Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Od koleżanki:

Przymierzam się do zakupu w przyszłym roku psa, ale już teraz chcę się zdecydować po to aby znaleźć dobrą hodowle i dużo się o tej rasie dowiedzieć.
Jeśli chodzi o moje doświadczenie z psami to nie będzie to mój pierwszy pies.
Pies ma być średniej wielkości np. podobają mi się Owczareki szkockie collie, Aussie, Boksery itp
Najlepiej gdyby był długo włosy ale krótko też może być
Na spacery będę z nim wychodziła:
W poniedziałek: Rano na dwór na 10 minut żeby się załatwił, I potem tata o 12;30 wypuści na dwór żeby się załatwił. Po szkole ok 15;30 Na godzinny spacer gdzie piesek będzie latał luzem po lesie. O 17 na półgodzinny bieg po lesie, pies przy nodze ale to taki sprint jakby. I Ostatni spacer o 19.45 Na 30 minut na smyczy przy nodze. Jeszcze po pierwszym spacerze nauka sztuczek.
Wtorek: Rano 10 minut a potem tata na 10 minut. Po szkole ok 16 na 1,5 godziny po lesie, potem nauka sztuczek i zabawa. O 18 Bieg 45 minutowy. Ostatni spacer o 20 na 20 min przy nodze na smyczy.
Środa: Rano 10 minut a potem tata na 10 minut. I Po szkole o 15.20 Na 40 minutowy spacer po lesie. I dopiero po treningu o 18.20 Bieg, potem nauka sztuczek i zabawa. Ostatni spacer o 20, 20 minutowy
Czwartek: Tak jak we wtorek
Piątek: Po szkole o 14,30 Spacer po lesie 1 godzinny potem nauka sztuczek i zabawa. Potem o 19 Bieg i o 20;30 Spacer ostatni.
Sobota: O 8 wyjście na półgodzinny spacer po lesie gdzie pies lata luzem.
O 12 Wyjście na kolejny spacer na 1,5 godziny
O 15 Sztuczki i Zabawa. O 17 Bieg i ostatni spacer o 20 półgodzinny
Niedziela to 7;15 Wyjscie na spacer 20 minut. Potem o 13 Na półtora godzinny. O 16 Na bieg pół godzinny. O 17 Sztuczki i zabawa O 19 ostatni spacer na cala godzine.
Na pielęgnacje czyli czesanie itp Moge poświęcić ok 1 godziny.
A jeśli chodzi o wakacje to prawie całe dnie nad rzeką i na obozie z psem z koleżanką i jej psem. Chciałabym żeby pies nie miał predyspozycji dominujących bo w domu mam jeszcze jednego psa. Oraz świnkę i papugi oraz 2 koty
Mieszkam na wsi, i mam ogród więc piesek rano bd miał gdzie pobiegać.
Chcę też uprawiać we wakacje z psem różne sporty np Bieganie, Pływanie, Frisbee, Agility.
Jeśli chodzi o karmienie to zamierzam żeby to było: Rano Karma sucha, Po szkole Ksza z kurczakiem i marchewką, wieczorem Karma. Do tego wszystkiego też dojdą różne smakołyki itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taniaa']Cześć! To mój pierwszy wpis na forum, więc witam wszystkich serdecznie(;
Sytuacja wygląda następująco. Od czerwca przeprowadzam się z Łodzi do Warszawy na studia. Mieszkanie typu pokój z kuchnią + łazienka, ale sporo wolnej przestrzeni, park niedaleko. Piszę o tym, ponieważ chciałabym przygarnąć/kupić WIĘKSZEGO psa. Obecnie mieszkam w Łodzi z rodzicami, mam 10-letnią sznaucerkę miniaturkę. Przyzwyczaiła się do obecnego trybu życia, rodziny i nie chciałabym jej stąd zabierać. Dlatego też pomyślałam o drugim piesku dla siebie.

