Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

ale wielu ludzi pozna, że seter raczej groźny nie jest ...tak na moje oko...
mam akity...młoda to pies biegajacy przy nodze bez smyczy...odwoływalny w 99,9% zakochany w człowieku i serdeczny dla kazdego obcego...ale to nie znaczy, ze wszystkie akity takie sa...raczej ą taie jak mój straszy...z dystansem...głuche na komendy jak im sie nie opłaca...
a młoda to pies dla kazdego serio...nawet ludziom bez doświadczenia bym ja poleciła...mimo, ze jest akitą...ale tylko ten jeden egzemlarz :P
aha ma jedną wadę...nie lubi innych psów...a reczej uważa, ze jest od nich ważniejsza...ale tu juz raczej akicie...
zastanowiło mnie to strózowanie...zastanawiam sie czy to też w typie akity...bo to taki cichy pies, który zawsze obserwuje i jest czujny...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Każdy z was przesadza ... ja jakoś potrafię uwieżyć w agresynwego setera bo miałam z takim do czynienia.. i jakoś uwierze że wyżeł, seter, rottwailer, dalmatyńczyk w razie zagrożenia ZAATAKUJE... tak samo potrafię sobie wyobrazić że jeśli na posesji jest seter to może obcego nie wpuścić... nie wiem o co szczerze wam chodzi, setery czy wyżły nie są psami strózujacymi ale w razie wtargnięcia na posesje myślicie że piesek przyniesie piłęczkę złodziejowi? :o
Moja suka jest otwarta na OBCYCH ludzi, ale gdy będzie sama na ogródku to nieznajomego nie wpuści, mimo że staffiki to nie są psy strużujące i nigdy nimi nie były... nie będę oczywiście porównywać seterka do kaukaza ale nie będę popadać w skrajność jak niektórzy z was :)[/QUOTE]

o, bardzo dobrze napisane! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]setery czy wyżły nie są psami strózujacymi ale w razie wtargnięcia na posesje myślicie że piesek przyniesie piłęczkę złodziejowi? :-o[/QUOTE]
Nie, ale jak będzie sam to poprzestanie na szczekaniu :p

I mówię tu o przypadku kogoś, kto się psów nie boi i potrafi sobie z nimi radzić. A są tacy ludzie.

[quote name='a_niusia']moje seterki nie dziamgaja. NIGDY.[/QUOTE]
:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dołoże do ognia :D

Wiadomo( czy nie wiadomo !?) że , żaden pies nie będzie stróżować tak jak psy do tego stworzone i selekcjonowane, ale jak zatem nazwać psa innej rasy który robi identyczne rzeczy ( ten sam schemat zachowań). To już nie jest stróżowanie ? Tu chyba znów trzeba zostawić pole na interpretacje każdej osoby, ile głosów tyle zdań. Czy stróżowanie to czynności wykonywane przez danego psa, czy zbiór schematów który możemy przyporządkować określonym wyselekcjonowanym rasom ?

Mam boksera" który według właścicielki setera i spanieli wzorcowo okłada pole( jak nie jeden do tego przeznaczony pies ,) w galopie z głową przy ziemi, i serio ma do tego smykałkę ( cośtam z przodków i dawnych przeznaczeń pozostało). Nie wiem nie znam się czy robi to super hiper jak pies myśliwski, ale jak mam wtedy to nazwać co on robi. Jeżeli to nie jest "ta" rasa .
Czy dyskusja była by podobna - nie on nie okłada pola, to moga robić tylko psy myśliwskie i tu wymieniamy, on tylko biegnie sobie po zapachu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Każdy z was przesadza ... ja jakoś potrafię uwieżyć w agresynwego setera bo miałam z takim do czynienia.. i jakoś uwierze że wyżeł, seter, rottwailer, dalmatyńczyk w razie zagrożenia ZAATAKUJE... tak samo potrafię sobie wyobrazić że jeśli na posesji jest seter to może obcego nie wpuścić... nie wiem o co szczerze wam chodzi, setery czy wyżły nie są psami strózujacymi ale w razie wtargnięcia na posesje myślicie że piesek przyniesie piłęczkę złodziejowi? :o
Moja suka jest otwarta na OBCYCH ludzi, ale gdy będzie sama na ogródku to nieznajomego nie wpuści, mimo że staffiki to nie są psy strużujące i nigdy nimi nie były... nie będę oczywiście porównywać seterka do kaukaza ale nie będę popadać w skrajność jak niektórzy z was :)[/QUOTE]

