Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Samba...jednak jesteś leniwa :evilbat:

Niestety żeby mieć dostęp do archiwum trzeba się zapisać na listę. Zapisanie się zajmie Wam może z 5 minut :wink: i tyle samo wypisanie, jeżeli się komuś niespodoba.

A na prawdę warto!! W archiwum listy znajdziecie odpowiedzi na więkość pytań dotyczących początków barfowania.

POLECAM i ZAPRASZAM :lol:

Juz sie dawno zapisalam! (jakies 15 minut temu!). Tylko jak kiedys nalezalam do elitarnej :lol: grupy dyskusyjnej na yahoo, skupiajacej wlascicieli labkow :lol: , to po zapisaniu sie i zgloszeniu podania w trzech egzemplarzach z zyciorysem trzeba bylo ze dwa dni czekac na przyjecie. Sprawdzali, czy jestes godna zaszczytu przylaczenia sie do nich i czy pies na pewno ma rodowod :lol: . I jak zobaczylam, ze ta grupa tez jest przy yahoo, to pomyslalam, ze znow trzeba bedzie czekac, a ja chetnie dobiore sie do archiwum od zaraz. I stad moje pytanie bylo, czy mozna zajrzec tam bez zapisow. Ale jak Kayla napisala, ze z przeproszeniem jest juz czlonkiem, wydedukowalam sobie, jak nie przymierzajac Sherlock Holmes, ze nie trzeba czekac dwoch dni, az sprawdza rodowod. I zapisalam sie natychmiast rowniez... To tyle na temat mojego lenistwa, ktore nazwalabym raczej inteligentna i blyskotliwa droga rozumowania, wypelniona po brzegi wnikliwa, kierunkowa analiza problemu...

:wink:

Link to comment
Share on other sites

inteligentna i blyskotliwa droga rozumowania, wypelniona po brzegi wnikliwa, kierunkowa analiza problemu...

:wink:

Powinnas byc teoretykiem, ja tam od razu kliknelam w "join", czy co tam bylo...

Bo Tobie juz tylko abstrakt zostal, a ja nie mam czasu na uwazne czytanie i szukanie "join"! Siedze nad modelem zaproponowanym przez Liedera i on tu napisal jakies glupoty, nie rozumiem rysunku (z rysunku co innego, a z tekstu co innego) wiec sie samo ze soba nie zgadza. Dodatkowo leb mi peka (pokrzywa pyli) i tylko rzucic sie z mostu na Swidrze... W ten nurt...

Link to comment
Share on other sites

kayla-a Ty myślisz o karmieniu swojego chihuahua barfem? Rozumiem, że na razie czekasz na pieska - czy gdy już będziesz go miała, masz w planach właśnie barf?

Biedactwo chyba nie bedzie miala wyjscia... Nie wypada karmic czyms innym :wink: Zagledzialbym Ja :lol:

Z innej beczki: rozmrozilam kawalek tego wczoraj kupionego zmielonego z koscmi i jest bardzo swieze i pachnace 8) . Koty ciamkaja ochoczo. Zmielone jest rzeczywiscie bardzo drobno, paluchami wyczuwam grudki kosci o maksymalnym wymiarze 5 mm :D

Link to comment
Share on other sites

Mam jeszcze troche czasu na decyzje, ale BARFowi bacznie sie przygladam.

Mam pytanie do Ciebie, jako do wlascicielki malego psiaczka:

Na jak dlugo naprzod robisz jedzenie?

Porcja miesa z koscmi, ktora Sambie wystarczy na 3 dni (jesli sie nie bedzie dzielic z kotami ;-) ), czilalkowi wystarczy na 3 miesiace prawie.

Przetrwa tyle w zamrazalniku?

Poza tym jak sobie radzisz ze zroznicowaniem karmy? Kupujesz (przykladowo) 2 rodzaje miesa w ilosci na miesiac i przez 2 miesiace dajesz na zmiane, czy przez miesiac jedno, a przez drugi drugie? A moze kupujesz najwyzej na tydzien naprzod?

Link to comment
Share on other sites

Samba-no jasne, że nie wypada karmić niczym innym! :lol: Tylko Barf jest tym, co psu najbardziej odpowiada :lol: :wink:

