Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='isabelle301']Pani Profesor - jak juz Ola napisała Barf to tylko ogólne zasady. Barf to przede wszystkim sztuka obserwacji i modyfikacji.
Nie ma ściśle określonej dawki - widełki sa dość szerokie. Diete modyfikujesz wedle dostepności gatunków zwierzat oraz ich elementów, preferencji smakowych psa, zasobności kieszeni, stanu zdrowia psa, stanu fizjologicznego psa, pory roku, aktywności, metabolizmu.
Znam 40kg psy jadające dziennie ponad 1kg. Mojemu wystarczy ok 0.5kg a tez waży 40kg.

Dietę modyfikuje sie na podstawie obserwacji - kazdego dnia. Kupsko jest jednym z wazniejszych wskaźników. Sylwetka, aktywność i zapotrzebowanie także są ważne.
Aby modyfikowac z głową trzeba wiedziec co można czym zastapic, jakie skutki może przynieść złe skomponowanie diety, oraz co zrobic gdy w wynikach coś się rozchwieje, jak poprawic parametry.

Nie ma psów ogólnowojskowych. Kazdy jest inny, indywidualny i każdy potrzebuje bardzo indywidualnego podejścia. A dietę zawsze układamy pod konkretnego psa - nigdy na odwrót.

ps. Czy tylko ja mam wrazenie że parysio to jakis debil?[/QUOTE]

tylko widzisz, u mnie jest taki problem, że obawiam się u psa pewnych niedoborów - czy morfologia wykaże ewentualne braki w diecie? boję się czasem, że przedobrzam z np. ilością mięcha, choć daję mu mnóstwo warzyw i owoców (przeleżały banan to coś, za co może zamordować rodzinę :diabloti:), ale właśnie jak pisałam - nie liczę tego, bo wyliczenia wagowe były kompletnie z kosmosu, pies by oszalał na takiej dawce. dodam, że nie tyje nic a nic a wetka za każdym razem jęczy, że żebra można liczyć - i to jest fakt.
tutaj właśnie czuję pułapkę barfu, że można przedobrzyć albo zrobić niedobór niektórych składników zupełnie nieświadomie.
czy piguła 'multiwitamina' wystarczy do zrównoważenia ewentualnych braków, które być może niechcący powoduję? (zdrowotnie pies jest ok, poza łojotokowym zapaleniem skóry o nieznanym podłożu, ale to leczymy od roku bez efektów, więc całkiem inna bajka, niezależna od BARFu. sierść ma lepszą po jajku, natomiast tydzień niemycia = smród i łój, nie możemy wykryć od czego, ale to zupełnie niezależne od diety. innych efektów ubocznych barfu nie widzę, wręcz przeciwnie - kamień z zębów zszedł w 90%).

[quote name='Dardamell']PP, moja suka była absolutnie wszystkojedząca co jej się dało aż nie dostała królika, którym zostałam bezczelnie opluta z miną "co ty k***a, otruć mnie chciałaś?"

Tak jak zostało napisane: wyliczasz sobie wg ogólnych proporcji po czym sprawdzasz czy pies potrzebuje więcej czy mniej. Jak mniej to mniej a jak więcej to więcej. Nie trzymasz się bezwzględnie konkretnej wagi produktów, bo byś inaczej psa zagłodziła lub przekarmiła. Wszystkie podawane proporcje są bazą poglądową, tak, aby mieć punkt wyjścia.[/QUOTE]

trudno mi u niego wywnioskować, kiedy to jest "najedzenie" czy "sytość", bo pies nie zna takich określeń :cool3: raz jedyny w życiu był tak syty, że nie żebrał więcej, ale to było podczas wypadku, w ramach którego dobrał się do 15-kilowego worka z jedzeniem i wchłonął z 1,5-2kg... muszę więc totalnie na oko szacować jak bardzo jest niedojedzony po posiłku :cool3: i wychodzi mi, że podwójna dawka jest 'na styk' :roll:

