Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Aniu, ja podaję pieskom rzodkiewkę. Nie mogą jeść za to rodzynek, winogron, czosnku i cebuli. Ogólnie one zjadają stosunkowo dużo warzyw typu tarta marchewka lub cała , ponieważ lubią i czerpią z tego witaminy + zabawę w obgryzanie i podrzucanie. Co do surowego mięsa to zrezygnowaliśmy wiele miesięcy temu z niego, ponieważ jeden pies notorycznie nam na tej diecie wymiotował, mimo, że stosowane były tylko delikatne części mięśni, a wszystkie twarde kawałki i kości wycinane. W końcu dorobiliśmy się salmonelli mimo, że mięso zawsze było podawane świeże i ze sprawdzonego rzeźnika, przeznaczone typowo dla ludzi. Nasza wet nas ostrzegała przed negatywnymi skutkami podawania surowizny ale niestety, nie posłuchałam. To zrozumiałe, że sparzyłam się i teraz jestem sceptycznie nastawiona do BARFu rozumianym w pełnym znaczeniu tego słowa. Warto po prostu stosować złoty środek i nie przeginać w żadną stronę - gotowane zupki i dobre karmy dla urozmaicenia diety nie są niczym złym.

Link to comment
Share on other sites

Ale podawanie psu samego "czystego" mięska z warzywami to nie jest BARF. A podawanie jednemu psu surowizny, gotowanych zupek i karm gotowych dopiero może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie baliśmy się tych kości najbardziej... Ale racja. Może powinnam wrócić i spróbować z moimi jeszcze raz. Kiedyś mieliśmy psy myśliwskie, dałyby się zabić za surowiznę. Te właśnie nie były zachwycone taką dietą mimo że do wyboru miały serduszka, żołądki, wątróbkę, itp to nie jadły. Dziwne - wiem! Ale owoce, warzywka czy twaróg nadal są w diecie - lubiane i dobrze tolerowane.

Link to comment
Share on other sites

Jakie masz psy? Ja mam 10kg mikserkę, na wątku są też dwie pekinki, mały pudel i inne niewielkie psiaki, i nikt się nie boi kości ;)

U nas podroby są zawsze podawane z papką warzywną i nie ma problemu. Niektóre psy wolą podroby sparzone, trzeba kombinować czasem, żeby trafić w psie gusta.

Link to comment
Share on other sites

:lol: Pieski to kundle 5 - 18 kilo :) Jedna sunia młodziak roczny (malutka), druga 13 i babcia prawie 17 latek jednak ząbki zachowały, dbaliśmy o to akurat mocno przez całe ich życie. O dziwo problemy żołądkowe miała ta młoda sunia, a nie starszyzna. Może sprawię im 'na początek' jakąś wielką kość z zoologa? Młoda na pewno będzie się bawić bo lubi tego typu nowości. Dostawała też jako szczenię świńskie ryjki i suszone uszy dla rozrywki, ale właśnie - były u niej rewolucje żołądkowe i niewyobrażalne zatwardzenie po ryjkach. Ale słyszałam, że sporo psów tak reaguje na te świńskie noski. Z twardych rzeczy pamiętam, że kupiłam też stópki kurze, ale nie było zainteresowania... no i te ostre pazury , miałam wątpliwości w każdym razie czy to się gdzieś im nie wbije.:look3:

Link to comment
Share on other sites

Wędzona może być gorzej przyswojona niż świeża - moją sukę po wędzonych czasem "goni". Może z małą trzeba zacząć od delikatnych porcji, gdzie więcej tak naprawdę chrząstek niż kości? Np. zmielony korpus z kury.

A dawałaś na początek żwacze? Wiem, że niektórzy przestawiają psy bez tego etapu, ale ja stosowałam żwacze i jestem przekonana, że niektórym psom, zwłaszcza wrażliwszym, to może ułatwić przejście na surowy pokarm.