A swoją drogą tak ostatnio się zastanawiałam - zobaczcie, co ludzie z psami zrobili! Kto to widział, żeby pies wolał suchą kulkę od surowego mięcha?? :o

kayla; co i kiedy kupuję:

kości - jednorazowo zazwyczaj 3 skrzydła, 3 szyjki kurze, 2 łapki kurze, korpus i kość cielęcą (Luka dostaje 4x w tyg. po 1 skrzydle/szyjce, raz 2/3 korpusu i raz kość cielęcą. Łapki są jako przekąska) - taki zapas zamrażam

mix - papka słada się z roślinek i podrobów + dodatki; szykuję ją mniej więcej raz na 2.5 tygodnia (czasami, jak daję w tygodniu więcej ryb, nabiału, kości; papa starcza nawet na 3 tyg.) - pakuję w woreczki i również zamrażam (jest to zwykle 13-14 porcji)

mięso - wołowina - małe porcyjki, zazwyczaj 3-4 starczają na 2 tygodnie

ryby i nabiał - zawsze kupuję w dzień podania, wieczorem wyrzuam resztki, nic nie zamrażam

Jak widać, kości to głównie drób; wieprzowiny nie podaję, raz w tygodniu Luka obgryza kostkę cielęcą. Mój wujek jest myśliwym; planuję poprosić go o jakieś resztki i małe kości z dziczyzny - będzie dodatkowe urozmaicenie :lol:

Mimo że ilości są niewielkie, zajmują sporo miejsca w naszej zamrażarce, więc gdybym chciała zamrozić zapas 2-miesięczny, mama by mnie razem z tym z domu wyrzuciła :lol:

Link to comment
Share on other sites

Kupujesz (przykladowo) 2 rodzaje miesa

No właśnie - mięsa ma być bardzo mało! Podstawą są mięsne kości (RMB-raw,meaty bones), a nie mięso (Luka dostaje je tylko 2x w tygodniu). Zresztą na skrzydełku, czy ładnie obrośniętej kostce cielęcej jest mięcha sporo, więc białka Twojemu psu nie zabraknie :wink:

Link to comment
Share on other sites

Kupujesz (przykladowo) 2 rodzaje miesa

No właśnie - mięsa ma być bardzo mało! Podstawą są mięsne kości

Ja to wszystko rozumiem, pytanie bylo o co innego:

Czy kupujesz male ilosci, czy duze i podajesz do wyczerpania, czy duze i podajesz na zmiane.

Ooops, nie zauwazylam Twojego wczesniejszego posta. Gapa ze mnie

Link to comment
Share on other sites

ryby i nabiał - zawsze kupuję w dzień podania, wieczorem wyrzuam resztki, nic nie zamrażam

Jakie ryby podajesz? W Otwocku niestety nie ma prawie wcale swiezych ryb, sa glownie mrozone platy i inne ryby w kostkach. A jak sie trafi jakis swiezy ryb, to wypatroszony. W zasadzie jedyne, co w calosci i do dostania, to karpie...

Link to comment
Share on other sites

Samba - pierwsze podejście z surową rybą miałyśmy wczoraj - była to pokrojona przeze mnie szprota niepatroszona i niesolona. Niestety Luka odmówiła jedzenia czegoś, co ma płetwy, skrzela i oczy na wierzchu :o :lol:

Poprzednio dawałam jej filet z łososia :lol: Tak, to było dobre :lol:

Ostatnio dostała też tuńczyka z puszki w sosie własnym. :D

U nas niepatroszone rybcie można dostać bez żadnego problemu; no a jeszcze mój dziadek wędkuje, więc jest już maksymalna radocha :D Żeby tylko biała się do rybek przekonała... :roll: Będę dalej próbować

Link to comment
Share on other sites

S no a jeszcze mój dziadek wędkuje, więc jest już maksymalna radocha :D

Ach!

Moja Szwagierka wedkuje (zarzuca wedke zeby sprawdzic czy splawik dobrze wywazony i wyciaga z ryba!), wiec przynajmniej na wakacjach psiaczek bedzie mial rybki najwyzszej jakosci.

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy właśnie po testach z barfem, Brava nie skusił się na jedzenie surowizny, nie wiem czy odstraszył go mielony drób czy warzywka pewnie to drugie :D

Rozwiązaliśmy to poprzez lekkie podgotowanie mięska (co przy okazji jest jego rozmrażaniem) i dodaniem warzyw do wywaru i podgotowanie. Taka postać smakuje mu bardzo posiłek większy wieczorny to 1kg mięso-kości + zielenina, oliwka, wychodzi z tego ogromna micha (bałem się, że pęknę doga :D ), psiak jest wyraźnie zadowolony, zobaczymy jak będzie wyglądał za 2 tyg.

Pozdrawiam

P.S. Samba czy ulica częstochowska to ta co dochodzi do Karczewa z Otwocka z kresów?

Link to comment
Share on other sites

bravaś - a dlaczego drób mielony?? :o :o :o

Co do warzyw - wszystko masz na stronce www.barf.aplus.pl

a dokładniej:

http://www.barf.aplus.pl/barf/index.php?option=content&task=view&id=13&Itemid=27

Siemię tylko mielone (można kupić, ale drogie, albo samemu zmielić)

ps. kupiłam wczoraj Luce mostek i kawałek żeberek cielęcych (takie małe kawałki; w sam raz dla białej :D ) oraz kawałek szyjki indyczej (też udało nam się dostać mały!) - niech ma troszkę urozmaicenia :lol:

Link to comment
Share on other sites

P.S. Samba czy ulica częstochowska to ta co dochodzi do Karczewa z Otwocka z kresów?