dokladnie. otoz to.
bo pies to pies, a strozowanie to jest po prostu zwykly atawizm i nic wiecej.

aby to robic pies nie musi byc agresywny itd.
trzeba byc debilem, zeby porownywac w tym zakresie setera i kaukaza czy cao. bo to sa rasy stworzone do czegos zupelnie innego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Dołoże do ognia :D

Wiadomo( czy nie wiadomo !?) że , żaden pies nie będzie stróżować tak jak psy do tego stworzone i selekcjonowane, ale jak zatem nazwać psa innej rasy który robi identyczne rzeczy ( ten sam schemat zachowań). To już nie jest stróżowanie ? Tu chyba znów trzeba zostawić pole na interpretacje każdej osoby, ile głosów tyle zdań. Czy stróżowanie to czynności wykonywane przez danego psa, czy zbiór schematów który możemy przyporządkować określonym wyselekcjonowanym rasom ?

Mam boksera" który według właścicielki setera i spanieli wzorcowo okłada pole( jak nie jeden do tego przeznaczony pies ,) w galopie z głową przy ziemi, i serio ma do tego smykałkę ( cośtam z przodków i dawnych przeznaczeń pozostało). Nie wiem nie znam się czy robi to super hiper jak pies myśliwski, ale jak mam wtedy to nazwać co on robi. Jeżeli to nie jest "ta" rasa .[/QUOTE]

seter pracuje gornym wiatrem, a spaniel to plochacz:)))
wiec niezbyt wzorcowo:))))))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Nie, ale jak będzie sam to poprzestanie na szczekaniu :p

I mówię tu o przypadku kogoś, kto się psów nie boi i potrafi sobie z nimi radzić. A są tacy ludzie.[/QUOTE]
jeśli ktoś kto zna się na "fachu" i wie że na posesji jest kaukaz czy CAO to go zwyczajnie zabije zanim tam wejdzie... :] to nie problem zabić psa... dla kogoś kto się zna, to tylko chwila... i czy to będzie jeden czy 3 owczarki kaukaskie.. wiec taki pies takze nie pomoże ...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] trzeba byc [B]debilem[/B], zeby porownywac w tym zakresie setera i kaukaza czy cao. bo to sa rasy stworzone do czegos zupelnie innego. [/QUOTE]
Hm... Zgłosić post czy nie zgłosić, dawno nie byłaś na wakacjach chyba? :loveu: Za to chamski język ci wrócił do formy. Czy ty naprawdę nie potrafisz nauczyć się kultury i normalnie dyskutować? Jesteś dorosła... Chyba...?

Btw ja po prostu mam psa rasy stróżujaco-obronnej i wiem o czym pisze. Potrafię rozpoznać dziamganie zza płotu od stróżowania. Dziamganie dla mnie stróżowaniem nie jest.

Jak pisałam, czym innym jest obrona właściciela w razie zagrożenia, a czym innym stróżowanie. Gdyby każdy pies był taki sam, to nikt by nie potrzebował ras. I nie ma dla mnie gadania, że jeden pies robi to lepiej lub gorzej. Dla mnie seter jest użyteczny jako pies stróżujący tylko przez szczekanie najwyżej. Każda osoba, która się "zna" zmusi go do ucieczki z podwiniętym ogonem jak będzie sam.

