszkac "w budzie".

 

uwazam jednak, ze KAZDY pies powinien miec wstep do domu.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, a_niusia napisał:

ja tam jestem zwolennikiem zimnego chowu. moja suka przyszla mam nadzieje matka polka wczoraj jeszcze z 5 razy przeplynela sie w rzece. nie mam przeziebien, moje psy nie choruja, spedzaja bardzo duzo czasu na dworze itd.

ale dlamnie pies to jest czolnek rodziny. a z rodzina nie zawsze robi sie cos. czesto robi sie nic. to jest bardzo wazne, aby ten czas, gdy sie nic nie robi, rowniez spedzac razem. u nas w domu tak wlasnie jest. 

Fajnie. Ja też. Ale mój tata nie. 

Czy to bezpośrednio coś wniosło do mojego problemu? Pies wstęp do domu będzie miał - dla ciepła, dla kąpieli. Ale domownikiem nie bedzie, przed telewizorem się nie położy i nie będzie towarzyszył w piciu kawy. Głupio dywagowac nad sytuacją, jakiej nie będzie.

Więc może porozmawiajmy jakie są opcje w sytuacji, która jest. Z pominięciem kaukaza.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, a_niusia napisał:

kazdy pies o odpowiednich predyspozycjach moze przy zachowanym wstepie do domu.

ale wy takiego psa nie chcecie.

moim zdaniem twoj tata nie powinien miec psa, bo po prostu nie za bardzo jest w stanie mu zapewnic wlasciwe warunki bytowania.

Wiesz, i to jest coś, czego sobie nie dam wmówić, bo mój tata miał w życiu psy 4 - 3 wpatrzone w niego jak w obrazek i jeden terier - i ja widziałam jak te psy się zachowują i jak się czują że swoim życiem. Czuły się dobrze. Ciężko psa zapytać, co uważa, ale nie było nigdy jęczenia, że do domu nie wolno, ani wielkiego dramatu, ani dewastacji, ani frustracji.

Ja naprawdę nie chcę na siłę udowadniać, że to najlepsze, co pies może sobie wymarzyć i że dla każdego psa, zawsze. Ale naprawdę nie wierzę w takie hasła, że rodzina to mieszkanie razem, a bez tego to katorga a nie życie dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Ktoś tu już pisał, że może wziąć psa od kolegów Twojego Taty. Myślę, że pomysł nie najgorszy. Może niekoniecznie szczeniaka...

Miałam labradora, mam flata...nie wyobrażam sobie retrivera w budzie. Dla obu ras bycie blisko człowieka jest niezbędne. Blisko w dosłownym tego słowa znaczeniu.

 

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Zarka napisał:

Ktoś tu już pisał, że może wziąć psa od kolegów Twojego Taty. Myślę, że pomysł nie najgorszy. Może niekoniecznie szczeniaka...

Miałam labradora, mam flata...nie wyobrażam sobie retrivera w budzie. Dla obu ras bycie blisko człowieka jest niezbędne. Blisko w dosłownym tego słowa znaczeniu.

 

Słuchajcie, ja naprawdę nie naciskam ani na retrievera, ani na wyżła, a próbujecie mi to wcisnąć regularnie. To trochę zabawne, bo alternatyw brak (to znaczy alternatywą są psy znajomych, które nie do końca bawią ojca, bo np. tropienia po farbie nie potrzebuje), ale też głupio czynić z tego zarzut, rozumiem, że rasy myśliwskie nie są dobrze znane.

Aniusia, znamy kilka hodowli myśliwskich, w których psy są kojcowane, myślę, że szczeniaka dostalibyśmy od ręki. Ocena takich hodowli to inna sprawa, ale serio, jeszcze na razie nie jest tak, żeby nie dało się dostać psa w inne warunki niż na puchowe poduszki.

Nadal szukamy spokojnie jakiegoś kompromisu dla nas. Rozważymy uwagi o wyżłach, może poszukamy czegoś bardziej niezależnego. Szkoda jedynie, że próbowano mi tu wepchnąć rasy, które byłyby u nas nieszczęśliwe w imię chronienia szczęścia pozostałych :) Taka postawa naprawdę mnie rozczarowała, bo bardziej szkodzi niż komukolwiek pomaga.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że źle nas zrozumiałaś. Nikt tu nie wciska Ci na siłę żadnej rasy. Zaproponowałyśmy stróżujące, bo uważamy, że prędzej się odnajdą w Waszych warunkach niż myśliwskie - a nie dla samej idei bronienia psów myśliwskich. Zgoda, są to psy z twardym charakterem, ale nikt nie podstawia Ci pod nos szczeniaka na siłę :) to była propozycja do rozważenia i tyle.

