slimer Posted September 1, 2004 Share Posted September 1, 2004 Witam. Mam Haszczaka 6 miesięcznego. Właśnie sprawiłem mu pierwsze szelki tylko nie wiem za bardzo czy one mają być mocno dopasowane do niego, czy raczej lużne. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 1, 2004 Share Posted September 1, 2004 witam na forum ;))) jesli chodzi o szelki, to powinny przylegac do psa, ale nie byc ciasne. nie moga tez wisiec na psie.. (jak sa ciasne, to psiak sie moze podduszac ciagnac, wiec nie bedzie chcial ciagnac, jesli luzne - sprawiaja klopot przy wysowaniu przednich lap do przodu - blokuja lopatki.. wtedy tez pies sie zniecheci). i, jesli psiak ma 6 mies, to nie polecam narazie treningow, jst jeszcze troszke za malutki.. poczekaj jeszcze ze 2 mies, wtedy juz moze cos lekkiego ciagnac. pozdrawiam ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimer Posted September 1, 2004 Author Share Posted September 1, 2004 A jeszcze jakbyś mi mógł powiedzieć jak one mają się układać na szyji? Czy mają się opierać na łopatkach ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimer Posted September 1, 2004 Author Share Posted September 1, 2004 Właśnie przeglądam stronę którą miałaś zamieszczoną w odpowiedzi. SUPER stronka, i jeszcze lepsze psy Marta :D . Może jeszcze mi podpowiesz jak uczysz swoich psów kierunków w które mają skręcać. Bo jak ja na razie mówię np. prawo, to on się na mnie patrzy jak na ... :lol: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziewcze Posted September 1, 2004 Share Posted September 1, 2004 a ja teraz sobie "SIEZNE PSY" (SNOW DOGS) przypomnialam; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 1, 2004 Share Posted September 1, 2004 hehe ;)) SUPER stronka, i jeszcze lepsze psy dziekuje :multi: , ciesze sie ze Ci sie podoba. niedlugo bedzie nowa, bo ta mi sie juz nie podoba ;)) a psiakow tyeraz neistety tez jest juz mniej.. ;/ na szyi szelki to najlepiej zobacz sobie na zdieciach jakichs, albo na zawody do nas przyjedz ;)) na www.husky.com.pl zdiec na ktorych to widac jest dosc sporo. ale nie jest to ani na lopatkach, zeby ocieralo psa przy biegu, ani na szyi zeby nie mogl oddychac.. przy klatce piersiowej to na mostku, na gorze na wysokosci klebu (mniej-wiecej pomiedzy lopatkami).. no. to taka mala lekcja anatomii ;)) co do komend, to najlatwiej jest tak, jak na spacerku pies idzie przed Tona, powiedzmy chodnikiem.. jesli masz jakas trase, ktora on juz prawie na pamiec chodzi, to mow przed kazdym zakretem komende, jak pojdzie dobrze, to powiedz 'dobry piesek' albo cos w tym rodzaju, jak zle to po prostu go popraw. mozesz najpierw zaczac z jednym kierunkiem, pozniej z drugim, bo to podobno latwiej psu, ja moje uczylam od razu obydwu zakretow. to samo, jesli idziesz prosto (przez jakies skrzyzowanie, nie po drozce..;) pozniej to samo, ale juz nie na sciezce, po ktorej chodzi na pamiec, tylko w nowych miejscach. po jakims czasie (pewnie kolo miesiaca, wic sie nie przejmuj ze jakis niekumaty ten Twoj psiaczek) jak zacznie lapac juz ladnie, to mow mu to samo, ale jak skreci zle, to powiedz ze zle, mozesz podniesc glos, klasnac, tupnac, ewentualnie szarpnac (nie polecam).. bardzo bardzo polecam jeszcze komende 'zostaw' co do innych psow, bo to tez sie bardzo przydaje (i co do psow, i co do sarenek..) - jak mijasz pieska (najlepiej jak jest dosc daleko, np po drugiej stronie ulicy), mowisz psiakowi 'zostaw' i nie pozwalasz sie szarpac do psiaka na smyczy, jak nie slucha, to od razu szarpnij, klepnij koncowka smyczy (albo reka teez moze byc), ostro powiedz jakies 'ej' albo 'fe', czy tez dowolny inny dzwiek majacy dzialac jak te wyzej.. (tu nie chodzi o ukaranie psa, ale o odwrocenie jego uwagi od psa po drugiej stronie ulicy do Ciebie). pomocna jest jeszcze jedna rzecz, to zarowno przy 'zostaw' jak i przy zakretach - to, pies ma swiadomosc, ze w Twojej kieszeni jest zawsze nagroda. nie musi jej zawsze dostawac, to nawet odradzam, (kolega tak nauczyl psa, ze po kazdym zakrecie pies odwracal sie i czekal na ciasteczko..), ale jak pies wie, ze ma szanse dostac jedzonko, od razu jest chetny do wspolpracy.. powodzenia w takim razie z maluszkiem, czekamy na efekty Waszej pracy ;))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimer Posted September 2, 2004 Author Share Posted September 2, 2004 OK. Wielkie dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź :D . Zjem śniadanie i ruszam gdzieś się dalej przejść z psem, bedziemy próbować waszych rad. Dam znać jakie będą postępy. