omry Posted July 24, 2013 Share Posted July 24, 2013 [quote name='razed_in_black']w innym wątku piszesz że masz doga niemieckiego więc w czym ma przeszkadzać rottweiler?[/QUOTE] Tania reklama :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zaff Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Cześć. Razem z chłopakiem postanowiliśmy kupić psa. Oboje już mieliśmy z tymi zwierzakami do czynienia, on miał kundelki, a ja psa w typie owczarka szkockiego (nie wiem, czy był z pseudohodowli czy nie, ponieważ to moja rodzina go przyprowadziła i mimo że był cudowny, to ja istnienia pseudohodowli nie popieram i zarobić "hodowcom" nie dam). Mieszkamy w Poznaniu, obecnie wynajmujemy mieszkanie, ale jesteśmy w trakcie załatwiania formalności związanych z kupnem własnego kąta, także psiak by żył z nami na 40m^2 i miałby zaraz obok bloku wielki park. Ja jestem studentką zootechniki, chłopak pracuje i oboje jesteśmy raczej aktywni. Planuję sama szkolić psa metodami pozytywnymi (z poprzednim zwierzakiem i z psami znajomych naprawdę dobrze sobie radziłam) oraz zająć się którymś psim sportem (agility lub frisbee, zależnie od predyspozycji psa i w między czasie taniec z psem). Psiak na pewno by zostawałam kilka godzin sam w domu (ciężko powiedzieć ile, to zależy od zajęć na uczelni, ale na pewno nie dłużej niż 6 godzin). Rozważam owczarka szetlandzkiego i golden retrievera. Nie przepadam za krótko- i szorstkowłosymi psami. Trochę się obawiam, że sheltie zostawiony sam by szczekaniem bardzo przeszkadzał sąsiadom, a z kolei golden nie wiem, czy nie jest ciut zbyt duży do małego mieszkania i taki "ciężki" do sportów. Chętnie poznam opinie właścicieli tych ras w zastanawiających mnie kwestiach. Czy te rasy nadawałyby się dla nas? Może macie inne propozycje? Z góry bardzo dziękuję za rady :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 A to może kompromis i po prostu szkocki collie? Albo owczarek australijski? Oba są chyba mniej szczekliwe od sheltika, a pod kątem sportu zwinniejsze od goldena. Jak szetland podoba Ci się wizualnie, to one też powinny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zaff Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Jak wspominałam, piesek z pewnością kilka godzin od poniedziałku do piątku by zostawał sam, boję się, że aussie jest zbyt aktywny, by dobrze się czuć w takiej sytuacji i nie robić w domu wielkiej demolki (dlatego też nie rozważam border collie). Szkockiego w sumie sama nie wiem, czemu nawet nie brałam pod uwagę. Chyba automatycznie go przekreśliłam, bo nie chciałam, żeby z poprzednim psem mi się kojarzył. Ale to pewnie głupie podejście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 [quote name='Zaff']Jak wspominałam, piesek z pewnością kilka godzin od poniedziałku do piątku by zostawał sam, boję się, że aussie jest zbyt aktywny, by dobrze się czuć w takiej sytuacji i nie robić w domu wielkiej demolki (dlatego też nie rozważam border collie). Szkockiego w sumie sama nie wiem, czemu nawet nie brałam pod uwagę. Chyba automatycznie go przekreśliłam, bo nie chciałam, żeby z poprzednim psem mi się kojarzył. Ale to pewnie głupie podejście.[/QUOTE] To, że pies jest aktywny, nawet bardzo, nie znaczy że nie może normalnie zostać w tygodniu 5-9 godzin sam ;) jeśli poza tym ma zapewniony ruch i zajęcie. W domu też przecież nie zabawiasz psa non stop, musisz gotować, sprzątać, prać, chodzić po zakupy, pouczyć się, zająć sobą, więc nawet jak nie pracujesz czy nie studiujesz, to psem nie zajmujesz się od świtu do zmroku. Kwestia przyzwyczajenia psa od małego, kiedy jest spacer i zabawa, a kiedy 'dobranoc' i odpoczynek ;) Właściciele borderów też przecież uczą się, pracują. Collie może być fajnym pomysłem, bo miałaś już z