Jump to content
Dogomania

Stwierdzona dysplazja ... I co dalej?


ewula

Recommended Posts

GATUSO wlasnie dlatego w srode mamy konsultacje z innym ortopeda, po to zeby uslyszec jakie moga byc dla nas mozliwosci.
gryf80 Dracowski nie ma ciezkiej dysplazji poki co, nie widac zadnych objawow, jako szczenior (5-6miesiecy) zdazylo mu sie pare raze kulec, ale nic konkretnego.
Na schody jest skazany, w mieszkaniu sa schody i musi jakos wyjsc z bloku. Od malego dostaje glukozamine z chondroityna. Teraz chcemy sie zaopatrzyc w wspominany wyzej Cortaflex.
Nie wyobrazam sobie takiego zycia na smyczy z moim psem, wlasnie dlatego rozwazam operacje teraz poki jest szczeniakiem.
Musimy tez z ortopeda skonsultowac diete, bo Draco jest na BARFie i nie wiem jak surowe karmienie ma sie do dysplazji.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 358
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Na Twoim miejscu bym operował ze względu na łokcie, ale niestety musisz bardzo szybko się decydować bo na TPO to już chyba ostatni dzwonek później to już tylko daroplastyka a i na to nie jest za dużo czasu.
TPO to cięższa operacja, łamani miednicy śrubowanie itp w Daroplastyce kawałki kości, pobrane z miednicy przyszywa się do torebki stawowej i chociaż jest mniej inwazyjna to musisz rozważyć kilka rzeczy.
Kawałki kości mimo, że własne mogą się nie przyjąć a raczej wchłonąć i operacja na darmo. Po operacji trzeba bardzo uważać bo przeszczepy muszą się pozrastać a nie są specjalnie mocno przytwierdzone jak nie będziesz uważała aż się wszystko na fest pozrasta to mogą popękać i cała zabawa od nowa(ograniczenia ruchowe). TPO to bardzo inwazyjny zabieg i raczej wykonuje się go na każdą nogę oddzielnie, najpierw jedna a po jakimś czasie druga. Czyli gehenna razy dwa, ale podstawową zaletą TPO to śruby i blachy które u większego psa są porządne, czytaj bardziej odporne i dlatego mniej podatne na jakieś uszkodzenia. Wydaje mi się, że jeżeli dysplazja jest stopnia który wcześniej czy później doprowadzi do problemów motorycznych to lepiej operować teraz bo jak biodra zaczną siadać to oberwie się bardziej łokciom a z tego co wiem sztucznych łokci nie ma i na nic się nie przyda sztuczny staw, stawy biodrowe :(. Dobrze, że się konsultujesz z innymi specjalistami bo być może dysplazja jest lekka i nie ma potrzeby kroić psa. Prozaicznie to, że psina nie ma objawów działa na Twoją nie korzyść bo trudniej Ci pewnie podjąć decyzję o operacji. Jedno na pewno możesz zrobić od razu, kupić klatkę i przyzwyczajać pieska do przebywania w niej. Po operacji to będzie dla niego dom, wyjście tylko za potrzebą. Jak będziesz potrzebowała to mam rozpisany na etapy proces nauki psa mieszkania w klatce. Pamiętaj pies 9,5 miesiąca to jeszcze szczeniak nie wolno mu za bardzo szaleć szczególnie duże rasy, na góry jest za młody, jeszcze nie dorobił się odpowiedniej muskulatury kości jeszcze rosną. Szczeniaki powinno się oszczędzać przynajmniej do 15 miesiąca. Jeżeli chodzi o schody i góry to schodzenie jest bardziej niebezpieczne wchodzenie jest bardzo dobrym ćwiczeniem wzmacniającym mięśnie. Dysplatycy mogą a nawet powinni biegać ale po miękkiej nawierzchni piasek, las, łąka itp więc kupujesz pas z amortyzatorem i uprawiacie dogtrekking z korzyścią dla obydwojga oczywiście jak piesek będzie miał skończone 15 miesięcy .
Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś była zadowolona, teraz i w przyszłości, z decyzji którą podejmiesz teraz.

Link to comment
Share on other sites

W koncu ktos trafil w sedno sprawy. Tymi lokciami i drugim biodrem motywuje to moje podjecie decyzji o TPO lub Daroplastyce. Tyle, ze pies jest tez mojego meza i on tez ma cos do powiedzenia.
Ja od razu powiedzialam, ze jesli kolejny ortopeda potwierdzi dysplazje i jej 100% posuwanie sie do przodu to operujemy jak najszybciej sie da. Kosciec jeszcze nie do konca sie uformowal wiec efekty moga byc lepsze. Boje sie tego, ze jesli bedziemy czekac az zacznie kulec to trzasnie prawe biodro, jesli pojda oba biodra to chwila moment obciaza sie lokcie i bede miala psa ktorego trzeba leczyc na wszystkie 4 stawy - jesli to w ogole mozliwe..