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maszer Posted September 7, 2004 Share Posted September 7, 2004 polecam ćwiczenie młodego lidera w zbieganiu z górki... trzba go nauczyc że ma biec i sie nie zatrzymywać bo jak dojdzej jakiś pojazd z tyłu pies może sie wystraszyć i zatrzymać a wtedy dramat! wiec za młodu uczymy psa zbiegać z gorki. takiego malucha mozna też uczyć pokonywania przeszkód na drodze, wbiegania w kałuże tak żeby śmiało parł do przodu i sie niczego nie obawiał- bo co znane to niestraszne. powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimer Posted September 8, 2004 Author Share Posted September 8, 2004 O wielkie dzięki. Takiej rady jeszcze nikt mi nie dał. Od jutra będę jej próbować. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata.sa Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Chciałabym odświeżyć temat, bo właśnie stanęłam przed problemem wyboru szelek dla mojego haszczaka. W zasadzie to nie wiem, czy jeszcze nie za wcześnie na szelki. Mały ma 11 tygodni, a ja szukam czegoś do bezpiecznego transportu w samochodzie. Znalazłam coś takiego: [URL="http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1028"]Trixie Szelki - pasy bezpieczestwa - sklep zoologiczny Karusek.com.pl, artykuy zoologiczne dla psa, kota i innych zwierzt[/URL] Tylko pytanie czy mały nie jest za mały? Czy szelki da się regulować w takim zakresie aby kupione teraz starczyły na dłużej? Czy szelki Trixie naprawdę nadają się do chodzenia na smyczy (poza przypinaniem do zaczepu pasa) - bo wyglądają trochę inaczej niż te, które widzę na forumowych haszczach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 25, 2009 Share Posted July 25, 2009 Sa regulowane, jednak podejdz do sklepu i obejrzyj na zywo, wydaje mi sie, ze zakup bedzie podwojny, w miare wzrostu szczeniaka. Natomiast na spacer raczej bym radzila rozgraniczyc na obrozy zwykly "cywilny" spacer ze szkoleniem i szelki - sledy na treningi zaprzegowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata.sa Posted July 25, 2009 Share Posted July 25, 2009 Ok, czyli jeśli chcę kupić teraz szelki to i tak za jakiś czas pewnie będę musiała zaopatrzyć się w większe...? Na razie mały chodzi w obroży, a szelki mają być tylko do transportu w samochodzie. W przyszłości planuję jakiś bikejoring i canicross, ale to dopiero jak maluch (kości, stawy) rozrośnie się do odpowiednich rozmiarów. Hm, a może jest jakaś inna metoda bezpiecznego wożenia rozbawionego szczeniaka w samochodzie? Oprócz transportera (czy innej klatki) i trzymania przez drugą osobę na rękach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 25, 2009 Share Posted July 25, 2009 Transporter z zapietym pasem, szelki, bagaznik (moze byc z transporterem) w kombi. Innych kombinacji nie ma, pomysl z druga osoba trzymajaca psa tez nie jest najlepszy. Poszukam linki i wkleje, to poczytasz. znalazlam :): [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1067/pies-w-samochodzie-pasy-szelki-15128/[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f995/wypadek-samochodowy-49757/[/URL] Niestety, szelki bedzie trzeba za jakis czas zmienic, wiec dwa komplety, na juz i za pare miesiecy - "dorosle". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 Mam pytanie. Czy te szelki sa dobrze dopasowane? Pies mi przytyl i wydaje mi sie, ze szelki sa za male na szyi. [img]http://i691.photobucket.com/albums/vv275/czipsyfromaz/dogtrekking%2031%2001%202010/Image1.jpg[/img] [img]http://i691.photobucket.com/albums/vv275/czipsyfromaz/dogtrekking%2031%2001%202010/Image2.jpg[/img] [img]http://i691.photobucket.com/albums/vv275/czipsyfromaz/dogtrekking%2031%2001%202010/Image35.jpg[/img] [img]http://i691.photobucket.com/albums/vv275/czipsyfromaz/dogtrekking%2031%2001%202010/Image40.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Noo jak nie Lysy! A co do szelek, to najwazniejsze zeby ta czesc srodkowa (z przodu na piersi) nie nachodzila na czesc miekka szyi. Musi sie konczyc na mostku. Tak na oko wyglada, ze jest Ok, ale wiesz, na oko to chlop w szpitalu umarl..