Link to comment
Share on other sites

Nie no spokojnie, przecież tego badania się nie robi co miesiąc czy nawet co pół roku (no dobra, ja robiłam swoim co pół roku jak zaczynałam, ale w sumie w dużej mierze dlatego, że miałam suczkę hodowlaną i ocena 'po sierści' w tym przypadku nie była miarodajną oceną zdrowia). W ogóle się przecież tego często nie robi jak nie ma wskazań.
Ja za pełny profil w Warszawie płaciłam chyba 60 zł. I to jedna z wyższych cen. W Białymstoku za pełen profil (mam na myśli takie szczegółowe badania krwi, z oznaczaniem niektórych pierwiastków i wtrobowymi) płaciłam chyba połowę tego... Także spokojnie ;)

Zresztą te badania to przecież nie obowiązek, myślę, że bardziej dla naszej własnej wygody i spokoju, że karmimy dobrze, no a jak czegoś wyjdzie za mało czy za dużo to po prostu wiemy co skorygować.:)

Link to comment
Share on other sites

PP, spokojnie, to nie są aż takie duże koszta, chociaż ja ostatnio za pełny profil (morfologia, biochemia, jonogram, tarczyca) zapłaciłam 125zł :eviltong: ale był w tym też koszt kuriera. ważne, żeby brać właśnie profil, a nie każdy parametr oddzielnie, bo wtedy jest drożej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']dzięki za info :loveu:

zaryzykowałam z wieprzowiną - kupiłam świńską nogę :diabloti: taką wiecie, 'od kostki w dół', z paluchami, zamroziłam i jutro rozmrożę i dam królewnie - zeżreć zeżre, zobaczymy jak się przyjmie ;)[/QUOTE]
Też zaryzykowałem pewnego dnia i kupiłem taką właśnie. Skórę jakoś rozgryzły, kości trochę zgryzły a resztę zostawiły :)

Możecie rzucić okiem czy jest już lepiej z menu? jeszcze coś na pewno do poprawki będzie ale o dobór składników mi chodzi :)




[LIST=1]
[*][SIZE=3]Udko z kurczaka 300g + 200g żołądków[/SIZE]
[*][SIZE=3]Mintaj 250-300g + 200-250g papki warzywnej[/SIZE]
[*][SIZE=3]Okrawki wołowe 250-300g + 250g ogonu wieprzowego[/SIZE]
[*][SIZE=3]Udko z kurczaka 250-300g + twaróg 125g + jajko + olej[/SIZE]
[*][SIZE=3]Szyja indycza 300g + 200g papki warzywnej + 100g wątróbki[/SIZE]
[*][SIZE=3]Kości schabowe 250-300g + mięso drobiowe[/SIZE]
[*][SIZE=3]Szyja indycza 300g + płucka wieprzowe 200-250g[/SIZE]
[/LIST]
[SIZE=3]
Do tego mam do dyspozycji szprotki wędzone ale to jako przysmak :) Nabiał ze względu na ich fioła na punkcie twarogu i kefiru :)[/SIZE]

Edited by Parysio
Link to comment
Share on other sites

wow, jakie urozmaicone - u mnie zawsze jest trochę bardziej prostacko :cool3: i raczej jeden rodzaj mięsa dziennie, rozbity na dwa posiłki + dodatki.

dziś dostał papkę z mielonego mięsa indyczo-wieprzowego (świni tylko 15%) i to wymieszane ze startym drobno selerem i burakiem.
muszę mu taką papkę rozsmarowywać po misce na płasko, żeby nie połknął całej kuli w całości :cool3:

świńska noga na wieczór, albo na jutro na to wychodzi, bo jeszcze są serducha w lodówce.

Link to comment
Share on other sites

Niektóre ryby wogóle nie nadają się dla psa - między innymi własnie mintaj lub makrela. Szprotki także - szczególnie wędzone nie wiadomo jak i czym.

PP - nie przejmuj się tak tymi niedoborami - jeżeli dajesz żarcie urozmaicone tzn kilka gatunków zwierząt i różne elementy z tychże zwierząt - do tego podroby, a gatunki dobierasz tak aby było na przemian - mięso czerwone i mięso białe - a wszystko to jest z łuszczem przynaleznym - do niedoborów nie doprowadzisz tak łatwo. Ale to normalne że się boisz i denerwujesz...każdy tak ma.
Pamiętaj tylko aby serca posypać mączką ze skorupek i włączyć do diety jaja - dużo jaj, nawet codziennie jedno. Szczególnie teraz - wiosną.

