Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Moja wetka jest trochę na neutralnym miejscu jeśli chodzi o barf. Raz napomknęłam, że Tora dostaje surowe nogi wieprzowe (wtedy była na suchym/ gotowanym, a nogi dostawała dla zabawy). No i usłyszałam wtedy, że ona nie jest za tym, żeby podawać psu surowe kości, ale nikogo na siłę zmuszać nie będzie, żeby nie podawał ;) Nigdy mnie też na karmę, które ma w gabinecie nie namawiała ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']W wielu miejscach - w zasadzie temat jest niemal wszędzie nieco drażliwy (no chyba, że trafi się taki wet z barfową lodówką). Wielu wetów po prostu nie zgłębia tematu i zatrzymuje się na informacji barf=kości, a biorąc pod uwagę, ile kości wyciągają z psów na stole operacyjnym, trudno się dziwić, że tak reagują.[/QUOTE]
tak - tak właśnie taka była odpowiedź. Z mojego psa też się sypały z doopska kości - no bo gnaty jada przecież. I winą obarczyli oczywiście KOŚCi, no bo co innego.... Ale jeśli tak są kosci szkodliwe, to dlaczego pozostałe 2 psy w domu nie zwracały mi jedzeniem????? A jedzą to samo wszystkie moja psy. Tylko tyle, że ten jeden pożarl poduszkę którą zwymiotował od razu, ale nie w całości. I po miesiącu pewnie jakiś fragment mu wylazł tyłem - przy okazji podrażniając kiszki. Na to się nałożył barf i kości - no i nakładka myślowa, że to z powodu kości.... Ale ja wiem jak moje psy reagują i po czym.
evel zaraz pv wyślę.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy pamietacie - skarzylam sie na ogromne swedzenie u Wigorka. Pare tyg sie powtorzylo i juz bylo lepiej, a dzis rano znowu... I chyba wiem, w czym rzecz! Wczesniej stosowalam ziolowe krople w ramach odrobaczania, ale jako ze spodziewam sie dziecka, zdecydowalam sie na ostrzejsze srodki. Wczoraj wieczorem dostal trzeci raz "domestosa"... Zaraz pogrzebie w postach i sprawdze czy daty sie zgadzaja. Zal mi go, no biedulek znowu kepke siersci wyrwal, a jeszcze nie odrosla po poprzedniej "wycince", w dodatku tam, gdzie siersc powyrywal ma potworny lupiez. Sorki, ze ja znowu tak malo barfowo. Chyba machne reka na ewenualne robaki i wroce do ziol!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wigor']Nie wiem, czy pamietacie - skarzylam sie na ogromne swedzenie u Wigorka. Pare tyg sie powtorzylo i juz bylo lepiej, a dzis rano znowu... I chyba wiem, w czym rzecz! Wczesniej stosowalam ziolowe krople w ramach odrobaczania, ale jako ze spodziewam sie dziecka, zdecydowalam sie na ostrzejsze srodki. Wczoraj wieczorem dostal trzeci raz "domestosa"... Zaraz pogrzebie w postach i sprawdze czy daty sie zgadzaja. Zal mi go, no biedulek znowu kepke siersci wyrwal, a jeszcze nie odrosla po poprzedniej "wycince", w dodatku tam, gdzie siersc powyrywal ma potworny lupiez. Sorki, ze ja znowu tak malo barfowo. Chyba machne reka na ewenualne robaki i wroce do ziol![/QUOTE]
zamiast go katować odrobaczaniem lepiej się upewnij czy jest sens to robić - badanie koopiszona czy nawet badanie krwi - tylko z krwi to będziesz miała wiedzę, ze robaki są, ale jakie to już nie.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli koopiszon, to próbka musi być z trzech dni, żeby badanie było miarodajne.
A jeśli chodzi o to badanie z krwi, Panbazyl, jesteś pewna, że ono rozstrzyga kwestię czy to robaki? Jeśli myślimy o tym samym badaniu (podwyższone granulocyty kwasochłonne), to podobne wyniki daje alergia (której u drapiącego się psa wykluczyć się nie da). Chyba, że to jakieś inne badanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Jeśli koopiszon, to próbka musi być z trzech dni, żeby badanie było miarodajne.
A jeśli chodzi o to badanie z krwi, Panbazyl, jesteś pewna, że ono rozstrzyga kwestię czy to robaki? Jeśli myślimy o tym samym badaniu (podwyższone granulocyty kwasochłonne), to podobne wyniki daje alergia (której u drapiącego się psa wykluczyć się nie da). Chyba, że to jakieś inne badanie.[/QUOTE]
ja nie mam bladego pojęcia jakie to badanie, ale jak byłam z psami w lutym na rutynowym badaniu krwi to wetka mi powiedziała że u jednego jest możliwość że to co ona ma w wynikach jego krwi to obecność robali. Juz nie pamiętam dokładnie jak to nazwała, ale powiedziała, ze to najprawdopodobniej od obecności robali. Odrobaczyłam od razu całą trójkę. teraz jak miał ten "robaczywy" robione badania krwi to nic takiego nie wyszło jak wtedy. I tyle jest mojej wiedzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Może ktoś z Warszawiaków byłby chętny odkupić trochę tauryny ? Mam 0,5 kg, a biorąc pod uwagę ilości, jakie psu podaję, to starczy mi to na wieczność ;)[/QUOTE]