Będę mieszkać sama, a nie wyobrażam sobie codziennie wracać do pustego domu. W mieszkaniu nie będzie mnie max.7h ze względu na pracę, weekendy wolne. Zastanawiałam się nad goldenem, wyżłem, husky... Nie mam pojęcia, która rasa nadaje się najbardziej na opisane przeze mnie warunki, dlatego proszę o pomoc.

Oczywiście liczę się z tym, że większy pies musi mieć więcej czasu na wybieganie- z tym nie będzie problemu (jeżdżę konno, więc będę go zabierać do stajni i w tereny). Najchętniej przygarnęłabym jakiegoś bidulka ze schroniska/DT. Do podjęcia ostatecznej decyzji mam jeszcze trochę czasu, dlatego chciałabym zasięgnąć Waszej rady. Jeśli już zdecyduję się na konkretną rasę, to najpierw będę szukać w przytuliskach/DT itp. Jeśli nie znajdę, to wezmę choćby mieszańca- nie mam z tym żadnego problemu. Najważniejsze, żeby był przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt, ludzi. Wykluczam kupno szczeniaka.[/QUOTE]


Bier łyzwa ;)

ale na zimowe przejażdżki polecam raczej coś szorstkiego ;) zajrzyj na sos dla wyżłów na fb :)

[IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/t1/p403x403/1795746_701072749932621_198187073_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cytrynaaaaa']Od koleżanki:
[...][/QUOTE]
[SIZE=1]Nie będę cytować całego posta bo za długi.[/SIZE]
O Boże :D Czy to jakiś science fiction czy to ja jestem....eeee :evil_lol: :siara:


Taniaa, ja tu bym widziała łyżwa tak jak dziewczyny piszą albo od siebie dodam rodezjana; dalmat chyba też mógłby być, w końcu biegał pod powozami ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za szybki odzew! Właśnie nad wyżłem weimarskim najbardziej się zastanawiam. Z tym, że tak jak wspomniałam, chciałabym dorosłego, bo niestety nie będę w stanie wychowywać malucha. [B]Czekunia[/B], przygarnęłaś skąd? Schronisko, DT...?

Co do schronisk, to racja- nie przewidzi się charakteru takiego psa, dlatego nie wykluczam kupna (ostatecznie). Jednak najpierw będę szukać w DT, to chyba faktycznie bezpieczniejsza opcja niż schronisko. [B]Kyu[/B], dzięki za stronę!

[B]Okamia[/B], co do husky, to zawsze mi się podobały, miałam okazję zajmować się jednym przez parę dni i dobrze się dogadywaliśmy. Wiem jednak z opowiadań (nie wiem na ile to oczywiście znajduje potwierdzenie w rzeczywistości), że to bardzo wymagająca rasa, dlatego jednak skłaniam się ku "łyżwom", jak to [B]anetta[/B] napisała (:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taniaa']
[B]Okamia[/B], co do husky, to zawsze mi się podobały, miałam okazję zajmować się jednym przez parę dni i dobrze się dogadywaliśmy. Wiem jednak z opowiadań (nie wiem na ile to oczywiście znajduje potwierdzenie w rzeczywistości), że to bardzo wymagająca rasa, dlatego jednak skłaniam się ku "łyżwom", jak to [B]anetta[/B] napisała (:[/QUOTE]

No łyżwy są zdecydowanie mniej skomplikowane niż husky. Bo husky są z reguły jak koty. Lubią żyć z człowiekiem ale nie zawsze czują potrzebę człowieka respektować. Z moją suką np można iść na spacer i wszystko jest pięknie i pies grzeczny dopóki nie znajdzie ciekawszego zapachu lub 'zwierzyny' na horyzoncie. Wtedy mogę krzyczeć ile wlezie suki nie odwołam - wróci jak jej się pogoń znudzi (zazwyczaj po 100-200m) dlatego np wyprawy do lasu to tylko linka/flexi. I większość haszczaków które znam ma podobnie. Dodatkowo lubią też sobie poniszczyć co nieco pod nieobecność właściciela. Dlatego też zapytałam dlaczego husky bo większość osób zachwyca się wyglądem niekoniecznie wiedząc, że sprawiają sobie potwora ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taniaa']Dziękuję wszystkim za szybki odzew! Właśnie nad wyżłem weimarskim najbardziej się zastanawiam. Z tym, że tak jak wspomniałam, chciałabym dorosłego, bo niestety nie będę w stanie wychowywać malucha. [B]Czekunia[/B], przygarnęłaś skąd? Schronisko, DT...?
(:[/QUOTE]

