Jump to content
Dogomania

Zabijanie zwierząt a 10 przykazań.


Tepes

Recommended Posts

Wcale się nie śmieję - widziałam kiedyś film o słoniach ( takie dzikie afrykańskie stado) I nie zapomnę sceny jak to stado napotkało szczątki padłego słonia, kosci własciwie. Otoczyły szkielet kręgiem, delikatnie badały trąbami , zachowywały sie w ogóle jakoś dziwnie i przejmująco. Patrząc na to nie miałam wątpliwości, że to nie zwykła ciekawośc czy znajomy zapach , że z pewnością czuły w tym momencie cos szczególnego coś "ludzkiego" - żałobę?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 615
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Odnoszę się do "małej wojny ideologicznej", która tu się rozegrała. W moich obserwacji wynika, że ludzie wierzą z kilku zasadniczych powodów:

1) Z przyzwyczajenia, wpajanego od dzieciństwa - wpadają w nazwijmy je koleiny, z których nie chcą lub nie potrafią wyjść, temu właśnie służy wychowanie w duchu katolickim;

2) Ze strachu, na wszelki wypadek gdyż są przesądni bo dali sobie wmówić, że jak nie będą wierzyć i praktykować to spotka ich coś złego, temu służy straszenie ludzi piekłem i nęcenie rajem;

3) Bo pomaga im w życiu naiwna wiara, że ktoś lub coś nad nimi czuwa, temu ma służyć magiczna moc modlitwy.

Dawno, dawno temu już zauważono te predyspozycje części ludzi do wiary w niestworzone rzeczy i jak jest popyt to jest i podaż.

Nie mam nic przeciwko wierze (moja mama jest bardzo wierząca), pod warunkiem, że idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem, uczciwością i dobrocią. Polacy są podobno wyjątkowo wierzącym narodem i jak się to przekłada na ich uczynki? Ba, nawet sami duchowni grzeszą na potęgę... więc czemu to w ogóle ma służyć? Sztuce dla sztuki?
Ma to służyć umacnianiu potęgi KK a to zupełnie mnie nie interesuje bo generalnie duchowni katoliccy niewiele sobą reprezentują i mają zawężone horyzonty myślowe. Nie chcę aby tacy ludzie mieli wpływ na ten kraj i pośrednio na moje życie.

Wiedza, w jaki sposób traktują "braci mniejszych", to kropla, która przelała czarę. Na początku roku wypisuję się z tej organizacji, do której zostałam zapisana, bez pytania czy sobie tego życzę.

Link to comment
Share on other sites

żabusiu tylko, że są i tacy którzy wybrali tę drogę nie z rutyny, strachu czy bezmyślności. Jeśli nawet przyjmiemy, że jest ich znikoma mniejszość to tym bardziej należy im się szacunek a przynajmniej dostrzeżenie bo są solą tego Kościoła. W Twojej wypowiedzi brakuje mi co najmniej 4 punktu;)

Link to comment
Share on other sites

tez widzialm ten film (albo podobny) i tam wlasnie byla taka scena- takie "wyciszenie", taka podnioslosc ...
Kiedys zwierzeta byly bardziej cofniete ale mi sie wydaje ze jak my idziemy do przodu tak one wraz z nami :) zaciekawilas mnie Dark Lord tym szympansem i nie uwazam to za smieszne czy wymyslone a wrecz fascynujace... kiedys taki szympans mysle ze nie myslal o tym co sie z nim dzieje gdy przestanie zyc, tak jak ludzie wierza ze gdzies pojda po smierci (badz nie) tak samo zwierzeta... zadziwiajce a przeciez to tylko "glupie i bezmysle" zwierzeta- nieinteligentne zwierzeta nie mysla o takich rzeczach:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AduS']zabusiu nie mozna ograniczac sie tylko do tych 3 punktow mysle ze z doswiadczenia ludzkiego mozna by wyciagnac ich jeszcze z conajmniej 5 ;)[/quote]

Jak chciałabyś uzupełnić moją wypowiedź, to bardzo chętnie się dowiem jakie są jeszcze inne przesłanki wiary. Ja znam te trzy główne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']Odnoszę się do "małej wojny ideologicznej", która tu się rozegrała. W moich obserwacji wynika, że ludzie wierzą z kilku zasadniczych powodów:

1) Z przyzwyczajenia, wpajanego od dzieciństwa - wpadają w nazwijmy je koleiny, z których nie chcą lub nie potrafią wyjść, temu właśnie służy wychowanie w duchu katolickim;

2) Ze strachu, na wszelki wypadek gdyż są przesądni bo dali sobie wmówić, że jak nie będą wierzyć i praktykować to spotka ich coś złego, temu służy straszenie ludzi piekłem i nęcenie rajem;

3) Bo pomaga im w życiu naiwna wiara, że ktoś lub coś nad nimi czuwa, temu ma służyć magiczna moc modlitwy.