Odnośnie badań - morfologia da Ci pogląd na to czy pokryte jest zapotrzebowanie na składniki niezbędne do krwiotworzenia.
Do tego warto dołożyć biochemię - takie podstawy - wątroba, nerki, trzustka - w razie gdyby jakiś wynik był zachwiany szybciutko modyfikacja diety i znowu jest ok, Profilaktyka zawsze wychodzi taniej niż potem leczenie nie przynoszące efektów.
No i koniecznie pełny jonogram - nie wybiórczo parametry tylko cały panel. Tutaj się dowiesz czy koneiczna jest modyfikacja pod kątem skłądników mineralnych.
W lutym w Wawie razem z tarczycą płaciłam 165zł - z czego tarczyca pewnie ze 60.

Takie kompleksowe badania dobrze jest zrobić dla własnego sumienia i samopoczucia raz do roku. Potem sobie można porównywać wyniki i wyrysować krzywą czy się coś zmienia, jakie są tendencje. To bardzo przy barfowaniu pomaga.

Odnośnie ryb - polecam zaprzyjaźnić się z barami sushi w okolicy... oni tam mają ogromny przerób łososia. To najlepsza ryba w Barfie. Można od nich dostac za free albo za grosik skóry, kręgosłupy mięsne, łby... w dowolnych ilościach. Ja po niemal 6 latach barfowania z Brutkiem nadal mam opór przed podaniem takich ości w całości. Przynoszę więc worek takich odpadów do domu - miele to dwa razy i mrożę w porcjach. Dostaje 20dag raz w tygodniu. Szczególnie skóry polecam - bardzo tłuste, po zmieleniu otrzymujemy ogromne ilości cudownego oleju z łososia. Taka porcja raz w tygodniu i już nie muszę płacić kupy kasy za dodatkowy olej. Niestety - mielenie do najprzyjemniejszych prac nie nalezy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']hm, może powinnaś jeszcze raz przeczytać post który cytujesz i zastanowić się, czy na pewno jest tam napisane, że mały pies ma nie jeść kości :)
[/QUOTE]

Odniosłam się do wypowiedzi zacytowanej jak widać. Wytłuszaczając odpowiednie wyrazy. Czy ja napisałam, że ma jeść? Przeczytaj proszę jeszcze raz ;)

Link to comment
Share on other sites

niestety, zmielić nie mam czym :placz: nie posiadamy ani maszynki ani nic w podobie, mogę ewentualnie mieć dojście do takiej prehistorycznej na korbkę, ale to to nie zmieli pewnie ryby dokładnie :(

...a dlaczego np. mintaj się nie nadaje dla psa? chodzi o 'pastewność' tej ryby, tak jak np. pangi? (tj. że żre odpadki i jest ogólnie ekhm, toksyczna?)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']wow, jakie urozmaicone - u mnie zawsze jest trochę bardziej prostacko :cool3: i raczej jeden rodzaj mięsa dziennie, rozbity na dwa posiłki + dodatki.

dziś dostał papkę z mielonego mięsa indyczo-wieprzowego (świni tylko 15%) i to wymieszane ze startym drobno selerem i burakiem.
muszę mu taką papkę rozsmarowywać po misce na płasko, żeby nie połknął całej kuli w całości :cool3:

świńska noga na wieczór, albo na jutro na to wychodzi, bo jeszcze są serducha w lodówce.[/QUOTE]
Na początku też tak robiłem. Np jeden rodzaj rozbity na 2 posiłki. Głównie był to drób ale powiedzmy że miałem szczęście i natrafiłem na o wiele lepiej zaopatrzony mięsny w którym mogę znaleźć różne cudeńka. Ułożę sobie miesięczny plan żywieniowy, tylko chciałem zapytać o dobór mięsa i składników do siebie, czy jest to dobrze w miarę skomponowane. Podroby w papce tylko zmiksowane jadły bo wybierały. Teraz nauczyły się jeść całość i takie rzeczy jak: marchewka, pietruszka, jabłko, banan czy też seler, bardzo im podchodzą. Z kupą jest okej. Wczoraj rano znowu dostały udko z kurczaka a wieczorem płuca wieprzowe. Tych płuc to by chyba z tonę zjadły. Dostały po 300g, potem dołożyłem 100g i misko dalej puściutka i myć nie trzeba bo wypolerowana :D Także mój jeden jest zawsze najedzony ale chętnie by sobie coś dojadł :D Ja raz podaję serca drobiowe a raz znowu żołądki. Zależy czym dysponuję w danej chwili w lodówce bo aż tak rygorystycznie nie podchodzę do ich menu ale ważyć ważę :) Dziś rano zjadły szyje indycze a na wieczór mają gotowy mix wołowy (szponder i mostek bez kości) :)

Link to comment
Share on other sites

ja rzadko ważę, bo nieskromnie powiem, że mam dobrą wagę w oku - zawsze jak mam wziąć np. pół kilo to prawie dokładnie wskażę kawałek w sklepie, który spełnia tę wagę.

