Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

No to puli wcale nie linieje . Tylko że wzamian przynosi gałązki , listki, piach itd :) Chyba ze go się trzyma w krótkiej szacie.  Przy czym dla mnie puli to charakter a wzmocnienie go to ta radość patrzenia na radość jaką pies przejawia  :) Każdy dred zyje własnym zyciem :)

Link to comment
Share on other sites

nie znam takiego psa z certyfikatem, tu jest wykaz psów terenowych i gruzowych http://wssgr.sapsp.pl/, większość z nich znam, żaden nie jest chodski. Za to znam mnóstwo ludzi, ktorzy byli trzy razy z psem na treningu i uznają go za ratowniczego.
Psy GOPR i TOPR certyfikowane sa wg wewnetrznych egzaminów, co w zasadzie mija sie z prawem, ale burdel mamy nie od dzis w tym temacie.
W ogóle mamy bajzel na poziomie kompetencji, szkoleń i egzaminów. AKcje poszukiwawcze w PL to kompetecje policji, psy szkoli i egzaminuje PSP, ale PSP nie jest ustwowo zobwiązana do udziału w akcjach poszukiwawczych w terenie.
GOPR i TOPR to w ogóle inna bajka, a tak naprawdę, to brac udział w poszukiwaniach z własnym psem może każdy, kogo policja dopuści. Certyfikaty terenowe muszą mieć tylko psy z grup OSP, grupy cywilne działaja w oparciu o porozumienia z policją. Bajzel.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, która grupa, pies (a właściwie suczka) jest z hodowli Saga Dali

Clavia- jestem pewna, że nie żałowałabyś :)

Z Saga Dali jest Atena, ale ona chyba dopiero robi kurs na GOPR-a.
Tutaj masz gościa z Teslą, ale to młode jeszcze: http://www.psyratownicze.pl/?ratownicy,1

A tutaj za granicą, na szybko znalezione: http://mujweb.cz/zachranaristredocesi/nasi_clenove_novakova.htm

Link to comment
Share on other sites

Tesla zdawał (a) zerówke (egzamin wstepny, określajacy przydatność do szkolenia na psa ratowniczego)w Gdańsku, w zeszłym tygdoniu, ale nie wiem, czy zaliczyła.I nie wiem czy to pies JRS bo wpisany jest jako OSP Gdańsk.Sama obecność psa na szkoleniu nie świadczy o jego swietnych predyspozycjach.
Z ciekawostek, na zdjęciu jest półbrat mojej suki, tez młody i bez licencji.
Cattle dogów juz kilka w Polsce w ratownictwie mamy (konkretnie trzy z papierami, dwa w szkoleniu), na zachodzie sporo więcej, w Czechach tez, w USA sporo, ale nie odważyłabym się na wniosek, że to pies do tego stworzony. Szczeniaka brał ode mnie Holender, dla którego to jest piaty cattle dog, a czwarty w ratownictwie, ale określił to tak: "jakbym chciał łatwo i przyjemnie to wziąłbym malinois, ale ja się lubie pomęczyć". Z tym, że jego grupa to wyłącznie sport i IRO.
Nie sadzę, żeby po obecności jednego czy dwóch przedstawicieli rasy w jakiejś dziedzinie dało się powiedzieć, że to psy dobre do tego. Znam briarda, miał papiery, był psem z PSP, nawet na duże akcje jeździł, osttania na Haiti. Jakos nikt wiecej nie porwał się na ponowny zakup briarda do PSP. Ani żadnej inej jednostki

Link to comment
Share on other sites

"Nie sadzę, żeby po obecności jednego czy dwóch przedstawicieli rasy w jakiejś dziedzinie dało się powiedzieć, że to psy dobre do tego."

 

 

Nareszcie ktoś to powiedział. Jasno, wyraźnie i klarownie.

Link to comment
Share on other sites

To ja poproszę o poradę dla znajomych:

 

Rodzice w okolicach 30stki + dwoje dzieci, chłopcy w wieku 9-11lat, dom z ogrodem na obrzeżach miasta, średnio aktywni - tj w weekendy wycieczki rower, spacery etc, w tygodniu czasu jest mniej więc nie może być to pies mega aktywny ale też nie flegmatyk. Wielkość średnia tj 10-15 kg, podobają im się beagle i psy w typie mojej suki. Co myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Whippet :) przyjazny do ludzi i innych zwierzat, wbrew pozorom umiarkowanie aktywny, intensywne weekendy, a w tygodniu dluzsze spacery mu wystarcza, wielkosciowo sie zgadza, bardzo czysty, w domu przytulas i kanapowiec :) Jedynie moze nie podpasowac z wygladu, skoro znajomym sie podobaja beagle.

Link to comment
Share on other sites

@FredziaFredzia niestety też odpada :(. Generalnie nie może być to rasa o że tak to nazwę "pudlowatym włosie". Jeżeli miałbym zrobić podsumowanie w kilku słowach jakiego psa oczekuję to ujął bym to tak: Pies średniej wielkości z instynktem stróżowania, odważny, niewylewny (zachowawczy) w stosunku do obcych. Raczej bez skłonności do dominacji, karny. O krótkiej (do średniej) prostej sierści nie wymagającej zbyt troskliwej opieki ale nie musi być to bezobsługowiec ;). Rasa "ze średnim pokładem energii" :D. 

Link to comment
Share on other sites

podsumowanie w kilku słowach jakiego psa oczekuję to ujął bym to tak: Pies średniej wielkości z instynktem stróżowania, odważny, niewylewny (zachowawczy) w stosunku do obcych. Raczej bez skłonności do dominacji, karny. O krótkiej (do średniej) prostej sierści nie wymagającej zbyt troskliwej opieki ale nie musi być to bezobsługowiec ;). Rasa "ze średnim pokładem energii" :D.