Z tego wszystkiego co przyczytalam to w sumie wyciagnelam wnioski ze Daroplastyka jest lepsza operacja w przypadku tak mlodego psa, no i slyszalam o psach ktore mialy robione dwa biodra - jedno daro drugie TPO. Boje sie wlasnie tego czasu, tutaj nie wiem czy jestem w stanie wyciagnac z kieszeni taka kwote, a do Polski nie damy dojechac przed ukonczeniem 12 miesiecy przez Draco...

Tak jak zauwazylas, bez objawow ta decyzja jest jeszcze trudniejsza, co gorsza weci tutaj tez wola kroic w totalnej ostatecznosci a dla nich to sa silne objawy bolowe, kulawizna, problemy z poruszaniem sie itp. itd. Drugi problem to fakt, ze pomimo swiadomosci tego, ze powinnam do minimum ograniczyc aktywnosc Dracowskiego przed wydaniem konkretnej potwierdzonej diagnozy jest to ciezkie do wykonania. Draco w jego wlasnym psim mniemaniu jest zdrowy, chce biegac, chce sie bawic, chce sie przeciagac zabawkami i aportowac, niestety nie zawsze udaje mi sie go przystopowac. Po prawdzie wszystkiego sie uczymy od nowa, nawet zabawy razem.

Obiecujace wyniki operacji daroplastyki i TPO powoduja, ze bardziej boje sie nastepnych 5-6 lat z aktywnym owczarkiem (pracujacym) w oczekiwaniu na bol wystarczajaco mocny zeby zrobic sztuczne biodro i przy okazji dojsc do tego, ze trzeba zrobic drugie i chyba lokcie tez bo padly, niz tych 2-3 miesiecy w totalnym bezruchu i ograniczeniu po operacji...

Wrzucam zdjecia RTG sprzed prawie 2 tyg.
Lewy lokiec
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-gIA8z8D6YMc/TnIVSnWakyI/AAAAAAAAA-U/m4Klqv0hXM4/s512/draco-lokiec-lewy1-wyostrzony.jpg[/IMG]

Prawy lokiec
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ec4x4LAjZOk/TnIVkZG3wXI/AAAAAAAAA_E/H6gRSo774KE/s512/drako-lokiec-prawy-wyostrzony2.jpg[/IMG]

Biodra
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-5xpAhhxy2d8/TnIV-umr2pI/AAAAAAAAA-k/B1qYtgONIv8/s512/drako-biodra-wyostrzone.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Akurat barf przy dysplazji super się sprawdza, bo dostarcza dużo bardzo wartościowego białka, które pozwala budować silne mięśnie, i przy okazji nie sprzyja tyciu.

"Karma light w dawce dla grubasów" to chyba najgorsze możliwe wyjście - pies nie będzie chudy tylko niedożywiony i nie będzie w stanie zbudować na tyle silnych mięśni, żeby dobrze stabilizowały uszkodzone stawy.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawialam z dr. Niedzielskim na temat zdjec Dracowskiego. Potwierdzil dysplazje lewego stawu biodrowego - plaska panewka, za mala kulka kosci biodrowej.
Zaproponowal daroplastyke, jako ze w tym wypadku mamy najwieksze szanse na doprowadzenie stanu stawu biodrowego do 100% sprawnosci, bez koniecznosci przyszlych ingerencji chirurgicznych.
Jesli chodzi o lokcie powiedzial, ze sa dwie opcje : faktycznie jest dysplazja lub lokcie na kilka dni przed przeswietleniem byly przeciazone. Musze przyznac ze na 4 dni przed przeswietleniem bylismy w gorach, a na 3 dni przed bylismy na wystawie psow, dzien przed rtg bylismy na swoich standardowych zajeciach z posluszenstwa. Potwierdzic dysplazje lokci bez interwencji chirurgicznej moze tylko tomografia komputerowa.

W srode wizyte u nas w Stirling. Bedziemy sie dowiadywali apropo daroplastyki, czy jest mozliwa, gdzie i za jaka kwote. Bo cena w Polsce jest zatrwazajaco niska w porownaniu z tymi ktore podano nam tutaj w Szkocji.