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Nie widze, zeby sie dusil, niby szelki nie leza zbyt wysoko na szyi, ale jak patrze na zdjecia haszczakow, to wydaje mi sie, ze jednak maja "wieksza" petle na szyi (Gnojkowi ledwo przez leb przekladam). A Gnojek grubas sie zrobil :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Jak to co zaznaczone konczy sie ponizej mostka to jest ok. [img]http://i49.tinypic.com/28gxavd.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Wiem o co chodzi, tylko jego tak ciezko zlapac w bezruchu i sprawdzic te szelki....ale z pobieznych obserwacji dzisiejszych stwierdzam, ze jest "na styk" wiec chyba jednak zaopatrze go w inne szelki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Teraz ja mam pytanko bo sama nie potrafię rozstrzygnąć swoich wątpliwości-czy osoby o większym pojęciu mogłyby ocenić dobór tych szorków? [IMG]http://i889.photobucket.com/albums/ac94/Mendzik/DSC00392.jpg[/IMG] to XXXL, niedawno wymieniłam na nie rozmiar mniejszy.Powiem szczerze, że ani tamte mnie nie satysfakcjonowały...ani te do końca też nie.Czy obręcz na karku nie jest zbyt duża?Na tym zdjęciu szorki są po mojej ingerencji z igłą i nitką(ciut zmniejszyłam światło tego elementu zszywając ok 5 cm taśm na klatce piersiowej) jednak po cięższej próbie szwy puściły jak się później miało okazać.Zastanawiam się czy szorki nie za bardzo zjeżdżają na łopatki... Pies jest długi i niewymiarowy.Rozmiar mniejszy sprawiał wrażenie jakby uciskał psa w każdym możliwym miejscu, wg mnie za bardzo się wpijał w żebra i obciążał miednicę nie tak jak to powinno być.Te aktualne(3XL) prezentują się na psie nieco inaczej niż te, które obserwuję na sportowych zaprzęgowcach(dłuższe, z większym luzem) ale na moje laickie oko eliminują problem ucisków i uwierania tam gdzie ich nie powinno być.Niestety jednocześnie stwarzając problem złego umiejscowienia oparcia ciężaru(łapatki!!!)...Chyba, że jestem przewrażliwiona i jest ok? Podsumowując-czy te szorki po wspomnianej miniprzeróbce ujdą czy szukać innego rozwiązania...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Powinnas zrobic zdjecie kiedy szelki sa mocna naciagniete. Tak na oko to nie wyglada zle, choc moze ciut sa za luzne.....A jakie ciezary ma ciagnac ten psiur? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Na obecną chwilę ciąga oponę i na tym zdjęciu są napięte na tyle na ile ciężar opony pozwala.Docelowo mnie na butach/nartach/rowerze(ma pomagać choć nie musi), czasem zwykłe sanki z człowiekiem na odpowiednim podłożu i krótkich odcinkach(zresztą szukam kogoś z psem odpowiednim żeby spróbować dwa podczepiać). On nie jest mistrzem uciągu, nie kocha tego, chciałabym go możliwie zmotywować i wolałąbym wyeliminować potencjalną niechęć wynikającą z niedopasowania szelek... Tak, te są luźne dość-pytanie na ile istotne to jest w miejscach innych niż strategiczne(kark)? Powoli dochodzę do wniosku, że te idealnie skrojone na niego szory nie istnieją, mogę tylko wybierać pomiędzy większym a mniejszym złem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adriana. Posted February 23, 2014 Share Posted February 23, 2014 Odświeżę temat :). Chciałabym niedługo zacząć trenować bikejoring z moim niedawno adoptowanym psem. Szukam dla niego odpowiednich szelek. Jest kundlem, praktycznie nie podobnym do żadnej rasy. Klatę ma dość wąską i głęboką, nie wiem czy taką jak greystery, pointery czy wyżły, bo nie mam porównania do takich psów. Spodobały mi się te modele szelek: [URL]http://zerodc.pl/product-pol-5-Uprza...ER-rozm-L.html[/URL] [URL]http://pelna-miska.pl/pl/p/ManMat-szelki-LASH/3127[/URL] Są trochę drogie, ale chcę kupić wygodne dla psa szelki i na tyle wytrzymałe, żeby nie zniszczyły się przez kilka lat. Patrząc po cenie wydaje mi się, że wytrzymałe będą. Czy ktoś ma te modele szelek? Jak myślicie które byłyby dla nas najlepsze? A może jeszcze jakieś inne? Czy do tego typu szelek mam psu zmierzyć obwód szyi w tym miejscu gdzie nosi obrożę czy bliżej barków? Zmierzyłam psa dzisiaj i ma takie wymiary: szyja (tu gdzie obroża) - 44 cm, klata - 70 cm, długość od kłębu do ogona - 60 cm. Zdjęcie psiaka (na razie nie mam lepszego na którym widać go całego) - [url]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.n...69418425_n.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.