rasą do czynienia, ale to Twój wybór, czy jesteś gotowa psychicznie na tą samą rasę, co poprzedni pies. Aussie z kolei to w opinii właścicieli taki mniej wymagający border ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirinna Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 [quote name='Zaff']Jak wspominałam, piesek z pewnością kilka godzin od poniedziałku do piątku by zostawał sam, boję się, że aussie jest zbyt aktywny, by dobrze się czuć w takiej sytuacji i nie robić w domu wielkiej demolki (dlatego też nie rozważam border collie). Szkockiego w sumie sama nie wiem, czemu nawet nie brałam pod uwagę. Chyba automatycznie go przekreśliłam, bo nie chciałam, żeby z poprzednim psem mi się kojarzył. Ale to pewnie głupie podejście.[/QUOTE] wcale nie głupie:) na pewno byś porównywała nowego psa do poprzedniego przez jakis czas własciciele bc też pracują i to nie tylko 8h i dają rade aczkolwiek aussie wg mnie to dobre wyjscie, poczytaj trochę o nich na forum o owczarkach australisjkich, jest sporo właścicieli tej rasy w poznaniu wiec zawsze mozesz dowiedzieć się cos od nich na zywo;) ja rozważam właśnie aussie bo bc to dla mnie chyba za dużo (oczywiście zdarzają sie wyjati itd, spokojny bc, nadpobudliwy aussie):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosjaa Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Witam serdecznie ! Myślimy z moim TŻtem o kupnie pieska. Nie prędzej niż na wiosnę. Najpierw upatrzymy hodowlę ( w miarę tanią ), a następnie miesiąc po miesiącu będziemy odkładać pieniążki i kupować wszystkie potrzebne rzeczy. Mój jest za Mopsem, a ja za Buldogiem Francuskim, a może inna rasa? Co byście polecali? Mieszkamy na wsi, czasami odwiedza nas mama z Dogiem Niemieckim - pokojowo nastawionym, są 2 kotki. Podwórko ogrodzone, duży dom. Jeśli miałby zostawać sam w domu to góra 2 godzinki, ale też nie codziennie. I jesteśmy troszkę ograniczeni finansowo, a więc zaczynam się bać czy do 1600 zł znaleźlibyśmy jakąś normalną hodowlę ZKwP ? Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Jeśli jesteście ograniczeni finansowo, to ja bym odradzała i buldożka, i mopsa... To nie są szczególnie zdrowe rasy, i jak nie będziecie mieć sporego szczęścia, to u weta zostawicie z czasem sporo więcej niż cena psa :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirinna Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 [quote name='gosjaa']Witam serdecznie ! Myślimy z moim TŻtem o kupnie pieska. Nie prędzej niż na wiosnę. Najpierw upatrzymy hodowlę ( w miarę tanią ), a następnie miesiąc po miesiącu będziemy odkładać pieniążki i kupować wszystkie potrzebne rzeczy. Mój jest za Mopsem, a ja za Buldogiem Francuskim, a może inna rasa? Co byście polecali? Mieszkamy na wsi, czasami odwiedza nas mama z Dogiem Niemieckim - pokojowo nastawionym, są 2 kotki. Podwórko ogrodzone, duży dom. Jeśli miałby zostawać sam w domu to góra 2 godzinki, ale też nie codziennie. I jesteśmy troszkę ograniczeni finansowo, a więc zaczynam się bać czy do 1600 zł znaleźlibyśmy jakąś normalną hodowlę ZKwP ? Pozdrawiam.[/QUOTE] co do ceny, naprawdę są różne od 1000 zazwyczaj, w góre, nie znam sie na tych rasach co wymieniałaś ale jeśli szukacie tańszego pieska to rozejrzyjcie się za tzw petami, są zazwyczaj sporo tańsze najlepiej samemu wyrobić sobie opienie co do hodowli, dzwonić/pisać do hodowców, moze odwiedzic matkę/rodziców szczeniaka, ale też popytać na forach, innych właścicieli psów tych ras, jeśli cena wydawałaby sie wam z niska co do rasy mało informacji udzieliłaś:) czasu macie sporo, ale np jaka siersc itd:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosjaa Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Dziękuję za odpowiedzi :) Nie szukamy psa na wystawy