Dawno, dawno temu już zauważono te predyspozycje części ludzi do wiary w niestworzone rzeczy i jak jest popyt to jest i podaż.

Nie mam nic przeciwko wierze (moja mama jest bardzo wierząca), pod warunkiem, że idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem, uczciwością i dobrocią. Polacy są podobno wyjątkowo wierzącym narodem i jak się to przekłada na ich uczynki? Ba, nawet sami duchowni grzeszą na potęgę... więc czemu to w ogóle ma służyć? Sztuce dla sztuki?
Ma to służyć umacnianiu potęgi KK a to zupełnie mnie nie interesuje bo generalnie duchowni katoliccy niewiele sobą reprezentują i mają zawężone horyzonty myślowe. Nie chcę aby tacy ludzie mieli wpływ na ten kraj i pośrednio na moje życie.

Wiedza, w jaki sposób traktują "braci mniejszych", to kropla, która przelała czarę. Na początku roku wypisuję się z tej organizacji, do której zostałam zapisana, bez pytania czy sobie tego życzę.[/QUOTE]
Nic dodać, nic ująć, podpisuję się pod każdym słowem:diabloti:
Tak, można jeszcze dodać z jeden lub dwa punkty np. to, że niektórzy wybierają tę wiarę bo chcą władzy, własnych korzyści z niej płynących, upatrujących w niej ciekawego rozwinięcia kariery.
Ci, którzy ewentualnie wybrali tę drogę z innych powodów, nazwijmy to altruistyczntch to naiwniacy, którzy są przekonani o tym, że działają na rzecz wyższych celów:cool1:.AduS proszę mi nie wypisywać bzdur o tym, że zwierzęta były kiedyś "cofnięte":roll:, co to za określenie wogóle, zwierzęta nigdy nie były"cofnięte" w jakikolwiek sposób, wyewoluowały w takie stadium czy inne umożliwiające im przetrwanie i zachowanie gatunku, ich rozwój przez miliony lat miał na celu przystosowywanie się do warunków istniejących na ziemi, pewnie nawet o tym nie wiesz, ale wiele z nich nie zmieniło się od czasów dinozaurów(aligatory chociażby czy krokodyle, jakiś gatunek żółwi), ich rozwój nie ma nic wspólnego z rozwojem człowieka jesteśmy odrębnym gatunkiem i rozwijamy się(akurat, raczej cofamy, ale niech będzie:roll:) niezależnie od nich, ale też pod kątem przetrwania i zachowania gatunku.I proszę nie rezerwować inteligencji tylko do niektórych gatunków zwierząt albo co gorsza tylko do człowieka:shake:, każda żyjąca istota na zemi wykazuje się jakąś formą inteligencji, nawet pantofelek:eviltong: i nie ma to nic wspólnego z zastanawianiem się co ją czeka po śmierci, możliwe, że zwierzęta wiedzą co, tylko my nie wiemy bo jesteśmy takim dziwnym tworem ewolucji, który się wypaczył trochę.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rut']pamietajmy o wigilijnych karpiach


[URL="http://www.ulotki.viva.org.pl/"]http://www.ulotki.viva.org.pl[/URL]
[URL="http://www.krwaweswieta.pl/"]http://www.krwaweswieta.pl[/URL][/QUOTE]