Nasza Zara przybłąkała się do pacjentów mojego TZta, a ponieważ wiedzieli, że tymczasowaliśmy psy i jesteśmy wyżłofanami to od razu dali znać i tak trafiła do nas. Wzięcie jej to była najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć. Charakter ma cudowny, wszystko przychodzi jej naturalnie, jakby się z tym urodziła, choć u nas musiała uczyć się życia, takiego prawdziwego. Nie bardzo wiedziała, co to spacery, za wszystko "przepraszała", ze zdrowiem niestety do tej pory są problemy, no i pozostał problem zbieractwa wszystkiego, co nadaje się do zjedzenia.
Piszę to, żebyś była świadoma, że biorąc psa ze schroniska/DT, będziesz musiała go nauczyć tego, czego oczekujesz. W jednej kwestii może być super, w innej - mniej kolorowo.
Moja Zara bieganie przy koniach chyba miała we krwi;), pierwszy teren i zero problemów, ale w wypadku innego psa może się okazać, że będziesz musiała poświęcić więcej czasu, żeby to opanował i okaże się, że wspólne przejażdżki to temat na "za kilka miesięcy".

Polecam również na FB kontakt z SOS dla wyżłów.

Link to comment
Share on other sites

[B]Cytryn[/B][B]aaaaa[/B], czy Twoja koleżanka wzięła pod uwagę zajęcia umysłowe psów, szkolenie itp. ? Mam collie rough (owczraek szkocki długowłosy) i to są psy wbrew pozorom wymagające. Najlepiej, jakby ten plano bejmował nie tylko wypuszczenie na siku - bo pies nie załatwi się w ciągu 10 minut i do domu, collie musi się wybiegać - ale też pobyt w ogrodzie. Po za tym wszystko jest tak szczegółowo zaplanowane, a jak będzie w realu ? Plan przecież trzeba tez dostosowac do konkretnej rasy, do psa. Jakiej rasy jest drugi pies koleżanki ?


[B]taniaa[/B], mówisz, że chciałabyś przygarnąć dorosłego wyżła weimarskiego... Zobacz, proszę, tę suczkę, znalałam w czyimś bannerku, wprawdzie nie weimarska, ale może będzie chociaż trochę ok :) Czasem się zdarza, że pies trochę odbiegający od naszych planów okazuje się strzałem w dziesiątkę.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251307[/url]

Edited by Mary&Shena
dodatkowe informacje
Link to comment
Share on other sites

[B]Mary&Shena[/B], piękna sunia, niestety na chwilę obecną nie mogę przygarnąć żadnego psa. Dopiero za 2-3 miesiące będzie to możliwe, ale chcę mieć po prostu jakieś rozeznanie, żeby nie podejmować tej decyzji pochopnie.

[B]Okamia[/B], niestety ale ludzie biorą psy często ze względu na ich wygląd, nie mając pojęcia o specyfice rasy... Dla mnie są nieodpowiedzialni i po prostu głupi. Nigdy nie wiadomo, z jakim psim charakterem trzeba będzie się zmierzyć, to deklaracja na naście lat...

