tomaszekmuz Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Witam:P Jestem nowa na tym forum, jesli zrobię coś źle, to prosze poprawcie mnie. Nadmienię tylko, że strona z regulaminem nie chciała mi się otworzyć:P. Podpinam się pod ten temat, nie chcąc tworzyć nowego:) Przechodząc do meritum, za pół roku mam zamiar kupić pieska.Przejrzałam już mnóstwo wzorców ras. Parę razy (dwa konkretnie) byłam także bliska wyboru konkretnej rasy, jednak zawsze wypływało coś, co zmieniało moją decyzję. Chcę, aby wybór był bardzo przemyślany, ze względu na dobro psiaka oczywiście. Nie bedzie to mój pierwszy pies. Mieszkam w kamienicy (mieszkanie 50 m2), w centrum miasta, pomiędzy dwoma parkami. Chciałabym żeby był to piesek średni lub duży, jednak do 30 kg. Nie mały:) Jestem osobą bardzo aktywną, biegam 5 razy w tygodniu (w czym mam nadzieję piesek będzie mi towarzyszył) i brakuje mi wręcz towarzysza do długich i wyczerpujących spacerów popołudniami:) Oprócz biegania (ok 50 min- co daje ok 10 km), zapewniłabym pieskowi od min 1 do 2h popołudniu, plus 30 min wieczorem, nie licząc wypadów dla spraw fizjologicznych. Inaczej wyglada sprawa w weekendy, które spędzać będziemy za miastem, na wycieczkach lub u moich rodziców na wsi, delktując się możliwością swobodnego wybiegu:) Najlepiej, jeśli sierść psiaka nie będzie za frapująca (typu samoyed, owczarek szkocki długowłosy). Psiak może należeć do typu zarówno obornnych jak i nie. Jednak nie chciałabym, żeby chciał spoufalać się z każdym kogo napotka (typu golden). Zastanawiałam się nad rasami: Nova Scotia Duck Tolling Retriever, Dalmatyńczyk lub Whippet. Wiem, że pomimo energii jaką w sobie pokładają te psiaki ich temperamenty różnią się. Zapomniałam, że piesek musiałby zostawać sam w domu max 6 godz 3 razy w tyg. A właściwie nie sam, tylko w towarzystwie starszej osoby (dlatego odpadł bokser), której nie pozwolę jednak wyprowadzić go na spacer (z obawy zarówno o osobe jak i o psiaka):D Dlatego też miłoby było, gdyby w domku był w miarę cichutki:) Jak na psa oczywiście:D bo pies to nie kot, naświrowac musi:D hehe Najbiżej sercu leży mi chyba Toller, jednak nie wiem czy nie jest za bardzo wylewny w stosunku do obcych? A może jakaś inna rasa? Czekam na propozycje:D:D P.S, proszę nie przerażać się nocno/ranną godziną pisania postu, obecnie jestem chora i cierpie na bezsenność:D Będe zaglądac tu częsciej, może komuś nawet uda mi się pomoc:D hehe Pozdrawiam:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Do głowy przyszedł mi jeszcze staffik, chyba by się nadał ;) Collie krótkowłosy? Toller wydaje się być ok :) Psa można nauczyć, żeby nie spoufalał się z obcymi, jako szczeniak (i tu każdej rasy) na pewno z każdym będzie chciał się przywitać, ja mam foksteriera i też podlatuje radośnie do wszystkich (ma 4 miesiące), czego staram się go oduczyć. Whippet... hmm, charty to specyficzne psy, dodatkowo długie spacery w zimę raczej odpadają. O, wpadł mi jeszcze do głowy manchester terier - na forum użytkowniczka Metheora ma manchestery i uprawia z nimi dogtrekking, z powodzeniem :) Może foks, parson krotkowłosy by się sprawdziły, ale one z reguły są szczekliwe (choć mój póki co regule zaprzecza ;)). Może któryś z wyżłów? To też aktywne psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 nie jest tak, ze szczeniak kazdej rasy bedzie sie spoufalal z obcymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Ja myślę że toller to świetny wybór ;) natomiast chart, cóż - specyficzna rasa, jak kto lubi, na pewno są delikatniejsze od tollerów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='a_niusia']nie jest tak, ze szczeniak kazdej rasy bedzie sie spoufalal z obcymi.[/QUOTE] Ale zazwyczaj tak jest, że mały szczeniak, 2-4 miesięczny chce się witać z każdym i do każdego się cieszy. Nie mówię zawsze, ale zazwyczaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 wcale nie zazwyczaj. to zalezy od predyspozycji danej rasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 :roll: Dobrze, większość szczeniaczków wcale nie lubi obcych i do niech nie podbiega. Hmm, ten młody weimar, który jeszcze niedawno witał się z każdym napotkanym człowiekiem to pewnie ma po prostu coś z psychiką. Dalmat z klatki obok wita się do teraz, a ma już z dwa lata... Mój foks pewnie też coś ma nie tak w głowie. Kiedyś był tu malutki dogo de bordeaux. O dziwo też podbiegał do ludzi kręcąc ogonkiem. Ale pewnie tylko mi się wydawało. Ogólnie, szczeniaczki to aspołeczne są. Chyba będę się teraz zgadzać ze wszystkim, co piszesz, bo twoje zawsze musi być na wierzchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 nie chodzi o to, ze masz sie zgadzac. po prostu ufnosc do obcych ludzi tez jest cecha rasowa i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Zanim przeczytałam jakie rasy wybrałaś pomyślałam o whippecie :) Dobry kubrak i zima nie straszna. Whippy są najbardziej pro ludzkimi psami z chartów, nie wiem jak jest u włoskiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 (edited) Szczeniaki zazwyczaj są pro ludzkie i kochają wszystkich, nawet u fil aspołeczność i nieufność zaczyna się pojawiać w 3 miesiącu życia. Edited February 9, 2012 by Fauka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Mój jak był mały też cieszy się do ludzi, teraz nikt nie ma prawa go pogłaskać... On nie podejdzie do obcej osoby.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='Fauka']Szczeniaki zazwyczaj są pro ludzkie i kochają wszystkich, nawet i fil aspołeczność i nieufność zaczyna się pojawiać w 3 miesiącu życia.[/QUOTE] mam inne doswiadczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Ja również :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szura Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Lękliwość czy wycofanie u szczeniaka w fazie "poznaję świat, kocham wszystko, nic mi nie straszne" powinna mocno niepokoić IMO. Dopiero po niej następuje faza "świat jest straszny" i choć wtedy należy być szczególnie ostrożnym, na co napotyka się szczyl, to wtedy ta lękliwość nie powinna aż tak niepokoić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cienkun Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [QUOTE] Lękliwość czy wycofanie u szczeniaka w fazie "poznaję świat, kocham wszystko, nic mi nie straszne" powinna mocno niepokoić IMO. [/QUOTE] No właśnie, dla czego? Może po prostu dany typ jest tchórzem? ;) Z jakimi dolegliwościami natury fizycznej może wiązać się takie zachowanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajeczka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Ja mam psa, który mało szczeka, biegam z nim po lesie ok 2 godzin dziennie. Nie przejawia sam agresji, ale nie jest przesadnie ufny wobec obcych. Ogromnie do nas przywiązany, jak zostaje sam jest czujny, ale nie rozrabia (mam kamerkę, która go nagrywa jak nas nie ma). To mix amstaffa ze schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomaszekmuz Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Tak, o staffiku też myślałam. Niestety ta starsza osoba (moja babcia) nie ma zaufania do piesków typu bull, a chciałabym żeby nie omijała psiaka szerokim łukiem:P i czerpała radość z jego obecności:) I bałabym się zostawić ją samą, jeśli nie miałaby do niego zaufania:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Tomaszekmuz, a ja myślę, że jak przyprowadziłabyś do domu małą kluskę, to i babcia by się przekonała ;) Ale oczywiście można wybierać w innych rasach, sporo spełnia twoje warunki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomaszekmuz Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 może...ale wolałąbym miec pewnośc:D starsze osoby ciężej znoszą zmiany:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szura Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='cienkun']No właśnie, dla czego? Może po prostu dany typ jest tchórzem? ;) Z jakimi dolegliwościami natury fizycznej może wiązać się takie zachowanie?[/QUOTE] Bo ani przesadna lękliwość, która może zaowocować ciągłym stresem, nie jest zdrowa ani przyjemna dla psa, ani agresja lękowa, która łatwo może z tego wyniknąć, łatwa do znoszenia nie jest. Wyobraź sobie jak to jest, wciąż się wszystkiego bać. [QUOTE]Mniej więcej do 5 tygodnia życia nasila się tendencja do zbliżania się i przyjaznego zachowania wobec obcych, a nowe obiekty spotykają się z wyraźnym zaciekawieniem. W tym czasie szczenię uczy się generalizować, to znaczy rozpoznawać podobieństwo obiektów na podstawie ich wybranej cechy - zapachu, widoku, charakterystycznego dźwięku - lub kombinacji tych cech. Dzięki temu uczy się rozpoznawać przedstawicieli swojego gatunku, a także jeśli ma dostateczny kontakt z ludźmi, akceptować ludzi jako swoich współpartnerów. (...) Pomiędzy 7 a 10 tygodniem chęć zbliżania się i przyjazne reakcje wobec nieznanego stopniowo maleją.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='Szura']Lękliwość czy wycofanie u szczeniaka w fazie "poznaję świat, kocham wszystko, nic mi nie straszne" powinna mocno niepokoić IMO. Dopiero po niej następuje faza "świat jest straszny" i choć wtedy należy być szczególnie ostrożnym, na co napotyka się szczyl, to wtedy ta lękliwość nie powinna aż tak niepokoić.