Jump to content
Dogomania

Zabijanie zwierząt a 10 przykazań.


Tepes

Recommended Posts

Pies bez mięsa da sobie jakoś radę, człowiek w ogóle takiego problemu nie powinien mieć (jeśli ma, to mięso można czymś zastąpić). Koty mają duże trudności z przyswojeniem sobie składników odżywczych z tego co nie jest mięsem, więc musi je jeść. Ale o szorstkim języku u drapieżników nie słyszałam :lol: Do tej pory wiedziałam tylko, że ma taki język przynajmniej większość (jeśli nie wszystkie) kotowatych, by utrzymać czystość.

Off-topic :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 615
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

alez osho,jak mozesz mnie urazic?to nie takie proste :)
czyli Twoj wet mowi,ze psy moga byc wege i jest to dla nich zdrowe,a nawet zdrowsze niz jedzenie miesa?
dlaczego?jak nie tu,to podaj mi linka gdzie to tlumaczysz bo nie moge znalezc tego watku.
a sa jakies naukowe publikacje na ten temat?jak tak to podrzuc cos.


a koty maja ostre jezyki zeby miesko z futra obdzierac.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=DarkGreen][B]rut[/B][/COLOR][COLOR=DarkSlateGray], nie dopowiadaj sobie, plz - vet nie twierdzi, że jest to [U]zdrowsze[/U] tylko, że jest to możliwe i zdrowe skoro zależy na tym właścicielowi. tyle.

link do wątku dwa posty nad twoim
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

odpowiadam na jedno z zadanych mi pytań:
kocham Boga, kocham świat, tak ten - niesprawiedliwy i okrutny :roll:. Nie kocha się za to, ze coś jest idealne.

Gdybym ja napisała: czytać biblię, modlić się, wyzabijać ateistów, to zostałłabym zlinczowana za nietolerancję. Ale widzę, ze ateistom wolno się agresywnie wypowiadać i "nawracać" na niewiarę, zachęcać do nienawiści, wyrażać swoje w taki sposób, używając formy rozkazującej. :roll: Spróbowałabym napisać: wyzabijać gejów... :evil_lol: zaraz nazwano by mnie homofobem, oskarżono o brak tolerancji i zacofanie, agresję i nienawiść, zaściankowość. Bo geja nie wolna obrażać, ani tępić. Bo to nietolerancja. Ale to, ze ktoś wygraża, obraża kogoś innego niż homoseksualista to już jest wolność słowa :lol:, nie wolno tego zabronić :evil_lol:

Czasami można się nieźle na tym wątku ubawić :evil_lol:

ps. to nie jest wątek na temat odżywiania btw :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='osho'][COLOR=DarkGreen][B]rut[/B][/COLOR][COLOR=DarkSlateGray], nie dopowiadaj sobie, plz - vet nie twierdzi, że jest to [U]zdrowsze[/U] tylko, że jest to możliwe i zdrowe skoro zależy na tym właścicielowi. tyle.

link do wątku dwa posty nad twoim
[/COLOR][/quote]


nie dopowiadam sobie,tylko zadalam pytanie.
jasne,nie watpie,ze jest to mozliwe.sa psy ,ktore jedza cale zycie chapi albo resztki z obiadu i jakos tam zyja.
pytanie tylko,czy jest to zdrowe,zdrowsze niz np. zroznicowana miesno-wazywna dieta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kori']odpowiadam na jedno z zadanych mi pytań:
kocham Boga, kocham świat, tak ten - niesprawiedliwy i okrutny :roll:. Nie kocha się za to, ze coś jest idealne.

Gdybym ja napisała: czytać biblię, modlić się, wyzabijać ateistów, to zostałłabym zlinczowana za nietolerancję. Ale widzę, ze ateistom wolno się agresywnie wypowiadać i "nawracać" na niewiarę, zachęcać do nienawiści, wyrażać swoje w taki sposób, używając formy rozkazującej. :roll: Spróbowałabym napisać: wyzabijać gejów... :evil_lol: zaraz nazwano by mnie homofobem, oskarżono o brak tolerancji i zacofanie, agresję i nienawiść, zaściankowość. Bo geja nie wolna obrażać, ani tępić. Bo to nietolerancja. Ale to, ze ktoś wygraża, obraża kogoś innego niż homoseksualista to już jest wolność słowa :lol:, nie wolno tego zabronić :evil_lol:

Czasami można się nieźle na tym wątku ubawić :evil_lol:

ps. to nie jest wątek na temat odżywiania btw :razz:[/QUOTE]

