Agnes Posted November 17, 2010 Author Share Posted November 17, 2010 Dziekuje!! Strasznie sie ciesze i ciagle ciezko mi w to uwierzyc:evil_lol: Moja druga obrona i...nigdy wiecej!:diabloti: Nie wroce na ta uczelnie (no tylko zeby odebrac dyplom) nie chce miec z nia nic wspolnego SGGW mowimy NIE!:diabloti: Moje haslo wyborcze:evil_lol: Ocena? piateczka:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pin Posted November 17, 2010 Share Posted November 17, 2010 Gratulację! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted November 17, 2010 Share Posted November 17, 2010 a to gratulacje !! :) super ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 A to powod czemu nie robie zdjec;) Nie ma komu, po co i na co, bo suka od miesiaca robi tylko to: [video=youtube;i-xWs2vKnRk]http://www.youtube.com/watch?v=i-xWs2vKnRk[/video] Jesien:shake: Z tym psem nie ma kontaktu juz na spacerze:eviltong: Pilka nie, frisbee nie, smaczki nie:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Ooo, skąd ja to znam ! Myślałam, że tylko mój pies dostaje małpiego rozumu i postanawia całe pole przekopać...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 Moja co roku w tym okresie ryje jak durna ;) W lesie jej nie moge spuscic, bo poleci za zwierzyna momentalnie. Kiedy w lecie jestem w stanie jako tako ja kontrolowac to teraz nie ma szans. I nic ja totalnie nie interesuje, ale juz rewelacyjnie aportowala:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 U nas aż tak źle nie jest, na naszej łączce nawet trochę ze mną pobawi sznurem, poaportuje, powykonuje sztuczki, ale jak idziemy na pole, to koniec...nic go nie interesuje, tylko kopać, kopać i jeszcze raz kopać :shake: W lesie to jeszcze zależy gdzie, jak idziemy główną drogą to jest ok, ale jak się bardziej zapuścimy to też węszy jak opętany, lata w kółko, dlatego wolę nie ryzykować :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 Moja z glownej potrafi dac noge:evil_lol: Juz sie po malu ucze, las tylko na flexi, a nasz las i tak jest malutki. Kiedys po Choszczowce chodzila bez smyczy, te czasu juz dawno minely:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Duffel na szczęście może chodzić w lesie bez smyczy, bo on się bardzo pilnuje i nawet jak poleci za czymś (co się zdarza bardzo rzadko), to za chwilę wraca. Na szczęście towarzystwo w postaci seterki (w lesie to znikający punkt) i kolegi goldena, który również lubi samotne wycieczki, nie wpływa na niego negatywnie. Tamci znikają, a on siedzi i czeka aż wrócą :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 [quote name='Agnes']Co prawda nie zagladalam tu ostatnia, ale taka informacja az chce sie dzielic:multi: Mialam dzisiaj obrone, oficjalnie otrzymalam tytul MGR:multi::multi::multi:[/QUOTE] Gratuluje obrony na piąteczkę:) Ale mamy tutaj utytułowanych znajomych:) Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Skąd ja znam przekopywanie pola... :shake: Hexolina jak ją non stop kontroluję i wołam po tym jak złapie piłkę to ok, ale jak tylko na chwilę stracę koncentrację to od razu pędzi gdzieś kopać :mad:. Jeden spacer był już super, mogłam spokojnie zająć się obiema kundlicami, a następnego dnia znowu wyciąganie Hexy z jakiegoś rowu który wykopała. Ale działa na nią kara w postaci wyciągnięcia z dołka za fraki i uwiązania na moment podczas gdy młodej piłkę rzucam. Hexolina wtedy ma czas na zastanowienie się i później mam na jakiś czas spokój z ganianiem jej po krzakach, ewentualnie zakopuje piłkę gdzieś w pobliżu patrząc na mnie co jakiś czas zabójczym wzrokiem ;). Do lasów nie chodzę po tym jak się drzewa trzymałam bo mój pieseczek złapał trop i nie mogłam sobie z nią poradzić jak się miotała :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 [quote name='Agnes'] Jesien:shake: Z tym psem nie ma kontaktu juz na spacerze:eviltong: Pilka nie, frisbee nie, smaczki nie:roll:[/QUOTE] wszystko da się przetłumaczyć :diabloti: chociaż ciężko i nie mogę szczura nawet na siku spuścić :roll: musi być cały czas zajęty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 19, 2010 Author Share Posted November 19, 2010 [quote name='Unbelievable']wszystko