Ale rozumiem, że laik może mieć z tym problem. Od tego jest za to forum, żeby wyprowadzać ludzi z błędu :loveu:
[QUOTE]
jeśli ktoś kto zna się na "fachu" i wie że na posesji jest kaukaz czy CAO to go zwyczajnie zabije zanim tam wejdzie... :] to nie problem zabić psa... dla kogoś kto się zna, to tylko chwila... i czy to będzie jeden czy 3 owczarki kaukaskie.. wiec taki pies takze nie pomoże ... [/QUOTE]
Ale ja już nie pisze o nowoczesnych sposobach włamań, tylko o sytuacji 1 na 1. Pies i człowiek, który się psa nie boi.

Link to comment
Share on other sites

ale piszesz że jeśli ktoś zna się na psach i wie jak do nich podejść... to sobie poradzi :) z zastrzeleniem psa też sobie poradzi, ten sam argument :) a o kulturalnej dyskusji też nie pisz, bo "wzywacie" wsparcie jak jest się do czego doczepić :) i jest hejt.. wow :) troche dziecinne więc o poziomie dyskusji też nie ma co dyskutować :)
nikogo nie bronie i za nikim nie stoje , po prostu patrze i czytam z boku więc oceniam sytuacje z dwóch stron ;)
i też zgodzę się a aniusią się porówananie kaukaza z wyżłem jest śmieszne ;) bo nie o to chodziło, ale wszystko można naciągnąć na swoją stronę i się nakręcić :P

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem psy stróżujące dzielą się na dwie grupy:
taki, który obcego oznaczy alarmem
taki, który sam podejmie działanie

przy czym duuuużo częściej spotyka się psy drące ryja na widok obcego. Czy to nie jest stróżowanie? Według mnie jest. Pies oznacza obcego. Na ile twardy jest pies okazuje sie w bezpośrednim starciu.
Albo sie dany szczekacz wycofa albo zaatakuje.

Owczarek niemiecki to dla mnie typowy "pies stróżujący - oznaczający" czyli jazgot.
Owczarek kaukazki "pies stróżujący - podejmujący ryzyko sam na sam".
[SIZE=1]
PS: mój doberman nigdy nie szczekał przy płocie. Łapka na łapkę i obserwacja. Albo roznoszenie w mak posesji.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dwie sprawy:

[QUOTE][COLOR=#000000]a o kulturalnej dyskusji też nie pisz, bo "wzywacie" wsparcie jak jest się do czego doczepić[/COLOR][/QUOTE]

Nie sądzę, żeby to była kwestia "wzywania" wsparcia - nawet ślepy zauważy, że znów jest na dogo jakaś dyskusja :)

[QUOTE][COLOR=#000000]i też zgodzę się a aniusią się porówananie kaukaza z wyżłem jest śmieszne [/COLOR];-)[COLOR=#000000] bo nie o to chodziło, ale wszystko można naciągnąć na swoją stronę i się nakręcić :P[/COLOR][/QUOTE]

To a_niusia zaczęła porównywanie kaukaza z wyżłem - i nie, nie jest śmieszne ;)
A tak, oczywiście, że można się nakręcić... np. na to, że setery stróżują.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber'] Żadnego darcia ryja czy pokazówki (jaką np. odwala doberman) [/QUOTE]

[quote name='Amber']
Btw ja po prostu mam psa rasy stróżujaco-obronnej i wiem o czym pisze. Potrafię rozpoznać dziamganie zza płotu od stróżowania. Dziamganie dla mnie stróżowaniem nie jest.[/QUOTE]

no, to co w końcu robi doberman, a co jest stróżowaniem i co nim nie jest, bo już się pogubiłam? i czy przypadkiem aniusia nie napisała, że jej psy nie dziamgają zza płotu? ;) więc może jednak stróżują?

Karilka dobrze napisała, stróżować można na różne sposoby. rasy stróżujące nie mają na to monopolu.