Kori, to, że przyszedł na chwilę jakiś zadymiarz i powiedział co wiedział nie znaczy, że wszyscy ateiści tak mówią:shake: proszę mnie nie zaliczać do takowych mimo, że ostro się wypowiadam i jeszcze raz:NIKT TU NIKOGO NIE NAWRACA NA "NIEWIARĘ".Zdecydowana krytyka kk poparta argumentami a brak tolerancji i wykrzykiwanie nienawistnych haseł to duża różnica nie sądzisz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kori'] Bo geja nie wolna obrażać, ani tępić.[/quote]

mozna wszystkich obrazac i gejow tez ,ale nie za to,ze sa gejami.
bo to tak jakbys obrazala zyrafe,ze jest zyrafa i miala do niej pretensje i chciala ja zmienic w zebre

sorry za offfffff

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kori']odpowiadam na jedno z zadanych mi pytań:
kocham Boga, kocham świat, tak ten - niesprawiedliwy i okrutny :roll:. Nie kocha się za to, ze coś jest idealne.

[/QUOTE]

Ja nie rozumiem, skoro nie kocha się za to, że coś jest idealne to za co?:cool3:No i nadal nie odpowiedziałaś na pytanie ZA CO kochasz boga.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dark Lord']Ja nie rozumiem, skoro nie kocha się za to, że coś jest idealne to za co?:cool3:No i nadal nie odpowiedziałaś na pytanie ZA CO kochasz boga.[/QUOTE]

ak dziecko nie jest idealne to też się go nie kocha? A pies jak nie jest idealny to też zero miłości?;)
Kocha się tak po prostu, a nie za coś.

Link to comment
Share on other sites

troszkę czytałem co tu napisane ale nie wszystko więc pewnie niejedno mi umknęło, chciałem jednak wrócić do tematu wątku i zadać podstawowe pytanie:
co ma wspólnego tzw. 10 przykazań do zabijania zwierząt?
albo zadam pytanie inaczej - gdyby w piątym, dziesiątym, dwudziestym, "przykazaniu" było napisane zabijaj, to zastosowalibyście się do niego???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piotrek_b']troszkę czytałem co tu napisane ale nie wszystko więc pewnie niejedno mi umknęło, chciałem jednak wrócić do tematu wątku i zadać podstawowe pytanie:
co ma wspólnego tzw. 10 przykazań do zabijania zwierząt?
albo zadam pytanie inaczej - gdyby w piątym, dziesiątym, dwudziestym, "przykazaniu" było napisane zabijaj, to zastosowalibyście się do niego???[/quote]

[COLOR=DarkSlateGray]powinieneś dopisać, że pytasz katolików :diabloti:

a tak dostaniesz odpowiedź ode mnie : bez względu w którym przykazaniu i w jakiej "świętej" knidze byłoby to zapisane nic a nic mnie to obchodzi, po to mam serce i rozum aby wybierać co jest właściwe - i (!) umieć ponosić konsekwencje swoich wyborów, rozumiem że są osoby które boją się wolności, i które potrzebują psychologicznych/duchowych protez, poddania się woli, wiedzy, charyzmie itd... przywódcy (ich wybór, jeśli tylko świadomy) ale to nie moja droga :diabloti:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

no tak katolików, albo raczej chrześcijan, może również wyznawców bóstwa w jakiejś innej religii.
Ciężko dziś tu i teraz być ateistą bo nawet jeśli się nim jest to w gruncie rzeczy jest się "ateistą chrześcijańskim"

:evil_lol:
Twoja odpowiedź nie mogła być inna, no chyba że jakiś jan paweł trzeci "nawróci" Cię na wiarę kijem bądź marchewką, bo przecież inaczej się chyba nie da
:evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piotrek_b']
ateistów jak na lekarstwo...
[/QUOTE]
A skąd takie przekonanie?Ateistów w Polsce nie jest "jak na lekarstwo", to całkiem spora rzesza ludzi, która się powiększa.To stwierdzenie 90% jest wierzących, katolików czy co tam jest bzdurą totalną, bo te dane kościół powtarza od lat nie weryfikując naturalnie tych statystyk bo po co, skoro są dla kk wygodne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']to ,ze sa koscioly w niedziele przepelnone,nie znaczy jeszcze ze ci ludzie dusza w tym kosciele sa z Bogiem:shake:Prawdziwych chrzecianow jest tak naprawde garstka w tej calej masie pseudochrzescian katolikow.[/quote]

to bardzo dobrze widać w kościalach polonii wszędzie na świecie.
Ledwo opuszczą kraj juz zapomnieli o kosciele, do którego grzecznei maszerowali jeszcze w Posce przynajmniej w niedziele.
A bo sąsiedzi nie patrzą, więc i nie wstyd już, a bo p. Zosi nie będzie i nie ma już z kim po kościele pogadac, a bo ksiądz już nie ten...

u nas tez tak bylo. Jeden koscioł na cale miasto, ktory odprawial w niedziele msze w języku polskim, a w kosciele pustki..