To jest tak, jak jedziesz obwodnica otwocka w strone Pulaw, albo Gory Kalwarii, to sa dwa wjazdy do Karczewa (z tej obwodnicy), jeden mniejszy, a drugi, ostatni (w strone Pulaw) wiekszy. To jak skrecisz w ten drugi do Karczewa, to to bedzie ulica Czestochowska. Gdybys jechal przez Karczew, to trzeba kierowac sie na ten wyjazd z Karczewa na obwodnice, na ktory wjezdza sie zza kosciola.

A'propos podgotowanego mieska, to sie zastanawiam, czy takie podgotowane nie jest bardziej uczulajace? Bo mi zawsze lekarze pediatrzy mowili, zeby rosolki i wywary na miesie wprowadzac dziecku najpozniej, bo strasznie alergizuja. Co mi przypomina w kontekscie czworonogow, ze kiedy moje dwa poprzednie psy byly na gotowanym, to stale mialy uczuleniowe papractwa na skorze.

Co do zieleninki, to tez nie powinna byc podgotowywana, bo szlag trafia witaminki.

Ja Sambie na pierwszy ogien podalam surowa indycza szyje (bojac sie, ze na pierwszej napotkanej kosteczce zejdzie na skutek zadlawienia psa), a ona ja wszamala, jak krolik marchewke...

Potem po pol godzinie bacznych obserwacji (tetno, praca serca, oddech, reakcja zrenic :lol: ), dalam jej pape zieleninowo podrobowa. Podroby na moj ludzki gust zdominowaly smakowo zielenine. Byla zaskoczona, ale wszamala wszystko. Teraz sie nad zielenina w ogole nie zastanawia, pakuje do srodka psa, zeby tylko jej cos nie podjadlo obiadku :D

Ale, jak pisalam wczesniej, labki maja taki apetyt, ze pozra prawie wszystko...

Ach, zapomnialam, sprobuj moze jeszcze do surowej papy zieleninowo podrobowej wbic surowe jajko. Zrob w papie dolek i to jajko wbij na sama gore, niech patrzy szyderczo psu prosto w oczy... Nie ma takiego co by nie wymiekl...

Link to comment
Share on other sites

Jakie warzywka stosujecie? I jak podajecie siemię lniane?

Ja zmielilam w maszynce do miesa cala wloszczyzne z naciami, wyjmujac tylko pora i gumke recepturke 8) Do tego wmielilam pol kalafiora z calym kalafiorowym zielskiem i glabem.

popakowalam to to w kubeczki plastikowe 200 ml i to w tych kubeczkach pomrozilam.

Rano wyjmuje taki kubeczek i porcje zmielonych podrobow. Do obiadu sie rozmrazaja, potem mieszam, dodaje olej i lyzeczke mielonego lnu (bo akurat taki znalazlam w szafce z przyprawami :D ), albo jajko surowe.

Link to comment
Share on other sites

Samba - a owocki?? :lol: To też psiakom potrzebne; jakieś jabłuszko, bananek (są słodkie, więc podnoszą walory smakowe papki), może być też pomarańcz, jeśli psiak lubi, nektarynka, brzoskwinia. Z warzyw można dawać też sałatę, buraki, szpinak, ogórki, cukinię, fasolkę, etc, etc... Ma być maksymalna różnorodność, ale oczywiście niekoniecznie wszystko na raz :wink: !!

Jajka miksuję razem z roślinkami i podrobami (koniecznie jajka całe ze skorupką!)

Warto też do mixu dodać trochę orzechów, migdały, słonecznik, parę suszonych śliwek, czosnek (potocznie mówiąc, "na robaki" 8) - poprawia też smak), trochę łagodnych ziół (majeranek, tymianek, bazylia, oregano), miód. Olej z pestek winogron albo oliwa z oliwek (tudzież nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6, dostępne u weta) - ale tym polewam papkę tuż przed podaniem. BARFiarze polecają też kelp (wodorost) :lol:

To wszystko również są bardzo ważne składniki BARFu, których nie powinno w diecie zabraknąć...

Do robienia papki najlepszy jest malakser (z nożami) albo sokowirówka - papa ma mieć konsystencję... papy :lol: Samba, jeśli mielisz roślinki maszynką do mięsa, to może warto czynność tą parę razy powtórzyć - żeby otrzymać "ciapowatą" masę :wink: i żeby nie było to za suche...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...