A co to jest i po co się to daje i jak działa i jak się dawkuje? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']A co to jest i po co się to daje i jak działa i jak się dawkuje? :cool3:[/QUOTE]
Coś, co jest absolutnie niezbędne dla kotów. Psy chyba na ogół nieźle radzą sobie bez dodatkowej suplementacji. Tauryna jest w mięsie, szczególnie w sercach (i chyba w wątrobie? :roll:)

Link to comment
Share on other sites

Ja tam nie wiem, niby tauryna fajna rzecz (red bulle i te sprawy ;)), ale u ludzi mówi się o tym, że suplementacja jest ewentualnie potrzebna u osób intensywnie uprawiających sport. Organizm psa sam jest w stanie syntetyzować taurynę, jeśli jest odpowiednio karmiony (a pod tym względem surowe mięso chyba jest najlepsze), więc osobiście ostrożnie podchodziłabym do takich preparatów, jeśli nie ma ewidentnych wskazań. Ale to tylko moje zdanie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Jeśli koopiszon, to próbka musi być z trzech dni, żeby badanie było miarodajne.
A jeśli chodzi o to badanie z krwi, Panbazyl, jesteś pewna, że ono rozstrzyga kwestię czy to robaki? Jeśli myślimy o tym samym badaniu (podwyższone granulocyty kwasochłonne), to podobne wyniki daje alergia (której u drapiącego się psa wykluczyć się nie da). Chyba, że to jakieś inne badanie.[/QUOTE]
A nie chodzi przypadkiem o poziom eozynofilii??
Podwyższony wskazuje na infekcje pasożytniczą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skrzeli']A nie chodzi przypadkiem o poziom eozynofilii??
Podwyższony wskazuje na infekcje pasożytniczą.[/QUOTE]
To chyba tak samo, jak z granulocytami kwasochłonnymi - podwyższone mogą oznaczać pasożyty lub alergię. Jak pies nie ma żadnych objawów alergicznych, to można stawiać na pasożyty, ale jak się drapie to na dwoje babka wróżyła. Tak mi się wydaje, ale piszę to ze swoich doświadczeń z alergiczną córką, a nie z psem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skrzeli']A nie chodzi przypadkiem o poziom eozynofilii??
Podwyższony wskazuje na infekcje pasożytniczą.[/QUOTE]
tak tak - to o tym mi wetka mówiła. U nas alergia odpada, więc od razu było na robale (miałam wcześniej zapchlonego psa znajomych na "hotelu" - pewnie po nim ten prezent został....). Od razu odrobaczyłam całe stado, choć drugi pies miał poziom eoz.... ok. Ale jak wszystkie to wszystkie.

Link to comment
Share on other sites

Już wymiękamy przy tym moim kundlu. Wczoraj dzieliłam świeżego łososia i dałam mu kawałek - zjadł. Potem chciał jeszcze, cały jeden kawałek dostał do miski, pokrojony na kawałeczki, zjadł. Po chwili sprzątałam to z podłogi w dużym pokoju. Jednak ryby mu nie wchodzą.

