Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

No właśnie niezbyt, chyba, że przejść na PMR o którym mówiła nykea wcześniej.

Ja wciskam już teraz z podrobami.
Wcześniej mogły zjeść wszystko, teraz coś im się odmieniło.

Szkoda, że nie ma takich witamin (mam na myśli suplementy proszkowe) zawierających tylko te, które zawarte są w owocach i warzywach. :P
To by znacznie ułatwiło sprawę haha ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HelloKally']
Mam ytanie, papki, trzeba podstępem wciskać, dosmaczać, a i tka zazwyczaj nie pożera, jest coś jako alternatywa papek?[/QUOTE]
a jak wymiesza się z podrobami?
Mój wybredny Ciap to normalnie nie ruszy żadnej papki, ale jak tam są podroby, to mimo, że stara się wybierać to i tak trochę coś tam zje... (siedziałam nieopodal miski i obserwowałam)
Sonia oczywiście wszystko wyliże, coby żaden gram zmarnował :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HelloKally']Raczej z podrobami nie mieszam, bo nie mam już dobrego blendera, a z tradycyjnym mikserem nie próbowałam. Zazwyczaj warzywa mieszam z jogurtem albo kefirem + olej rybny, ale i tka pies grymasi. Hm, jak myślicie zmieszanie mikserem by coś dało?[/QUOTE]

jak ja zblendowałam warzywa z podrobami, to Etna nawet to nie spojrzała... jak kładę podroby całe, na wierzchu, to trochę liźnie papki przy okazji. ale ostatnio dałam jej z wątróbkami, to wzgardziła całkiem :shake:

a wczoraj wyrzygała w całości żołądki, chyba za dużo się na raz nachapała, bo ona ich nie gryzie, tylko połyka :shake: śmierdziało okropnie

Link to comment
Share on other sites

Moje też zwracały żolądki - po razie każdy, chyba zbyt łapczywie pozerały.

Mój chwilowy tymczas karmiony do tej pory suchym z Biedronki śmierdzi niesamowicie (juz 2 razy ko kąpałam i niewiele pomaga). Jednak jesteśmy tym co zjadamy. Nawet go "wyperfumowalam" jakimś specyfikiem dla psów, też niezbyt pomaga.... zmiana diety jedynie. Więc zaczęłam z nim zmiany. Papki jada bez problemu. Uff.... dziś zjadł marchewkę, ogórka, jabłka, paprykę, skóry z arbuza. Do czysta wylizał.
Wcześniej nie zwracałam tak uwagi na psi zapach, znaczy sie smród... Zrobię z niego barfowicza.

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy można, ale moje psy wyciągały sobie je same z dołu gdzie wrzucałam odpadki warzywne i pożerały. Arbuz długo zachowuje swoje walory smakowe bez potrzeby konserwacji jego obudowy. Można odkrajac tą częśc zielona, ale jak tam kto chce. Można też wcześniej porządnie wyszorować - tak jak cytrynę. Z melona tez pożerają skórki. (kurcze zaraz wyjdzie że powinnam mieć kozę a nie psy :) )

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze trochę i psiaki przerzucam na barf i tak staram się ułożyć te informacje. Karmicie psy według tego stosunku 60% mięsa, 10% podrobów, 10% dodatków, 15% warzyw i 5% owoców czy według Larsena czyli 35% mięsa z kością, 15% żołądków, 20% mięsa, 10% podrobów plus 15-20% warzyw i owoców. Ja mam trochę mętlik bo to dla mnie trochę dwie zupełnie inne diety. Larsen dla szczeniaka podaje inny bilans czyli 50% mięsa z kością, 30% żołądków, 10% mięsa, 10% podrobów plus 15-20% warzyw i owoców, czy jest inny bilans dla tego pierwszego systemu?

I jeszcze pytanie do osób, które odchowywały szczeniaki na barfie, na co najabardzie trzeba uważac, znaczy czy np.podawać jakieś suplementy na stawy, czy czegoś nie przedobrzyć, bo o dorosłego psa to się nie boję, ale wolałabym nie popełnić jakiś błędów u małego. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']ale za to ileby to kosztowało.. hmmm hmm...