W takich średniakach z reguły są psy aktywne, no chyba że ktoś chce buldoga angielskiego.Jest dwójka chłopaków, wymęczy psa, a obie rasy nie mają takich skłonności do ucieczek jak beagle czy inne myśliwskie psy tych wymiarów.
Link to comment
Share on other sites

Znam 3 entle, w tym jednego dosyć dobrze. Oprócz tego, że energii mają mnóstwo, to szczekają, szczekają, szczekają... :)

 

Ja znam jednego dosyć dobrze i szczeka rzekłabym przeciętnie... nie irytuje mnie w każdym razie ^^ a nie trawię ujadania. 

Natomiast energię wg mnie ma umiarkowaną (a to młody egzemplarz) - przynajmniej porównując do energii mojego teriera ^^ Ogólnie bardzo fajny pies. 

Link to comment
Share on other sites

Dura, a moze ktorys z przedstawicieli szpicow? Norsk buhund lub szpic niemiecki? Wspaniale psy rodzinne, a jednoczesnie dobre psy strozujace.

Tylko, że szpice to raczej nie są uległe psy.

Dla rodziny, przy dobrym prowadzeniu, to cudowne psy, ale można się na ich niezależnym charakterze "przejechać".

Tu jest potrzebna żelazna konsekwencja i, paradokslanie, duża delikatność w stosunku do psa.

Da się, ale to nie jest najłatwiejsza grupa :) 

Link to comment
Share on other sites

Ja znam jednego dosyć dobrze i szczeka rzekłabym przeciętnie... nie irytuje mnie w każdym razie ^^ a nie trawię ujadania. 

Natomiast energię wg mnie ma umiarkowaną (a to młody egzemplarz) - przynajmniej porównując do energii mojego teriera ^^ Ogólnie bardzo fajny pies. 

Wiesz, teriery to zupełnie inny rozumek i energia, wszędzie ich pełno, więc nie ma co porównywać ;) Przy moim to entle też się wydają flegmatyczne. Ale opieram się na opinii właścicieli, to chyba najbardziej wiarygodne źródło. Mówią że spożytkować ich energię trudno, a ja przyznam, że nasz drużynowy Frodo jest naszym najwytrzymalszym kondycyjnie psem (mimo że najbardziej aktywnym wydaje się mój Jupi, ale to jak pisałam kwestia terierzej energii).

Frodo szczeka na wszystko i na wszystkich, głaszcze się go - szczeka, nie głaszcze - szczeka, ktoś zacmoka - szczeka itd ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

ale szpic na kłakach to pełno piachu wnosi :P 

 

miałam w domu kudłacza na tymczasie i to była dla mnie masakra jeśli chodzi o ilość piachu i kłaków... mój irlandczyk zdecydowanie mało syfiasty jeśli chodzi o kłaki :P i stróżuje fajnie. Tylko z tą wylewnością do ludzi i energią już gorzej :P 

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Dura, szpic wilczy już pewnie za dużo kłaka ma? Średniej wielkości (mniejszy niż samoyed), a kłaki które fajnie schodzą czyszczone rolką do ubrań na pewno lepsze w sprzątaniu niż wbijające się igiełki krótkowłosego :)

Nie powiedziałabym, że szpic wilczy jest uległy... zwłaszcza samce podczas okresu buntu bywają nieznośne, często prowokują psie jatki. Poznałam kilka wilczych i one nie są potulnymi pieskami, mocno dominują nad psami i mają problem z obroną zasobów (także wobec właścicieli). Wiem, że na stronach hodowli i w rozmowie z hodowcami te psy uchodzą na aniołki, za to rzeczywistość nie jest tak kolorowa, bywa naprawdę różnie. Nie mówię, że są najtrudniejszymi psami, ale jednak to są szpice: uparte, niezależne, mające wysokie mniemanie o sobie ;). Do tego sierść jest długa i choć nie wymaga może sporo pielęgnacji to pies przynosi sporo piachu i błota do domu... ;) Jednak reszta się zgadza: jest średnio aktywny, lubi stróżować, jest psem jednego pana. Fajny w świadomych rękach, które nie rozpuszczą kudłacza za szczyla... bo je rozpuścić jest łatwo ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie powiedziałabym, że szpic wilczy jest uległy... zwłaszcza samce podczas okresu buntu bywają nieznośne, często prowokują psie jatki. Poznałam kilka wilczych i one nie są potulnymi pieskami, mocno dominują nad psami i mają problem z obroną zasobów (także wobec właścicieli). Wiem, że na stronach hodowli i w rozmowie z hodowcami te psy uchodzą na aniołki, za to rzeczywistość nie jest tak kolorowa, bywa naprawdę różnie. Nie mówię, że są najtrudniejszymi psami, ale jednak to są szpice: uparte, niezależne, mające wysokie mniemanie o sobie ;). Do tego sierść jest długa i choć nie wymaga może sporo pielęgnacji to pies przynosi sporo piachu i błota do domu... ;) Jednak reszta się zgadza: jest średnio aktywny, lubi stróżować, jest psem jednego pana. Fajny w świadomych rękach, które nie rozpuszczą kudłacza za szczyla... bo je rozpuścić jest łatwo ;)

 

Ja znam tylko jednego szpica wilczego... ale jest właśnie taki jak piszesz. To samiec i już za szczeniaka był do innych psów dominujący. 

Do tego - przynajmniej mi - trudno odczytać jego emocje... ten, którego znam atakuje z zaskoczenia. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...