Nawiązując do tej akcji, jako że zbliżają się święta, których szczerze nie cierpię wspomnę wszystkim wierzącym, że wymyślili najbardziej krwawe święta na ziemi, miliony biestialsko hodowanych karpi, innych ryb i zwierząt kończy swój udręczony żywot na talerzu, tylko po to, żeby uczcić rzekome narodziny zwykłego człowieka, który żył dwa tysiące lat temu, smacznego.Na przekór wam na święta, ktore obchodzę po swojemu, obżeram się kotletami sojowymi, wyrzuciłam choinkę z domu i nie szaleję z radości na cześć dzeciątka, zamasi tego przywołuję na myśl te wszystkie psy i koty marznące w betonowych boksach, błąkające się gdzieś po ulicach głodne i zmarznięte podczas gdy wy ucztujecie w zaciszu i cieple.Zapewne sporo z was wyrzuci w tym czasie swoje zwierzaki bo będą przeszkadzać, niektórzy dadzą je komuś pod choinkę a potem ten ktoś je wyrzuci jak nieudany prezent, rzecz.Pomyślcie chociaż w te święta choć przez chwilę o tym wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Darkusiu, że ja też nie lubię świąt. Ludzie biegają jak w amoku, zadłużają się na długie miesiące lub wydają ostatnią kaskę na jakieś pierdoły, które potem tylko zalegają w szafach, 3 dni pichcą jakieś potrawy i potem tacy umęczeni, zaganiani siadają do stołu aby się nażreć i być dla siebie dobrzy dzień, dwa, trzy...
Uf, magia święta, jak miło...
Od trzech czy czterech lat już nie ulegam tej histerii a choinkę oddałam w dobre ręce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Tak a propos interpretacji przez Kościół 10 przykazań, to dla przykładu dawniej przykazanie "Nie cudzołóż" oznaczało "Nie zdradzaj żony, ani męża" a teraz oznacza "nie uprawiaj seksu przed ślubem, nie oglądaj filmów porno, nie masturbuj się, nie używaj antykoncepcji..." :p[/quote]


A ja lubie filmy porno:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Dla jednych niech to będzie obrażanie uczuć, jak zwał tak zwał, wyrażam swoje zdanie i mam do niego prawo, wystarczająco długo podporządkowywałam się tzw. otoczeniu, które zmuszało mnie do takich a nie innych zachowań i przekonań, mam dość narzucania mi co i jak mam robić, głośno i wyraźnie będę protestować przeciw hipokryzji i zakłamaniu.Tak postępuje człowiek o jakimś stopniu inteligencji czyż nie?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly'][quote name='Dark Lord']Ciekawa jestem, czy zwierzęta na jakiś swoj sposób domyślają się, wiedzą czy się zastanawiają co się z ich duszą, duchem czy jak to nazwać dzieje po śmierci (tylko proszę bez wyśmiewania się i przekonywania ponownego, że to nierozumne istoty są:cool1:), [B]gdzieś wyczytałam, że kiedyś zapytano małpę chyba taką, która nauczyła się języka migowego ludzkiego co się dzieje po śmierci, powiedziała, że idzie się do pewnej jaskini....[/[/B]quote]

buahahahhahahhahah...dobre hahahahhahahah[/QUOTE]
I co cię tak śmieszy to nie wiem:shake::roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dark Lord']Ciekawa jestem, czy zwierzęta na jakiś swoj sposób domyślają się, wiedzą czy się zastanawiają co się z ich duszą, duchem czy jak to nazwać dzieje po śmierci (tylko proszę bez wyśmiewania się i przekonywania ponownego, że to nierozumne istoty są:cool1:), [B]gdzieś wyczytałam, że kiedyś zapytano małpę chyba taką, która nauczyła się języka migowego ludzkiego co się dzieje po śmierci, powiedziała, że idzie się do pewnej jaskini....[/[/B]quote]

buahahahhahahhahah...dobre hahahahhahahah

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dark Lord'][quote name='Charly']
I co cię tak śmieszy to nie wiem:shake::roll:[/quote]


nic mnie nie smieszy...tzn. to jest za..biste po prostu.
Co mnie smieszy to ludzie, ktorym wydaje się, ze zwierzęta są jakies ograniczone tylko dlatego, bo MY nie rozumiemy ich kultury i języka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='osho'][COLOR=DarkGreen][B]kori [/B][/COLOR]! :diabloti:[/quote]

nie rozumiem tej odpowiedzi :roll:

co do tych punktów, to są ludzie, którzy wierzą z potrzeby serca. To potrzeba podobna do tej, która ciągnie ans, dogomaniaków do zwierząt, do ich kochania, podziwiania, szanowania, spędzania z nimi czasu ;) Już mówię tak prostym językiem, że bardziej się nie da :lol: I wiele jest takich ludzi, którzy w tym odkrywają sens swojego istnienia, a świat wydaje się im piękny i dobry, sa pełni optymizmu, pogody, są dobrzy, są wsparciem dla innych, mają wewnętrzna siłę. (nie twierdzę, ze nie można tego mieć bez wiary, ale jesli komuś ona to daje, to dlaczego pomijać i krzywdzić tych ludzi?)

