Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

A co sądzicie o adoptowaniu psa w naszym przypadku? Teść dzwonił niecałą godzinę temu, że jego koledze podrzucił ktoś na podwórko 3 szczeniaki przypominające wyglądem młode wyżły niemieckie krótkowłose. Mają dopiero koło 4 tygodni.

Takie psy to chyba jednak jedna wielka niewiadoma?

no jak każdy szczeniak  nie wiadomego pochodzenia.adoptowac zawsze mozecie...

Link to comment
Share on other sites

No to tym bardziej uwolnijmy polskich hodowców od wymogów wystaw - kto chce, niech hoduje psy z popędami, z pasją pracy, a kto chce - tylko nieznacznie ożywione futerka na wystawę lub przed kominek, bez ambicji wystawowych. Byle nabywca wiedział, który hodowca w czym się specjalizuje.

W takim razie chyba cała hodowla nie ma sensu. Rasa psa to przede wszystkim jego temperament + predyspozycje + wygląd. I o to właśnie chodzi w hodowli żeby wyhodować psa o danym wyglądzie, odpowiednim charakterze i nie zapominając o historii rasy i tego do czego została stworzona. 
Oczywiście, że da się to wszystko osiągnąć. Na szczęście są i tacy hodowcy, którzy nie zapomnieli na czym polega idea hodowli. 

 

Link to comment
Share on other sites

Nie ma wymogu wystaw jako kwalifikacji hodowlanej w wielu europejskich krajach. Rodowód jest świadectwem pochodzenia - rodowodowy pies * rodowodowa suka = rodowodowy szczeniak. I jakoś w tych krajach hodowla rasowych psów nie upadła.
Polskie regulaminy hodowlane promują tylko eksterier. Pies dobry czy dostateczny na wystawie nie może być reproduktorem, pies dostateczny na próbach pracy lub bez jakichkolwiek sprawdzianów predyspozycji charakteru reproduktorem może być.

Link to comment
Share on other sites

Tylko w Pl żeby pies nie był w stanie uzyskać oceny bardzo dobrej/doskonałej musi być naprawdę bardzo słabym psem. 
Oczywiście, że niektórzy hodowcy nawet i wymogu wystawiania rozmnażają najlepsze psy, ale ile jest takich którzy rozmnażaliby wszystko jak leci? Myślę, że taka zmiana tylko zwiększyłaby ilość bezsensownych miotów, których w naszym kraju i tak jest dość sporo. 

Link to comment
Share on other sites

Adopcji ogólnie bym nie wykluczała, natomiast osobiście bałabym się adoptować szczyla, który już w wieku 4 tyg. jest odseparowany od matki. Psy dla prawidłowej socjalizacji powinny być przy matce co najmniej do 7 tyg. życia. Jest to szczególnie istotne, bo zależy Wam na psiaku, który ma być dobrze nastawiony do innych psów, a psy wcześnie odseparowane od suki często mają problemy w czytaniu intencji innych psów i komunikowaniu się z nimi, co może prowadzić do konfliktów.

 

Masz rację, to chyba nie jest dobry pomysł....z drugiej strony te szczeniaczki przebywają obecnie w towarzystwie 3 dorosłych psów i 2 dzieci w przedszkolnym wieku, więc chyba jakąś socjalizację z nimi odbędą?

Link to comment
Share on other sites

Tylko w Pl żeby pies nie był w stanie uzyskać oceny bardzo dobrej/doskonałej musi być naprawdę bardzo słabym psem. 
Oczywiście, że niektórzy hodowcy nawet i wymogu wystawiania rozmnażają najlepsze psy, ale ile jest takich którzy rozmnażaliby wszystko jak leci? Myślę, że taka zmiana tylko zwiększyłaby ilość bezsensownych miotów, których w naszym kraju i tak jest dość sporo. 

Są rasy gdzie każdy pies jest w stanie dostać tą doskonałą, ale są rasy gdzie tak nie jest. Szczególnie te w których jest duża różnica w liniach użytkowych i show. Zobacz sobie labradory gun dogi, w polsce 99% przypadków jakby taki pies się pojawił na wystawie to by go odesłano do wyżłów :P, tak samo mają problem krótkowłose bordery lub po prostu łyse na długaśnych łapach.
I jak suka to jeszcze mniejszy problem bo potrzebuje bdb, to dosk dla samca jest często trudna jeżeli w stawce ma same show. Nadzieja jest w klasie użytkowej gdzie większość sędziów patrzy inaczej, tylko problem rozpoczyna się przy sportowych psach bez popędów typowych w rasie.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację, to chyba nie jest dobry pomysł....z drugiej strony te szczeniaczki przebywają obecnie w towarzystwie 3 dorosłych psów i 2 dzieci w przedszkolnym wieku, więc chyba jakąś socjalizację z nimi odbędą?

