Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='mmaartaa']Co myślicie o cocker spanielu angielskim? Wiem, że wymaga pielęgnacji ale gotowa bym była się poświęcić, bo jest w nich coś uroczego :)[/QUOTE]
Cocker angielski z dobrej hodowli i dobrze wychowany,to świetny pies. I generalnie pasowałby do Twoich wymagań. Pielęgnacja - jeśli jest się systematycznym - nie jest aż tak straszna. Jeśli pies nie będzie jeździł na wystawy to zawsze można zrobić bardziej sportową fryzurę (ale z trymowaniem oczywiście - żadnego golenia maszynką).
W razie pytań zapraszam na PW - mam cockery od ponad ćwierć wieku ;) (o mamoo...jak to brzmi :cool3: )

Link to comment
Share on other sites

rety, ciezka sprawa...bedziemy szukac i konsultowac. Coraz bardziej przymierzam sie do owczarka niemieckiego, w sumie spelnia nasze oczekiwania, ale jak pisalam dla mnie zbyt "powazny", taki "meldujacy", a chcialabym, zeby mial w sobie cos z wiecznego dziecka. Moze ja mam bledne wspomnienia o tej rasie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarnykapturek']rety, ciezka sprawa...bedziemy szukac i konsultowac. Coraz bardziej przymierzam sie do owczarka niemieckiego, w sumie spelnia nasze oczekiwania, ale jak pisalam dla mnie zbyt "powazny", taki "meldujacy", a chcialabym, zeby mial w sobie cos z wiecznego dziecka. Moze ja mam bledne wspomnienia o tej rasie...[/QUOTE]

Moja suka za miesiąc będzie mieć 4 lata. Ale nadal chce się bawić, nadal biega jak wariatka za piłką...Ciągle jest gotowa do "pracy" :)
Ja nie widzę w niej nic "poważnego" ;)
Oczywiście pies psu nie równy :roll: Ale wiedząc jacy byli rodzice, można przewidzieć w znacznym stopniu temperament szczeniaka ;)
Ja jestem zakochana w ONkach i zawsze będę je polecać :p Dla mnie są to psy idealne, zarówno pod względem gabarytów, charakteru jak i użyteczności :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tree']Bardzo dużo ras pasuje, bo za mało wymagań podaliście.
Żaden pies, nawet "rodzinnej" rasy nie rodzi się posłuszny. Trzeba go dopiero wychować.

Toller - mniejszy kuzyn goldena. Kocha aportowanie i wodę, potrzebuje dużo ruchu. To jedna z łagodniejszych ras. Z dziećmi nie ma problemu (oczywiście jeśli weźmie się ze sprawdzonej hodowli i dobrze wychowa). Może być problem z instynktem łowieckim na spacerze, ale nie aż tak duży jak np. u huskich. Jeśli chcecie więcej się dowiedzieć o tej rasie to na novascotia.pl jest mnóstwo informacji ;)

Golden też by pasował, ale trzeba dobrze wybrać hodowlę, bo ta rasa jest ofiarą mody

Owczarek szkocki collie krótkowłosy lub długowłosy - chętne do zabawy i to jedne z mniej wymagających owczarków, tylko niestety wiele hodowli długowłosych jest nastawionych tylko na wystawy i to trochę zepsuło rasę.

Pudel - to bardzo wesołe i inteligentne psy. Za dużo o nich nie wiem, ale gdzieś czytałam, że łatwo się dostosowują[/QUOTE]

tollre i golden to zupełnie inne rasy, nie są spokrewnione tak żeby nazwać je kuzynami. Bliżej rudemu do laba, bardzo blisko są skojarzone z spanielami holederskimi.
Toller a dzieci to akurat dla mnie dobra rasa tylko są takie tollery które nie przepadają za wylewnym kontaktem fizycznym i hałasami(czyli wieszające i ściskające, krzyczące dziecko może wywołać u takiego psa chęć oddalenie się, będzie je unikać. ) moja dzieci wielbi i jakby mogła to lazła do każdego, do dorosłych znanych jest towarzyska a obcych zdystasowana(podejdzie ale nie będzie się tulić), ale są takie co nie przepadają za kontaktem z dziećmi. Toller to nie miniatury goldena, ma jednak mocniejszy charakter.

Mam kota z agrasją lękową do psów, pomimo że ruda namiętnie dostaje za nic(nie robi jej krzywdy, tylko straszy) to nigdy nie odopwiedziała agresją a nawet jest w jego stosunku przyjacielsko nastawiona.