[/QUOTE] [quote name='cienkun']No właśnie, dla czego? Może po prostu dany typ jest tchórzem? ;) Z jakimi dolegliwościami natury fizycznej może wiązać się takie zachowanie?[/QUOTE] Dlatego, że szczenięta, gdy się rodzą sa jak "biała kartka papieru". Bez wględ na rasę czy jej brak... po prostu brak doświadczeń sprawia, ze nie są lekliwe. A udowodniono, ze do 3 miesiąca życia mają fazę poznawania świata, genetycznie uwarunkowaną ciekawośc wobec świata i otwartość. dzieci tez tak mają do pewnego wieku( co trwa oczywiście u ludzkich dzieci proporcjonalnie dłużej niż u tych psich ;) ). Po tym okresie, tj. tych 3 miesiecy życia, szczenię przestaje być tak "nieustraszone" jak to było dotychczas. Może się przestraszyć nagłych huków, zmiany otoczenia czy agresji psów. I co najgorsze, trauma pozostaje w psychice takiego szczenięcia bardzo długo, dlatego nalezy czujnie pilnować, by sytuacja, w której szczenie doznałoby takiej traumy nie miały miejsca. A jesli okazuje się, że 3 miesięczne szczenie jest lękliwe i nieufne, to jest to alarm, że coś złego musiało dziać się z psem jeszcze u hodowcy. :shake: Nie wiem tylko co masz na myśli pisząc[QUOTE] Z jakimi dolegliwościami natury fizycznej może wiązać się takie zachowanie?[/QUOTE] Dolegliwościami? Jeżeli bicie szczenięcia możnaby nazwać "dolegliwością fizyczną" to o takie właśnie chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='cienkun']Angliki są super. Takie groteskowe, pocieszne i dostojne jednocześnie. :) Old English Bulldog, buldog staroangielski. Niestety w Polsce nie mamy jak na razie żadnej hodowli, a ceny piesków z zagranicy są bardzo wysokie. Zwłaszcza ten mi się spodobał, chociaż trochę przebudowany jest.: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=HZuuloKlOT0&feature=related[/URL] Tak. Zastanawiałem się także nad bokserami.[/QUOTE] Nie zauważyłam odpowiedzi. łooo matko, ale masywny ten pies. Ale od razu widać ile dają dłuższe kończyny - pies swobodnie się porusza. Nietypowa maść... błękitny buldog. Ciekawe z czym krzyżowali? ALe wygląda pokaźnie bardzo. Nawet nie słyszałam o tej rasie... uznana przez FCI? Za to oglądałam kiedyś podobne do OEB bulldogi amerykańskie. ;) [url]http://www.youtube.com/watch?v=_JAhKRucbEY&feature=related[/url] Jeśli chodzi o rasy psów o czaszcze brachycefalicznej - bokser jest największa z nich i zdecydowanie najaktywniejszą :p O specyfice i niezwykłości bokserzego charakteru napisałabym esej :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Ten bulldog to aby nie ma jakiegoś przerostu masy mięśniowej? Bo mi się skojarzył z tym: [url]http://www.youtube.com/watch?v=5ia5zdfoou0[/url] To jest whippet, jakby kto pytał ;) Boksery są fajne, do tego ja znam na przykład same łagodne psy tej rasy, towarzyskie, łatwo współpracujące (np. w porównaniu z moimi rozpuszczonymi jak dziadowskie bicze kundlami), bardzo kontaktowe. No i maja ten look :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='Sybel']Ten bulldog to aby nie ma jakiegoś przerostu masy mięśniowej? Bo mi się skojarzył z tym: [url]http://www.youtube.com/watch?v=5ia5zdfoou0[/url] To jest whippet, jakby kto pytał ;) Boksery są fajne, do tego ja znam na przykład same łagodne psy tej rasy, towarzyskie, łatwo współpracujące (np. w porównaniu z moimi rozpuszczonymi jak dziadowskie bicze kundlami), bardzo kontaktowe. No i maja ten look :][/QUOTE] Boże... tego kretyna co tak napasł psa sterydami powinni zamknąć dla dobra ludzkości. :mad: Oj tak, ten bokszerzy look :cool3: To sa naprawde niesamowite psy. Zasadniczo zachowują się jak dzieci - ludzkie dzieci :lol: Na rąki, "zobacz jaki jestem śmieszny", buziaczki itp. Zabawa zabawa zabawa... do późnej starości :p Ale gdy tylko pijawi się zagrożenie - pies przechodzi transformacje. napina mięśnie, gotowy do ataku analizuje sytuacje. W jednej chwiliz psa komika mamy psa obrońcę. Cud miód i orzeszki :cool3: Do tego specyficzny wygląd, który ja kocham no i te ciągoty do dzieci - dla mnie numer one! :loveu: Widzieliście to? [url]http://www.youtube.com/watch?v=lFLRr0qIUGM&feature=fvwp&NR=1[/url] Nigdy nie widziałam takiej maści... zastanawiam sie czy jest prawdziwa czy namalowana? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilyeth Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Nikt tego psa sterydami nie napasł, sama się lepiej zamknij dla dobra ludzkości. Ręce opadają... Coś w stylu - widzę czternastolatkę w ciąży, ale puszczalska sz$&*a! Gratuluję mentalności! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.