Link to comment
Share on other sites

Mój labuś super stróżuje, przyjdzie ktoś obcy pod okno to nawarczy i obszczeka, w progu obcego też obszczeka a na ulicy jak mnie ktoś niefajny zaczepi to się zjeży i wyskoczy z agrechą :loveu: Taka rasa, wszystko zrobi!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']ale piszesz że jeśli ktoś zna się na psach i wie jak do nich podejść... to sobie poradzi :) z zastrzeleniem psa też sobie poradzi, ten sam argument :) a o kulturalnej dyskusji też nie pisz, bo "wzywacie" wsparcie jak jest się do czego doczepić :) i jest hejt.. wow :) troche dziecinne więc o poziomie dyskusji też nie ma co dyskutować :)
nikogo nie bronie i za nikim nie stoje , po prostu patrze i czytam z boku więc oceniam sytuacje z dwóch stron ;)
i też zgodzę się a aniusią się porówananie kaukaza z wyżłem jest śmieszne ;) bo nie o to chodziło, ale wszystko można naciągnąć na swoją stronę i się nakręcić :P[/QUOTE]
Nie rozśmieszaj mnie, myślisz, że nie mam nic lepszego do roboty niż "wzywać wsparcie" w każdej dyskusji jaką prowadzę? Może jeszcze znaki dymne wysyłam by przywołać np. Aleksa? Widzi je na Śluńsku przez lornetkę :diabloti: Ja nie jestem dziamgający seterek :eviltong: Jest taka opcja jak subskrypcja wątku. Nie dziwota, że się ludziska zlatują jak widza podskakujący wątek.

Reszta jest dla śmiechu. Bo śmiech to zdrowie. Nazywanie kogoś debilem, nie jest śmieszne. Nigdy nikogo tak nie nazwałam na forum, ani nie zamierzam. a_niusia często pisze, że wstydem jest rzucanie przekleństw do psów, a ja uważam, że szczytem żenady jest obrażanie obcych ludzi w necie. Bo to naprawę malutkie...

Ale wracając:
[QUOTE]ale piszesz że jeśli ktoś zna się na psach i wie jak do nich podejść... to sobie poradzi :smile: z zastrzeleniem psa też sobie poradzi, ten sam argument[/QUOTE]
Ale ja oceniam psy pod kontem użytkowym, a nie pod kontem włamywacza. Oceniam psychikę co i jak robi pies w razie zagrożenia. Nie to czy ktoś ma broń czy nie.
[QUOTE]
no, to co w końcu robi doberman, a co jest stróżowaniem i co nim nie jest, bo już się pogubiłam? i czy przypadkiem aniusia nie napisała, że jej psy nie dziamgają zza płotu? ;-) więc może jednak stróżują?[/QUOTE]
A czy ja napisałam, że Jari jest dobry stróżem? Jest średni moim zdaniem, sam, samiutki jak paluszek pewnie by nie zaatakował. I dlatego poprzez jego obserwację mogę wysnuć wnioski. To jest stróż który by chciał, a nie może. Ale doberman o poprawnej psychice mógłby podołać.

[QUOTE]Moim zdaniem psy stróżujące dzielą się na dwie grupy:
taki, który obcego oznaczy alarmem
taki, który sam podejmie działanie

przy czym duuuużo częściej spotyka się psy drące ryja na widok obcego. Czy to nie jest stróżowanie? Według mnie jest. Pies oznacza obcego. Na ile twardy jest pies okazuje sie w bezpośrednim starciu.
Albo sie dany szczekacz wycofa albo zaatakuje.

Owczarek niemiecki to dla mnie typowy "pies stróżujący - oznaczający" czyli jazgot.
Owczarek kaukazki "pies stróżujący - podejmujący ryzyko sam na sam". [/QUOTE]
Dokładnie o to mi chodzi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karilka']Jak pisałam wcześniej - dla mnie przykładem są ONki. Dziamgolą i dziamgolą. Nie stróżują?[/QUOTE]
nie. jak onek tylko dziamgoli i dziamgoli to nie stróżuje tylko ma coś nie tak pod kopułą. jak z resztą każdy pies.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...