...[/QUOTE]

ależ są, i kosztują :)

jeśli chodzi o wady to moge dołożyć swoją uwagę - trzeba pilnować aby nie dawać zbyt dużo podrobów, zawierają duże ilości fosforu, a ten ten potrafi obniżyć wapń. Dodatkowo moga się tworzyć kryształy w moczu.

Ktoś pytał o artykuł - podaję link do barfu wg Larsena [url]http://www.sangoma.pl/pol/p_zywienie.htm[/url]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Inne zalety diety barf to: mocna pigmentacja[/QUOTE]Jaki składnik konkretnie ma na to wpływ?

[QUOTE]brak alergii[/QUOTE]No, akurat to już zależy od składników, nie wymieniłabym tego w zaletach.

Sam artykuł, szczególnie o składzie karmy jest świetny, dobrze napisany, widać, ze autor ma rozległą wiedzę w temacie.

A jak karmię wg. kalkulatora:
[url]http://www.biosk.pl/index.php/components/com_kalkulator[/url]
z tym, że w zimie pies dostaje dodatkowe 150g kości mięsnych i tłustych rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

myślę że to kwestia ilości kwasów Q3 i 6 w diecie psa. W suchych karmach sa syntetyki, wiadomo że nawet jeśli dodadzą naturalnego to i tak sie utleni bardzo szybko. W sutrowym pożywieniu co innego, w rybach, a jeśli ktos jeszcze dodaje olej lniany czy tran...
Nie wiem, gdybyam, teoretycznie jakis składnik musi miec wpływ na melaninę, ale sama obserwuję na moich klientach różnicę w pigmentacji.

Link to comment
Share on other sites

mam resztki w "magazynie" :) zostało po kilka kg: żołądki wołowe, kolanka cielęce, induk z/k, łój strusi, skrzydło kacze, konina z/k, kaczka z/k, gęś z/k, śledź i łosoś.
Dostawę będę mieć w czwartek, pewnie wieczorem, więc jeśli we środę, to jedynie z tego co jest. Zamówienie mailem, nie tędy :)

Link to comment
Share on other sites

Wigor byl pare dni u znajomych. Przygotowalam dla niego jedzenie na kolejne dni - na sniadanie, a wieczorem mrozono-suszone surewe zalewajki, ktore mu smakuja. No i niezbyt jadl - moe nieco ze stresu, ale bardziej chcac przetestowac, co moze wyzebrac... sniadaniowe porcje zjadal, ale wieczorem karmili go chlebem z maslem + skrawki szynki, mieska, warzyw z zupy. Przez te pare dni nic mu nie bedzie, ale baki jeszcze dobe po ostatnim posilku puszczal... A ja juz nie pamietalam, jak pachnie ten smrodek ;)
Teraz juz grzecznie barfowa dietka.

Link to comment
Share on other sites

pierdy psów niebarfowych są koszmarne! Mam chwilowego "tymczasa" żywionego Pufim (Polacy wiedza co to za "cud"), no cóż, pierdzi koszmarnie, sam też śmierdzi. Zamieniam mu co prawda (bez konsultacji z jego właścicielami) jego paskudną kolację na coś barfowego i zjada to od razu. Jak wrócą jego państwo, to będę musiała z nimi długo porozmawiać, bo moze lepiej by się zajęli hodowlą kur (one zjedzą ten suchy syf) albo niech psu kupują lepsze jedzenie. Nauczylam też tego psa jedzenia z miski dopiero po słowie "smacznego" (według właścicieli bylo to niemożliwe), jak również miszkania w domu, chodzenia po schodach i schodzenia ze schodów (dość strome a pies mega wielki).
A co do barfowania - mój Małż się przekonał do tego, teraz sam kupuje psom jakieś kości czy świńskie kopytka żeby mialy zajęcie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...