Link to comment
Share on other sites

Kość z zoologa nie ma absolutnie nic wspólnego z BARFem ;) Poczytaj może trochę na stronach internetowych i na tym wątku - jest też inny, gdzie są przedstawione jadłospisy. Podaje się generalnie głównie elementy mięsno-kostne (tutaj pełna dowolność - kurczak, kaczka, przepiórka, indyk, wieprzowina i wołowina, zając - trzeba tylko dopasowac twardość kości do wielkości psa i na poczatku podawać kości trzymając je, aby pies uczył się powolnego jedzenia), papki warzywno - owocowe (surowe) i podroby (wszystkie prócz wieprzowych), do tego siemię, jogurty, oleje. Generalnie proporcje mieszcza się zwykle w ramach: 60% elementy mięsno-kostne (i chrzęstne tez, np. kurze łapki, ale nie może to być samo mięso, bo wtedy dieta w zasadzie nie ma sensu), 20% papki warzywno-owocowej, 15 % podrobów i 15% innych produktów (tutaj algi, jogurty, siemię, oleje, twarożki, jajka). To proporcje wyjściowe,bo dla każdego psa wyglądają nieco inaczej, ale nie może być tak, że np. papki owocowe i warzywne zastępują elementy kostne. Z tego układasz np. mniej więcej 2-3 tygodniowy jadłospis dla psa, aby proporcje w tym czasie były zachowane właśnie tak. A przejście na diete powinno następowac przez podawanie przez 2 tygodnie żwaczy surowych. To tak ogólnie - poczytaj jeszcze więcej na ten temat w innych postach ;)

Link to comment
Share on other sites

Moje suki ostatnio nie chcą gryźć kości dokładnie, pańcia pokazała, że poskubie mięso, ale indycze to twarde, musimy wieprzowe wykopać z zamrażarki. Nie zjedzą do końca ale co poskubią to ich :lol:
Pies dostał salmonelli?
To potwierdzone posiewami?

Mielonego dla psów już wcale nie chcą, wąchałam i pachnie mi wypełniaczem jakimś, chyba dlatego jak jest do wyboru indyczy kawałek i mielone to nie ruszą mielonego. Mięso pachnie inaczej a to mielone jakoś inaczej, na tyle mam do czynienia z mięsem, że mam podejrzenia, że jest coś dodawane na objętość.

Oczywiście ludzkie mielone im odpowiada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola123']Witam szanowne towarzystwo :)

Mam pytanie, czy zbyt duża ilość mięsa surowego w diecie psa może być przyczyną występowania białka w moczu psa? lub inaczej, czy duża ilość mięsa może powodować problemy- niewydolność nerek? Czytałam, że przy niewydolości nerek zmniejsza (lub całkiem rezygnuje się) ilość kości, bo jest w nich fosfor, czyli czym te kości zastąpić jak podobno barf to głównie kości ?[/QUOTE]

jeśłi bedziesz karmiła psa dietą zawierająca 95% czystego mięsa(mięśnie i podroby)przez długi okres czasu bez podawania suplementów to owszem,można doprowadzić do niewydolnosci nerek(nadmiar fosforu).kości to nie tylko fosfor-ale także bogactwo innych związków

Link to comment
Share on other sites

Najlepsze do wylizywania szpiku są kości od pręgi wołowej - sama kość jest bardzo twarda, więc psy jej nie przegryzą, muszą wylizać środek i oskubać na zewnątrz. Jeszcze nie spotkałam psa, który by nie szalał za tymi "naturalnymi kongami". :)

Link to comment
Share on other sites

Kurczę, słuchajcie wyświetliło mi się parę stron wstecz jak ktoś mówił o tym,ze jego pies nie tyje na barfie... Przepraszam najmocniej, ten mój poprzedni post to ni w pięć ni w dziesięć haha ;)

[quote name='magdabroy']Chihuahua też jest z tego co pamiętam ;)[/QUOTE]
A jest jest. Chi na barfie szaleją (załączone obrazki :D):
[img]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/401677_464424296908266_1924341929_n.jpg[/img]
[img]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/540430_464424223574940_648579718_n.jpg[/img]

A tak na poważnie to odkarmiłam szczeniaka chi na barfie. Jadł normalny barf tylko w ilości ok. 5% (jak dobrze pamiętam) m.c, kości były początkowo zmielone (potem gryzł jak miał już wszystkie mleczaki). Rósł super, zęby stracił wszystkie w odpowiednim czasie (nie trzeba było wyrywać przetrwałych mlecznych - co jest normą u chi) i wymienił na supermocne szczęki rekina. Niestety u nowej właścicielki je royala (;/) po dwóch tygodniach takiego karmienia pies zaczął kuleć (!). Na szczęście cośtam dostaje oprócz tego royala i jest lepiej, no ale najlepiej było na barfie.