 

Ja powiem, co bym zrobiła na Waszym miejscu - nie ryzykowałabym totalnej niewiadomej (szczeniak po nieznanych rodzicach) w połączeniu z nieodpowiednimi doświadczeniami z pierwszych tygodni życia. Jasne, wszystko może się ułożyć super, a może też wyrosnąć na psa bardzo trudnego behawioralnie i z wieloma problemami. Moim zdaniem albo szczeniak odpowiedniej rasy z odpowiedniej hodowli, albo jeśli adopcja - która IMO  będzie najlepsza tutaj - to podrośniętego lub dorosłego psa z domu tymczasowego. Przy adopcji z dobrego DT doskonale wiemy, jaki pies ma charakter, upodobania i ewentualne problemy. :) Jako że nie jesteście super zakochani w żadnej rasie, a Wasze wymagania spełnia masa psów do adopcji, to czemu nie? :)

Link to comment
Share on other sites

bzdury tu niektorzy cisna takie, ze jak zwykle mam chec napisac, ze w dupie byli i gowno widzieli.

 

ej serio: jak ktos ma pierwszego pieska danej rasy, byl na kilku wystawkach, wiedze czerpie z netu i z obrazkow, ktore tam zobaczy a opowiada na forum tonem mentora o workingach i showach i o tym, jak to jest na wystawach, to ja (a serio o sobie sadze, ze w kynologii stawiam pierwsze swe kroki, ale szczescie mam takie, ze ktos mi zaufal wlasiwie na starcie i mam mozliwosc zaczynac od psow bardzo dobrych i miec dobrych przewodnikow w temacie) mam chec sie mu wymownie postukac w czerep.

 

jesli jakis pies nie dostaje na wystawach ocen, ktore sa wymagane do hodowlanki, to jest na maxa slaby i nazywanie go gundogiem niecego nie zmieni.

 

moja pierwsza suka jest wlasnie z linii working. serio: stare europejskie linie wegierskie, trohe angielskie itd. no i co? jest brzydka. nie ma w ogole glowy, nie ma futra (chociaz teraz troche obrosla, lecz ma juz prawie 5 lat, wiec najwyzsza pora haha), jest lekkiej kosci. wyglada zupelnie inaczej niz to, co sie teraz hoduje,

i uwaaaga: pies ten odkad osiagnal wiek dorosly NIGDY nie otrzymal oceni nizszej niz doskonala. dlaczego?

poniewaz ma bardzo dobra anatomie, jest wyzylowana, sportowa, ma dobre katy, dobra klate, jest super w ruchu i jest dobrze utrzymana-ma blyszczace, zdrowe, mocne futro, dobrego groomera i przede wszystkim: REWELACYNA HANDLERKE, z ktora kocha pracowac - to jest w koncu working, pies nastawiony na prace z czlowiekiem. pokazuje sie jak showman mimo ze jest niezbyt ladna.

 

wiec sorry, ale warto troche szerzej przyjrzec sie temu  tematowi, a nie tylko pisac pierdoly o tym jakie szolki sa zle a workingi zajebiste. albo pies jest dobry albo jest slaby i to jest bez znaczenia czy jest workingiem czy showkiem.

co wiecej: aby byc workingiem, to trzeba PRACOWAC, a nie tylko byc brzydkim czy chudym.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że psy z DT mają znany charakter. Czasami DT ściemniają tylko żeby opchnąć psa.

Vizzaamore jeśli jesteś z Wawy lub okolic to mogę Ci polecić fundację godną zaufania, która odpowiednio dobiera psa do opiekuna i nie zataja faktów na temat psa i jego charakteru czy zdrowia. Ostatnio mają fajne szczyle, nawet są trzy po mamie w typie collie. Daj znać jakby co ;)

 
Link to comment
Share on other sites

A_niusia, to jak inaczej opisać istną histerię która wybuchła wśród hodowców bc kiedy do Polski sprowadzono pierwsze ISDS-y?

 

A ja pamiętam ekscesy towarzyszące ściągnięciu ON-ków użytków... oj pamiętam...

 

P.S.

