Jump to content
Dogomania

Ratujcie bo ja zabije !! - nie przychodzenie na zawolanie


bartek_yo

Recommended Posts

moja cierpliwosc sie wyczerpuje. gdy chodze z kora na spacery, puszczam ja ze smyczy, goni biega za patykami, wszystko ok....po pewnym czasie odbija jej palma i zaczyna mi spierdzielac. co podejde, ona sru - dluga....

zaznaczam, ze gleboko w dupie ma smakolyki (probowalem wielu), zabawki, patyki, galazki i tym podobne rzeczy....moge wolac, skakac, czolgac sie a ona za ch... jasnego nie przyjdzie.....jedyny sposob jaki pomaga mi ja lapac, to inni ludzie, ktorzy akurat sie pojawiaja :evil:

nie popelnilem chyba zadnego bledu, zapiecie na smycz wcale nie oznaczalo konca spaceru, czesto robilem zapiecie, za chwile odpiecie i dalsza zabawa...spacery wcale nie sa krotkie....mam glupie wrazenie ze ona sie ze mna droczy i robi to zlosliwie.....tak jak napisalem na poczatku moja cierpliwosc jest na wyczerpaniu. znalazlem na nia sposob, zeby puszczac ja nie odpinajac smyczy, ale ona jej bardzo przeszkadza....i placze sie pod lapami....zamierzam isc z nia na szkolenie....ale jeszcze nie czas wiec.....do glowy przychodzi mi jedna mysl......uczyc ja przyhcodzenia do nogi z linka, ale czy bez linki tez przyjdzie ?? czy poczuje sie wolna i znowu bedzie miala mnie w dupie ??

aha, zapomnialem dodac bardzo waznej rzeczy....gdy zmienie kierunek spaceru, idzie za mna, ale jest w pewnej odleglosci....i nie chce podejsc.

aha, gdy juz ja zlapie, jestem zly, to oczywiste, ale nie dostaje w dupe ani nie opieprzam jej....ludzie pomozcie...... :evil:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jedyne co ja ci mogę pomóc to pożyczyć 10 metrową linkę treningową. Może ona nie przychodzi dlatego że się złościsz ?Mówisz że nie karcisz jej ale ona może odczuwa to że jesteś zły ? Niech się wypowiedzą mądrzejsi, ja moge zaproponować tylko linkę.

Link to comment
Share on other sites

Dalia wierz mi, ja jestem bardzo cierpliwy....przez pierwsze 15 minut wolania, prbuje wszystkiego, wcale nie dre sie na nia od razu.....ale ona ma mnie gleboko w dupie :evil: .....aha kiedys wyplwala smakolyki, smakuja jej dopiero ciasteczka watrobowe, ale i tak dla nich nie przychodzi :evil: ....jezuuuu nie mam sily denerwuje sie jak o tym pisze :evil:

Link to comment
Share on other sites

Bartek ja miałam podobnie z Sabą. Niestety ja popełniłam błąd i zapinałam ją na smycz dopiero pod koniec spaceru. Jednak gdy robiłam już tak jak nalezy (tzn spuszczaąłm i zapinałam i od nowa spuszczałąm) to treż jej taka palna odbija. Saba kocha aportowanie i zazwyczaj chce ją przekupić kamykiem czy patyczkiem-nie zawsze mi się to udaje. Nie wiem czy dobrze robie ale podchodze ją inaczej. Jak ona mie nie słucha to jej uciekam. Po prostu zaczynam biec w inną strone. Wtedy Saba łapie mnie za spodnie i ja ją szybko cyk! i Saba na smyczy. Mam też druga metodę. Siadam na trawie, chowam twarz w rękach i "płaczę" (wiem jak to musi wyglądać :lol: :wink: ) a Saba mnie pociesza i podchodzi liże ja "ocieram łzy" głaszczę i zapinam na smycz, jednak te metody stosuję w wyjątkowych sytuacjak gdy już musze iść do domu. Zazwyczaj staram się być cierpliwa, wiem z jaką trudnością Ci to przychodzi. I obowiązkowo przy każdym zapięciu na smycz nagroda. U mnie doszło nawet do tego że Saba uciekała przedemną nawet jak nie miałam zamiar brać ją na smycz! Trzeba wtedy jak najczęsciej podchodzić do psa, mówić uspokajającym głosem i głaskać jak nie zwieje,. Na początku nie podchodź do Kory tylko chódź kolo niej. Wpewnej odległości. nie za blisko i nie za daleko i stopniowo tą odległość zmniejszaj. Jak to nie pomoże to już na prawdę nie wiem.

