Rumi. Posted June 6, 2013 Share Posted June 6, 2013 Znam to skądś :/ w salonie drewniane jakby panele, które przeżyły już wszystko a wyglądają całkiem nieźle, z kolei w moim pokoju gdzie psy śpią najczęściej jest wykładzina z kolei... która przeżyła też wszystko... każdą chorobę psów... wymioty i inne ciekawostki... i to jest koszmar... do końca nigdy się tego nie usunie :/ Wracając do Barfa my jesteśmy od jakiś 3 tyg na nim... dla mnie niestety... druga z suń tak utyła... gdzie chciałam ją odchudzić... a chodzi jakby głodna.. no koszmar... chyba zaczną ze mną na rolkach jeździć jak tylko zrobi się ciepło, innej rady nie ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted June 7, 2013 Share Posted June 7, 2013 Na początku po zmianie żywienia moja suka sprawiała wrażenie, że mogłaby zjeść konia - chodziła, mędziła, śliniła się, jęczała - więc wiesz, to, że pies jest głodny na początku barfowania to raczej normalne :) Organizm się musi przyzwyczaić, że nie ma wypychaczy, a trzeba korzystać z tego, co jest ;) Utyła - a jaką masz dawkę żywieniową do masy ciała psa? Bo u mnie suka leci w okolicach 2%, jeśli nie ma jakiegoś bardzo aktywnego trybu życia akurat, a jest małym pieskiem, więc w teorii powinna dostawać 3 - 5%. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted June 7, 2013 Share Posted June 7, 2013 moja też dostaje ok 2%... i czasem tylko minimalnie więcej... bo miała schudnąć... no ale cóż... ona od zawsze była grubsza... jedynie ruch może pomoże, po ok.pół godzinie, godzinie dziennie intensywnie rolek ze mną i może coś zrzuci... oby :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted June 7, 2013 Share Posted June 7, 2013 [quote name='Rumi.']moja też dostaje ok 2%... i czasem tylko minimalnie więcej... bo miała schudnąć... no ale cóż... ona od zawsze była grubsza... jedynie ruch może pomoże, po ok.pół godzinie, godzinie dziennie intensywnie rolek ze mną i może coś zrzuci... oby :roll:[/QUOTE] A ile dajesz jej posiłków? Rozbij jej to, co dostaje na 3 porcje. No i do tego ruch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted June 7, 2013 Share Posted June 7, 2013 [quote name='Bonsai']A ile dajesz jej posiłków? Rozbij jej to, co dostaje na 3 porcje. No i do tego ruch.[/QUOTE] Dwa posiłki dziennie, ruch wiadomo, bez tego nie można nic zrobić... Spacery takie same jak były. No nic może się unormuje w końcu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted June 8, 2013 Share Posted June 8, 2013 [quote name='Rumi.']moja też dostaje ok 2%... i czasem tylko minimalnie więcej... bo miała schudnąć... no ale cóż... ona od zawsze była grubsza... jedynie ruch może pomoże, po ok.pół godzinie, godzinie dziennie intensywnie rolek ze mną i może coś zrzuci... oby :roll:[/QUOTE] zmniejsz do 1.5% rozbijając na 3 posilki jak piszą dziewczyny i zero, ale to zero smaczków, nagród itp gadżetów. Da radę (swoje psy odchudziłam, siebie nie potrafię....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted June 8, 2013 Share Posted June 8, 2013 [quote name='panbazyl'] (swoje psy odchudziłam, siebie nie potrafię....)[/QUOTE] też mam ten problem :oops: dziś na rynku wydałam "aż" 20 zł, zapas barfa na 2 tygodnie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted June 8, 2013 Share Posted June 8, 2013 [quote name='panbazyl'] (swoje psy odchudziłam, siebie nie potrafię....)[/QUOTE] A ja mam na odwrót. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted June 8, 2013 Share Posted June 8, 2013 [quote name='Bonsai']A ja mam na odwrót. :eviltong:[/QUOTE] poszukuje jakiejś helgi co by mi lodówke zamkneła i klucza nie dała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 (edited) [quote name='Bonsai']A ja mam na odwrót. :eviltong:[/QUOTE] Ja podobnie :cool3: Tylko ja nie mam problemu z tyciem, a mój pies tylko się mrugnie i grubszy :angryy: A może to nawet 1% :roll: Jakoś tak, czasem wiecej czasem mniej. Żadnych smaków nie dostaje... choć u mnie w domu to trudne... ale staramy się, a ja opieprzam każdego kto tylko pomyśli o dokarmieniu psa... Edited June 9, 2013 by Rumi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lantash Posted June 11, 2013 Share Posted June 11, 2013 Jest tu może ktoś z Bielska-Białej?? Będę tam na wakacjach i juz się martwię gdzie ja się tam zaopatrzę w żarcie dla mojego alergika... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted June 12, 2013 Share Posted June 12, 2013 Zależy, czego szukasz dla swojego alergika. W Bielsku są hipermarkety różnych sieci, Tesco, Kaufland, Carrefour, Auchan, jest też Macro - tam miewają mniej typowe mięsa, kaczki, gęsi. Natomiast w osiedlowym sklepie (osiedle Słoneczne) to zaliczyłam wpadkę - przyjechaliśmy wieczorem i choć sklep był czynny (spory sklep) to mięsa w ogóle nie było - nic. Po prostu wieczorem wszystko już mają pochowane :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lantash Posted June 13, 2013 Share Posted June 13, 2013 Poszukuję baraniny, wieprzowiny, kaczki, koniny. No cóż, zobaczymy, w razie wu zje karmę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted June 13, 2013 Share Posted June 13, 2013 [quote name='panbazyl']zmniejsz do 1.5% rozbijając na 3 posilki jak piszą dziewczyny i zero, ale to zero smaczków, nagród itp gadżetów. Da radę (swoje psy odchudziłam, siebie nie potrafię....)[/QUOTE]ja bym dawała połowę porcji raz dziennie i smaczki zostawić jak dostaje , i dużo ruchu u mojej suki się sprawdza , co roku po zimie jest do odchudzenia , zrzuca nadmiar kg w ciągu miesiąca [QUOTE](swoje psy odchudziłam, siebie nie potrafię....)[/QUOTE] a na to też mam radę , ja przestałam jeść chleb, tzn pieczywo w każdej postaci i zadziałało , minęlo półtora miesiąca odkąd nie jem chleba i 6 kg w dół Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajeczka Posted June 18, 2013 Share Posted June 18, 2013 Mój anty rybny pies ostatnio wcina makrelę z Aspolu z prędkością światła. Moją kanapkę z pastą z makreli też udało mu się zwinąć i zjeść. Mam w planie wypróbować jeszcze łososia, może mu się odmieniło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 Jakby ktoś się interesował to w Selgrosie można na telefon zamówić sobie mielone odpady dla psów. 40% mięsa wieprz ,40% wołowego i 20% tłuszczu.4zl za kg.:cool3: Jak rozmroże i nie zapomnę to cykne fote;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 A ja sie boje wieprzowego surowego-mielonego..bo nie wiem co tam zmielili, czy aby nie wnetrznosci w których Aujszky siedzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 no ja mam to samo - jak wieprza mam dać to tylko to co powinnam - zero mielonek o których nie mam bladego pojęcia co tam zmielili.... (ale to nie dotyczy juz mielonek wołowych czy drobiowych - tu mogą być nawet pióra - moje psy jak pożerają kurę na wsi to kompleksowo i ze wszystkim). A moje kocury upolowały dziś sobie ptaszka - niejadalna okazała się tylko jedna ptasia nóżka.... resztę pożarły łącznie z pierzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted June 21, 2013 Share Posted June 21, 2013 Ja tam się nie boję.Jest wiele piesków do adopcji:diabloti:(żart na wypadek gdyby ktoś miał kijka tam gdzie nie trzeba). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted June 23, 2013 Share Posted June 23, 2013 Ja się też nie boję. Moje psy wcinają mielonki z mięsnego, czasem dodaję im do ryżu, uwielbiają to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleola Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Mielicie swoim psom mięso z kośćmi (np. korpusy, skrzydła czy szyje z drobiu)? Planuję przejść na BARF a przebrnięcie przez ten temat i temat z jadłospisami graniczy z cudem ;). Podroby- surowe czy gotowane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Nie mielę, podroby surowe ale tylko drobiowe (kura, indyk itd.) albo wołowe (serca). Świni nie daję z powodów j/w przytaczanych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hahnoto Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Kości częściej się kotom mieli, a psiak niech ma już przyjemność z chrupania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Moje wcinają wieprzowinę, drób, wołowinę w mielonkach. Są pekińczykami i żyją po jedzeniu kości :). Czasem pani uczy głupoty i obiera kości z mięsa bo wtedy pieski ładnie jedzą :D. Dzisiaj jadły w ten sposób indyka a na deser wiejskie jajko. Koty z korpusami/skrzydełkami śmiało dają sobie radę. Jedyne co gotuję to drobiowe podroby(serca, żołądki) żeby biegunki nie dostały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hahnoto Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 [quote name='zaginiona sara']Koty z korpusami/skrzydełkami śmiało dają sobie radę.[/QUOTE] Jeśli kot lubi, a często słyszę o takich, dla których kości są a fee ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.