Proponuję trochę przystopować z emocjami. Masz dużą wiedzę i warto Cię czytać, ale od pewnego czasu trudno to robić bo piszesz strasznie napastliwie, agresywnie.

Myślę że przekazanie swojego punktu widzenia może się obyć bez tych werbalnych... wzmacniaczy.

Link to comment
Share on other sites

 

Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że psy z DT mają znany charakter. Czasami DT ściemniają tylko żeby opchnąć psa.

Vizzaamore jeśli jesteś z Wawy lub okolic to mogę Ci polecić fundację godną zaufania, która odpowiednio dobiera psa do opiekuna i nie zataja faktów na temat psa i jego charakteru czy zdrowia. Ostatnio mają fajne szczyle, nawet są trzy po mamie w typie collie. Daj znać jakby co ;)

 

 

 

 

Poproszę :)

 

 

Co do dyskusji, która się tutaj toczy- mam wrażenie, że chyba nie do końca możecie się dogadać, bo macie nieco inne punkty odniesienia. Ktoś kto hoduje jedynie wyżły (setery) chyba nie ma dużego pojęcia o tym, jak to jest w hodowli innych ras, np. labradorów. Wydaje mi się, że jednak w grupie VII FCI bardziej zwraca się uwagę na użytkowość psa i jego wygląd, a już w takiej grupie VIII FCI użytkowość schodzi na drugi plan. Wystarczy przecież spojrzeć na to, jakie psy (mówię o labradorach) wygrywają wystawy....i czy rzeczywiście dałyby sobie radę podczas terenowej pracy......w wyżłach chyba nie ma podziału na linię work i show, prawda?

 

Dziwi mnie też to narzekanie na to, że labradory wyglądają jak wyglądają. Najwyraźniej jest popyt na takie psy. Gdyby ludzie woleli kupować te całe gundogi, to by kupowali. Widocznie wolą jednak labradory o "mocnej kości", przypominające wyglądem wielkie miśki :)

Link to comment
Share on other sites

Tutaj do wyboru do koloru.

[url=https://www.facebook.com/PiesNaZakrecie/photos_stream?tab=photos_albums]PIES NA ZAKRĘCIE[/url]

Jeśli miałabym adoptować psa z innej fundacji byłby to Azyl pod Psim Aniołem.

Moja suczka jest z Psa na Zakręcie, wielokrotnie z nimi współpracowałam, mam też czasami od nich psy na DT. Dziewczyny podchopdzą bardzo poważnie do wolontariatu i starają się aby psy były szczęśliwe w nowych domach.

Link to comment
Share on other sites

Jak dla mnie dzielenie rasy na show/working jest bezsensu. 

Rase powinno się brać z tzw dobrodziejstwem inwentarza. Bierzesz psa mysliwskiego to licz się z tym, że bedzie miał charakter/ temperament adekwatny do tego co ma robić. Jeżeli nie podoba Ci się taka opcja, to nie bierz psa tej rasy. Proste. 

Wybór jest tak ogromny, ze te podziały są strasznie słabe. Nie rozumiem idei hodowania psów bez adekwatnych dla założeń rasy/wzorca cech. Czy to eksterieru czy charakteru. Takie tłumaczenie "moj piesek toworking" to furta do tego, zeby robić psy "brzydkie" bo to linia working. 
I w drugą mańke, to pies na wystawy wiec moze byc melepetą. 

I tego zazdroszcze grupie VII bo tam naprawde łatwiej trafic na psa, który wyglada dobrze, a jeszcze do tego zarąbiscie się sprawdza w robocie. I to jest cel hodowli. A nie zaspokojenie potrzeb rynku pt Kowalski chce psa. 