Jeżeli chcecie pomóc i jednocześnie mieć psa w type np. Goldena to polecam adopcję z fundacji. Są domy tymczasowe gdzie psy są sprawdzane pod kątem kotów, dzieci i czego tam jeszcze potrzeba, jeżeli to dorosły pies to macie pewność że już raczej nie zmieni nastawienia do dzieci(oczywiście jeżeli nie wyniknie to z przykrych doświadczeń) a z szczeniakiem to różnie, po dorośnięci może zrobić się bardziej zdystasowana.
do tego w sytułacji kiedy jest to golden można zrobić zdjęcie bioder i zobaczyć czy nie ma dysplazji, co uszczupli pulę chorób o bardzo popularną chorobę u retriverów.

a jak chcecie wieczne dziecko to może flat? Czasem nawet nazywa się je piotruśami panami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAT2707']Owczarek to pracoholik, więc samo bieganie mu nie wystarczy.

Skoro nie musi być rasowy, to może lepszym rozwiązaniem będzie znalezienie psa do adopcji, przyzwyczajonego do kotów i dzieci ;)[/QUOTE]

szukam tez do adopcji (3 moje koty to wlasnie zwierzaki z adopcji, w tym jeden dziki dzik), na pewno, jesli zdecydujemy sie na kupno, bedzie to pies z hodowli, tak jak pisze magdabroy, znajac rodzicow mozna przewidziec charakter psa, ale trzeba tez wlozyc duzo pracy w jego wychowanie.
Owczarek niemiecki, kupiony za flaszke wina w latach 80, to byl wspanialy stroz, dzielny obronca. Takiego psa nam trzeba, oczywiscie (jesli juz sie zdecydujemy jaki to ma byc pies, wciaz mam watpliwosci), nie bedzie tylko biegal, ale tez kopal, aportowal, cwiczyl...wszystko mamy przemyslane i lubimy takie zabawy.
Ale wciaz obawiam sie stanowczosci owczarka, lubie polaczenie cieplej kluchy ze strozem...
JA CHYBA NIGDY NIE ZNAJDE PSA!!!!:placz:O TAKIM CHARAKTERZE, RZECZ JASNA

Link to comment
Share on other sites

I zeby nie bylo, moje dziecko jest przyzwyczajone do zwierzat, wychowala sie z kotami, zna ich pazury i zeby, wie, ze nie wolno przeginac i byc natarczywym. Ale jak to dziecko, jest glosna, biega, spiewa, dlatego dobry by byl pies, ktory nie boi sie takich szalenstw. Czy dziecko moze wyprowadzac na spacer owczarka, oczywiscie pod nadzorem doroslego? czy owczarek zaakceptuje dziecko jako lidera?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dance_macabre']tollre i golden to zupełnie inne rasy, nie są spokrewnione tak żeby nazwać je kuzynami. Bliżej rudemu do laba, bardzo blisko są skojarzone z spanielami holederskimi. [/QUOTE]

No tak, to był taki skrót myślowy ;) Chodziło mi, że są z jednej grupy FCI, a ponieważ czarnykapturek pisała o goldenie, to tak wyszło

czarnykapturek, a co zamierzacie robić z psem? Bo może.. owczarek australijski? Są takie trochę stróżujące, a jednocześnie chętne do zabawy
Rasa jest niewyrównana, są linie show, vers i working, więc można dobrać odpowiedni charakter. Tylko przy nich bardzo ważna jest konsekwencja, bo potrafią wykorzystać swój urok osobisty i szybko nabierają złych nawyków

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarnykapturek']I zeby nie bylo, moje dziecko jest przyzwyczajone do zwierzat, wychowala sie z kotami, zna ich pazury i zeby, wie, ze nie wolno przeginac i byc natarczywym. Ale jak to dziecko, jest glosna, biega, spiewa, dlatego dobry by byl pies, ktory nie boi sie takich szalenstw. [B]Czy dziecko moze wyprowadzac na spacer owczarka, oczywiscie pod nadzorem doroslego? czy owczarek zaakceptuje dziecko jako lidera?[/B][/QUOTE]