Ja polecam ;)
Nic tak nie cieszy małego psa jak kawałek kości z mięchem.
Jest co prawda problem z dobraniem odpowiedniej wielkości kości, ale jeśli nie uda nam się zmiażdżyć sporej i twardej kości wołowej to my po prostu dosypujemy skorupki jaj do czystej wołowiny. Problem w małych psach polega na tym, że psiak musi zjeść odpowiednią ilość kości. Jeśli nie ma uczulenia na kurczaka czy indyka to super, bo to jest w stanie pogryźć każdy pies (nawet moja niehodowlana małpa z tyłozgryzem 2cm i zębami 2x4).
Super są też przepiórki (w przypadku małych psów można sobie na nie pozwolić - 5 przepiórek w makro kosztuje chyba 29 zł. W przypadku moich 1 przepiórka = dwa dni żarcia). Przepiórcze kostki kruszą się dosłownie w rękach, jak będę miała znów szczeniaki to myślę, że zamiast primexu będę im wprowadzać właśnie przepiórki.

[quote name='"Dubin"']Nasza wet nas ostrzegała przed negatywnymi skutkami podawania surowizny ale niestety, nie posłuchałam[/QUOTE]
... i doradziła Royala ;)
Ja na całe szczęście mam wet, która z całego serca mi kibicuje w karmieniu surowizną.

Salmonelli by nie było, gdyby pies był w 100% na barfie. To bardzo ważne. Bo jeśli podawałaś suche + surowe mięso to takie mogły być skutki (suche inne środowisko trawienia, surowe inne). Po prostu salmonella nie zginie w takim pH żołądka jakie panuje u psa karmionego suchym ;)

Warto jest podawać surowe nieczyszczone żwacze wołowe, nawet gdy karmimy suchą karmą własnie po to, by zapobiec salmonelli i innym wrednym rzeczom. ;)



v

Link to comment
Share on other sites

Właśnie Twoje chi miałam na myśli, tylko nie pamiętałam nick'a ;)

[quote name='Aysel']Kurczę, słuchajcie wyświetliło mi się parę stron wstecz jak ktoś mówił o tym,ze jego pies nie tyje na barfie... Przepraszam najmocniej, ten mój poprzedni post to ni w pięć ni w dziesięć haha ;)
[/QUOTE]

A ja się zastanawiałam czy ja coś źle czytam :oops: Teraz już wiem czego ten post dotyczył :)

Link to comment
Share on other sites

Ja dziś przyszłam z prośbą... Staram się o stypendium, żeby móc dalej pomagać, robiąc bezdomnym psom zdjęcia, tak jak robiłam do tej pory. Potrzebuję jednak sprzętu, który pozwoli mi na zrobienie jeszcze lepszych zdjęć, a także planuję szkolenia dla wolontariuszy dotyczące fotografowania psów do ogłoszeń. Moi rywale proszą o laptopy, kursy tańca w Brazylii... Spójrzcie proszę na moją aplikację i sami zadecydujcie, czy warta jest wsparcia. :)

Proszę o głos - szczegóły w moim podpisie - wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228677[/url].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Ja dziś przyszłam z prośbą... Staram się o stypendium, żeby móc dalej pomagać, robiąc bezdomnym psom zdjęcia, tak jak robiłam do tej pory. Potrzebuję jednak sprzętu, który pozwoli mi na zrobienie jeszcze lepszych zdjęć, a także planuję szkolenia dla wolontariuszy dotyczące fotografowania psów do ogłoszeń. Moi rywale proszą o laptopy, kursy tańca w Brazylii... Spójrzcie proszę na moją aplikację i sami zadecydujcie, czy warta jest wsparcia. :)

Proszę o głos - szczegóły w moim podpisie - wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228677[/URL].[/QUOTE]

Nie mam FB ale skopiuję to do mojej galerii i poproszę o głosy dla Ciebie ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...