Posiadanie psa to nie obowiązek, to przywilej i z tego założenia powinno się wychodzić. Nie mam warunków na psa mysliwskiego to go nie biore, chociaz bym miała kisiel w gaciach na widok kazdego bajgla czy innego wyżła. Podobają mi się dogo argentino, zachwycają mnie w ruchu, ale nie jestem pewna ze podołam im pod kątem wychowania-nie biorę. A nie wymagam od hodowcy zrobienia melepety, bez temperamentu. 
 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Świat się zmienił. Coraz mniej ludzi wstaje rano i z bronią idzie w las po mięso, albo wdziewa kalosze i zasuwa na
pastwisko. Ludzie nie potrzebują już psów do pracy. Pies kiedyś był potrzebny jako zwierzę robocze. Teraz w 80 % psy służą wyłącznie zaspokajaniu ludzkich potrzeb emocjonalnych.
Część psów nadal pracuje, w służbach, z osobami niepełnosprawnymi, w ratownictwie, część psów to psy sportowe. Ale to niewielka ilość ogólnej populacji.
Moje pobożne życzenie, aby pies był psem, normalnym, z popędami chyba mija sie z tym, czego oczekują ludzie. A hodując wyłącznie psy z mojego punktu widzenia prawidłowe ( mówię tylko o psychice) unieszczęśliwiamy znaczny procent tych zwierząt, bo ich popędy nie będą nigdy zaspokajane.
Nie bulwersuje mnie hodowla psów "kanapowych" , jest mi zwyczajnie żal że w takim kierunku idzie ludzkość. Jednak z punktu widzenia psa lepiej już być pozbawionym popędów snującym sie kanapowcem, niż cierpiącym z braku ruchu i pracy "robolem".
Podział na psy robocze/użytkowe/sportowe i psy wystawowo- kanapowe jest coraz wyraźniejszy w wielu rasach. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego związek kynologiczny narzuca wyłącznie jeden kierunek hodowli!

Link to comment
Share on other sites

Świat się zmienił. Coraz mniej ludzi wstaje rano i z bronią idzie w las po mięso, albo wdziewa kalosze i zasuwa na
pastwisko. Ludzie nie potrzebują już psów do pracy. Pies kiedyś był potrzebny jako zwierzę robocze. Teraz w 80 % psy służą wyłącznie zaspokajaniu ludzkich potrzeb emocjonalnych.
 

Tyle, ze niekoniecznie pies mysliwski musi byc u mysliwego. Jest tyle róznych mozliwosci wykorzystania popędów psiego "robola", że po prostu żenujące jest to, jak to wyglada w dniu dzisiejszym. 

Ttb uzywano kiedyś jako psy bojowe, logiczne, ze nikt nie bedzie teraz żądał przywrócenia ringów. Można te predyspozycje fajnie przekierować na inne zajęcia. Z pastuchami to samo. niekoniecznie muszą biegać za owcami. 

A jak ktoś chce pieska do towarzystwa, to helloł mamy cała grupę 9, gdzie do wyboru do koloru piesków do leżenia na kanapie. 

Ja wiem, ze to co pisze to utopia i raczej nie ma szans, zeby w tym kierunku poszła hodowla, ale kurde jak można o sobie mowić, "miłośnik psów/ras" i twierdzić, ze hodowanie psów bez charakteru jest spoko? Czy tez być hodowcą takich "wybitnie rokujacych" egzemplarzy? ;) 

Owszem z perspektywy psa, który trafia do leniwego człowieka, który go wziął tylko dlatego, że ładny-to lepiej, żeby mu wystarczał spacer dookoła bloku. Tyle, ze to znowu sprowadza się do tego o czym pisze-pies to przywilej. Nie obowiązkowe wyposażenie chaty...

Link to comment
Share on other sites

Nie napisalam, ze pies mysliwski ma byc u mysliwego. Bo ratownik pozostalby bez psa, nie mamy grupy psow ratowniczych. Nie mamy tez grupy psow asystujacych ani sluzbowych policji, strazy granicznej czy sluzby celnej.
Napisalam, ze sa psy, ktore kiedys pracowaly. I teraz ilosc miejsc pracy dla psow bardzo sie zmniejszyla, a wiekszosc z psow musi sie przekwalifikowac. W tym czesc na bezpopedowe maskotki.

Link to comment
Share on other sites

 I teraz ilosc miejsc pracy dla psow bardzo sie zmniejszyla, a wiekszosc z psow musi sie przekwalifikowac. W tym czesc na bezpopedowe maskotki.

A ja się z tym nie zgadzam ;) 

Dla mnie istnienie "bezpopedowych maskotek" to działanie na szkodę rasy. I niestety mam świadomość tego, ze moje poglądy są mocno utopijne. I wiem też, że trend jest taki, a nie inny. 

Sama jestem na etapie szukania szczyla i znalezienie psa, o odpowiednim dla rasy temperamencie i wyglądzie, jest delikatnie mówiąc trudne. Nie pojmuję idei robienia miotów pod kątem tego, ze pies ma ładnie wyglądać w ogródku. Mija się to z wzorcem, użytkowością rasy.