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Odkopuję wątek, ponieważ u mojego shih tzu stwierdzono dysplazję obu bioder i łokcia. Jesteśmy załamani, byliśmy u dwóch ortopedów na śląsku na konsultacjach, mamy nadzieję, że jeszcze w sierpniu trafimy do dr Niedzielskiego.
U nas sprawa jest dziwna, ponieważ pieska nie boli, sam myśli, że jest zdrowy, chce biegać skakać, a jedynym objawem, który nas zaniepokoił to okropne strzykanie w kościach.
Jeden ortopeda wydał wyrok na niego, choć od razu chciał robić resekcję kości głowy i szyjki udowej, drugi kazał nam się wstrzymać. Nie wiemy kompletnie co dalej robić :(

Link to comment
Share on other sites

To i ja się podłącze, może to nie całkowicie na temat, ale nie chce zakładać nowego tematu.

Mam 15 tygodniowego labradora. Moja sunia odkąd ją miałam kulała mi na przednią łape, raz okulała mi na tył ( po dziwnym skoku). Mówiliśmy o tym wetowi, ale powiedział, żeby obserwować. Kiedy po 5 tygodniach Blisia dalej kulała na przód, zadzwoniliśmy znów do weta, on powiedział nam, że będzie na konsultacji ortopeda u nas i że możemy się pod tą konsultacje podłączyć.
Ortopedą był dr. Igor Bissenik, zbadał małą najpierw na żywca, a potem zrobiliśmy zdjęcia lewej przedniej łapki i tyłu ( przy okazji). W przedniej łapce okazało się, że jest coś pourazowego, bez zmian w RTG, po prostu się o coś uderzyła albo źle staneła, co jest bardzo prawdopodobne. Natomiast w tyle doktor stwierdził, że coś siedzi. Zaproponował nam operacje, którą można wykonać tylko do 18 tygodnia życia, więc Bliska ma 1,5 tygodnia żeby jej tą operacje przeprowadzić. A ja jestem w kropce. Chciałam skonsultować tą diagnoze z najbardziej polecanym ortopedą tzn. dr. Janickim, ale on jest na urlopie do 27 sierpnia, czyli Bliskiej minie termin ewentualnej operacji...
Mam teraz kilka pytań... Czy jest jeszcze jakiś polecany ortopeda w warszawie?
Czy warto wykonywać operacje u 15 tygodniowego szczeniaka, skoro kości jeszcze rosną, a własciwie nikt mi nie powie, czy ona tą dysplazje ma czy nie ma, to jest tak " na 50%" więc jakby ruletka...
I nurtuje mnie jeszcze jedno. Dysplazja nie jest u małej potwierdzona, ale czy jeśli zrobiłabym jej tą operacje, to czy z automatu już nigdy nie mogłaby być suką hodowlaną? U labradorów są obowiązkowe badania bioder, a tu byłaby ingerencja chirurgiczna i zastanawia mnie, czy to już ją by przekreśliło...
Oczywiście nie rozmnażałabym suki z dysplazją, ale u niej nic jeszcze nie jest potwierdzone, ona ma 15 tygodni ;(

na myśl przyszło mi jeszcze jedno pytanie. Dzień przed prześwietleniem Bliska była na spotym spotkaniu z psami, nikt nam nic nie powiedział, że to może zaburzyć zdjęcie, czy tak mogło byc?

Edited by szalej
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasikz']Odkopuję wątek, ponieważ u mojego shih tzu stwierdzono dysplazję obu bioder i łokcia. Jesteśmy załamani, byliśmy u dwóch ortopedów na śląsku na konsultacjach, mamy nadzieję, że jeszcze w sierpniu trafimy do dr Niedzielskiego.
U nas sprawa jest dziwna, ponieważ pieska nie boli, sam myśli, że jest zdrowy, chce biegać skakać, a jedynym objawem, który nas zaniepokoił to okropne strzykanie w kościach.
Jeden ortopeda wydał wyrok na niego, choć od razu chciał robić resekcję kości głowy i szyjki udowej, drugi kazał nam się wstrzymać. Nie wiemy kompletnie co dalej robić :([/QUOTE]
pewnie chodzi o "pertesa".w jakim wieku jest pies