Wydaje mi się, że z odpowiednim Waszym podejściem, jest to bardzo możliwe.
Mój półtoraroczny syn "prowadzi" psa na smyczy ;) Moja Tora dokładnie wie, że wtedy ma iść koło niego, a nie koło mojej nogi :)
Idzie wtedy wolniej, jego tempem. Nawet jeśli ich wyprzedzę, to nie wyrywa do przodu tylko idzie grzecznie przy nim :)
Oczywiście najpierw pies musi być nauczony podstaw posłuszeństwa :)
Teraz czekam aż moje dziecię będzie mówić i będzie "szkolił" Torę z komend, które ona zna ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tree']No tak, to był taki skrót myślowy ;) Chodziło mi, że są z jednej grupy FCI, a ponieważ czarnykapturek pisała o goldenie, to tak wyszło

czarnykapturek, a co zamierzacie robić z psem? Bo może.. owczarek australijski? Są takie trochę stróżujące, a jednocześnie chętne do zabawy
Rasa jest niewyrównana, są linie show, vers i working, więc można dobrać odpowiedni charakter. Tylko przy nich bardzo ważna jest konsekwencja, bo potrafią wykorzystać swój urok osobisty i szybko nabierają złych nawyków[/QUOTE]

Tylko dużo ludzi myśli że to takie małe goldeny , ogromne przytulaki i świetne psy rodzinne a rzeczywistość jest trochę inna.

czarnykapturek a może berneczyk? Ciepła klucha a jednak troszkę z stróża ma. Tylko u nich sporo chrób więc dobra hodowla.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarnykapturek']Witam jako nowa uzytkowniczka. Jestem Miaukowiczka :cool1:,zarejestrowalam sie na dogomanii, zebyscie poradzili mi, jaki pies (i dlaczego) pasuje do naszej rodziny. Jak na razie jest to rodzina kocio/ludzka (mamy 3 koty, wspaniale dachowce), dziecko lat 7, ale juz niedlugo zmieniamy mieszkanie i pomyslelismy o psie. Nie musi byc rasowy, bo bardziej zalezy nam na daniu domu jakiejs bidzie, ale ze wzgledu na kocie towarzystwo, i dzieciece (ludzkie), myslimy o szczeniaku, zeby go ulozyc po swojemu. Obydwoje (ja i "prawie maz") mielismy wczesniej psy, wiec wiemy jak byc przywodca stada, ale....No wlasnie! Obojgu podabaja sie psy duzych ras, wilczury, husky, goldeny. Moga byc mieszance roznych ras (wtedy bedziemy brac pod uwage, ktora rasa przewaza w psie). Obydwoje lubimy spacery, "prawie maz" bieganie, wiec szukamy psa, ktory lubi ruch, ale bylby tez lagodny do innych zwierzat, i dzieci. Pies nie zostawal by w domu duzo czasu sam, bo pracujemy czesciowo w mieszkaniu, lub jedno z nas dotrzymaloby mu towarzystwa. No i zeby byl w miare posluszny:cool3:
O koty sie nie martwie, bo nasz kocur podporzadkowal sobie chwilowa towarzyszke, suczke husky, i wiem, ze on nie czuje strachu przed psami, ale wolelibysmy, zeby pies w razie czego nie rzucal sie na kotostwo.
Jakies pomysly?
(w miedzy czasie wertuje forum :)[/QUOTE]



A co powiecie na springer spaniela angielskiego? :) rasa nie jest zbyt popularna, lubi ruch, sprawdza się świetnie jako towarzysz rodziny. Mówią że nie jest bardzo wylewny wobec obcych loudzi, ostrzeże jak ktoś się będzie kręcił wokół mieszkania a jednocześnie jest taką pocieszną kluchą i ma dobry kontakt z dziećmi (oczywiście jeśli zostanie dobrze wychowany! ale to dotyczy wszystkich psów ;))
Nie jest mały, ale nie jest też za duży, myślę że jako psi towarzysz dla rodziny z dzieckiem byłby to dobry wybór :) w Polsce jest kilka fajnych hodowli tych psów, warto podzwonić- większośc tych hodowców ma dzieci i doskonale wie jak rasa wypada w interakcji z nimi

Link to comment
Share on other sites

Springery są super psami dla dzieci, ale są baaardzo wylewne wobec ludzi (kochają wszystkich i chociaż da się nauczyć, żeby tej miłości nie wylewały na każdą spotkaną osobę, to i tak kochają cały świat). I na 1000% nie są psami obronnymi czy pilnującymi domu.

No i nie są kluchami :evil_lol: Potrzebują dużo ruchu i zajęć, bo inaczej jest korba :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sowroneczka']Springery są super psami dla dzieci, ale są baaardzo wylewne wobec ludzi (kochają wszystkich i chociaż da się nauczyć, żeby tej miłości nie wylewały na każdą spotkaną osobę, to i tak kochają cały świat). I na 1000% nie są psami obronnymi czy pilnującymi domu.