Patrykowi ważyłam na początku, ale później brałam na próbę i okazywało się, że mam dokładność co do paru deko ;) więc już się teraz w to nie babram. z resztą jak kupuję w markecie np. kurzą nogę, to jest na naklejce z ceną podana waga, także zawsze można to jakoś obliczyć.
inna bajka, że jego się nie da przekarmić/utuczyć, więc mogę szaleć z ilością żarcia ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']ja rzadko ważę, bo nieskromnie powiem, że mam dobrą wagę w oku - zawsze jak mam wziąć np. pół kilo to prawie dokładnie wskażę kawałek w sklepie, który spełnia tę wagę.

Patrykowi ważyłam na początku, ale później brałam na próbę i okazywało się, że mam dokładność co do paru deko ;) więc już się teraz w to nie babram. z resztą jak kupuję w markecie np. kurzą nogę, to jest na naklejce z ceną podana waga, także zawsze można to jakoś obliczyć.
inna bajka, że jego się nie da przekarmić/utuczyć, więc mogę szaleć z ilością żarcia ;)[/QUOTE]
Tzn. ważyć waże bardziej podroby, papki, no i zawsze na początku ważyłem każde udko itp. Bo teraz ważę przed mrożeniem. Wkładam do woreczków i od razu piszę na nim wagę i od razu wiem co ile waży :) Kurzych łapek np. nie popisywałem teraz bo kupiłem takie duże w Tesco. Są o wiele większe niż we Fracu. Na frakową porcję wchodziło ok 10 łapek a na tescową idzie ich 7 i jest ich gdzieś 250-300g :) To gratuluję aptekarskiego oka :) hehe ja mam troszkę gorzej bo kupuję na 2 psy i też miałbym wszystko na naklejkach ale różnie to bywa. Jedna szyja jest wielka i krótka a druga długa i cienka. Także ich waga różni się czasami znacząco bo jedna waży 300g a druga znowu będzie ważyła 450. A nie chcę żeby któryś z Moich psiurów był pokrzywdzony. Ten co szybciej je to dostanie troszkę większą o pare gram, żeby przypadkiem nie skończył szybciej i nie polował na na indyka Mojego drugiego psa :) Ogólnie co do ich apetytu to powiem tak. Są rzeczy tak jak np. nabiał, że jak poczują że są najedzone to zostawią a np. płuca wieprzowe mógłby jeden z Moich jeść i jeść. Jeden zjadł swoją porcję i odszedł od miski, dosypałem im jeszcze po 100g, to jeden zjadł swoją, drugi swoją zostawił a pierwszy mu jeszcze wyjadł :D heheh
Proszę o nie pisanie mi tutaj mitów, że psy nie mogą jeść po sobie z miski (dominacja) :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marris']Dzięki :)
Czy podawanie przez dłuższy okres ,około miesiąca głównie drobiu (kurczak, indyk) + dwa razy w tyg. żoładki wołowe nie jest zbyt monotonnym żeby nie napisać niezdrowym posiłkiem dla psa ?[/QUOTE]
Tutaj w diecie chodzi bardziej o urozmaicenie niż możliwość zaszkodzenia psu przez drób bo jak byś skomponowała jadłospis dla psa który toleruje np. tylko drób?:) Drób sam w sobie jest mięsem chudym, mało tłuszczu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marris']Dzięki :)
Czy podawanie przez dłuższy okres ,około miesiąca głównie drobiu (kurczak, indyk) + dwa razy w tyg. żoładki wołowe nie jest zbyt monotonnym żeby nie napisać niezdrowym posiłkiem dla psa ?[/QUOTE]

ja bym dodała coś bardziej tłustego do diety Twojego psa. kurczak i indyk to chude mięsa. pomyśl o skrawkach wołowych albo wieprzowych

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...