Link to comment
Share on other sites

ajeczka-zwrócił,bo moze ta ryba to "nowosc"dla jego żoładka.
co do poziomu eozynofili a robaków-zwięrzę musi byc fest zarobaczone żeby poziom choćby drgnał do góry,przy niewielkim zarobaczeniu nawet "wzmianki"nie bedzie(owczarki niem .maja fizjolog.podwyższony poziom eozyno.)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']ajeczka-zwrócił,bo moze ta ryba to "nowosc"dla jego żoładka.
co do poziomu eozynofili a robaków-zwięrzę musi byc fest zarobaczone żeby poziom choćby drgnał do góry,przy niewielkim zarobaczeniu nawet "wzmianki"nie bedzie(owczarki niem .maja fizjolog.podwyższony poziom eozyno.)[/QUOTE]
ja od jakiegoś czasu jednak jestem przewrażliwiona na punkcie zwrotów....
Nie znam się na tych znacznikach. Tak mi wetka powiedziała - a ile bylo powyżej?????? nie wiem. Drugi pies nie miał nic podwyższonego. Ale i tak wszystkie odrobaczyłam a tego "robaczywego" z poprawką.

Link to comment
Share on other sites

Dzieki, sama tez sie zastanawialam nad badaniami kup. Tylko to troche droga impreza, bo samego badania nie robia, zawsze jest z wizyta... Poki co na szczescie po jednym przestal sie drapac, wiec moze przyczyny byly dwie jednoczesnie - tabletki i pogryzienie. Mialam w marcu robic badanie krwi, ale jakos zeszlo. Teraz koncowka ciazy i od tygodnia nie pracuje, wiec moze jakos sie zepne poki jestem 2w1 ;) bo szczepienie dopiero w lipcu. Ten wet tak jakos niezbyt mi po drodze, no i kasy sporo kosztuje niestety, a ubezpieczenie psiaka rutynowych przegladow nie obejmuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Helga&Ares']Moja ozdrowiała Vikunia ma nową chorobę... :( :( :( :(
[URL]https://www.facebook.com/events/296756333735897/[/URL][/QUOTE]

Jejku, strasznie współczuję... :(

Może pomyśl nad akcją pt. zbieranie nakrętek? Zrób plakaty, pogadaj z okolicznymi szkołami i w ten sposób może uda się zebrać kilak ton. A tona nakrętek to ok. 700-800 zł (wiem, tona brzmi strasznie, ale jak zaangażują się w to szkoły, to migiem się zbierze tonę).

Link to comment
Share on other sites

Odbyłam długą rozmowę z wetem i z tego co się dowiedziałam to do diety powinien być dodawany żołądek zwierząt wraz z zawartością. Jako wypełniacz i ogólnie dla bakterii (oczywiście pozytywnych). Ktoś podaje coś takiego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':**']Odbyłam długą rozmowę z wetem i z tego co się dowiedziałam to do diety powinien być dodawany żołądek zwierząt wraz z zawartością. Jako wypełniacz i ogólnie dla bakterii (oczywiście pozytywnych). Ktoś podaje coś takiego?[/QUOTE]
tu chyba każdy był na etapie żolądka :) To nasze słynne z wątku "śmierdziele" i cenne opisy jak kto reagował na to :diabloti: no i niezapomniane miny psów :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':**']Odbyłam długą rozmowę z wetem i z tego co się dowiedziałam to do diety powinien być dodawany żołądek zwierząt wraz z zawartością. Jako wypełniacz i ogólnie dla bakterii (oczywiście pozytywnych). Ktoś podaje coś takiego?[/QUOTE]

Tak, do podstawa, od tego się zaczyna i potem nieustannie podaje. ;) Około 30% z całości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']Łał!!!! Tylko promocję tej wetki robić! Wraca mi wiara w człowieka, bo się tydzień temu "ścięłam" z wetem na temat barfu, gdzie on twierdził, ze weci są PRZECIWNI tej diecie. Ja twierdzilam, ze są perełki które uważają to za dobry pomysł.[/QUOTE]
Przed awarią dogo napisałam post, że mój najnowszy zapas barfu kupiłam właśnie u weta. I na tablicy ogłoszeń ma reklamę na ten temat. Wziełąm barf ten w kostkach, przyznaję, że jest całkiem fajny :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patsi']Przed awarią dogo napisałam post, że mój najnowszy zapas barfu kupiłam właśnie u weta. I na tablicy ogłoszeń ma reklamę na ten temat. Wziełąm barf ten w kostkach, przyznaję, że jest całkiem fajny :)[/QUOTE]
no ta awaria trochę nabałaganiła. Ale pozytywny wet :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...