No i nie są kluchami :evil_lol: Potrzebują dużo ruchu i zajęć, bo inaczej jest korba :diabloti:[/QUOTE]


Zależy co kto rozumie pod pojęciem klucha :D dla mnie springery to takie rozciapane kluski, pies żywiołowy, mocno energiczny ale jednocześnie w tym wszystkim taki kluskowaty :D podobne zdanie mam na przyklad o cockerach, goldenach i labradorach :)

Ja poznałam raczej zdystansowane do ludzi springery, dwa mnie nawet obszczekały na powitanie (ale szybko się zaprzyjaźniłam) choc może to wynika z tego że moja bulterierka jest mega wylewna do ludzi i springery przy niej wydaja sie zdecydowanie bardziej nieufne choc na pewno nie jest to nieufnosc takich sznaucerow czy gordonów

Żaden z poznanych przeze mnie springerów nie był tak aktywny jak setery, wydaje mi sie ze sa od nich spokojniejsze, choc wiadomo- kwestia osobnicza

Link to comment
Share on other sites

Hej :) Może podpowiecie mi dla jakiego psa będę dobrym przewodnikiem? Za +/- dwa lata planuję sprawić sobie psa, kolejnego. Obecny to 3kg młody maltańczyk. Kiedyś miałam jeszcze cocker spaniela angielskiego. Mała miejscowość, mieszkanie sporawe, mini podwórko betonowe, mnóstwo lasów i jezior po których właśnie chciałabym hasać z czworonogiem :D Obecny psiur jest kochany, ale kałuże i błoto omija z obrzydzeniem, jakakolwiek wilgoć powoduje zły humorek i zwieszony pysk, taki typowy kolankowiec. Dzieci w przyszłości będą, chciałabym ćwiczyć dla własnej satysfakcji obedience z nim. Chciałabym w końcu dużego psa :D Wesoły przyjazny psiak to to o czym marzę. Wiem, że wszystko zależy od 'egzemplarza' ;) ale na pewno znacie rasy, które mają tego rodzaju tendencje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kokosowa']Hej :) Może podpowiecie mi dla jakiego psa będę dobrym przewodnikiem? Za +/- dwa lata planuję sprawić sobie psa, kolejnego. Obecny to 3kg młody maltańczyk. Kiedyś miałam jeszcze cocker spaniela angielskiego. Mała miejscowość, mieszkanie sporawe, mini podwórko betonowe, mnóstwo lasów i jezior po których właśnie chciałabym hasać z czworonogiem :D Obecny psiur jest kochany, ale kałuże i błoto omija z obrzydzeniem, jakakolwiek wilgoć powoduje zły humorek i zwieszony pysk, taki typowy kolankowiec. Dzieci w przyszłości będą, chciałabym ćwiczyć dla własnej satysfakcji obedience z nim. Chciałabym w końcu dużego psa :D Wesoły przyjazny psiak to to o czym marzę. Wiem, że wszystko zależy od 'egzemplarza' ;) ale na pewno znacie rasy, które mają tego rodzaju tendencje.[/QUOTE]

Czyli chcesz psa: przyjaznego, dużego, lubiacego się taplać w wodzie, błocie, kochającego ruch? Może golden, labrador? :) albo flat coated retriever? może być też springer spaniel angielski, w ogóle bym popatrzyła na gr VIII FCI

Link to comment
Share on other sites

Dzięki maartaa89, właśnie myślałam o retrieverach, szczególnie golden czy labek. Szukałam informacji o różnicach w charakterkach goldenów i labradorów, ale ciężko coś znaleźć! Ciekawi mnie też kwestia pielęgnacji, który jest łatwiejszy w utrzymaniu :D Czy któryś jest bardziej skory do pracy z człowiekiem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kokosowa']Dzięki maartaa89, właśnie myślałam o retrieverach, szczególnie golden czy labek. Szukałam informacji o różnicach w charakterkach goldenów i labradorów, ale ciężko coś znaleźć! Ciekawi mnie też kwestia pielęgnacji, który jest łatwiejszy w utrzymaniu :D Czy któryś jest bardziej skory do pracy z człowiekiem?[/QUOTE]

Najlepiej poszukaj informacji na forach retrieverów :) między goldenami i labradorami są różnice w charakterze, spotkałam się z opinią że goldeny są łatwiejsze w obsłudze jeśli chodzi o wychowanie itd i że częściej zdarzają się nieokrzesane labradory niż goldeny ale czy to prawda- nie wiem :)