da się przetłumaczyć :diabloti:[/QUOTE] to zapraszam:evil_lol: Moja suka po 5 latach zaczela plywac, po 6 zaczela aportowac pilke z wody i po 6 latach zaczela aportowac pilke na ladzie:diabloti: Z czego do plywania probowalam ja namawiac odkad miala 2 lata z aportem...prawie 5 lat:diabloti: I nie sadze, ze nagle zmienilam taktyke, zdecydowanie nie;) To nie jest pies ktory aport uwielbia i ma we krwi, ona we krwi ma weszenie:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 [quote name='Agnes']to zapraszam:evil_lol: Moja suka po 5 latach zaczela plywac, po 6 zaczela aportowac pilke z wody i po 6 latach zaczela aportowac pilke na ladzie:diabloti: Z czego do plywania probowalam ja namawiac odkad miala 2 lata z aportem...prawie 5 lat:diabloti: I nie sadze, ze nagle zmienilam taktyke, zdecydowanie nie;) To nie jest pies ktory aport uwielbia i ma we krwi, ona we krwi ma weszenie:eviltong:[/QUOTE] a szczur to co? aportował? bawił się? słuchał? nie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 19, 2010 Author Share Posted November 19, 2010 Dobra, ja nie znam swojego psa ;) Niewazne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Z Azy się babcia robi. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 [quote name='Agnes'] To nie jest pies ktory aport uwielbia i ma we krwi, ona we krwi ma weszenie:eviltong:[/QUOTE] to może pobaw się z nią w tropienie? próbowałaś? użytkowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 [quote name='Bonsai']to może pobaw się z nią w tropienie? próbowałaś? użytkowo.[/QUOTE] co masz na mysli ? moja suka tez ma tylko weszenie w glowie niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Bo węszenie jest dla psów bardzo ważne, to podstawowy instrument postrzegania świata i warto to wykorzystywać dla ich przyjemności. ;) A jak się bawić, można różnie. Może być to tropienie użytkowe - czyli na śladzie człowieka. Pierwsze ślady polegają na tym, by ktoś trzymał psa, właściciel się oddala na jego (psa) oczach. Oddala się w linii prostej, nawołując kilkakrotnie psa, po czym pomocnik chowa psa. Wtedy właściciel idzie jeszcze kawałek prosto, rzuca przedmiot, idzie dalej prosto, po czym robi duży zakręt - łuk. Za zakrętem kolejny przedmiot, po czym właściciel chowa się gdzieś na miedzy czy w zaroślach. Pomocnik puszcza psa, ten zazwyczaj za pierwszym razem leci prosto, po czym w pewnym momencie orientuje się, że przestało pachnieć właścicielem i włącza węch. No potem stopniowo zwiększa się progi trudności, czyli: pies nie widzi gdzie się oddalasz, potem pies idzie po śladzie bliskiej osoby obcej, potem zwiększa sie odpowiednio kryteria , czyli np. zmiana podłoża, łuki, zakręty (ważne by nie wprowadzać kilku utrudnień jednocześnie). Ważne jest dobre płożenie przedmiotów, tzn. rzeczy nasączonych zapachem osoby układającej ślad. Utrzymuje to motywację psa i utwierdza w przekonaniu, ze dobrze idzie, no i pomaga iść dobrze. Dlatego cenny jest dobry układacz śladów. Na ten temat też można pisać rozprawki. Dlatego najlepiej zaczynać pod okiem kogoś doświadczonego... (wiele elementów mozna pominąć, nie zauważyć) Trzeba pamiętać też o takich aspektach jak wiatr, przedmioty - a o tym można pisać i pisać. Polecam w tym celu książkę Górnego "nowoczesne szkolenie psów tropiących". Tu pies może tropić górnym, dolnym czy środkowym wiatrem - bez znaczenia. Przy tropieniu użytkowym podtrzymuje się dużą motywację psa, co zwłaszcza przy początkowych etapach może go pobudzać. Dla psów, dla których ważniejsze jest wyciszenie poleca się tropienie tzw. sportowe. W tego rodzaju tropienia pies ma przede wszystkim trzymać nos blisko ziemi. W tym celu trzeba go najpierw nauczyć, że zapach = nos przy ziemi i idziemy po śladzie. Początkowo należy w tym celu robić tzw. okręgi. Tzn. bardzo mocno zadeptujesz trawę (tak jakby konie ją wyżarły) , tak by utworzyć koło o średnicy ok 1,5 m. Bardzo ważne, żebyś wiedziała gdzie zachodzą granice tego okręgu. Następnie wysypujesz w tym okręgu smakołyki, bardzo ważne by nie wychodziły one poza okrąg! ułóż na granicy okręgu z resztą trawy, ale absolutnie nie moze wychodzić poza to. Pies wtedy kojarzy zapach