BTW Bartek a w jakim sunia jest wieku?

Link to comment
Share on other sites

Dalia wierz mi, ja jestem bardzo cierpliwy....przez pierwsze 15 minut wolania, prbuje wszystkiego, wcale nie dre sie na nia od razu.....ale ona ma mnie gleboko w dupie :evil: .....aha kiedys wyplwala smakolyki, smakuja jej dopiero ciasteczka watrobowe, ale i tak dla nich nie przychodzi :evil: ....jezuuuu nie mam sily denerwuje sie jak o tym pisze :evil:

Bartek nie przejmuj sie moja Suzi robi to samo. Kiedys reagowala na smakolyki teraz ma mnie serdecznie w .... Zaczelysmy chodzic na szkolenie. Jest lepiej ale tylko na smyczy. Jak ja spuszcze to odrazu dostaje glupawki i ucieka przed siebie :evil: . Na nic wolanie, nagrody. Cos jej w glowie sie poprzewracalo :evil: , mysle ze to przez to ze jest mloda i traktuje to jako zabawe.

Ag@tA twoje metody sa dobre ale na moja sunie czasem dzialaja a czasem nie. Jesli ja cos zainteresuje to ma gdzies, gdzie ja jestem. Idzie nawet specjalnie w inna strone. Bo np cos lezy do jedzenia albo jakis pies jest.

I powiem szerze - nie wiem co zrobic :cry: .

Jak miala 3-5 m-c przychodzila bez zadnego problemu za nagrody. Caly spacer byl bez smyczy. A odkad skonczyla 6 m-c zaczela olewac mnie :evil: . Teraz ma 8 i nic sie nie zmienilo.

Licze na to ze z wiekiem jej przejdzie i bedzie sie mnie pilnowac. Ale widze ze ona pojdzie za kazdym :cry: .

Link to comment
Share on other sites

Może moja Joka (ON) jest za młoda, aby się buntować (6 m-cy), może jej to dopiero przyjdzie, ale na razie jest spox.

Bawię się z nią w ganianego i raz ona ucieka, raz ja.

Na smakołyk przychodzi niezbyt chętnie, ale na zabawkę leci jak szalona.

A zawsze przybiegnie, gdy uciekam od niej. J.Fennell pisała o piesku, kóy nie chciał wskakiwać po spacerze do samochodu - po prostu odjeżdżał bez niego i wracał za ok. 10 min. On wreszcie spostrzegł, że jak nie wsiądzie, to stado go porzuci i później wskakiwał pierwszy :)

My jesteśmy stadem pieska i albo idzie razem z tym stadem, albo nie - ale wtedy kto go nakarmi, przytuli itp.

Gdy Joka nie chce przyjść, to nie - ja odchodzę i czekam na nią schowany gdzieś - z 20 sek. jest już przy mnie.

Aha, i gwiżdżę w taki ostry (chuligański) sposób, aby zwrócić jej uwagę, gdy udaje, że mnie nie słyszy (nigdy nie krzyczę).

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

kurde, nie wiem czy sie jasno wyrazilem, bo moze nie rozumiecie :wink:

ona mi po prostu spierdziela dla zabawy :lol: ......

Bartek, może ona Ci proponuje taka forme zabawy :wink:

spróbuj uciekać przed nią - może wyjdzie z tego ganiany :wink: :lol:

o dziwo od 3 dni sie to nie zdarzylo....

może już nie chce się z Toba bawić :wink:

ale ja jestem chyba zbyt wymagajacy....przeciez to jeszcze dziecko ... :lol: :D

oj, to, to :evil: :lol: :lol: :lol:

Bartek - ona przecież to jeszcze psie dziecko, potrzebuje zabawy a nie poważnych spacerów :D

cierpliwości, wszystko bedzie dobrze :D

Link to comment
Share on other sites

Yo Bartek!