Moim zdaniem pielęgnacja jest w obu przypadkach podobna, obie rasy gubią tony kłaków ;) ale goldenowe łatwiej zbierać niż labradora. Do tego obie rasy moim zdaniem dość mocno czuć psem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kokosowa']Hej :) Może podpowiecie mi dla jakiego psa będę dobrym przewodnikiem? Za +/- dwa lata planuję sprawić sobie psa, kolejnego. Obecny to 3kg młody maltańczyk. Kiedyś miałam jeszcze cocker spaniela angielskiego. Mała miejscowość, mieszkanie sporawe, mini podwórko betonowe, mnóstwo lasów i jezior po których właśnie chciałabym hasać z czworonogiem :D Obecny psiur jest kochany, ale kałuże i błoto omija z obrzydzeniem, jakakolwiek wilgoć powoduje zły humorek i zwieszony pysk, taki typowy kolankowiec. Dzieci w przyszłości będą, chciałabym ćwiczyć dla własnej satysfakcji obedience z nim. Chciałabym w końcu dużego psa :D Wesoły przyjazny psiak to to o czym marzę. Wiem, że wszystko zależy od 'egzemplarza' ;) ale na pewno znacie rasy, które mają tego rodzaju tendencje.[/QUOTE]

Toller pasował by super. Woda i las to ich środowisko, z moich doświadczeć trudniej takiego wyciągnąć z wody niż wrzucić do niej.
W obi jak najbardziej się nadają.

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za wszystkie rady :) ja wiem, ze kazde zwierze to odpowiedzialnosc na lata, i chcialabym zebysmy sie zgrali charakterem, i wszyscy byli zadowoleni :)
Generalnie uwielbiam zwierzaki, wszystkie, ale trzeba sie tez kierowac zdrowym rozsadkiem, co jest dosc trudne u mnie, bo wzielabym kazde zwierze w potrzebie.
Na razie poszlismy na kompromis, dalam kilka ogloszen, czekam na odzew. Zdecydowalismy sie na owczarka niemieckiego (moze byc miks do adopcji), no i zobaczymy jak bedzie. Oczywiscie jak trafi sie labrador, to tez ok, bo wydaje mi sie, ze bysmy sie dogadali.
Na pierwszym miejscu stawiamy adopcje, bo takie psy maja ciezej znalezc dom (nie sa czystej rasy).
Co do wyprowadzania psa przez dziecko, kiedys tak robilismy z husky naszego przyjaciela, tzn. byla bardzo dluga smycz, ja owiazana w pasie, corka trzymala za smycz. No nie bylo latwo, bo psina pociagowa, nie chciala isc przy nodze, rece powyrywane ze stawow, corka kilka razy "zaliczyla glebe".
(no i pies ma spac z nami w lozku, ewentualnie w lozku corki, to jest dla nas bardzo duzy wymog:oops:). Nszym podstawowym kryterium jest chec do wspolpracy z wlascicielem, delikatny do innych zwierzat, dobry stroz domu i ludzi (corki szczegolnie), no i fajny towarzysz, zabawowy.

Link to comment
Share on other sites

Lab bardzo średnio stróżuje ;) no i z delikatnością do innych zwierząt bywa różnie. Myślę, że już ONek lepiej by Wam odpowiadał.
Pies jak najbardziej może spać w łóżku, ale raz - musi mieć też swoje posłanie, na którym nikt go nie niepokoi, dwa - musi mieć doskonale opanowane, że z łóżka na komendę się schodzi, i że to nie jest jego legowisko, tylko posłanie właścicieli, którzy ewentualnie pozwalają mu na nim spać ;) żeby potem nie było przy dorastaniu sytuacji, o jakie wiele osób pyta na forum: piesek ma 9 miesięcy, chciałem go zgonić z łóżka, a on mnie zębami chlastnął :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Lab bardzo średnio stróżuje ;) no i z delikatnością do innych zwierząt bywa różnie. Myślę, że już ONek lepiej by Wam odpowiadał.
Pies jak najbardziej może spać w łóżku, ale raz - musi mieć też swoje posłanie, na którym nikt go nie niepokoi, dwa - musi mieć doskonale opanowane, że z łóżka na komendę się schodzi, i że to nie jest jego legowisko, tylko posłanie właścicieli, którzy ewentualnie pozwalają mu na nim spać ;) żeby potem nie było przy dorastaniu sytuacji, o jakie wiele osób pyta na forum: piesek ma 9 miesięcy, chciałem go zgonić z łóżka, a on mnie zębami chlastnął :diabloti:[/QUOTE]

No my raczej troche inaczej podchodzimy do tematu, gdzie zwierze moze wejsc, a gdzie nie. Tak na prawde, to nie ma miejsca gdzie bylby zakaz wejscia:oops:. Kot na stole? a i owszem, dopoki nie kradnie kanapki. Pies w poscieli, jak najbardziej, byle suchy :lol:
Wici szukajace Onka rozpuszczone, zobaczymy jak bedzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...