Jump to content
Dogomania

VII Ogólnopolski Zlot Dogomaniaków


KaRa_

Recommended Posts

[quote name='KaRa_']Dla psów 7dni w takiej grupie psów i ludzi to jest już stres. A co dopiero więcej. Wystarczy popatrzeć jakie CS'y psy wysyłały, nieraz dochodziło do kłótni,że aż moja noga oberwała.[/quote]

Ale jak tylko vipy zostaną to będzie mniej psów:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

O straszne ,wieeeelki stres .Największy stres to podróż(moje psy całą przespały pod kiblem taaaakie były zestresowane) ,a sam pobyt już moim zdaniem nie.Po drugie pies nie ma poczucia czasu,więc 7dni a 10 to niewielka różnica.
Moje psy tak jak na zlocie zachowują się zawsze:diabloti:
P.S. Jakby Diuczek nie szczekał to by Twoja nóżka nie oberwała;)


A tak w ogole to coraz bardziej przestaje mi się podobać idea zlotu niestety...
Kiedyś takich gadek żałosnych nie było i zloty też całkiem przyjemnie wyglądały.A również nie wszystkie psy się kochały...
Zaczynam sie zastanawiać nad rezygnacją skoro lecą w stronę MOICH psów takie insynuację.Niestety ,ale gdyby nie Czarek to nawalony koleś błąkałby się nam po ośrodku dużo dłużej.Stresując NAS...Ale tego się już nie docenia.A szkoda....

Link to comment
Share on other sites

Mysia-moje psy w pociągu były zestresowane?moim skromnym zdaniem Nie.Gdyby nie łażący szczać ludzie to wcale by się nie budziły:/
A jeśli ktoś ma taki problem ,ze piesek się stresuje to niech się weźmie za socjal.I nie z pieskami ,tylko z ruchem miejskim i środkami komunikacji...
Bardzo mnie ten post zdenerwował:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']nie ma co robić problemów :shake: Właściciele sami najlepiej wiedzą czy ich psy się stresują i czy potrafią nad nimi zapanować :roll:

PS. Ja tam Czarusia bardzo lubię :cool3:[/quote]

Popieram... i jakoś nie powiem aby moja bestia też była idealna :roll: Jakoś oprócz Bonnie to nikt jej nie rozumiał :placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Olek, według mnie Twoje psiaki były wyluzowane, a to jak zachowywały się na zlocie niczym nie różniło się od tego jak zachowują się np. w lesie w Sośnicy :eviltong: Ja tam Ci zazdroszczę tego jak nad nimi panujesz i jaki masz z nimi rewelacyjny kontakt :razz: według mnie to jedne z najbardziej wychowanych i zsocjalizowanych psów na zlocie ;)

Link to comment
Share on other sites

A tak poza tym skoro zloty taaaaaaakie stresujące.To dlaczego z relacji Manixy(Lucyny) Lufka zmieniła się na lepsze??Pamiętacie pierwsze dni jak startowała do wszystkiego?A ostatnie 2 jak bawiła się z Dukiem?
A w domu już nie atakuje taty Lucy ,co przed zlotem robiła...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izabela124.']I znów zaczyna się niepotrzebne gadanie:roll:
I tak najłagodniejszy ze wszystkich psów był Bobiś:eviltong::evil_lol:[/quote]

Bobik wcale nie był łagodny:diabloti: Bo ugryzł Bardo i drapał jak sie kapałyśmy w jeziorze ze rzekomo chciał nas ratować:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
w sumie kazdy pies jest troche agresywny na swój sposób..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']Iza właśnie potrzebne .Bo jak Bobik użarł tego kolesia na plaży (czarek też ,ale innego:evil_lol:) to było zabawnie.A za 5minut się dowiesz że masz Bobka nie brać bo kogoś ugryzł.No sorry ,ale żal troche z taką gadką:angryy:[/quote]Ja tam olała wszytskich hehe mój pies bez powodu nikogo nie ugryźie chyba, że ja będę nim szczuła:evil_lol: albo w obronie kogoś
Ja tam do twoich psów nic nie mam, dla mnie są łagodne jak baranki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sweetaśna']Bobik wcale nie był łagodny:diabloti: Bo ugryzł Bardo i drapał jak sie kapałyśmy w jeziorze ze rzekomo chciał nas ratować:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
w sumie kazdy pies jest troche agresywny na swój sposób..[/quote]Hehe z Bardem to była inna sytuacja;)
Hehe bo ratował:eviltong:

[quote name='Mysia_']w szczególności ostatniej nocy na plaży :loveu::evil_lol:[/quote]Hehe był bardzo dzielny:diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

sprzeczki między psami były i będą na pewno, bo to wiadomo nieuniknione, niemożliwe żeby wszystkie pieski się pokochały.No ale każdy chyba zna na tyle swojego psa,że potrafi ocenić czy pies wytrzyma te 7 czy 10 dni, czy się będzie stresował, więc jeśli czyjś pies się nienadaje to niech go nie bierze, albo lepiej wezmie sie za szkolenie i socjalizacje :cool3: noo...a że ta agresja się czasem przydaje to już swoją drogą :evil_lol: czarek i bobik :evil_lol:
no i dlatego właśnie pomysł tych 3 dodatkowych dni jest dla tych co chcą i których psy się nie będą stresować, więc jeśli twierdzisz że twoj pies się będzie stresował, nie zostawaj, proste :lol:

Link to comment
Share on other sites

Okamia-dokładnie nic się żadnej nie stało ,poszarpały się i tyle.Kaja zwątpiła w swoje siły :evil_lol: I spierdzielała jak mały samochodził ,nawet Rinuś ucierpiała(chociaż tego nie pamięta, ciekawe czemu?Czyżby piła alkohol????)

Pozdro dla zdegustowanych Tyszan:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jak mają być niepotrzebne kłótnie i waśni o psy to może zróbmy zlot bez psów i po problemie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

(jak by ktoś nie zrozumiał to ironia jest)

Mi np nie przeszkadzały ani psy Olka(choć jak wiadomo Kelly ścięła się z Kają nic żadnej nie było... I z Olkiem wspominamy to z humorem... ;) Po za tym dawno nie widziałam takiej miłości i oddania w oczach psów... ) ani żadne inne... Było kilka ścięć i to chyba normalne przy takiej ilości psów... Każdy swoich psów pilnował... Problemu nie było... Jeśli komuś coś nie odpowiada może nie jechać lub jechać bez psa...

(Basiu mam nadzieję że bierzesz agresywną Bonnie aby Kelly nie czuła się samotna ;))

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...