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasikz']Odkopuję wątek, ponieważ u mojego shih tzu stwierdzono dysplazję obu bioder i łokcia. Jesteśmy załamani, byliśmy u dwóch ortopedów na śląsku na konsultacjach, mamy nadzieję, że jeszcze w sierpniu trafimy do dr Niedzielskiego.
U nas sprawa jest dziwna, ponieważ pieska nie boli, sam myśli, że jest zdrowy, chce biegać skakać, a jedynym objawem, który nas zaniepokoił to okropne strzykanie w kościach.
Jeden ortopeda wydał wyrok na niego, choć od razu chciał robić resekcję kości głowy i szyjki udowej, drugi kazał nam się wstrzymać. Nie wiemy kompletnie co dalej robić :([/QUOTE]
Jesteś ze śląska, więc masz nie tak daleko do Bohumina, klinika ABvet, dr Martin Novak [URL]http://www.abvet.cz/cz/o-nas/[/URL] ma uprawnienia do oceny stawów w kierunku dysplazji, zwichnięcia rzepki, uzyskał certyfikację dla kliniki na endoprotezę stawu biodrowego. To świetnie wykształcony, bardzo dobry ortopeda. Kontakt po polsku, również mailowy - bezproblemowy. W tym tygodniu jest na urlopie, ale na pewno przyjmie cię zaraz po niedzieli, jeśli powiesz, że to pilne. Ja będę z moim psiakiem na prześwietleniu stawów, w czwartek w przyszłym tygodniu, więc ewentualnie mogę zabrać zdjęcia RTG do konsultacji.

Link to comment
Share on other sites

Wychodzi na to, że nawet bliżej mam :) Mam zdjęcia na kompie, w dobrej jakości, więc jeżeli jest taka możliwość to wyślę te zdjęcia i poproszę o konsultację, a jeżeli trzeba będzie to oczywiście pojedziemy.
A skąd znasz tego lekarza? Rozumiem, że jest znanym ortopedą :)
My dotychczas byliśmy u dr Teodorowskiego w Mikołowie i u dr Gierka w Katowicach. Mam nadzieję trafić do dr Niedzielskiego, ale teraz też jest na urlopie.

Pojadę gdzie trzeba, żeby tylko ktoś dał nam nadzieję, a nie od razu wyrok na psa, bo ma dysplazję. A przecież tyle psiaków z dysplazją żyje i jakoś funkcjonuje, prawda?
Pocieszcie mnie :)

Link to comment
Share on other sites

Leczę tam od lat moje psy.
Jeśli operacja nie jest konieczna, to dr Novak na pewno Ci o tym powie. Jak masz zdjęcia w komputerze, to możesz sama napisać maila, poprosić o opinię i możliwość szybkiego przyjęcia na konsultację (będzie szybciej niż w czwartek). Ja oczywiście mogę zabrać zdjęcia ze sobą to nie problem (mój mail na stronie w moim podpisie).
Tutaj kilka przykładów leczonych tam psów (psów z Polski już tam się przewinęła ogromna ilość).
Ten z ciężką dysplazją, musiałam mu wnosić tyłek do auta przed operacją, teraz śmiga po w-ie ze swoją nową rodziną [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=153&t=7154[/URL]
kolejny [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=91&t=8462[/URL] miał robione tylko łokcie
tutaj inny pies, wyprowadzony na prostą przez Novaka [URL]http://psiesprawy.pl/viewtopic.php?f=45&t=1267&start=100[/URL]

Tu historia mojego Paiko, niestety bez dobrego zakończenia [URL]http://bernenczyki.net/o-zdrowiu/14-zerwanie-wiezadla-krzyzowego[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo Ci dziękuję za pomoc i za przykłady psiaków. Będę dzisiaj pisała maila, napiszę jaka jest diagnoza obu ortopedów z którymi był mój shih tzu konsultowany. Mam zdjęcia to też wyślę i jak mi odpiszą, żeby przyjechać do pojedziemy. A jak jest z porozumieniem się po polsku tam na miejscu?

Po 20 sierpnia wraca z urlopu również dr Niedzielski, który już nam powiedział, że mamy do niego przyjechać na konsultację.

Dzięki za pomoc raz jeszcze. A Ty

Link to comment
Share on other sites

Dogadasz się po polsku bez problemu - tam zwykle połowa pacjentów w poczekalni jest z Polski, więc personel posługuje się językiem polskim w podstawowym zakresie, a dr Novak całkiem dobrze.
Tu masz jeszcze trochę do poczytania, co prawda nie o dyspalzji, ale warto przeczytać, bo najważniejsza jest prawidłowa diagnoza i umiejętność leczenia. W Bohuminie tak właśnie robią potrafią diagnozować i l[U]eczą[/U] psy.
Ten pies mógł być zdrowy, ale już nigdy nie będzie [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=91&t=1942&start=140[/URL] tu jego opis na stronie kliniki [URL]http://www.abvet.cz/pl/pripad-mesice/42-wrodzone-tylno-boczne-zwichniecie-gowy-kosci-promieniowej-congenital-radial-caudolaterally-luxation/[/URL]
A tutaj niedawna historia suni po skręcie żołądka, przestały jej pracować nerki, była dializowana, odeszła na sepsę, lekarzom z Bohumina nie udało się jej uratować [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=88&t=9702&start=120[/URL]

Link to comment
Share on other sites

No to super, ze można normalnie się porozumieć. A jakie warunki muszę spełnić, albo raczej pies musi spełnić żeby dojechać do Bohumina? Na pewno szczepienie przeciw wściekliźnie, ale co jeszcze?