tylko do kochania, a więc z ceną jak się dowiadywałam różnie. Wiadomo, że będzie to przemyślana decyzja... i nawet jeśli już niedługo zaczniemy wszystko kupować szczeniakowi, aby nic zupełnie nie brakowało, to macie rację z weterynarzem. Nigdy choroby się nie planuję, ale równie dobrze może tak być z inną rasą, kurczę.. teraz mam dylemat :) Mam spore doświadczenie związane z molosami i mikropsami. Sierść raczej krótka.. ja zawsze marzyłam o BF, a mój o Mopsiku. Szukamy psiny na kolanka, pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Nie wiem jak z mopsami, ale z buldożkiem ciężko będzie znaleźć jakiegoś do 1600zł CHOĆ zdarzają się pety i może akurat w tym przedziale cenowym uda się jakiegoś znaleźć ;) co do doga - mój buldog świetnie się bawi z dogiem i fajnie to wygląda :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amanecida Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 [quote name='Karoola']ew. jakies spaniele :)[/QUOTE] Ale one kłaczą dość intensywnie i to cały rok właściwie :) Czesaniem, trymowaniem można to trochę ograniczyć. Choć ogólnie jestem dużą fanką spanieli, no ale autorka posta chciała, by nie kłaczył nadmiernie... [quote name='Zaff']Cześć. Razem z chłopakiem postanowiliśmy kupić psa. Oboje już mieliśmy z tymi zwierzakami do czynienia, on miał kundelki, a ja psa w typie owczarka szkockiego (nie wiem, czy był z pseudohodowli czy nie, ponieważ to moja rodzina go przyprowadziła i mimo że był cudowny, to ja istnienia pseudohodowli nie popieram i zarobić "hodowcom" nie dam). Mieszkamy w Poznaniu, obecnie wynajmujemy mieszkanie, ale jesteśmy w trakcie załatwiania formalności związanych z kupnem własnego kąta, także psiak by żył z nami na 40m^2 i miałby zaraz obok bloku wielki park. Ja jestem studentką zootechniki, chłopak pracuje i oboje jesteśmy raczej aktywni. Planuję sama szkolić psa metodami pozytywnymi (z poprzednim zwierzakiem i z psami znajomych naprawdę dobrze sobie radziłam) oraz zająć się którymś psim sportem (agility lub frisbee, zależnie od predyspozycji psa i w między czasie taniec z psem). Psiak na pewno by zostawałam kilka godzin sam w domu (ciężko powiedzieć ile, to zależy od zajęć na uczelni, ale na pewno nie dłużej niż 6 godzin). Rozważam owczarka szetlandzkiego i golden retrievera. Nie przepadam za krótko- i szorstkowłosymi psami. Trochę się obawiam, że sheltie zostawiony sam by szczekaniem bardzo przeszkadzał sąsiadom, a z kolei golden nie wiem, czy nie jest ciut zbyt duży do małego mieszkania i taki "ciężki" do sportów. Chętnie poznam opinie właścicieli tych ras w zastanawiających mnie kwestiach. Czy te rasy nadawałyby się dla nas? Może macie inne propozycje? Z góry bardzo dziękuję za rady :).[/QUOTE] Golden poradzi sobie na 40 metrach, tylko oczywiście trzeba go wyprowadzać i dać się wybiegać. W domu pies jednak nie jest aż tak aktywny, szczególnie dorosły. Raczej śpi, biega na spacerach. Nauczony zostawania spokojnie może być sam dość długo, ale to myślę jest podobnie z każdym psem. Ale szczerze mówiąc dla mnie to średnia rasa do frisbee czy tańca z psem, nie są to psy aż tak szybkie i zwinne jak aussie czy border, no i są spore i właśnie "ciężkie". Może zamiast goldena zastanów się nad cocker spanielem angielskim, widziałam że biorą udział w psich sportach, są mniejsze niż golden, ruchowo mają podobne potrzeby, też są wesołe i raczej łagodne, dość ładnie i szybko się uczą, lubią spędzać czas z właścicielem, tak jak goldeny to aportery z sympatią do wody. Mają ładną szatę, trochę pielęgnacji jej trzeba (trymowanie!), ale tak już zwykle jest z długowłosymi psami. To ta sama grupa co goldeny. Problemem może być szczekanie, tzn mają skłonność do ostrzegania (co w mieszkaniu może oznaczać chwilę szczekania