Co do niektórych wymienionych punktów, to się nie zgadzam. Że niektórzy zostają księżmi, bo chcą władzy? :lol: Dobre. To jest całkowite poświęcenie, odmawianie brewiarza, mszy, spowiadanie, brak rodziny. (księża nie ślubują ubóstwa i wolno im, co wcale nie jest ujmą mieć samochody i pieniądze). jaka to znowu władza? władze to mają już większą samorządy, sejm, senat czy szef w firmie. Cała władza polega an tym, ze się mówi kazania, które i tak większość ludzi ma w poważaniu :evil_lol: Na prawdę myślicie, że jakby księża zaczęli mówić o krzywdzie zwierząt, coś by się zmieniło? :crazyeye:Od dawna trąbią o wielu sprawach, a z ludźmi coraz gorzej niż coraz lepiej :lol:

Link to comment
Share on other sites

Wystarczy, że księża przestaną mówić na "lekcjach" religii, że zwierzęta można traktować jak przedmioty. Potrafisz Kori wyjaśnić czemu w ogóle mówią o zwierzętach? Skoro przez gardło nie może im przejść nic dobrego na ich temat to czemu zamiast milczeć mówią TAKIE kłamstwa o nich. Czy zwierzęta w czymś im zagrażają? Po co nastawiają nieukształtowanych jeszcze młodych ludzi przeciw bogu ducha winnym stworzeniom ?????? Potrafisz to Kori logicznie wyjaśnić?

A co do władzy to, w mniejszym stopniu w miastach, ale na wsiach księża cieszą się jako takim autorytetem i poważaniem. Sądzę więc, że dla niektórych z nich jest to pewną zachętą. A taki Ksiądz Jankowski ma wg Ciebie teraz jeszcze jakieś powołanie? Inne niż robienie kasy? I wcale nie uważam, że duchowni powinni opływać w luksusy. Wg mnie mijają się wtedy z powołaniem.

Link to comment
Share on other sites

Kori... władzy nie mają, powiadasz? przejedź się do jakiejś wsi zabitej dechami i znajdź kogoś, kto ma odwagę przeciwstawić się czarnej mafii :diabloti:

niektórzy zostają księżmi [tak?] z potrzeby serca i tych bardzo szanuję, niektórzy, bo mamusia kazała no i właściwie da się wytrzymać, inni sobie nadrabiają własne ułomności wrzeszcząc z ambony o grzechach "zwykłych ludzi". a swoją drogą najbardziej śmieszny i niedorzeczny wg mnie jest za przeproszeniem spasiony biskup z pierścieniami/sygnetami/łotewer na każdym paluchu, pływający w forsie, z własnym helikopterem a samochodem to już na pewno, krzyczący o konieczności życia w ubóstwie na ziemi :razz:

Link to comment
Share on other sites

Kori, to o czym mówisz, poświęcenie, ubóstwo to jest śmieszna aż straszne i to jest jedna z największych hipokryzji kk, jak można grzmieć o tym, że ludzie to sami materialiści, tylko kasa się liczy itp.i jednocześnie jeździć mercedesami, budować wille, ołtarze z bursztynu itp., jakie poświęcenie, większość z nich robi wszystko rutynowo tyle ile ich nauczyli w seminarium tyle robią rutynowych rzeczy nie mających większego znaczenia, kazania; plotą w nich od lat jedne i te same bzdury w które pewnie sami nie wierzą.Nie mają rodziny?Spora ich ilość ma kochanki a nawet dzieci(mieliśmy takiego u nas na wsi), a ilu jest pedofilów to nawet wolę nie wiedzieć.Nie mają władzy powiadasz?A gdzieś dwumilionowa rzesza wyznawców-fanatyków ojca dyrektora, który ze starszych ludzi zrobił armię walczącą ze wszystkimi to co to jest?A politycy PISU latający do radyjka i telewizji i słuchający Rydzyka we wszystkim, radzący się go itp.To jest władza, władzę księża mają na każdej wsi, napiętnują każdego, kto jest inny niż reszta "pokornych owieczek", wreszcie władzę ma watykan, którego UE musi słuchać we wszystkim bo tak wypada itp.Religia moja droga to jest cholernie potężna władza bo do niej garną się prości, zwykli ludzie, którzy uwierzą we wszystko, co przywódca religijny powie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kori']nie rozumiem tej odpowiedzi :roll:[/quote]

[COLOR=DarkSlateGray][COLOR=DarkGreen][B]kori[/B][/COLOR], już ci tłumaczę, chodziło mi o to zdanie które zacytowałem[/COLOR]
[quote name='Kori']tak jestem definitywnie pewna, ze to ten sam Bóg, bo jest jeden. I uczą mnie tego na religii w szkole[/quote]
[COLOR=DarkSlateGray]to tak jak[/COLOR] [quote name='malaklipsa mniejszy']wszystko co powiedział Henryk to prawda[/quote]