Witaj w klubie. Mam ten sam problem, tylko ze u mnie problem ten pojawia się, gdy na horyzoncie pokazują się inne psy. Tiga nie reaguje na mnie w ogóle, na nic zabawki, kamyki, gałązki, gania się z tymi psami i co najgorsza leci za nimi. Ostatnio szukałam jej przez ½ h. Strąciłam ja kompletnie z oczu. Wkurzyłam się i poszłam do domu. Po 20 min Tigunia stała pod drzwiami. Byłam tak wściekła ze myślałam ze ja zakatrupię,

Gdy pojawia się jakiś pies w ogóle ją nie obchodzę.

Po powrocie do domu zachowuje się jak baranek, podaje mi łapę na przeprosiny, jednym słowem podlizuje się, ale następnego dnia mam powtórkę z rozrywki.

Postanowiłam zapisać ja na szkolenie, może to cos poskutkuje.

Twój pies jest jeszcze szczeniakiem, ale jak to się mówi czym skorupka za młodu nasiąknie...

Ja idę na szkolenie i tobie też to radzę. Nie chce oglądać swojego psa pod kołami samochodu.

:bluepaw:

Link to comment
Share on other sites

Bartek_yo, czteromiesięczny pies wymaga ZABAWY i to szalonej. Z Ciebie pot się leje, tracisz oddech , a pies chce jeszcze :lol: Bawicie się w berka (on Cię goni, Ty jego - bardzo rzadko), zachętą może być zabawka, supeł, szmatka; w chowanego; w wyścigi; w przepychanki ... i zawsze dużo śmiechu i teatralnej radości. Po takich igraszkach spacer ZAWSZE na lince, każde przywołanie musi być wyegzekowane i radość, i nagroda za spełnienie polecenie, i ... tak baaardzo długo. Mnie trener powiedział, że mogę puszczać psa wolno, jeśli u będącego na lince osiągnę 100 na 100. Oczywiście, że zaczęłam puszczać go dużo wcześniej, lecz jeśli nie przychodzi pretensje mogę mieć jedynie do siebie.

Przed Tobą dużo radości i ... pracy :D

Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Po 20 min Tigunia stała pod drzwiami. Byłam tak wściekła ze myślałam ze ja zakatrupię,

Kamila masz szczescie ze wraca, bo moja by pewnie znalazla sobie nowych wlasicicieli :wink: . Ona leci do kazdego czlowieka :( czy psa.

Czasem ma cos takiego jak ja spuszczam ze leci przed siebie nie baczac na nic. Dlatego przy ulicy za nic w swiecie bym jej nie puscila.

Ale jest cos dziwnego kiedy razem z TZ jedziemy na rolkach to sie ladnie slucha i biegnie z nami :o . Ale kiedy nie ma rolek to ma gdzies nasze wolanie, nagrody itd.

Chodzimy na szkolenie, ale procz tego ze umie chodzic przy nodze i nie ciagnac sie na smyczyc (siadac itd) to jakos nie moze sie nauczyc przychodzenia na zawolanie kiedy ona w najlepsze sie bawi :evil: .

Mysle ze jej to przejdzie z czasem. Bo gdy byla mniejsz (tak do 5 m-c) to chodzilam z nia wszedzie bez smyczyc i ona przychodzila za nagrody. A teraz ma okres buntu i ma wszystkich w wielkm powazaniu :-? .

Link to comment
Share on other sites

ja tez walcze w przywolywaniem psa, ale nie walcze jak Aza sie bawi z innymi psami...i tak nie przyjdzie:) Wolam ja jak nie ma psa w poblizu i wtedy dostaje smakolyk + pochwale. Jezeli sie bawi, albo biegnie w inna strone ("ucieka") to ja ide w inna strone i wolam - ZAWSZE przychodzi:) Nawet jak sie bawi z psami, a ja po prostu ide sobie i kilka razy zawolam to przyleci. Nawet zaczela olewac ludzi jak sa psy - wczesniej skakala na wszystkich

Link to comment
Share on other sites

rybka, a jak gdzies nagle znikniesz i zaczniesz ja wolac? nie bedzie cie szukac?

wrecz przeciwnie :-? bedzie uciekac jak najdalej :-? . CZasem oczywiscie przyjdzie ale w wiekszosci przypadkach kiedy ja cos interesuje (a interesuje ja wszystko) ma mnie w wielkim powazniu :evil: .

I juz wszystko przeciwiczylam. Musze za nia ganiac lub czekac jak jej sie zabawa znudzi :evil:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...