[B]Czekunia[/B], to miałaś wyjątkowe szczęście:) Jestem jak najbardziej świadoma tego, co napisałaś o psach ze schroniska. Dlatego wszystko przemyślę jeszcze ze 100 razy, zanim ostatecznie się zdecyduję. Stronę SOS dla wyżłów już polubiłam i obserwuję na bieżąco

Teraz mam poważniejszy problem, bo moja sznaucerka zachorowała. Bardzo złe wyniki wątrobowe (prawdopodobnie coś złapała na dworze), do tego cukrzyca... Wszystko zaczęło się jakiś tydzień temu. Zaczęła popuszczać w domu, pije dwie miski wody dziennie. Od razu zapaliła mi się w głowie lampka "cukrzyca!". Miałam jednak nadzieję, że to nie to... a jednak. Wczoraj robiliśmy badania krwi no i wszystko się wyjaśniło... Dziś jedziemy na dłuższą wizytę, pewnie na kroplówkę + jeszcze mocz do badania. Jestem załamana:( Mamy jakiś wątek dot. cukrzycy i żywienia przy chorej wątrobie? Wyszukiwarka nic mi nie wypluwa;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taniaa']

Teraz mam poważniejszy problem, bo moja sznaucerka zachorowała. Bardzo złe wyniki wątrobowe (prawdopodobnie coś złapała na dworze), do tego cukrzyca... Wszystko zaczęło się jakiś tydzień temu. Zaczęła popuszczać w domu, pije dwie miski wody dziennie. Od razu zapaliła mi się w głowie lampka "cukrzyca!". Miałam jednak nadzieję, że to nie to... a jednak. Wczoraj robiliśmy badania krwi no i wszystko się wyjaśniło... Dziś jedziemy na dłuższą wizytę, pewnie na kroplówkę + jeszcze mocz do badania. Jestem załamana:( Mamy jakiś wątek dot. cukrzycy i żywienia przy chorej wątrobie? Wyszukiwarka nic mi nie wypluwa;/[/QUOTE]
A jest wysterylizowana? Bo to typowe objawy zatrucia organizmu przez ropomacicze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marttin86']jeżeli długo będzie sam to powiem Ci jakiej rasy nie polecam - baegle - potwornie źle znoszą samotność - w tym sensie że znajdzie sobie sam zajęcie dla wypełnienia czasu wolnego i dom zdemolowany jak nic:P[/QUOTE]
ale chyba to kwestia osobnicza,sasiedzi maja beagle obecnie 7 mio letniego,zostawal sam na 8 godz w domu.nic nie zniszczył.

Link to comment
Share on other sites

U mnie dla odmiany- koleżanka ma dwa beagle i roznoszą chatę. Kolega jednego i problemy mieli długi czas z psem wyjącym pół dnia gdy byli w pracy. Trening klatkowy nie pomagał, behawiorysta był zszokowany że nic nie przynosi efektu. Przeszło dopiero jak mu załatwili kumpla z adopcji.
Beagle to jednak mocno towarzyskie psy, lepiej grupowo trzymać