ze smakołykami i trzyma nos przy ziemi. Dość często rób te okręgi, by potem przejść na normalny ślad. Tzn. kroczek za kroczkiem, a na śladzie smakołyki i na samym końcu jackpot. Potem robi się zakręty, etc. No a poza tym oczywiście można się bawić na spacerach w zagubioną skarpetkę, etc. Czy w domu - pochować smakołyki, pies ich szuka. Na początku w łatwych miejscach, a potem np. w pudełeczko i do szafy.... ;) Dobre na deszczowe dni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Ta metoda ze smakołykami z psami-żarłokami nie jest dobrym pomysłem moim zdaniem bo może utrwalić psu szukanie żarełka na spacerach... Shinę w podobny sposób uczyłam koncentrować się na mnie i na tym co robię i przez moment miałam problem z szukaniem śmieci (przeszło na szczęście szybko). Hexolinę tropić uczyłam przypadkowo jak brat kiedyś wrócił do domu i zanim wszedł był za domem (podobnie jak pierwszy sposób tylko ona go nie widziała), suczydło dostało komendę 'kto tu był, szukaj' i zaprowadziła mnie dokładnie po śladzie brata - przypadek akurat, ale psisko utrwaliło sobie że po powrocie ze spaceru trzeba sprawdzić kto się kręcił po podwórku i teraz wiem czy ktoś wrócił czy muszę sama sobie otwierać drzwi ;). Kiedyś miałam fazę na szkolenie Hexoliny do szukania fajków, ale mi przeszło po kilku zaślinionych paczkach :p. [SIZE=1]Na psa antynarkotykowego też miałam ambicje, ale jakoś obawiałam się kwestii zdobycia czegokolwiek nimi nasączonego...[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Monia, za "narkotyk" może służyć np. torebka od herbaty. :) Masz gości, jednemu podrzucasz, pies obwąchuje wszystkich i wskazuje właściwego przemtynika. ;) Co do wzmocnienia podejmowania jedzenia - temat rzeka, ale powiem, że nawet da się oduczyć psa zjadającego żarcie własnie takimi sposobami. Więcej na ten temat było np. na warsztatach węchowych Raili Halme, ale to bym musiała rozprawkę napisać, że ho-ho, a na mnie czeka ustawa o swobodzie działalności gospodarczej.... :P ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 Herbata to nie to samo :evil_lol:. Ogólnie lubię jak kundle nosem pracują, ale u mnie z motywacją gorzej niż u nich :oops:. Ale w wykrywaniu jedzenia nawet szczelnie zamkniętego Hexolina jest mistrzem i nawet nie musiałam jej uczyć :cool3:. Chętnie bym się dowiedziała jak oduczyć psa kradzieży jedzenia ze stołu czy szafek, bo ostatnio mi kanapka zwiała zza pleców :mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 Taaaak, motywacja to trudna sprawa... Pomyśl sobie, że latem na takie tropienie to o 6 trzeba wstawać. :evil_lol: Sama przyjemność!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 Trochę po 6 to ja już do pracy się szykuję :roll:. Ale jak na treningi wstawałam to i na tropienie w weekendy bym się zebrała, tylko za stare to kundliszcze się zrobi zanim się jej pańcia ogarnie i zdecyduje czego właściwie chce :evil_lol:. Jutro na spacerze popróbuję szukania zagubionych rękawiczek, ciekawe ile z nich wróci do domu po takim spacerku :razz:. Agnes przyjdzie i nas za offowanie zaraportuje :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 [quote name='*Monia*']Trochę po 6 to ja już do pracy się szykuję :roll:.:[/QUOTE] Jak to dobrze być studentem. :evil_lol: Zagubionych rękawiczek szukamy tak: idziemy, idziemy, pies przede mną, rzucam przedmiot i idziemy dalej. ;) Zataczamy krąg i gdy wiem, że już zbliżam się do mojego śladu, sadzam psa, daję drugą rękawiczkę do nawąchania i mówię smutnym głosem, zguba Piegusku, zguba, szukaj. I sama udaję, że czegoś szukam, przekopuję liście etc. Staram się iść jednak tak, by nie wejść na tę ścieżkę mojego zapachu. Pies na nią wpada i potem jest już z górki, idzie jak po niteczce. Jak dochodzi do przedmiotu cieszę się, przytulam rękawiczkę, Pieguska, rzucam mu kilka smaczków i ostentacyjnie chowam rękawiczkę do plecaka, tak by ją widział, cały czas mu dziękując. Duma aż z niego kipi. :D I przy okazji uczymy się zaznaczania przedmiotów na śladzie, na dalszych etapach pies ma np. usiąść czy warować przy znalezionym przedmiocie. Oj, czuję bana, czuję. ;) ;) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.