Link to comment
Share on other sites

Zieje hipokryzją na kilometr:diabloti:, zarówno od wiernych jak i od duchownych.Poza tym, wielu ateistów nie dokonało apostazji z różnych tam swoich przyczyn (najczęściej z wygody:roll:), dlatego też figurują w statystykach kościelnych mimo, że omijają kościół z daleka, dlatego też dane na temat ilości katolików/wierzących są mocno zawyżone i sfałszowane.

Link to comment
Share on other sites

kocha się za nic - miłość to uczucie bezinteresowne. Władczyni podała dobry przykład - dziecko i pies. Urodzisz, wychowasz, wykarmisz, ono jest niegrzeczne, ale kochasz. A dlaczego pies to co innego? Przecież wg. wielu ludzi an tym forum pies i dziecko są sobie równi. Nie ma rzeczy idealnych. Musielibyśmy nie kochać niczego.

Ten przykład podałam, w odpowiedzi an jeden agresywny post, który spotkał się z małą krytyką. To tylko zwrócenie uwagi, na to, ile komu wolno.

Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nie ma podziału na wyznawców i ateistów. Jest tak duża mnogość różnych 'stanów" ludzik światopoglądów, że nie można ludzi w Polsce (a tym bardziej na świecie) wsadzać do tych dwóch worków.
Są tacy, którzy wierzą i robią to prawdziwe, tacy którzy wierzą, ale nie żyją wg tego, są tacy którzy się starają lub nie, tacy, ktorzy tylko chodzą do kościoła nic poza tym, tacy, którzy nie chodzą są ochrzszczeni i kichają an kościół, są tacy którzy są ochrzczeni do kościoła nie zachodzą, a mimo to starają sie dobrze żyć, są tacy, którzy nei sa ochrzczeni,a czegoś szukają, tacy, którzy są lub nie są ochrzczeni, a pałają nienawiścią do kk, są tez tacy, którzy wogóle nie podejmują stanowiska. Z tych wszystkich grup, najabrdziej mi żal ostatniej, którą śmierć zastanie niespodziewanie i dopiero wtedy się kapnął, że się nigdy nad tym nie zastanawiali. Mnogość, mnogość, mnogośc, więc może nie uogólniajmy za bardzo. nie ma też definicji katolika, a biorąc liczbę ochrzczonych zawyżamy liczbę.

Link to comment
Share on other sites

[B]Kori[/B], ja chyba należę do tej ostatniej wymienionej przez Ciebie grupy :p. Może dlatego, że jestem typem "obserwatora". Nie wiem, czy Bóg istnieje (dlaczego właściwie o chrześcijańskim Bogu pisze się z dużej litery? To nie jego imię, a bogami nazywa się też np. Zeusa, choć o nich pisze się z małej) i nie czuję żeby mi ta wiedza była do czegokolwiek potrzebna. Jako dziecko/nastolatka przygotowuję się do dorosłego życia i mam zamiar skupić się w przyszłości na wartościach i celach dla mnie ważnych, w której akurat Bóg nie odgrywa większej roli, przynajmniej w tej chwili takie jest moje stanowisko.
Mimo to, jestem osobą otwartą na wszelkie argumenty i może znajdą się takie, które przekonają mnie do zmian. Nie wiem, czy jest tu jakaś potrzeba współczucia.

Link to comment
Share on other sites

wildh, to w takim razie nie należysz do tej grupy :lol: Tych grup jest nieskończenie wiele, zaryzykowałabym stwierdzenie, ze każdy człowiek ma swoją. Nie można nikogo szufladkować, bo ludzie się zmieniają i nigdy tak an prawdę nie wiemy, co się dzieje w ich wnętrzu. :razz:
Piszemy z dużej, bo to dziedzictwo kulturowe , z którego wyrośliśmy.. eee chyba. No i Bóg w chrześcijaństwie traktujemy jako imię, bo po prostu mówi się Bóg, a nie Elohim, Jachwe czy Pan. Bóg jest Bogiem (oczywiście jeśli ktoś w niego wierzy :eviltong:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...