Także znowu posiadanie psa to NIE obowiązek. To przywilej. Jeżeli nie mam warunków/wiedzy/możliwości nie biorę psa danej rasy, tylko takiego, któremu umiem zapewnić warunki potrzebne do szczęścia. :) 

Mieszkając w bloku nie biorę kaukaza-chociaż kocham tą rasę i na pewno znalazła bym psa, który by sobie świetnie radził w mieście. Nie mając czasu/chęci/warunków na wyżła nie biorę takie psa. Itd. 

Link to comment
Share on other sites

a_niusia to super że w twojej rasie tak jest. U tollerów jest tak samo, poprawinie zbudowany pies nie ma problemów z dostaniem dokonałej. Jednka z rozmów z ludzmi posiadającymi laby z którymi chcą polować i mają budowę taką żeby sprawdzać się jak najlepiej w pracy w tej rasie nie jest tak lekko.  Tak samo mam zajomą która wypatrzyła sobie psa do sportowego miotu, ale za nic nie mógł wytrzaskać hodowlanki był chydy, łysy i składał się w 70% z łap. Tylko że wykazywał naprawde fajne predyspozcje w sporcie.

 

W temacie mojego "mentorskiego" języka. Nie jest to żaden specjalny zabieg. Ja poprostu mam taką składnie zdań i sposób wypowiadania się. W realu też się sporo ludzi nabiera :P Następnym razem będę używać wykrzykników i mówić do ludzi jak do znajomych z pod bloku. Obiecuje.

 

Fajnie jest powiedzieć że podział work/show nie ma sensu. Tylko jak dokładnie wyobrażacie sobie takiego labradora który jest zbudowany aby jak najefektywniej wykonywał pracę i jednocześnie wygrywał wystawy(nie dodaję charakteru i popędów bo chodzi mi typowo o wystawy)?

Takie wszystko razem jest fajne jeżeli na wystawach kultywuje się psy tak zbudowane żeby nie utrudniało im to pracy. Wtedy mądrzy hodowcy dokładają fajny popęd i mamy psa dobrego do wszystkiego. Gorzej jak budowa przeznaczona do tej pracy jest określana na wystawie jako chudy lub brzydki.

Link to comment
Share on other sites

A ja się z tym nie zgadzam ;)

Dla mnie istnienie "bezpopedowych maskotek" to działanie na szkodę rasy. I niestety mam świadomość tego, ze moje poglądy są mocno utopijne. I wiem też, że trend jest taki, a nie inny.

Sama jestem na etapie szukania szczyla i znalezienie psa, o odpowiednim dla rasy temperamencie i wyglądzie, jest delikatnie mówiąc trudne. Nie pojmuję idei robienia miotów pod kątem tego, ze pies ma ładnie wyglądać w ogródku. Mija się to z wzorcem, użytkowością rasy.

Także znowu posiadanie psa to NIE obowiązek. To przywilej. Jeżeli nie mam warunków/wiedzy/możliwości nie biorę psa danej rasy, tylko takiego, któremu umiem zapewnić warunki potrzebne do szczęścia. :)

Mieszkając w bloku nie biorę kaukaza-chociaż kocham tą rasę i na pewno znalazła bym psa, który by sobie świetnie radził w mieście. Nie mając czasu/chęci/warunków na wyżła nie biorę takie psa. Itd.


Bonpatrzysz przez pryzmat swoich potrzeb i swoich poglądów nt psa. Ja też uważam, ze pies powinien być świadomą decyzją, dostosowany do moich możliwości.
Ale możliwości wielu ludzi kończą się na okrążeniu bloku i głaskańiu psa przed tv. I choćbyśmy się skichali, ludzi nie zmienimy, i tacy ludzie też będą kupować psy.
Link to comment
Share on other sites

Są rasy gdzie każdy pies jest w stanie dostać tą doskonałą, ale są rasy gdzie tak nie jest. Szczególnie te w których jest duża różnica w liniach użytkowych i show. Zobacz sobie labradory gun dogi, w polsce 99% przypadków jakby taki pies się pojawił na wystawie to by go odesłano do wyżłów :P, tak samo mają problem krótkowłose bordery lub po prostu łyse na długaśnych łapach.
I jak suka to jeszcze mniejszy problem bo potrzebuje bdb, to dosk dla samca jest często trudna jeżeli w stawce ma same show. Nadzieja jest w klasie użytkowej gdzie większość sędziów patrzy inaczej, tylko problem rozpoczyna się przy sportowych psach bez popędów typowych w rasie.

Nie zgodzę się z tym. Może i taki pies nie będzie zgarniał pierwszych lokat, ale jak będzie dobrym psem to nawet najlepsza konkurencja nie przeszkodzi mu w otrzymaniu oceny doskonałej. Nawet jeśli u jednego sędziego mu nie pójdzie to można spróbować u innych, wystaw w Pl jest całkiem sporo.  