gdy ktoś przechodzi pod drzwiami), przyzwyczajony do zostawania nie powinien ujadać dokuczliwie cały dzień ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldies Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 Za około pół roku przeprowadzam się na wieś, do domu z ogródkiem. Już postanowione - będzie drugi pies. Wybrany i wychowany przeze mnie. Jak myślicie, jakie rasy pasowałyby do moich wymagań? * [B]łatwy w prowadzeniu [/B] Mam 15 lat, to będzie mój drugi pies w życiu, a pierwszy wychowany tylko i wyłącznie przeze mnie. Chciałabym żeby był łagodny, chętnie współpracujący z człowiekiem. * [B]dość aktywny[/B] Jestem, że tak powiem, dzieckiem lasu ;) i chcę, żeby pies dotrzymywał mi kroku w kilkugodzinnych spacerach. Poza tym chciałabym żeby był kompanem do biegania, jeżdżenia na rowerze. * [B]najlepiej duży [/B]*[B] bystry [/B] Chciałabym dużo pracować z psem (sztuczki itp.) oraz spróbować sił w obedience (rekreacyjnie) Myślę, że dobry byłby drugi golden, ale może pasuje tu też inna rasa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 wyżeł weimarski?? Mam aktualnie w domu i jest świetny do biegania po lesie czy na rower. Psy te lubią biegać, łatwe w pielęgnacji. Co do szkolenia to też są bystre. Łatwo kodują komendy. Z wykonywaniem ich może być różnie. Bo wykonają komendę jak im się opłaca :) Labrador? W sumie troche trudniejszy od goldena ale bardzo podobne wymagani. Albo może husky?? ruchliwy, pełen werwy, przyjcielski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 [quote name='Goldies']Za około pół roku przeprowadzam się na wieś, do domu z ogródkiem. Już postanowione - będzie drugi pies. Wybrany i wychowany przeze mnie. Jak myślicie, jakie rasy pasowałyby do moich wymagań? * [B]łatwy w prowadzeniu [/B] Mam 15 lat, to będzie mój drugi pies w życiu, a pierwszy wychowany tylko i wyłącznie przeze mnie. Chciałabym żeby był łagodny, chętnie współpracujący z człowiekiem. * [B]dość aktywny[/B] Jestem, że tak powiem, dzieckiem lasu ;) i chcę, żeby pies dotrzymywał mi kroku w kilkugodzinnych spacerach. Poza tym chciałabym żeby był kompanem do biegania, jeżdżenia na rowerze. * [B]najlepiej duży [/B]*[B] bystry [/B] Chciałabym dużo pracować z psem (sztuczki itp.) oraz spróbować sił w obedience (rekreacyjnie) Myślę, że dobry byłby drugi golden, ale może pasuje tu też inna rasa?[/QUOTE] Flat-coated retriever, owczarek szkocki, dalmatyńczyk, wyżeł węgierski czy weimarski :) Masz fajne wymagania, wiele ras pasuje. A powiedz, myślisz już o studiach? To się wydaje odległe, ale dla psa te 4-5 lat to nie jest dużo, skoro żyje min 12 lat... Psy zostaną z rodzicami? To ważny temat, bo ja np. zrezygnowałam ze studiów w odległym mieście, bo miałam 3 psy (teraz 4). Dojeżdżam na studia codziennie do bliższego miasta, co jest uciążliwe. Mam w planach się przeprowadzić i co najmniej dwa psy biorę ze sobą. Warto się zastanowić, co dalej... Bo jeśli jednak psy zostawisz i wyjedziesz na studia, to raczej szukaj zwierzaka mniej wymagającego i takiego, z którym rodzina da sobie radę. Jak weźmiesz psiaka i będzie tylko Twój, wychuchany, nauczony, że coś robi i pracuje, to będzie mu ciężko (i rodzinie też) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 z dalmatyńczykiem on sobie nie poradzi. Ma dopiero 15 lat a dalmtyńczyk to bardzo wymagająca rasa. Są trudne do ulożenia, uprte i szybko mogą stać się agresywne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldies Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 (edited) Oczywiście jak zawsze zapomniałam o najważniejszym! Pies musi tolerować inne zwierzaki - drugiego psa i świnkę morską. No i młodszą siostrę ;) Lablador, szczerze mówiąc, nie bardzo mi się podoba ;) Jeśli już retriever to golden lub