Jesteś rozczarowana, trudno. My też jesteśmy rozczarowane, bo częste są sytuacje, kiedy nie da się za bardzo dopasować żadnej rasy do wymagań osób, które tu przychodzą po poradę - i oczywiście cała wina spada wtedy na nas :). Alternatyw brak - może warto się zastanowić dlaczego i pójść na kompromis względem rozważanych ras (a nie zmuszać psa do pójścia na kompromis względem Was biorąc myśliwca do kojca/budy, "bo Kowalski ma to czemu ja nie mogę mieć" :) ).

Link to comment
Share on other sites

A może Łajka ? zachodniosyberyjska albo wschodniosyberyjska ... myśliwski, ale z lepszą na podwórko sierścią. I w Kosmosie ich przodkini była :)

Kiedyś "wpadła mi w oko" Łajka, gdy szukałam psa dla siebie, odpadła przez to że myśliwska, a ja szukałam stróża :)

Tylko nie pamiętam jak u nich z charakterkiem, musielibyście doczytać i dopytać.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, faisan napisał:

Słuchajcie, ja naprawdę nie naciskam ani na retrievera, ani na wyżła, a próbujecie mi to wcisnąć regularnie

Nikt nic nie wciska. Wręcz przeciwnie - odradza :) Dyskutujemy sobie po prostu. Jest temat, jest rozmowa. Każdy ma jakieś doświadczenia, którymi sie dzieli.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, faisan napisał:

Może szukam niemożliwego, ale liczyłam na znalezienie lepszego kompromisu niż Kaukaz czy Podhalan, serio.

ale Ty liczysz na znalezienie kompromisu dla was, a nie dla psa, więc na forum miłośników psów takiego kompromisu nie znajdziesz;)

a może kompromisem byłby jakiś mały piesek domowy? nie oszukujmy się, ludzie się starzeją. ja życzę Twojemu tacie jak najlepiej, niech zdrowie i siły ma jak najdłużej, ale pomyśl realnie. ile ma lat, 60, 65? pies żyje 15. zastanów się czy za te parę lat Twój tata nadal będzie miał siłę na 6 godzin w lesie, niezależnie od pogody. może będzie miał, ale co się stanie z psem, jeśli jednak tyle sił nie będzie? to wszystko jest dla was do rozważenia.

Link to comment
Share on other sites

O 23.11.2016 o 14:35, gryf80 napisał:

martyna1990 a rozważaliście amstaffa?

Nie, zupełnie :) ja nie mam nic przeciwko amstaffom, natomiast mój mąż jest z tych, którym stereotypy obrzydziły rasę. Choć oczywiście nie panikuje na widok amstaffa i nigdy nie miał nic przeciwko temu, żeby nasza poprzednia suczka się z amstaffami bawiła :)

 

Nie miałam ostatnio czasu wejść na forum, przypomnę tylko mój post i zapytam od razu - czy waszym zdaniem pasowałby airedale terrier? Znacie jakieś? Jakie są?

Witam wszystkich :)

Razem z mężem chcielibyśmy kupić psa. Nie byłby to nasz pierwszy zwierzak. Oboje wychowywaliśmy się z psami, jak razem zamieszkaliśmy to pierwsze co zrobiliśmy to podarowaliśmy dom psu ze schroniska. To była suczka, mieszaniec biszkoptowego labradora z wyżłem, wersja mocno sportowa. 2 miesiące temu musieliśmy ją niestety uśpić (nowotwór). 

Teraz myślimy o psie rasowym, bo mamy w domu dziecko - synek ma aktualnie pół roku. Zależy nam na wybraniu odpowiedniej hodowli, rodziców, którzy mają kontakt z dziećmi no i chcielibyśmy szczeniaczka z miejsca, w którym często bywają dzieci. Uprzedzając - nie jesteśmy nawiedzonymi rodzicami, wiemy że trzeba mocno pilnować dziecka (i psa), żeby nie skończyło się dramatem :) na pewno nie pozwolilibyśmy dziecku na męczenie psa. Mimo wszystko zależy nam jednak na stosunkowo "ciapowatej", wytrzymałej rasie, która może sprawdzić się w domu z maluchem. Bo dziecko to jednak dziecko, będzie czasami skakało, krzyczało czy zachowywało się dość niespokojnie z psiego punktu widzenia.