[COLOR=DarkSlateGray]jako argument to zadziała jedynie dla ludzi myślących dokładnie tak jak ty, dokładnie taką samą wartość ma zdanie "tak, jestem pewien, że boga nie ma bo go nie ma. i przeczytałem o tym w książce." to jest znowu występowanie z pozycji "możecie mieć swoje racje, ale i tak ja mam słuszność", tyle że żadnych argumentów, przecież to chyba logiczne, że twoja religia będzie głosić swój przekaz, więc jak można tego użyć jako argument na potwierdzenie tego samego przez się?

poza tym, nie jesteś pewna - pewność to wiedza a wiara to nie wiedza, jeśli wiesz to nie ma miejsca na wiarę, to są dwie odrębne rzeczy.
[/COLOR]
[COLOR=DarkSlateGray]a co do księży - ja nie mam wątpliwości, że są wśród nich i tacy, dla których to kariera - poważany zawód, dla wielu osób w tym kraju ksiądz to "nadczłowiek", i jest władza - władza mówienia ludziom co mają robić, co jest właściwe, jak myśleć, na kogo głosować, bycie notablem w swojej społeczności, jest niekontrolowana kasa z tacy, jest możliwość kolaboracji z aparatem państwowym, jeśli wierzysz, że 100% księży to z powołania to jesteś idealistką, kori. ja nie powiem, że "wszyscy" ani nawet "wielu" [dla kariery] ale są tacy, wystarczy posłuchać opowieści o imprezach w seminariach, żeby zwątpić w powołania.

ja nie rozdzielałbym tak drastycznie ludzi i zwierząt, jesteśmy po prostu jednym z gatunków ssaków, tyle, że bardziej rozwiniętym.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zawod-ksiadz!w tym zawodzie jak w kazdym sa lepsi ,oddani pracy ,inni leniwsi ,.Ksiadz to czlowiek,tak jak my wszyscy ,z wadami ,slabostkami,sklonnosciami.Poprzez kazania z ambony moga ksieza ludzmi manipulowac tj media.Szczegolnie podatni sa mieszkancy wsi ,gdyz musi ksiadz takie kazanie przekazac ,zeby sie chlopom podobalo,bylo po ich mysli(a nuz ksiadz kurke dostanie lub zostanie zaproszony na slub,czy dostanie w kopercie ,wiecej pieniazkow)Dlatego tylko ksieza ,milosnicy zwierzat moga poprzez kazania wplynac na spoleczenstwo.Slowa z bibli mozna interpretowac na swoja module,tak dotyczy 10 przykazania.Zabicie psa jest mordem,przyczyniajacym sie do meczarni naszych "braci mniejszych",to czlowiek zabija czy meczy psa czy kota nie z powodu zagrozenia glodem (tj swinie czy kure)To mord wynikajacy z prymitywnych ,ograniczonych instynktach epoki kamienia lupanego. Jak mozna zaliczyc zabicie psa czy kota do przykazania "Nie kradnij"to ci sa ci kaznodzieje komediantami:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Skoro mogą powiedzieć, że zwierzę jest nierozumne, nie ma duszy, traktują je przedmiotowo to i zaliczą zabicie zwierzęcia do "nie kradnij":shake::roll:, paranoja totalna.Może skrzyknijmy się jakoś, tzn. ci którzy jeszcze chodzą na religię niech protestują na "lekcjach", niech dyskutują ostro, wyrażają sprzeciw na takie traktowanie zwierząt, ci, którzy przyjmują po kolędzie "nazguli":diabloti:, niech rozmawiają na ten temat zamiast politykować i gadać o dupie maryni, jeżeli sami nie zaczniemy kk zmieniać to nie ma co liczyć, że on się zmieni.On tylko trzyma was wierzących za pysk i cieszy się jak jesteście pokorni i ulegli, jak się zaczniecie sprzeciwiać to zacznie może się im trochę grunt pod czarnymi sutannami palić.:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

niestety sw franciszek byl tylko jeden,i tylko jeden ksiadz twardowski.
slyszeliscie co z robily siostry po smierci ksiedza twardowskiego?
on mial kilka swoich kotow,i kiedy umarl siostry u ktorych mieszkal oddaly koty do schroniska.
unikam kk jak ognia,bo i mnie tam nie chca :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...