Link to comment
Share on other sites

Bonpatrzysz przez pryzmat swoich potrzeb i swoich poglądów nt psa. Ja też uważam, ze pies powinien być świadomą decyzją, dostosowany do moich możliwości.
Ale możliwości wielu ludzi kończą się na okrążeniu bloku i głaskańiu psa przed tv. I choćbyśmy się skichali, ludzi nie zmienimy, i tacy ludzie też będą kupować psy.

Spoko, pisałam o utopii ;)

Tylko nie widzę sensu usprawiedliwiania takich ludzi hasłami typu "to miot wystawowy/ workingowy" (w zależności od "zarzutu"). Nie widzę najmniejszego sensu w dostosowywaniu się do lenistwa ludzi. I jeszcze dorabiania do tego ideologii. 

Link to comment
Share on other sites

a_niusia to super że w twojej rasie tak jest. U tollerów jest tak samo, poprawinie zbudowany pies nie ma problemów z dostaniem dokonałej. Jednka z rozmów z ludzmi posiadającymi laby z którymi chcą polować i mają budowę taką żeby sprawdzać się jak najlepiej w pracy w tej rasie nie jest tak lekko.  Tak samo mam zajomą która wypatrzyła sobie psa do sportowego miotu, ale za nic nie mógł wytrzaskać hodowlanki był chydy, łysy i składał się w 70% z łap. Tylko że wykazywał naprawde fajne predyspozcje w sporcie.

 

 

Może po prostu ten pies jest wyjątkowo brzydki???i w bardzo małym stopniu Labradora przypomina ,a już prędzej mu do wyzła? Albo na ringu jest bojaźliwy??  Bo ja tutaj widzę przesadyzm w drugą stronę. Sama jest przeciwniczką grubych Labradorów, ale idealizowanie rasy w drugą stronę aby wyglądały jak wyzły to już lekka przesada. 

To jest matka mojej Salmy Inter.ch. I co chyba nie jest tłustym psem? A wystawy wygrywa i to nie tylko te w Polsce, ma budowę taką, że spokojnie mogłaby pracować w terenie kilka h.

mila4y31.jpg

I to jest dla mnie idealny labrador, dobra klata, idealne kątowania, nie jest przesadzona ani w jedną stronę ani w drugą stronę. No ale każdy ma inne pojęcie jak powinna wyglądać dana rasa, tylko czy wtedy to będzie nadal ta sama rasa??

 

Aha dodam, że sama ubolewam nad faktem, że nie jest potrzebne do hodowlanki czy repa posiadanie chociażby ukończenia Dummy z E, no ale takie mamy realia a nie inne.

 

 

ps. Nie wiem w jakim kontekście Wy rozumiecie wyprane z popędów, bo Labradory to w większości zaaportują dummy, potem bażanta czy kaczkę, tylko ludziom nie chce się tego robić po prostu, bo ich to nie jara, ale to nie znaczy, że rasa jest totalnie wyprana z popędów i te całe szołki jak to mówicie nie umieją aportować dummy, nie ogarniają makingu czy co tam jeszcze. bo znam psy, które zrobiły ch. w normalnych klasach i mają skończone konkursy.  A to, że ludziom nie chce się w to bawić z psami to druga sprawa, ja np nie miałam czasu na to, ale teraz się za to biorę, a przynajmniej nie pitolę, że psy z ringów są wyprane z popędu.

Link to comment
Share on other sites

Owszem, część z nich jest już na tym etapie że nie interesuje się poruszanymi przedmiotami, na dodatek robią się coraz bardziej strachliwe.

 

Bądź łaskawa powściągnąć język - nawet jeśli ktoś kto ma inne zdanie niż Ty budzi w Tobie aż takie emocje.

 

"I co chyba nie jest tłustym psem? A wystawy wygrywa i to nie tylko te w Polsce, ma budowę taką, że spokojnie mogłaby pracować w terenie kilka h."

 

 

Rinuś, daruj, ale ktoś to sprawdzał, tę kilkugodzinną pracę w ciężkich warunkach, czy to tylko takie gadanie "no mógłby"?

 

To jak wszyscy hodowcy ONków super-hiper wystawowych opowiadają że psy od nich na spoko mogłyby wygrywać MS Shutzhund. :-))

A nie wygrywają, no bo nie ma czasu na treningi. Hue hue.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...