Wielkość nie ma dla nas znaczenia, natomiast dość istotna jest kwestia czystości. Gdy mieliśmy suczkę mąż miał dość latających wszędzie białych kłaków, które ciężko było usunąć z mebli, ciuchów, tapicerki auta. Wolelibyśmy więc psa, który albo nie gubi takiej ilości sierści albo ma dłuższy włos, który łatwiej jest zbierać.

Mieszkamy w Warszawie, na parterze niskiego bloku, mamy nieduży ogródek i bardzo fajne tereny spacerowe w okolicy. Z suczką dopóki nie zachorowała sporo czasu spędzaliśmy na spacerach (rano 1,5 godziny, po południu pół godziny, wieczorem 1,5 godziny albo i więcej, w weekendy szkolenie i wypady za miasto, chodziła też z moim mężem biegać 3 razy w tygodniu po 6 km). Mamy jednak świadomość, że teraz sytuacja się trochę zmieniła, bo lada chwila synek będzie wymagał większej uwagi i nie będzie możliwe zapewnienie nowemu psu aż takiej ilości ruchu jak poprzedniemu. Chyba lepiej by się sprawdził taki, który lubi dłuższe przechadzki, ale nie ma potrzeby zasuwania przed siebie jak torpeda? 

Kolejna kwestia, co do której mamy spore wątpliwości to charakter psa, a konkretnie jego nastawienie do obcych ludzi. Z jednej strony z racji tego, że na spacerach spotykamy sporo ludzi, wolelibyśmy psa przyjacielsko nastawionego. Z drugiej ja nieraz miałam sytuację, że na samotnym spacerze z poprzednim psem spotykałam jakichś zboków czy wariatów i w ogóle nie czułam się pewnie, bo nasza suczka to była typowa przylepa, nieogarniająca że ktoś może jej czy mi zrobić krzywdę. Niestety duże miasto = dużo ludzi -> większe natężenie dziwaków i różnej maści zboków. Jak myślicie lepiej w mieście sobie sprawić psa który będzie podchodził z rezerwą do ludzi i będzie w stanie pokazać zębiska czy może lepiej właśnie przyjacielską kluchę? Jaki charakter bardziej sprawdzi się przy dziecku, które pewnie jak podrośnie będzie zapraszać do domu inne dzieci? Może są rasy które tylko groźnie wyglądają?

 

Link to comment
Share on other sites

Też uważam, że pies żyjący wyłącznie na podwórzu to zły pomysł. Pies to żywe i stadne stworzenie, ktore nie znosi samotności. Poza tym napewno nie pies krótkowłosy, bez podszerstka dlategho rozumiem dlaczego doradzają tu wszyscy psy stróżujące, kudłate bo takie mogą ew. żyć w ocieplonej budzie ale też nie przez cale życie. No i co będzie jak pies się zestarxeje czy zachoruje albo tata nie będzie mial siły zajmować się psem? Będzie umierał w budzie, w samotności bo nie ma prawa do pobytu w domu?

Jeżeli ktoś nie ma serca do psa, nie traktuje go jak członka rodziny to uważam, że nie powinien go mieć bo to nie zabawka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dzień dobry! Od dłuższego czasu rozglądam się za rasą psów, biorąc pod uwagę takie kryteria:

- mieszkam w mieszkaniu o powierzchni 50m2 w dużym mieście

- pracuję w godzinach 9-17 pon-pt. W tym czasie pies nie byłby zupełnie sam, ponieważ mój facet wykonuje wolny zawód, ale musimy liczyć, że na 3-4 godziny dziennie psiak zostawałby bez naszego towarzystwa

- w tygodniu 2h dziennie możemy spokojnie przeznaczyć na zabawy, spacery. W weekend: zdecydowanie więcej

- mój facet miał zwierzaki domowe, ale tutaj muszę napisać, że nie zna się na psach na tyle, żeby wymagająca rasa była dobrym wyborem. W moim domu rodzinnym zawsze były psy, od kilkunastu lat są to sznaucery i zdaję sobie sprawę z tego, że pies to duży obowiązek, dlatego - mając tę świadomość - chciałabym psa, który mógłby bez przeszkód zostawać z moim facetem (typ naukowca: książka i więcej książek) i nie wszedłby na głowę. Więc może jednak jakiś średniej wielkości kanapowiec, nad którym mniej doświadczona osoba mogłaby zapanować?