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

szukam rasy w miarę łagodnej, ale dość żwawej, energicznej. Lubię długie spacery, ogólnie prowadzę dość sportowy tryb życia i fajnie by było gdyby pies też miał bakcyla do leśnych wypraw, pływania, jazdy na rowerze, biegania, wypadów poza miasto, aportowania piłki. Jednocześnie musi to być piesek nadający się do mieszkania w bloku w niezbyt dużym mieszkanku, przyjaźnie nastawiony do ludzi, dzieci. Będzie musiał spędzać ok 30-40 godzin w tygodniu sam. Nie chcę psiego stróża, nie zależy mi na rasie która stanie w mojej obronie, wręcz przeciwnie. Ma to być pies wzbudzający ciepłe uczucia wśród ludzi a nie niechęć sąsiadów.
Fajnie by było jakby nie gubił dużej ilości sierści. Wcześniej miałam dwa owczarki niemieckie, ale mieszkałam w domku jednorodzinnym a teraz sytuacja się trochę zmieniła i mieszkam w bloku. Kilka miesięcy temu pożegnałam moją suczkę owczarka i nie ma co ukrywać, ale trochę odetchnęłam z ulgą bo jednak taki pies niezbyt nadawał się do bloku. Gubiła duże ilości sierści, miała tendencje do pilnowania mieszkania, pod koniec życia miałam trudności z noszeniem jej po schodach gdy wysiadała winda itd. Było to dla nas męczące, zwłaszcza że nie było na miejscu męża który mógłby mi przy tym pomagać.
Mimo to jestem całym sercem za owczarkami i liczę na to że kiedyś jeszcze takiego będę mieć.
Póki co szukam jednak psa o trochę innej psychice, wielkości i wyglądzie. Trafiłam na bardzo fajną rasę- terier pszeniczny ale cena szczeniąt trochę mnie podłamała. Można odłożyć, wiadomo, ale chciałabym się rozejrzeć jeszcze za innymi rasami które może są nieco tańsze....co byście mi polecili? Wielkość tak do 20 kg i nie więcej bo nie wiem czy dam radę pieska nosić w razie czego :( nie mam wymagań co do koloru i sierści poza tym że wolałabym rasę, która nie linieje tak mocno jak owczarek. Jestem w stanie zabierać psa do fryzjera, mogę go czesać te 2-3 razy w tygodniu.

Link to comment
Share on other sites

Owczarek węgierski puli. Pasuje do wymagań.
Sierści nie gubi. Ba... Czesać nie trzeba a nawet nie wolno ;)
Waży do 15 kg.
Super nadaje się właśnie dla aktywnych ludzi. Lubi pływać, biegać, spacerować itd. Świetny do szkolenia.
W bloku się sprawdza i nie pilnuje jak go się tego nauczy.
Niby we wzorcu ma nieufność do obcych, ale dobrze zsocjalizowany obiera odwrotny kierunek.... Moja puliczka uwielbia ludzi i dostaje małpiej radości do kazdego :)
I jeszcze jeden plus ;) To też owczarek, choć dość różny od ONka ;)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Chcę sprawić sobie szczeniaka, ale nie bardzo wiem, jaką rasę wybrać. Zacznę od tego, że przez 12 lat byłam posiadaczką wyżła, z którego byłam zadowolona. Teraz, gdy jestem jednak starsza myślę o innym psie, którym sama mogłabym się zająć, bez pomocy rodziców. Zastanawiam się nad haskim syberyjskim oraz owczarkiem niemieckim długowłosym. Problem polega na tym, że chciałabym, aby mój pies potrafił bronić mojego podwórka, czego niestety nie może mi zagwarantować husky. Chciałabym, by wiadomo, szczekał na obcych, jednak naczytałam się wielu opinii o tym, że haskie nie szczekają, lecz wyją. Od razu mówię, pies musiałby spędzać czas na podwórzu, które jest spore i ogrodzone, jednak niezbyt wysokim płotem. Spałby nie w domu, ale w innym zamkniętym i ogrzewanym pomieszczeniu. Miałby również kojec, w którym byłby zamykany w momencie, kiedy na podwórzu przebywaliby jacyś goście czy w podobnych sytuacjach. Pies miałby zapewnione codziennie spacery, czasem dłuższe, czasem krótsze, codziennie mógłby się wybiegać i wybawić ze mną czy resztą domowników na działce. Pytam Was o zdanie, ponieważ nie chcę kupić sobie psa, którego "unieszczęśliwie". Mam nadzieję, że mi pomożecie. Od razu uprzedzam, że nie jestem znawcą, dlatego jeśli coś wyżej napisałam źle, uświadomcie mnie, proszę.

Link to comment
Share on other sites

z opisu wynika ze podobaja ci sie psy o "wilczym"wygladzie.nie sugeruj sie urodą.husky nie będzie bronił podwórka.to pewne, z reszta sama to juz napisałaś.zapewne wierz że husky potzrebuje kontaktu z człowiek(jak większość ras psów) i dobrego wychowania,spacerów dośc długich itd.niski płot-może przeskoczyc albo prędzej-jeśli nie masz podmórówki moze się podkopać.