flat. Husky... szczerze mówiąc mimo wszystko boję się, że nie spełnię jego wymagań ruchowych. W końcu one najbardziej lubią pracować w zaprzęgu, a mnie raczej do tego nie ciągnie... Natomiast wyżły bardzo mi się podobają. Z tego co opisujesz bardzo by mi pasowały. Jak z nimi z tolerancją dla innych zwierząt? [quote name='zmierzchnica'] A powiedz, myślisz już o studiach? To się wydaje odległe, ale dla psa te 4-5 lat to nie jest dużo, skoro żyje min 12 lat... Psy zostaną z rodzicami? To ważny temat, bo ja np. zrezygnowałam ze studiów w odległym mieście, bo miałam 3 psy (teraz 4). Dojeżdżam na studia codziennie do bliższego miasta, co jest uciążliwe. Mam w planach się przeprowadzić i co najmniej dwa psy biorę ze sobą. Warto się zastanowić, co dalej... Bo jeśli jednak psy zostawisz i wyjedziesz na studia, to raczej szukaj zwierzaka mniej wymagającego i takiego, z którym rodzina da sobie radę. Jak weźmiesz psiaka i będzie tylko Twój, wychuchany, nauczony, że coś robi i pracuje, to będzie mu ciężko (i rodzinie też) ;)[/QUOTE] Na tę chwilę mam plany studiować weterynarię w Poznaniu (o ile się oczywiście dostanę). Jeżeli będę studiować dalej, psa na pewno biorę ze sobą. I cóż, ciężko będzie na pewno, ale będę się starać najbardziej jak mogę nadal dostarczać psu odpowiednią ilość ruchu. Jeśli uda mi się dostać się do Poznania (godzina drogi od rodzinnego miasta) pies będzie mieszkał ze mną, a podczas szczególnie ciężkich okresów spędzi trochę czasu u rodziny. I myślę, że w tym przypadku mogę liczyć na siostrę, po której widać już teraz, że wyrośnie na miłośniczkę zwierząt i chętnie wychodzi na spacer, bawi się z naszą goldenką. Rodzice też wychowali się ze zwierzętami, w tym psami, i jestem pewna, że jakby co sobie poradzą. W końcu Sonie wychowali sami, a jest dobrze ułożonym psem. Edited August 4, 2013 by Goldies Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 weimar bedzie chciał gonić koty czy ptaki na spacerze ale w domu nie ruszy. Żyje w harmonii z innymi zwierzakmi w domu. Są brdzo cichymi zwierzętami i raczej nie szczeka na puknie do drzwi czy na spacerze. Jeśli chodzi o spacery to na nich jest bardzo ruchliwy , biega, wącha i brdzo lubi za czymś aportowć czy wykonywć jakiś tor przeszków. Jeśli chodzi o obce osoby to raczej nie zwrcają uwagi na spacerze w domu są strasznymi pieszczichami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 Węgierskie są łagodniejsze i łatwiejsze w prowadzeniu. U weimarów różnie bywa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rosiczka Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 A może Barbet? pogodny, towarzyski, dobrze dobrany pies bez problemu w obi sobie poradzi. Lżejszy od goldena, ale wielkością porównywalny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 [quote name='puchu']Węgierskie są łagodniejsze i łatwiejsze w prowadzeniu. U weimarów różnie bywa[/QUOTE] Troche się z tym nie zgodze. Napewno nie są łagodniesze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 I z jednymi i z drugimi ma do czynienia. Weimary są bardziej charakterne od węgierskich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 może i tak ale przez to umie szybko dostosować się do sytuacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 Nie mówię, że to źle. Bardzo lubię weimary i biorą moje szczęście do tej rasy kiedyś taki u mnie zamieszka ;) Ale trzeba wziąć pod uwagę, że to duży, silny pies, z mocnymi popędami i instynktem. Świetnie nakręcają się na zabawki i lubią pracować z człowiekiem. Szkolenie może nie jest najprostsze, ale jak już załapią o co chodzi, nie ma problemu z wykonywaniem komend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 a to już napisałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.