Sorry, że zadaję tak dużo pytań, ale musimy być przygotowani na wyjazd :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, moje psy mają tylko tatuaże i książeczki zdrowia, więc jutro będę załatwiała chipy i paszporty. Z kliniki dostałam odpowiedź, że dr Novak jest na urlopie i jak wróci to odpisze na mojego maila i umówi nas na wizytę (coś w tym stylu).

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy w kontakcie z dr Novakiem, akurat dzisiaj pisaliśmy. Niestety poprzez maila nam nie pomoże, a ja muszę się szczerze przyznać, że przeleciało mi o kilka dni szczepienie przeciwko wściekliźnie i wolę nie ryzykować. Dzisiaj pytaliśmy naszej wetki i powiedziała, że możemy go zaszczepić w poniedziałek, zachipować i wyrobićpaszport, ale 21 dni trzeba przeczekać.
Będziemy się umawiali na wrzesień, a dzisiaj umówiliśmy się na wizytę do dr Niedzielskiego - na jutro więc napiszę co powiedział.
Do dr Novaka i tak chcę jechać. To już postanowione tylko musi się trochęodwlec w czasie, ale jestem zła na siebie, że tak ważnej rzeczy niedopatrzyłam.

Link to comment
Share on other sites

Byliśmy wczoraj na wizycie u dr Dariusza Niedzielskiego. Krótko mówiąc jest tak - łokcie zdrowe, ale przeciążone, dysplazja zaawansowana w obu biodrach, ale bez zwyrodnień i dwa wyjścia - zostawić jak jest i dbać o dysplatyka tak jak się to robi lub zrobić daroplastykę.
Co sądzicie o tym?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Witam.
Mój owczarek niemiecki ma 8.5 mies i stwierdzoną dysplazję typu E-ciężką.Wiecie co przechodzę.w maju straciliśmy 8 letniego przyjaciela a teraz ta diagnoza-pies inwalida jak powiedział nasz lekarz.Wyliczył nam mozliwości ale nic z tego nie zrozumielismy.Na dokładkę ma też zjechane stawy w przednich łapach które też trzeba operować.Koszt 1500 x 2 tył i po 1000 x2 za przód.Nie chodzi nam o kasę bo jak trzeba to i pozyczkę wezmę ale o rokowania.Dzięki Waszym relacjom jestem trochę spokojniejsza.Mieszkam w warmińsko-maz.i prof Adamiak z UWM który robił prześwietlenie zaproponował nam operację DPO.Do Wrocławia mam ze 12 godz spokojnej jazdy więc to duzy problem jest.Czy ktos z forum robił tego typu operacje w naszym województwie?
Jak po 4 latach oceniacie słuszność wyboru metody?Czy ponownie wybralibyście tę drogę?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam .Od jakiegoś czasu mam problem z psem a raczej z jego stawami. MIeszkam w Belgii i tu paru lekarzy wydali wyrok na Aslana . Nie wiem co robić :placz:. lekarze mówią że pies jeszcze z cztery miesiące bedzie chodził a potem już naj prawdopodobnie ... można operować ale lekarz nie daje gwarancji że stawy ulegną poprawie . Mowa o wstawieniu sztucznego stawu.Postaram się w kleić zdjęcie . Może ktoś coś podpowie sensownego .

Link to comment
Share on other sites

Witam 4 lata po zabiegu daroplastyki (to ja założyłam ten wątek dla mojego owczarka) Wczoraj minęły 4 lata od zabiegu daroplastyki , który wraz z dylematami opisywałam na początku tego wątku. Jestem 4 lata starsza, ale i mój kochany DONuś jest 4 lata starszy i ma się doskonlae :-) Muszę wręcz powiedzieć, że zagoniona życiem i podbudowana tym, że DON ma się dobrze, zarzuciłam kontrole we Wrocławiu u dra Niedzielskiego. Nie ma sie czym chwalić, ale robię to dlatego, żeby podzielić się pozytywnym stanem stawów mojego psiurka :-) Wiem, wiem, muszę się w końcu tam wybrać... życzę wszystkim z podobnymi problemami , by jak ja byli zadowoleni po zabiegach swoich ukochanych towarzyszy ... Pozdrawiam wszystkich :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...