Link to comment
Share on other sites

Ten płot nie jest taki niski, jest po prostu normalny, mój wyżeł nigdy go nie przeskoczył. Wiem o tym, dlatego mimo, iż husky bardzo mi się podoba, nie wezmę go "na siłę" bo po co ma się u mnie męczyć, albo po co ma mi uciec. Jestem za to bardzo przekonana do owczarka niemieckiego, myślę, że miałby u mnie dobrze, zorganizowałabym mu zajęcie, bo wiem, że nie są to psy do "leżenia" tylko chętnie pobiegają, pospacerują, pobawią się, ale jednocześnie będą dość dobrymi stróżami domu.

Link to comment
Share on other sites

to nie tak że husky ma w naturze uciekanie-owszem maja takie predyspozycje ale właśnie po to sa szkolenia.byc może odezwa sie osoby który posiadaja w domu psy tej rasy i pomoga rozwiac twoje watpliwości.
ale jeśli chcesz stróża to faktycznie,raczej skłaniabym się ku owczarkowi niem.

Link to comment
Share on other sites

Husky także szczekają :P
tzn tak naprawdę wszystko zależy jeśli chodzi o tę rasę od wyboru szczeniaka. Jeśli byś brała szczeniaczka od osoby, która faktycznie zna się na tej rasie, a przede wszystkim na psach, to mogłaby ocenić temperament psa i dobrać go do Twoich potrzeb. Każdy ma inny charakter, aktualnie mam trzy husky. Każdy z nich jest inny. Dwa szczekają/wyją, trzeci w sumie tylko wyje. Nie uciekają, mój płot ma 1,80, czyli jak uniwersalne ogrodzenie. Ale faktycznie mają do tego tendencje- niestety tylko sunie mogę spuścić ze smyczy i nie bać się, że będę musiała za nią ganiać po całej okolicy.
Jeśli nie boisz się o swój ogródek, to zachęcam, ale jeśli masz mało czasu/ ładny ogródek- który naprawdę każde z moich psów usilnie demoluje (kopiąc, przesadzając krzaki, wyciągając lampki słoneczne przy oczku wodnym, zadeptują trawę nieustannie poruszając się) to nie zachęcam ;p
Nie wymieniłabym ich nigdy na owczarka, wnoszą bardzo dużo życia. Nie sposób się czuć z nimi źle, aczkolwiek bywają upierdliwe i spacery niestety to zwykle udręka. Szkole je od małego, ale i tak w jakimś minimalnym stopniu chęć ciągnięcia zostaje. Może to wina tego że także jeżdżę z nimi w zaprzęgu, a może tak jest i już, tego nie umiem określić.
Jednak z Twojego opisu wydaje mi się że powinnaś wziąć owczarka niemieckiego, te psy są łatwiejsze w ułożeniu, nie potrzebują 3/4 Twojego życia, aby normalnie funkcjonować- bez smutnych serenad, gdy Cie przy nich nie ma. A do tego faktycznie owczarek jest typowym psem stróżującym, husky - moja suka pilnuje podwórka mimo rasy, ale mam wrażenie, że to jakiś szczęśliwy traf, nie cecha :)

Jakbyś jednak skłaniała się ku Husky, służę pomocą- to naprawdę wspaniałe psy.

Link to comment
Share on other sites

a i zapomniałam o czesaniu- dwa razy do roku wymieniają cały podszerstek, co też jest uciążliwe, ale to wszystko zależy od podejścia, ja już chyba po prostu tego nie zauważam. Z czasem ich temperament, sposób funkcjonowania, staje się czymś zwykłym.

I jeszcze ważna rzecz- Husky nie znosi samotności/ dobrze gdy ma kompana na czterech łapach w gratisie :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...