- nasi znajomi i rodzina mają psy, zakładamy częste spotkania, pies jeździłby też komunikacją miejską

- kochamy zwierzaki i chcielibyśmy mieć przyjaznego i spokojnego psiaka

 

Doradźcie proszę, jakie rasy, Waszym okiem,  byłyby odpowiednie :)

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Beatrx napisał:

ja u was widzę cavaliera. łagodne, towarzyskie zwierzątko, spokojnie mu 2 godziny dziennie ruchu wystarczą, poradzi sobie z nim osoba bez doświadczenia.

Beatrx, dziękuję za odpowiedź. Przyznam, że myślałam o cavalierze. Znajoma ma i bardzo sobie chwali (a jej tryb życia jest podobny do naszego). Jedyny "problem" (celowo używam cudzysłowa) jest u mnie taki, że wizualnie widzę u siebie psiaki bardziej o wyglądzie bordera, to chyba dlatego, że psy w typie cavalierów kojarzą mi się ze starszymi paniami i dystyngowanym życiem - jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi :) Ale to takie moje nieracjonalne skrzywienie, absolutnie do odłożenia na bok :) 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, simone napisał:

wizualnie widzę u siebie psiaki bardziej o wyglądzie bordera, to chyba dlatego, że psy w typie cavalierów kojarzą mi się ze starszymi paniami i dystyngowanym życiem - jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi :) Ale to takie moje nieracjonalne skrzywienie, absolutnie do odłożenia na bok :) 

Nie do końca. Przemyśl jeszcze, poczytaj, przeanalizuj...Wydaje mi się, że ważne jest to, jaki pies podoba nam sie wizualnie i jakiego wyobrażamy sobie przy swoim boku. Wybór jest na kilkanaście lat, więc warto kupić zwierzę takie, które będzie najbardziej do nas "pasowało", również wizualnie.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, simone napisał:

Beatrx, dziękuję za odpowiedź. Przyznam, że myślałam o cavalierze. Znajoma ma i bardzo sobie chwali (a jej tryb życia jest podobny do naszego). Jedyny "problem" (celowo używam cudzysłowa) jest u mnie taki, że wizualnie widzę u siebie psiaki bardziej o wyglądzie bordera, to chyba dlatego, że psy w typie cavalierów kojarzą mi się ze starszymi paniami i dystyngowanym życiem - jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi :) Ale to takie moje nieracjonalne skrzywienie, absolutnie do odłożenia na bok :) 

Uwazam, ze cavalier jednak pasowalby do Waszego trybu zycia. Moja kolezanka ma od lat cavaliery ( nie jest jeszcze starsza pania) w tym suke hodowlana, Sa to pieski idealne, lagodne, wesole. Bordery maja prawie wszyscy moi sasiedzi i znajomi, poniewaz ta rasa jest najbardziej popularna tu gdzie mieszkam. Bordery to swietne psy ale wymagaja poswiecenia duzo czasu i pracy. Border pozostawiony sam sobie wariuje i moze stac sie agresywny ( widze to na codzien) W schronisku naszym jest sporo borderow poniewaz czesto ludzie nie radza sobie z nimi i zawsze wymaganiem w stosunku do adoptujacego jest znajomosc tej rasy. A moze staffik? Wszyskie staffiki, ktore znam sa lagodne tez wesole, zywiolowe,  opiekuncze . W niektorych srodowiskach maja zla reputacje zupelnie nieslusznie.

Link to comment
Share on other sites

Simone jak bym Ci pokazała mojego cavaliera po spacerze to wierz mi ,że żadna starsza, dystyngowana pani nie chciałaby się do niego przyznać :) Istotnie wygląd mają arystokratyczny,ale nie są to absolutnie psy tylko na kanapę i kolanka.Dla mojego największą frajdą są wyjścia na łąkę ,czy pola i wyszukiwanie mysich nor :)) Nie istnieje   żadna pogoda ,oprócz upału ,żeby odmówił spaceru.Im większy wiatr tym lepiej :))Mróz ...nie ma problemu:))I jako ,że mieszkamy nad zatoka to najlepiej 365 dni w roku trzeba wejść do wody ,choćby zamoczyć łapy :))Chodzimy amatorsko  na agility ,tropienie... .Dostosuje się do każdej sytuacji .W tygodniu zadowala się dwoma spacerami po okolicznych uliczkach ,żeby zaznaczyć swoje miejsca na" dzielni" .W weekend dłuższe wyjścia poza miasto.Jeśli z powodu na przykład naszej choroby ,wyjścia są krótsze nie ma żadnego problemu.

Może mój to taki egzemplarz mało" arystokratyczny" :)),ale do łóżka od jesieni do wiosny zawsze się wciśnie :))

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...